prl

Witam. Zdaje się że na 5 biegu przy 100km/h powinno być na zegarach równo 3 tys. obr. TO SPRAWDŹ. 1. Albo sprzęgło Ci się ślizga 2. Albo źle dobrana skrzynia 3. Albo czujnik zczytujący obroty? 4. założyłeś za małe koła? Zdaje sie że od malucha nie pasują :-D

Kiedy sprzedawałem moją perełkę rok temu, zadzwonił do mnie potencjalny klient - TYPEK "ZNAWCA BMW"... Ów typek mocno twierdził , szedł w zaparte że nie ma czegoś takiego jak brak szpery w BMW, bo wszystkie mają, ale zależy ile %. Hehe.... typek nie wziął pod uwagę że 0% to brak szpery ;D. A wracając do tematu, przełożenie na blaszcze było zdaje się 3,45 (bądź 3,15) i na końcu literka S. Ponieważ jeżdże bardzo spokojnie, to w zasadzie wcześniej nie odkryłem tej szpery, a pisząc z zapytaniem na forum , nawet 2x upewniając się dostałem odpowiedź : NIE MASZ SZPERY. Tyle że : 1. Gdy 1 (RAZ) przypaliłem gume przy starcie to zostawiłem 2 równe gumowe ślady....., nigdy podczas zawracania nie zostawiłem tylko jednego śladu... 2. Kręcąc kołem drugie przeważnie stało w miejscu, teraz kręcąc kołem bez szpery drugie idzie w odwrotną stronę, chociaż samo kręcenie nie da nam odpowiedzi na 100%... 3. teraz mam auto bez szpery, a wcześniej było stanowczo inaczej ! Inaczej auto się prowadziło, inaczej reagowało na zakrętach itd. Właściwie teraz mam dyskonfort, bo przywykłem do prowadzenia poprzedniej perły.

Znane są przypadki upalenia wzmacniaczy w kompie (wyczytane z forów). Poza tym mi to wygląda na zmniejszony rozmiar kabla - upalony/ukręcony/przerwany i na niskim prądzie jest OK bo nie ma takiego obciążenia. Najprościej wyciągaj kable (wiem ze to dużo roboty), bierz miernik i sprawdzaj OBWODY i OPORNOŚĆ kabli. Szukaj czy kable nie mają przerw. Uwierz mi - to jest najprostsza diagnoza, pozornie ciężka.

Jeśli silnik pracuje igła to nie masz czym się martwić, nie szukaj dziury w całym ;-) A jeśli silnik faluje to masz nieszczelność, i odkręcenie korka nic nie zmienia - to logiczne.

Może to to samo co ja mam? U mnie zdignozowałem że to obciera plastik obudowy o koło kierownicy, dźwięk ajkby tam piasek był. Jeszcze tego nie naprawiłem ;-)

Zdejmujesz podsufitkę, odkręcasz szyberdach. Rozkręcasz szyberdach i przekładasz do drugiego blache. Co to można jeszcze uprościć?! Jeśli tego nie kumasz, to uczciwie się przyznaj że mógłbyś to zlecić jednak komuś kto może to za Ciebie zrobić? ;-)

Ok. Dzięki koledze mattiss mam już właściwe wahacze w domu, zdążyłem wyciągnąć z nich stare sworznie, oczyścić i przemalować ;) Jeszcze raz dzięku mattiss! Mam pytanie w sprawie problemu który mnie nurtuje..... sworzeń długi : jak określić dobry kierunek przy wciskaniu na wahacz kiedy brak jakichkolwiek znaków na wahaczu, a specyficzny owalny kształt sworznia schowany jest szczelnie pod gumowym kapturkiem? Chcę to zrobić dokładnie co do MM , więc nasuwa mi się proste rozwiązanie.... jeśli ktos z Was ma oryginalny wahacz to może zrobić odrys z ustawienia sworznia? Spotkałem się z jedną wypowiedzią na którymś forum, w którym pisał ktoś że mimo oznaczeń na sworzniu okazało się że jest on oryginalnie 90 stopni przesunięty .... ponoć po montażu wystarczy pare minut jazdy i sworzeń jest do wyrzucenia .

Kolego.....ten temat leje się jak rzeka od wielu lat, i zamiast popatrzec w SZUKAJ w historii, piszesz na forum znowu to samo zapytanie ...... Wyjasnijmy sobie jedno : JESLI SILNIK JEST ROZGRZANY to krokowiec jest zamkniety i NIE PORUSZA SIE przy zwalnianiu czy przyspieszaniu auta. Jedyna funkcja jaka spełnia krokowiec to dawkowanie większej ilości powietrza przy zimnym silniku, aż do nagrzania. Krokowiec czyści się w celu jego płynniejszej pracy, a co za tym idzie... płynnego otwierania/zamykania. Wniosek: jesli dzieje się to na rozgrzanym silniku to nie wiń krokowca. Stawiam że krokowiec z 1998 roku jest 100% sprawny. Sprawdz absolutnie wszystkie rurki gumowe od powietrza (odma, guma od przepływki), sprawdz połączenia, czy gdzieś rurki nie są niedostatecznie dociśnięte itd. Dodatkowo, chociaż to już mniej istotne : Sprawdź oporność kabli WN, jak ze świecami? Walczyłem 2 lata z nieregularnymi obrotami i zęby na tym zjadłem, a kasy nie wiem ile wydałem - wymieniłem prawie wszystko...... a jak na ironię w dniu sprzedaży auta doszedłem i naprawiłem ostatnią rzecz odpowiedzialną za ten stan rzeczy (6x fajka cewki)..... nowy nabywca musiał być szczęśliwy ;-) P.S. Wogóle co to za głupi pomysł że każdy upiera się na krokowca, kiedy to prawie nigdy on nie jest winny?!? Czytając fora można dojść że tylko w BMW krokowiec jest winny nieregularnym obrotom. Częściej winnymi są rurki od krokowca ;-) CZOŁEM IMIENNIK ! ;-)

Jesli chcesz miec wycięty immobilizer musisz sobie sprawić inny komputer do silnika - taki ktory nie ma włączonego immobilizera! Gdzieś o tym czytałem, zdaje się na bimmerforums..... Z tego co pamietam to takze nie da sie "podmienic" kompa w celu diagnostyki, bo immobilizer nie będzie pasował...... ale tu moge sie mylic bo dawno temu to czytalem ;-)

Hejas! TYPOWE :) Wymień gumkę uszczelniającą na serwo. Jak chcesz potwierdzić moją teorię to poruszaj wężykiem podczas pracy silnika.... zresztą powinno być też raczej słyszeć świst/szum przy serwo. Pozdrawiam ;-)

A jakie wahacze w zamian wybralibyście Wy? Oryginały to chyba przesada, używki mogą być równie krzywe, wolałbym najlepiej dobry ale nowy zamiennik.

1. znalazłem na allegro coś takiego: http://moto.allegro.pl/item822191544_wahacz_przedni_bmw_3_e36_1990_1998_nowy.html i tak to wlasnie u mnie wyglada, tyle ze różni się rozstawem ramion - więc któryś jest krzywy. 2. z e46 do e36 raczej wahacz nie podchodzi? nie żebym chciał coś takiego tworzyć, tak tylko teoretyzuje :)

Po całonocnym podziwianiu wahaczy na allegro dzisiaj coś mnie tknęło i sprawdziłem jak to u mnie naprawde jest.... wziąłem miarke i pomierzyłem - faktycznie obydwa różnią się o ponad 1cm w rozstawie ramion..... ale druga sprawa jest taka że...... obydwa wyglądają inaczej: jeden ma 6 dziur a drugi 4..... wnioskuje że jeden wahacz jest oryginalny a drugi od wersji 4-cylindrowej! Co Wy na to?

Witam. WIELKIE DZIĘKI ZA TEN POMIAR :) Co do tej tezy.... też popieram, jednak tuleja stoi "prosto", nie wybrzusza się a ponieważ zrobiłem w ten sposób już dobrych pare tysi km to myślę że dawno byłoby po tulei? Co ciekawe sprawa jest coraz bardziej poważna, na początku na 16" minimalnie ściągało, potem więcej. Potem zmieniłem na zimówki i rozmiar 15" i na początku niesamowicie ściągało, po dopompowaniu kół jest nadal kicha :/ Koła 16" idealnie proste, opony nowe. Koła 15" stalowe, wyglądają proste, opony używki zimowe - NIE BIJĄ. Przed chwilą jechałem bunią przez miasto, potem na parkingu patrze a tak wizualnie to koło kierowcy jest bardziej wysunięte do przodu (fot.4) , a koło pasażera wygląda idealnie na środku. Jak jest u Was? http://images41.fotosik.pl/232/18e2784b9f33c6a3m.jpg http://images43.fotosik.pl/236/d724fd23afc98008m.jpg http://images50.fotosik.pl/236/3a27d275af63d9bbm.jpg http://images49.fotosik.pl/236/972d182742f7a174m.jpg Na zbieżności (tuż po wymianie prawie całego zawieszenia z przodu, oprócz samych wahaczy oraz mocowań górnych amortyzatorów) stwierdzono że tył jest idealny, a z przodu koło prawe jest cofnięte o 1cm. Tyle ze dla mnie ta diagnoza to jest śmiechu warta gdyż po tym jak wyjechałem ze stacji diagnostycznej położyłem się pod autem i ...... stwierdziłem że z tyłu nie mam części sprężyny - WIĘC JAKIM CUDEM BYŁO "IDEALNIE"? #%$$##^$#^$#$^#^#!#@! tylko to ciśnie mi się na usta po tym jak zapłaciłem te 110 pln za diagnoze...........

Witam. Mam bardzo nietypowe pytanie do bardzo typowej usterki. Ponieważ zmieniłem większą część zawieszenia na nowe, 4 amortyzatory BILSTEIN , 4 sprężyny, wszystkie sworznie i tuleje przednie itd... mam wrażenie , a właściwie pewność że coś nie tak jest z samymi wahaczami - ściąga mnie w prawo, a prawe koło stoi "do tyłu" o 1cm bardziej niż lewe. Stawiam na ten wahacz, jednak chciałbym zmierzyć go i dobrać drugi, najlepiej używany ale oryginalny, idealnie prosty. Czy macie dostęp do takich danych?

:-)))) Jasne że możesz! Przecież nie wybuchnie przez brak pracy alternatora ! :) Natomiast NIE polecam JECHAĆ , gdyż wspomaganie nie będzie pracowało. Swoją drogą to rolkę rozpoznaje się .... kręcąc ją.

Dobra, teraz dla śmiechu ....... jeśi mam się czepiać to chodzi Ci o wał korbowy? ;-) Bo wiesz, korbowód to ma tylko panewki i trzpień :) :norty:

Kolego jak poprzednicy pisali , walka z wiatrakami. Musze tu napisac z dwóch przeciwległych punktów widzenia: - czy aby dobrze rozumiesz sens tarcz chłodzonych powietrzem? Zrobione są dokładnie z tego samego metalu, jednak te mają większą skuteczność przez dłużej utrzymującą się niższą temperaturę, jednak nie ma tu absolutnie nic do mówienia o różnicach w wyginaniu . Jeśli wyjechałeś z warszatu i dobrze się rozpędziłeś, potem "po heblach"....... i w kałużę ... to nowe tarcze już są powyginane!!!! - z drugiej strony , lucas to naprawde sprawdzona firma jeśli chodzi np. o tarcze. Gów....ne są HART i inne wynalazki (mam 4MAX, po pół roku od nowości mam taaakie "zjechanie" tarczy że szkoda gadać. (Jeżdże normalnie i mało hamuję hamulcami, więcej silnikiem). ATE to już najwyższa jakość seryjnie montowanych tarcz bez udziwnień typu nawierty czy kanały odprowadzające pył klockowy. Jeśli jedne i drugie tarcze padły to możesz zagrać równie dobrze w Totka - gwarantuję szóstkę :) Ja stawiam na OPONY, bo to na 100% sprawdziłem.... Miałem opony stare, problemem były lekkie pęknięcia osnowy, a kiedy założyłem nowy komplet włoskich nalewek to .... efekt pojawił się po przejechaniu na nich około 500 km. Jednym słowem, stawiam jednak że zostałeś naciągnięty. Ile kosztowały Cie te tarcze ATE?

sprawdź omomierzem oporność kabli, poruszaj przy tym nimi - jeśli opór będzie stanowczo różniący się od książkowego to przewody są do wymiany. Jakość NGK pozostawia wiele do życzenia - ja od długiego czasu nie kupuje NIC tej firmy, dla mnie jest "spalona" :)

Wiesz kolego co to jest ZMĘCZENIE MATERIAŁU? Z tego powodu nigdy nie dam sprężyn do wyciągania, tylko zakładam nowe, najlepszą opcją są LESJOFORS - wytrzymały dużo, więc moge polecić. A co to jest 220 pln ? Jak Cie nie stać to kup TICO ;-) (żartem).

O matko! a co to jest USZCZELNIACZ PRZEDNIEGO KORBOWODU?? ;-))))

Witam Niedługo będę się za to zabierał w aucie kuzynki (m43 1.8) a potem w aucie kuzyna (m43 1.6). Zakupiono już zestaw uszczelek (blaszane profile oraz gumowe), koszt nie był okropny zważywszy na to że silnik będzie czysty i suchy, jak to na dobrze utrzymane BMW przystało. Co do roboty , jeśli ktoś ma smykałkę to.... poradzi sobie sam. Zdemontować trzeba: 1. visco 2. pasek wielorowkowy 3. pokrywę głowicy 4. pompe wody 5. koło pasowe na wale 6. Dla bardzo wygodnych polecam ściągnięcie chłodnicy - to będzie już tylko formalność bo płyn, węże itepe będą zdjęte. A do tego oprócz standardowych kluczy nasadowych, oczkowych i płaskich polecam zaopatrzyć się w papier o gradacji od 600 w dół (600 do 2000), by pięknie wyczyścić miejsce styku uszczelek.

Sprawdź jeszcze uszczelkę króćca podciśnienia serva, który to za pośrednictwem wężyka łączy się z kolektorem ssącym. Na uruchomionym silniku poruszaj tym króćcem, jeśli usłyszysz wyraźne syczenie to przepuszcza powietrze, a co za tym idzie servo popuszcza. Najpewniej pompa ABS kończy swój żywot :/ Potem usłyszysz podczas hamowania taki grzechot, a potem...cóż ABS zawiedzie i może być kłopot. A tak przy okazji, pedał hamulca służy do hamowania, a na postoju używa się hamulca postojowego - chociaż niewiele osób to robi bo uważa to troche za "dziadkowe" ;-)

Może być także pęknięcie jakiegoś kabelka ze starości. W kuzynki buni nie da się odczytać błędów CARSOFTem, tylko moduł AIRBAG odpowiada, ale po podłączeniu do EUROSCAN VAG bez problemu odczytuje wszystko , w dodatku pełne live data ;-)

Powodów może być wiele: - pompa cieczy chłodzącej (jak sprawuje się trzymanie temperatury?) - rolka napinająca pasek (zwykła koszt około 50 pln, jeśli jest z napinaczem teleskopowym to już niestety dużo drożej) - stary pasek (zdejmij go i obejżyj, popękanie może wywoływać rózne efekty dźwiękowe. - alternator (szczotki, łożyska) - vanos raczej terkocze niż świszczy.... (przyśpieszaj powoli obroty silnika na lince, osłuchuj vanosa) - pompa wspomagania lubi wydawać głośny świst... raczej nie do naprawy, tylko do wymiany. poza tym jakieś przedmuchy , łapanie lewego powietrza na dolocie.... wiele do sprawdzenia.