markkato
Zarejestrowani-
Postów
70 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez markkato
-
Pytanie, czy napewno chcesz mieć wpis w komputerze ? Robiłem ostatnio w ASO wymianę między interwałami. Doradca serwisowy sam zaproponował aby nie wpisywać wymiany w komputer, ponieważ po takiej wymianie, komputer liczy interwał wymiany od nowa. Zatem liczba kilometrów do darmowej wymiany w ramach pakietu liczy się od nowa.
-
Słabo wygląda twoja oferta. Silnik i wszystko pod maską jest tak upierd.... olone, że wygląda jak by auto całą zimę z otwartą maską stało. Do tego uszczelka pomiędzy podnośnikami maski uszkodzona w taki sposób, że jadąc w deszczu, woda pewnie leje się na silnik.
-
I jak się sprawa skończyła? Zapłacone 1400zł. Nie zapłacisz, nie wydadzą ci samochodu. Rozmowy z kierownikiem, Tłumaczenie, że to moje 4 nowe BMW kupione u nich, nic nie dały. Najlepsze jest to, że przy odbiorze, serwisant jeszcze mnie zapytał, czy umyć auto z zewnątrz, za chyba 250zł :)
-
:shock: Aż z ciekawości zajrzałem do instrukcji X5/X6, jest tam nawet osobny dział "Czujniki pojazdu". Jakoś o żadnym czujniku wysokości nie napisali. Poproś o wskazanie instrukcji czyszczenia tego czujnika. Osobiście bym się wkurzył za taką próbę wyciągnięcia kasy i nie sądzę, aby coś ode mnie zobaczyli. Auto odebrałem. Okazuje się że jakość wykonania samochodu za 600tys zł to parodia. Auto podniesiono na podnośniku i wskazano mi o jakie czujniki chodzi. Za każdym kołem jest jeden czujnik, do którego dochodzi kostka z przewodami. Za przednimi kołami czujnik jest schowany, bo pod nim jest metalowa osłona, natomiast za tylnymi kołami już nie. Sam czujnik, to kawałek plastiku, który porusza się w górę i w dół. Do czujnika dochodzi kostka z kilkoma przewodami. Przewody są bardzo cienkie, w ogóle nie osłonięte żadnym oplotem czy innym zabezpieczeniem. Jeżeli kostka zostanie zalana, to tylne zawieszenie w ogóle nie podnosi się. I tył leży na najniższym poziomie. Jeżeli sam czujnik jest zabrudzony błotem i nie może się przesuwać, to tył zatrzymuje się na najwyższym poziomie. Powiedziano mi że jedynie wersje z pakietem offroad, mają ten czujnik osłonięty. Podsumowując, jeżeli ktoś ma pneumatyczne zawieszenie, to nie można wjeżdżać w kałuże czy błoto. Bo może się to skończyć lawetą.
-
Właśnie dzwonili do mnie z ASO. Powodem nie działania tylnego zawieszenia jest zabrudzony czujnik wysokości. Jako że czujnik nie jest uszkodzony, tylko zabrudzony. Gwarancja nie obejmuje kosztu wizyty w ASO. Za zdiagnozowanie i wyczyszczenie czujnika mam zapłacić 1500zł. Niezłe jaja, wychodzi na to, że samochodem typu SUV nie powinno się jeździć w zimie, bo można coś pod podwoziem zabrudzić.
-
M50i rocznik 2021, przebieg 16 000, zawieszenie pneumatyczne. Auto na noc zaparkowane przed domem, na zewnątrz temperatura -10 stopni. Rano po przejechaniu kilkuset metrów, pojawił się komunikat "podwozie - ograniczone funkcje podwozia, możesz jechać dalej". Następnie komunikat znika i za kilkaset metrów pojawia się znowu. I tak w kółko. Przejechałem kilka kilometrów, zaparkowałem i zauważyłem że tył samochodu jest podniesiony na najwyższy poziom. Regulując przełącznikiem zmiany wysokości zawieszenia. Przód samochodu prawidłowo się podnosi i obniża, a tył cały czas stoi na tym samym najwyższym poziomie. Auto zabrane lawetą do ASO. Naprawione. Dwa miesiące później, gdy temperatura spadła znów do -10 stopni. Sytuacja się powtarza. Czy ktoś z was miał podobny przypadek.
-
Bzdura. Dlaczego bzdura ? W wcześniejszym samochodzie (X5 F15 M50d) i leasingu w ING, tez miałem taki wymóg. Musiałem zainstalować nadajnik Ganet Guard. Było to spowodowane, rozszerzeniem ubezpieczenia o kraje wschodnie, typu Rosja.
-
Opisując wszystkie usterki warto abyś dał czytelnikom pełny obraz sytuacji. W czerwcu 2021 zakupiłeś samochód, z roku produkcji 2019. Czyli zanim je odebrałeś, auto stało dwa lata, nie używane gdzieś pod chmurką. Obstawiam, że to jest powód większości problemów z elektroniką i akumulatorami.
-
Nie da się. W wersji 7 osobowej. Tylna kanapa jest podzielona na 2+1. Nie ma trzech osobnych foteli.
-
W X7 cała lampa jest LED. Nie ma możliwości wymiany w niej poszczególnych świateł.
-
Pewnie trochę cię rozczaruję, ale... Mam duży dom. Mam BMW X7 m50i. Niestety w dom nie mam telewizora. Tak wiem zawiało biedą. :)
-
Czy dobrze rozumiem? W twoim BMW X5 F15 50i silnik brał 2l oleju na 2000km. W ASO BMW wymienili ci cały silnik na nowy. W nowym silniku efekt jest prawie taki sam, czyli 2l na 1100km. Czy silnik był wymieniony na gwarancji, czy płaciłeś za wymianę ? Czy usługa została wykonana w ASO BMW. Jeśli tak to w którym.
-
"Auto ma brak bagażnika. Przy rozłożonych wszystkich siedzeniach nie mieszczą się zakupy ze spożywczaka." Tak, i to jest standard w tej wielkości samochodach. Więc nie uznał bym tego za wadę. Jeżeli zależy ci na 7-mio osobowym aucie i dużym bagażniku. Bierz busa Mercedesa V. Ja od dawna serwisuję w Gliwicach w Gazda. Jeszcze nie zdarzyło się abym nie był zadowolony w serwisu.
-
Ja rozważałem jeszcze Mercedesa V. W konfiguracji 2+2+3. Fotele w drugim rzędzie są obrotowe. A trzeci rząd można przesunąć. Regulujac powierzchnię bagażnika. Ale niestety komfort prowadzenia był jak w typowym dostawczaku.
-
Weź pod uwagę. Że jeżeli autem będzie jeździć sama żona z dziećmi. To dziecko 0 musi być na fotelu pasażera z przodu. Aby podczas jazdy miała do niego łatwy dostęp. U mnie skończyło się tak. Że ja mam x7 z trzema fotelikami. A żona ma swoje x5, w którym również ma trzy foteliki. W x5 na fotelu pasażera jest fotelik dziecka 1. A w drugim rzędzie dzieci 4 i 7. Czasem jak jadę sam z dziećmi 4 i 7, to jadę x5. Bo w x7 odległość od kierowcy do trzeciego rzędu jest taka, że podczas jazdy nie słyszę co dzieci do mnie mówią.
-
Próbowałem tak. Niestety na dłuższe trasy. Lepiej jak dzieci siedzą obok siebie. Mogę się razem bawić i się nie nudzą. Pozatym zle mi się prowadziło gdy obok kierowcy siedziało dziecko w foteliku. Dziecko co chwilę czymś się bawiło. Co powodowało, że nic nie widziałem za prawym oknem. Dwa foteliki w drugim rzędzie też odpadają. Gdyż w tedy nie da się odsunąć foteli i wejść do trzeciego rzędu. Pytanie jeszcze. Czy autem będziesz jeździć tylko Ty z rodziną. Czy też sama żona z dziećmi?
-
Mam podobnie. Dzieci w wieku 1, 4, 7. Dzieci 4 i 7 mają foteliki w trzecim rzędzie. Żona i dziecko 1, siedzą w drugim rzędzie. Minus takiego rozwiązania to bardzo mały bagażnik. Długo szukaliśmy wózka dla dziecka, które się do niego zmieści.
-
Zależy jakie masz foteliki. Ja mam dwa takie: https://centrumfotelikow.pl/pl/p/BRITAX-ROMER-KIDFIX-i-SIZE-fotelik-dla-dzieci-100-150-cm/1430 Osoba dorosła bez problemu mieści się pomiędzy nimi. Jeżeli foteliki są szersze, z bardziej rozbudowanymi bokami, to będzie ciasno.
-
Tak travel &comfort wystarczy. W tym pakiecie masz miejsce do mocowania uchwytu i gniazdo USB w dwóch fotelach. Moim zdaniem mając dzieci, całe rozwiązanie jest porażką. Starsze dziecko ma swój tablet, którego używa w domu. Ma na nim swoje aplikacje itp. Więc w aucie i tak używa swój. Ale przez fabryczny monitor, nie ma go gdzie zamontować. Natomiast młodsze dziecko. Oglądając bajkę. Po dojechaniu do domu, Siedziało w garażu w aucie i oglądało do końca. A tak zabiera tablet i kończy w domu. Po za tym, z monitorów można zmieniać różne ustawienia samochodu, np. radio. Więc może być tak, że dziecko co chwilę będzie ci zmieniać stację radiową, czy podgłaśniać muzykę.
-
Jeżeli z tyłu będą jeździć dzieci, to fabryczne monitory są kiepskim pomysłem. Mam i nie polecam. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. Są dwa fabryczne mocowania i dwa nowe tablety.
-
Mam x7 M50i. Spalanie średnie 18 litrów. Głównie jazda miejska, bez stania w korkach. Po zatankowaniu do pełna pokazuje mi zasięg 500km.
-
16tys km przebieg. A jaki tydzień i rok produkcji opon ?
-
Czarne lusterka to część pakietu Shadow line. Moim X7 M50i zrobiłem już około 1500km. Zatem jazda na dotarcie bez szaleństw. Przebieg 60% miasto, 40% drogi poza miejskie. W tym czasie wskazanie komputera to średnie 17 litrów.
-
BMW od roku 2019 wprowadziło w kluczykach funkcję usypiania. Klucz który poza samochodem leży nieruchomo dłużej niż chyba 60s jest przełączany w tryb uśpienia. Zatem nie ma możliwości aby ktoś zeskanował go metodą na walizkę. Gdy np. zostawiłeś klucz blisko drzwi wejściowych w domu.
-
Jeżeli miałby pakiet, to serwis raczej nie fatygował by się, w wysyłanie filmów z suwmiarką. Tylko od razu by część wymienił.