Skocz do zawartości

Pierwsze usterki i awarie G05.


lamer

Rekomendowane odpowiedzi

M50i rocznik 2021, przebieg 16 000, zawieszenie pneumatyczne.


Auto na noc zaparkowane przed domem, na zewnątrz temperatura -10 stopni. Rano po przejechaniu kilkuset metrów, pojawił się komunikat "podwozie - ograniczone funkcje podwozia, możesz jechać dalej". Następnie komunikat znika i za kilkaset metrów pojawia się znowu. I tak w kółko.

Przejechałem kilka kilometrów, zaparkowałem i zauważyłem że tył samochodu jest podniesiony na najwyższy poziom. Regulując przełącznikiem zmiany wysokości zawieszenia. Przód samochodu prawidłowo się podnosi i obniża, a tył cały czas stoi na tym samym najwyższym poziomie.


Auto zabrane lawetą do ASO. Naprawione.


Dwa miesiące później, gdy temperatura spadła znów do -10 stopni. Sytuacja się powtarza.


Czy ktoś z was miał podobny przypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M50i rocznik 2021, przebieg 16 000, zawieszenie pneumatyczne.


Auto na noc zaparkowane przed domem, na zewnątrz temperatura -10 stopni. Rano po przejechaniu kilkuset metrów, pojawił się komunikat "podwozie - ograniczone funkcje podwozia, możesz jechać dalej". Następnie komunikat znika i za kilkaset metrów pojawia się znowu. I tak w kółko.

Przejechałem kilka kilometrów, zaparkowałem i zauważyłem że tył samochodu jest podniesiony na najwyższy poziom. Regulując przełącznikiem zmiany wysokości zawieszenia. Przód samochodu prawidłowo się podnosi i obniża, a tył cały czas stoi na tym samym najwyższym poziomie.


Auto zabrane lawetą do ASO. Naprawione.


Dwa miesiące później, gdy temperatura spadła znów do -10 stopni. Sytuacja się powtarza.


Czy ktoś z was miał podobny przypadek.

 

Miałem podobną historie w Porsche Cayenne, niestety w autach z pneumatyką na dużych mrozach czasami awarii ulegają jakieś tłoczki od hydrauliki i tak się właśnie to objawia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dzwonili do mnie z ASO.

Powodem nie działania tylnego zawieszenia jest zabrudzony czujnik wysokości.


Jako że czujnik nie jest uszkodzony, tylko zabrudzony. Gwarancja nie obejmuje kosztu wizyty w ASO.

Za zdiagnozowanie i wyczyszczenie czujnika mam zapłacić 1500zł.


Niezłe jaja, wychodzi na to, że samochodem typu SUV nie powinno się jeździć w zimie, bo można coś pod podwoziem zabrudzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodem nie działania tylnego zawieszenia jest zabrudzony czujnik wysokości.


Jako że czujnik nie jest uszkodzony, tylko zabrudzony. Gwarancja nie obejmuje kosztu wizyty w ASO.

Za zdiagnozowanie i wyczyszczenie czujnika mam zapłacić 1500zł.

 

:shock: Aż z ciekawości zajrzałem do instrukcji X5/X6, jest tam nawet osobny dział "Czujniki pojazdu". Jakoś o żadnym czujniku wysokości nie napisali.

Poproś o wskazanie instrukcji czyszczenia tego czujnika. Osobiście bym się wkurzył za taką próbę wyciągnięcia kasy i nie sądzę, aby coś ode mnie zobaczyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodem nie działania tylnego zawieszenia jest zabrudzony czujnik wysokości.


Jako że czujnik nie jest uszkodzony, tylko zabrudzony. Gwarancja nie obejmuje kosztu wizyty w ASO.

Za zdiagnozowanie i wyczyszczenie czujnika mam zapłacić 1500zł.

 

:shock: Aż z ciekawości zajrzałem do instrukcji X5/X6, jest tam nawet osobny dział "Czujniki pojazdu". Jakoś o żadnym czujniku wysokości nie napisali.

Poproś o wskazanie instrukcji czyszczenia tego czujnika. Osobiście bym się wkurzył za taką próbę wyciągnięcia kasy i nie sądzę, aby coś ode mnie zobaczyli.

 


Jest czujnik na 100%-do poziomowanie świateł a zarazem do zawieszenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Czyli co tak bedzie obita z kamieni czy w końcu walnie szyba na pół ?

 

Chodzi chyba o statystykę - ja mam 113 tys km i też trzecią szybę. W ASO mi powiedzieli, że jeszcze nieraz się spotkamy na wymianie szyby. Zapytałem czy często je wymieniają, mówią, że nie ma dnia bez wymienianej szyby u kogoś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Czyli co tak bedzie obita z kamieni czy w końcu walnie szyba na pół ?

 

Chodzi chyba o statystykę - ja mam 113 tys km i też trzecią szybę. W ASO mi powiedzieli, że jeszcze nieraz się spotkamy na wymianie szyby. Zapytałem czy często je wymieniają, mówią, że nie ma dnia bez wymienianej szyby u kogoś.

 

Ja tez mam 3cią, ale 44k km na liczniku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodem nie działania tylnego zawieszenia jest zabrudzony czujnik wysokości.


Jako że czujnik nie jest uszkodzony, tylko zabrudzony. Gwarancja nie obejmuje kosztu wizyty w ASO.

Za zdiagnozowanie i wyczyszczenie czujnika mam zapłacić 1500zł.

 

:shock: Aż z ciekawości zajrzałem do instrukcji X5/X6, jest tam nawet osobny dział "Czujniki pojazdu". Jakoś o żadnym czujniku wysokości nie napisali.

Poproś o wskazanie instrukcji czyszczenia tego czujnika. Osobiście bym się wkurzył za taką próbę wyciągnięcia kasy i nie sądzę, aby coś ode mnie zobaczyli.

 

Auto odebrałem. Okazuje się że jakość wykonania samochodu za 600tys zł to parodia.

Auto podniesiono na podnośniku i wskazano mi o jakie czujniki chodzi. Za każdym kołem jest jeden czujnik, do którego dochodzi kostka z przewodami. Za przednimi kołami czujnik jest schowany, bo pod nim jest metalowa osłona, natomiast za tylnymi kołami już nie. Sam czujnik, to kawałek plastiku, który porusza się w górę i w dół. Do czujnika dochodzi kostka z kilkoma przewodami. Przewody są bardzo cienkie, w ogóle nie osłonięte żadnym oplotem czy innym zabezpieczeniem.


Jeżeli kostka zostanie zalana, to tylne zawieszenie w ogóle nie podnosi się. I tył leży na najniższym poziomie. Jeżeli sam czujnik jest zabrudzony błotem i nie może się przesuwać, to tył zatrzymuje się na najwyższym poziomie.


Powiedziano mi że jedynie wersje z pakietem offroad, mają ten czujnik osłonięty.


Podsumowując, jeżeli ktoś ma pneumatyczne zawieszenie, to nie można wjeżdżać w kałuże czy błoto. Bo może się to skończyć lawetą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akurat te czujniki nie były osłonięte w wielu modelach BMW od bardzo bardzo dawna. I wyglądają przez wiele lat tak jak opisujesz :wink:
Samochody które były złe jak były nowe, odradzają się w Polsce jako używane BMW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Teraz jest nowa polityka w BMW. Jeżeli reklamacja okazuje się niezasadna to naliczają 1400 zł za diagnostykę jeżeli naprawa nie podlega gwarancji. Ostatnio przy dwóch wizytach w dwóch różnych salonach usłyszałem to samo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za zdiagnozowanie i wyczyszczenie czujnika mam zapłacić 1500zł.

I jak się sprawa skończyła?

 

Zapłacone 1400zł.

Nie zapłacisz, nie wydadzą ci samochodu.


Rozmowy z kierownikiem, Tłumaczenie, że to moje 4 nowe BMW kupione u nich, nic nie dały.

Najlepsze jest to, że przy odbiorze, serwisant jeszcze mnie zapytał, czy umyć auto z zewnątrz, za chyba 250zł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Proponuję złożyć reklamację. Niech wskażą miejsce w instrukcji samochodu, która zabrania jazdy w deszczu/błocie lub nakazuje jakieś specjalne mycie podwozia czy coś w takim przypadku.

Jak dla mnie to przegięli na maksa w tym ASO.


Nie odpuszczaj. To nie chodzi o sama kwotę tylko o zasady. Następnym razem dowiesz się np., że zatarty silnik to twoja wina bo jechałeś za szybko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę spytać u mnie w Toruniu przy okazji, bo tez mnie takie coś nurtuje.. strach zgłaszać się z usterką do serwisu.


Ciekawe jak to wyglądało formalnie - klient zgłosił "gwarancyjną" naprawę rozumiem.. Serwis dzwoni i mówi, że nie da się na gwarancji tylko za 1400? Czy odstawili auto naprawione za podwójną kasę - od centrali BMW i od kierowcy? Z innej beczki, ale tak mnie kiedyś lekarz przyjął prywatnie, wziął kasę, ale formalnie byłem przyjęty na NFZ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za zdiagnozowanie i wyczyszczenie czujnika mam zapłacić 1500zł.

I jak się sprawa skończyła?

 

Zapłacone 1400zł.

Nie zapłacisz, nie wydadzą ci samochodu.


Rozmowy z kierownikiem, Tłumaczenie, że to moje 4 nowe BMW kupione u nich, nic nie dały.

Najlepsze jest to, że przy odbiorze, serwisant jeszcze mnie zapytał, czy umyć auto z zewnątrz, za chyba 250zł :)

 

To w ogóle jest hit.

Odbieram X5 z serwisu a ona ukurzona z zewnątrz bo parcele obok jakiś remont robią. Pytam co ona taka brudna? a handlowiec mi mówi, że oni teraz samochodów nie myją, chyba, że mycie premium za 250 zł :P Mówię, że oddawałem czystą a on odpowiada, że nie ma wpływu na warunki atmosferyczne :P Wszystkie auta na placu ujebane do oddania. Szkoda mi było czasu na taką rozmowę.


Jakość zmieniła się na jakoś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę spytać u mnie w Toruniu przy okazji, bo tez mnie takie coś nurtuje.. strach zgłaszać się z usterką do serwisu.


Ciekawe jak to wyglądało formalnie - klient zgłosił "gwarancyjną" naprawę rozumiem.. Serwis dzwoni i mówi, że nie da się na gwarancji tylko za 1400? Czy odstawili auto naprawione za podwójną kasę - od centrali BMW i od kierowcy? Z innej beczki, ale tak mnie kiedyś lekarz przyjął prywatnie, wziął kasę, ale formalnie byłem przyjęty na NFZ.

 

Ja w Bydgoszczy nie mam takich cyrków. Bydgoszcz, Toruń, Włocławek to ten sam właściciel :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze

Na koniec 4 letniej gwarancji do całej listy moich poprzednich napraw doszła awaria i wymiana czujnika egr ( zapalił sie check engine) oraz gruba sprawa w postaci wymiany zespołu małych turbin co wiązało sie z wyjęciem całego zespołu napędowego i robieniem geometrii zawieszenia. Teraz mam nadzieję że może tak by się to uspokoiło już bo od kilku dni za ewentualne naprawy już muszę płacić sam ( koniec pakietu repair, szkoda ze nie kupiłem 5-cio letniego).

Przebieg 107000km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec 4 letniej gwarancji do całej listy moich poprzednich napraw ...

 

A ja się zastanawiałem skąd takie kosmiczne ceny pakietów ;-) Dopłata do 3-go roku była jeszcze jakoś akceptowalna, 2600 PLN. Do 4-go ponad 10k PLN, do 5-go, ponad 22k PLN. Mowa oczywiście o autach zamawianych w ostatnich miesiącach, kiedy robiłem przymiarki do zamówienia. Nie wiem kiedy dokładnie nastąpił taki karkołomny skok na kasę za te pakiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec 4 letniej gwarancji do całej listy moich poprzednich napraw doszła awaria i wymiana czujnika egr ( zapalił sie check engine) oraz gruba sprawa w postaci wymiany zespołu małych turbin co wiązało sie z wyjęciem całego zespołu napędowego i robieniem geometrii zawieszenia. Teraz mam nadzieję że może tak by się to uspokoiło już bo od kilku dni za ewentualne naprawy już muszę płacić sam ( koniec pakietu repair, szkoda ze nie kupiłem 5-cio letniego).

Przebieg 107000km.

 


Kurcze trochę dużo tego jak na 100k przebiegu, chyba zgodzisz się, że to już nie taka jakość BMW co kilka lat wstecz.

Wiem, że wszystkie marki teraz robią takie babole a „kroją” nas coraz bardziej :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Moj egzemplarz pobił chyba wszystkie rekordy. Napewno jest to najbardziej awaryjne BMW i w ogole samochod jaki kiedykolwiek miałem. Gdyby taka była przecietna usterkowosc to 4 letni pakiet repair kosztowałby nie 10k a 50k!

Moge wam Panowie podsumowac tutaj te 4 lata napraw gwarancyjnych jesli spamiętam wszystko.


1.) Wymiana zegarow. Nie działała lewa strona wyświetlacza.

2.)Wahacze rozprężne przód + geometria

3.) Drążek kierowniczy.

4.) Koło pasowe ( laweta w trasie).

5.)Wahacz poprzeczny + geometria

6.) Uszczelnienie dyferencjału.

7.) Jeszcze raz wahacze rozprężne + geometria

8.) Amortyzatory przod ( zintegrowane z miechami od pneumatyki) + znow geometria.

9.) Zespół małych turbin + wymiana oleju w zwiazku z tym i znow geometria.

10.) Odpadł w trasie cały emblemat BMW z maski. Nie sama blaszka tylko cały element.

11.) Wymiana czujnika DPF ( check engine).

12.) 2-3 razy aktualizacje sterownikoe w zwiazku z roznie niedziałajacymi lub działajacymi nieprawidłowo głownie asystentami jazdy.

Ta ostatnia wymiana turbin to w wyniku przeglądy przed końcem gwarancji. Szukali i znaleźli. Jedna z turbin była okopcona a po wyjęciu całego zespołu napędowego było widac że juz zaczyna ją "brać". Tu i tam widoczne były zapocenia. Jeszcze 10-20kkm i musiałbym już pewnie robić to za własna kase.


Generalnie te naprawy po cenniku ASO to myślę 70-80k pln by wyszły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie mam wrażenie, że to przez to, że ten 50d był przekombinowany.


Drobne usterki bym jeszcze przełknął, ale laweta na trasie to porażka, kupę stresu i problemów. Szwagrowi w Q7 padł silnik jak jechali na wakacje - trumna na dachu, dwójka dzieci z tyłu i pies w bagażniku, auto załadowane na maxa, aż się wysypywało. Kupując nowe auto za pewnie 600 k pln oczekiwałbym świętego spokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj egzemplarz pobił chyba wszystkie rekordy. Gdyby taka była przecietna usterkowosc to 4 letni pakiet repair kosztowałby nie 10k a 50k!

 

Co prawda "Pakiet Repair Inclusive - 5 lat / 200.000km - 53 300 ZŁ " tyle kosztuje do X5M teraz w konfigu (ja na szczęście płaciłem 19.500PLN brutto i to była uczciwa cena :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.