kajjman

Poza E36 to mam E34 i ta piąteczka też daje mi się we znaki , w miarę jak kasy starcza to ją reanimuję , a ruda aż ciamkała na progach . Ale moim marzeniem było i jest odrestaurować ją i cieszyć się autkiem jak wiesz jazda BMW to jest przeżycie wart każdego wysiłku , ile razy musiałem odmówi sobie zakupu czegoś na rzecz części do autka ale jak w lutym założyłem aku i odpaliłem , zrobiłem rundkę ( nie ma przeglądu to za bardzo nie polatałem) to wróciłem do chaty zawodolony i już wiem , że te autko zostanie u mnie do śmierci swojej lub mojej . Wiem , że niektórym może wydać się to śmieszne ale uważam , że marzenia należy spełniać i walczyć o nie.

Emir 55 ma rację jak na wieloklinie mechanizm za mocno przchylisz w jedną stronę to zaczyna kręcić odwrotnie odkręć śrubę na wieloklinie od silniczka ustaw metodą prób i błędów ( mi zeszło 10mnut) a wszystko wróci do normy.

Według mnie problem leży w dawce paliwa ( ewentualnie zasyfionym nastawniku). Masz prawdopodobnie za dużą dawkę paliwa , wtedy są problemy z odpaleniem i potrafi kopcić przy odpalaniu i przygazowaniu. Tak jak pisali koledzy wyżej poszukaj w okolicy kogoś z DISem i niech porządnie ustawi ci dawkę. Ja mam dobrego speca od ropniaków , ale w Białymstoku , to raczej ciebie nie urządza.

Jeżeli na zgaszonym silniku biegi wchodzą luźno a po odpaleniu nie wchodzą , lub z oporem , to najczęściej winna jest pompka sprzęgła , ewentualnie zapowietrzone sprzęgło . Mi też chcieli wymienić połowę auta ale , że mam znajomego z dużym IQ to naprawa wyniosła 60zł (wymiana pompki sprzęgła i płynu hamulcowego , lącznie z odpowietrzaniem ) a biegi wchodzą idealnie.

Według mnie zapowietrzony układ ,stary płyn , wymień płyn ,odpowietrz i powinno być ok.

Taifun Wygląda na to , że któryś z przewodów może mieć luż , lub masa ci zanika ( z wiązki radiowej czasami znika masa , w e34 dorabiałem przewód masy bo też radio potrafiło focha strzelić)

Tu rozkodują ci każde radyjko http://forum.kody-radio.pl/

Casrol lub Valvoline , Motul 10w40 Swoje zalałem liqui moly z dwusiarczkiem molibdenu masz link olej jest super http://allegro.pl/liqui-moly-10w40-mos2-dwusiarczek-4-1-5l-krakow-i2908051142.html

1 rozwiązanie -zblokowane łożysko alternatora 2-zblokowana rolka napinająca 3- zepsuty amortyzatorek (ale powinien wtedy mimo wszystko kręcić ) 4-rozciągnięty pasek klinuje się na rolce naipnającej 5-zablokowana pompa wspomagania (w mojej pompie jedna łopatka pompy wypadła, pękła i zablokowała pompę efekt miałem ten sam co u ciebie) Najlepiej poluzuj pasek i sprawdź co się kręci a co nie i będziesz wiedział co dalej.

Wygląda na to ,że faktycznie termostat zaczyna ci niedomagać.

Odłącz aku na noc , w mojej bemci pomogło i rano jak podpiołem aku wszystko wróciło do normy.

W mojej skrzyni korek wlewowy klycz19 spustowy 17 (lub odwrotnie ale na pewno są dwa rozmiary) olej też ATF valvoline i jestem zadowolony.

To robota n dwóch jeden pompuje a drugi poluzowuje odpowietrznik , musisz nalać płynu ponad normę ( z 3-5mm). Jeżeli odpowietrzanie nic nie da to może kończy się pompka sprzęgłą. Na warsztacie to jeszcze dodatkowo wytwarza się ciśnienie w układzie podpinając sprężarkę , zdejmujesz przewód idący od zbiorniczka do sprzęgła i sprężarką wytwarzasz ciśnienie w przewodzie musi być płyn ( ale wtedy to już muszą być trzy osoby)

Na początek warto sprawdzić przełącznik wycieraczek , może wtyk się poluzował ale według mnie to faktycznie walną ci moduł .

Według mnie to nastawnik możesz mieć źle ustawiony (za mała dawka paliwa) spróbuj zwiększyć dawkę paliwa ,( chyba ,że nastawnik już zdechł).

Masz dwa wyjścia , tak jak pisze kolega wyżej miernik w łapę i poleciał po kablach , drugie to weź napięcie do radia z innego przewodu. Przy ujemnych temperaturach do autka potrafią wprowadzić się myszy , lubią pochrupać izolację,( może to wyda się komuś śmieszne ale ja u siebie miałem i jak nastawiłem łapkę to faktycznie złapała się mysz ale zdążyła ponadgryzać izolację na przewodach ).

Mój tds ciężko palił jak tylko spadła temperatura , ale po wymianie pompy i sitka na pompie w baku pali aż miło (stare było zaklejone jakąś zieloną breją ,i ona gęstniała przy ujemnych temperaturach zatykając dopływ paliwa).

Raczej tak podmieniałem już kilka razy PB z ON i było ok.

Spróbuj podać napięcie z aku na świece bezpośrednio, jak to świece to nie będzie różnicy , ale może być walnięty sterownik świec.

Jak dobrze odpali , nie będzie falowania obrotów (na luzie) , u siebie mam ustawione na 800 obr i jest bardzo dobrze.

Odpalałem bez kolektora ale i tak czasu od cholery zejdzie bo luzujesz śruby przesuwasz nastawnik przyłapujesz by się nie przesuną , odpalasz i tak do skutku (temu wyszło mi tyle czasu i lepiej położyć szmatę pod autko bo trochę ropy ubędzie) . Ja zaopatrzyłem się w magnes na wysięgniku dokładnie coś takiego http://allegro.pl/chwytak-magnes-teleskopowy-81cm-2-2kg-z-latarka-fv-i2837172370.html

Mariusz 827 Wystarczy tylko trochę poluzować śruby nastawnika na tle ,żeby dał się przesunąć i przesuń go minimalnie w stronę szyby ( nie odkręcaj śrub do końca i nie podnoś nastawnika , żeby nie uszkodzić pipka który wpasowany jest w otwór w wału pompy ) , ale do tego manewru musisz zdjąć kolektor . Jeżeli cofa ci się paliwko to wystarczy zaworek zwrotny za 6złociszy na przewodzie paliwowym pomiędzy filtrem a pompą wtryskową.

Na początek odepnij przewód paliwowy (np ten przezroczysty) i przekręć klucz w poz 2 powinna lecieć ropka jak leci to szukasz dalej jak nie to wiesz co stanowiło problem. Odkręć przewód od któregoś wtrysku i zakręć rozrusznikiem (powinno sikać ropą) jak siknie to pół biedy. Przy uszkodzonym wtrysku sterującym autko w 90% przypadków odpala, Na mój gust to wina nastawnika jak chcesz pobawić się samemu to powiem tyle ,że przesuwając nastawnik w stronę podszybia zwiększasz dawkę paliwa. Ale mógł w środku się spepszyć wtedy raczej wymiana. Jeszcze jest jedna możliwość , że masz źle ustawiony kąt wtrysku ja u siebie pompę ustawiłem sam ale bez kompa to zeszło ponad 4 godziny (ale jest to wykonalne) Przechylając pompę w stronę silnika przyśpieszasz. Robota upierdliwa Ale warto było teraz pali jak Chuck Noris z pół obrotu ,

Osobiście zmieniłem minerał na 5w40 liqi moli z MOS2 i żadnych wycieków nie było i nie ma. Teraz jeżdżę na 5w40 tej samej marki i jest wszystko w porządku. Jak pozbyłem się mineralnego qwna to silnika aż miło posłuchać.

Dokładnie pompka w zbiorniku to też jest zmora tdsa. Ale wystarczy odpiąć przewód paliwa od filtra i przekręcić klucz i sprawa jasna . W mojej 5er zanim doszedłem ,że to pompka to parę włosów siwych przybyło.