Skocz do zawartości

328 - 6,5l/100km? Opowieści dziwnej treści, czy fakt???


SHAGGER

Rekomendowane odpowiedzi

to moze ktos poleci jakis magiczny sposob na mniejsze zuzycie paliwa :norty: :modlitwa:

 

Ja mam kilka:

- jeździj zawsze z górki

- jeździj z wiatrem

- w korku gaś silnik i pchaj samochód

- załóż mniejsze koła - np. od malucha (tu pod warunkiem, że nie przekraczasz 80km/h)

 

A jak oglądałeś Flinstone'ów to masz następny pomysł :lol:

 

A tak na serio to ważne jest, żeby jeździć z jak najmniej otwartą przepustnicą - czyli np. rozpędzać się do określonej prędkości i odpuszczać gaz na tyle, żeby ją utrzymać, a hamować odpuszczając gaz całkowicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 123
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Albo jak chcesz taniej jeździć to załóż gaz.

 

No i po zamontowaniu będziesz wiekszość czasu spędzał na regulacji / naprawie instalacji, a kiedy będą cię mieli już dosyć to powiedzą ci czym masz kręcić i sam będziesz się bawił z tym dziadostwem.

...a kiedy instalacja będzie chodziła już na tip-top, to skończy się silnik :twisted2:

 

ze kto ma takie problemy z gazem? komu z tego powodu sie skonczyl silnik i w jaki sposob? co rozumiesz pod tym pojeciem? dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz.

jak chce zmniejszyc zuzycie paliwa, to delikatnie, plynnie otwieram przepustnice, do pierwszego oporu(mam chyba podwojna??) i powoli rozpedzam auto, pali mniej ale nie daje zadnej radosci z jazdy.....

POSZUKAJ ZANIM ZAPYTASZ, NIBY NIC A TAK WIELE!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro Wam tak mało te benzynowce palą to chyba sprzedam mojego diesla bo 7,5-9 litrów ropy przy dynamicznej jeżdzie to marny wynik przy osiągnięciach co niektórych :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...wystarczy osiągnąć prędkość 100 - 110 km/h na V biegu i utrzymywać taką prędkość muskając jedynie pedał gazu a ŚREDNIA (nie chwilowa) 6.8 l/100 km jest do zrobienia.

 

 

Nawet nie miałem możliwości jechać szybciej, więc sprawdziłem ile najmniej mogę spalić w trasie (przy jeździe jakby nie patrzeć przepisowej).

 

A czemu niektórych to tak boli, że silnik 2.8 może spalić około 7 litrów? Nie bardzo wiem.

 

 

Również nie rozumiem tekstów w stylu: "nie po to kupowałem 2.8, żeby jeździć 100 km/h" - dziwią mnie takie stwierdzenia, zupełnie jakby większy silnik miał obligować do zap...lania na drodze.

 

 

 

 

no nic, kto co lubi - pzdr.

radocha z jazdy!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niektórym to fajnie pali, też bym tak chciał :wink: . jak jechałem trasę to nie przekraczając 130km/h zrobiłem 225km i zjadł mi 16litrów (za całą trasę, miałem zalane pod korek i potem dolałem) więc wyszło że spala niecałe 8 litrów. Ale jak po mieście śmigam i próbowałem jechać pod ekonomizer coby się wskazówka za bardzo nie wychyliła, przed skrzyżowaniem redukcja biegu i chamowanie silnikiem, wolne i płynne rozpędzanie się to wszamała 12 więc myślę że to taki standart potem wszystko zależy od buta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bieniu moja tez przy oszczędnej jeżdzie na trasie spala 7,4l a przy pałowaniu 140-170km/h 9l/100km.W moiescie tylko mam pomiar przy ciezkiej nodze 12,5l.

Dlatego zmieniaj auto bo kupiułes bide,najgorszy,najbardziej paliwozerny silnik,bo oszczedzac chciałes,a oszczedzisz 1l benzyny a jaka róznica w jeździe.

Poczytaj o silnikach to się dowiesz ze wbrew temu co mówia teoretycy nigdy nie mający bmw z duzym silnikiem ile naprawde palą te duże silniki.

W duzym silniku jedziesz momentem i nie musisz pałować pedału gazu do podłogi,zeby przyspieszyć jak w 316 :D

 

zgadzam się z ostatnim zdaniem ale to zależy gdzie ktoś jezdzi więcej po trasie czy po mieście bo jeżeli po mieście to 316 lepiej wypadnie a z jazda w trasie juz bedzie dużo gorzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ma w swojej BMW silnik 2500 cm M50 na vanosie i z tym spalaniem jest różnie ale śmiem twierdzic że najnizsze spalanie jakie zanotowałem w trasie oczywiście to 7-7,5 l ale jazda jak z pórkiem na pedale gazu. Zero gwałtowynych wyprzedzeń dlikatne ruszanie i predkosc max. do 120 km/h. I jest to mozliwe ale przy bardzo bardzo spokojnej jeździe i to na dłuższym dystansie w trasie.
BMW to pełnia życia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Przeczytałem wieeeeeele postów na temat spalania na tym forum.

I bardzo mnie denerwuje cwaniactwo dotyczące stylu jazdy. Najgorsze są te w których czytam "nie po to kupiłem 328 żeby jeździć 100/120/140 ". A przepraszam czy mamy tak wspaniałe warunki, na naszych ojczystych drogach, żeby przez dłuższy czas, bezpiecznie śmigać sobie 140/150 i więcej??? Zreszta jakiekolwiek warunki, poza autostradą, nie pozwalają na odpowiedzialną jazdę z takimi prędkościami. To jedynie ułańska fantazja pozwala na takie "wyczyny". Każdy kto zachowuje się normalnie na drodze nieraz jest świadkiem jak "bohater" pruje sobie wyprzedzając na granicy ryzyka. Tego manewru niektórym powinni całkowicie zabronić! A przede wszystkim przyłożyć mu więcej uwagi podczas kursu na prawko!

Przy zakupie szybkich samochodów zapewne wszyscy ci d o s k o n a l i kierowcy, dostają patent kierowcy nieomylnego, a w razie jakiejkolwiek pomyłki jest patent zabezpieczający, a mianowicie taki że w sytuacji wypadku ranią bądź zabiją tylko siebie i nikomu niewinnemu nawet włos z głowy nie spadnie! (Istnieją takie "opcje wyposażenia", nieprawdaż?!!)

Są też tacy "zawodowcy" którzy wykupili sobie patent "pogoda mnie nie rusza", i na przykład wyprzedzają kolumnę samochodów podczas gęstej mgły. Co prawda takiego unikata tylko dwa razy spotkałem ale to pewnie dlatego że żadko jeżdże we mgle...

Prędkość to tylko jedna z wielu zalet dużego silnika, a wszyscy ci którzy uważają że "nie da się powstrzymać, przy takiej mocy" nigdy nie powinni dostać do ręki prawka. Bo właśnie przez takich giną niewinni ludzie, najczęściej "z przeciwnego pasa"... A wiem co mówie, bo dla mnie niestety to nie tylko teoria.

Na większości naszych wspaniałych dróg prędkosć maxymalna w zakresie 120-130 jest górną granicą bezpieczeństwa, niezależnie od tego czy jedzie sie 316 czy 328.

 

To tyle co do moich wywodów na temat bezpieczeństwa. Jeśli chodzi natomiast o to wałkowane juz nie pierwszy raz spalanie, powiem tak - wszystko zależy od 2 czynników:

 

- stanu technicznego samochodu

- stylu jazdy

 

Apropo tego pierwszego nie ma co się rozwodzić - wiadomo. Natomiast jeśli chodzi o styl jazdy, sposób oszczędzania jest banalny, jednak z tego co widze wśród większości ludzi, dość rzadko spotykany.

W mieście przede wszystkim nie szaleć na krótkich odcinkach. Codzień widze jak ludzie rozpędzają się na maxa a za kilkaset metrów mocno hamują przed kolejnymi światłami i tak naokrągło. W ten "szarpiący sposób", najcześciej bez potrzeby marnuje się paliwo.

Oczywiście nie można popadać w skrajności bo one też nie przynoszą oszczędności. Często jeżdżę z moim kolegą który na siłę zmienia biegi na "jak najwyższy" aż uszy bolą kiedy silnik zaczyna basować zanim się wkręci na wyższe obroty. I właśnie przy tym wkręcaniu wysilamy silnik, który przy biegu nie dostosowanym do prędkości musi podwójnie sie napracować zanim dojdzie do normalnych obrotów. Wielu ludzi uważa że w ten sposób oszczędza - nic bardziej mylnego!

Trzecim błędem który najbardziej rzuca mi się w oczy to niesłychanie popularne "wrzucanie na luz", przed światłami lub przy jeździe z górki. To róznież nie przynosi porządanego efektu, ponieważ silnik dalej ciągnie paliwo dla obrotów biegu jałowego. Przed skrzyżowaniem (gdy widzimy że będziemy stali) lub z górki należy jedynie puścić gaz (hamowanie silnikiem).

 

Jeśli chodzi o technikę jazdy oszczędnej, uważam że najlepszym sposobem jest jak najszybsze rozpędzenie samochodu do pożądanej prędkości i później jedynie utrzymywanie jej przez delikatne trzymanie gazu. I tutaj najważniejsze - pedał gazu (cały mechanizm) to niesłychanie wrażliwy element samochodu. Im większa moc tym bardziej wrażliwy na nasze ruchy stopą. To nie jest trudne ale żeby się nauczyć trzeba poświęcić temu troszkę uwagi. Wystarczy nieznacznie go przydepnąć - tak że nie odczuwa się nawet przyspieszenia - a już spalanie idzie w górę. Po prostu trzeba dawać minimalny opór utrzymujący daną prędkosć. Oczywiście nie mówie tu o duzych prędkosciach, bo wiadomo że nie utrzyma się w ten sposób np. 180km/h.

 

Jeżdżę e30 316i, i gdybym chciał zachować stałe dynamiczne przyspieszenie i wysokie prędkosci, to przy tym silniku i masie samochodu, w mieście spokojnie spaliłbym około 15 litrów! Kiedyś mi się to "udało" ale dawno już tak nie jeżdże i szczęścia mi od tego nie ubyło. Jeżdżąc tak jak opisałem powyżej w mieście spalam około 9,5-10l(godziny szczytu), prędkości max. do około 75 km/h.

 

Natomiast w trasie wychodzi 7,5 do około 8l. prędkości od 90 - 110/115 km/h.

 

BMW z silnikiem 2,8 nie miałem przyjemności jeździć, ale jechałem z silnikiem o tej samej pojemności Mercedesem C 2.8 '94. Kolega (właściciel tego wozu), przy wariackiej jeździe palił do 23l/100 niezależnie od cyklu. (gaz wiecznie ciśnięty). Ja przy "swojej jeździe" max do 130km/h otrzymałem wynik 12-13l. Nie znam sie na specyfikacji tych samochodów, ani nie mam bliższego pojęcia o stanie tamtego egzęplarza, ale jestem przekonany że we współczesnych samochodach, nic tak znacząco nie wpływa na spalanie jak styl jazdy. Wcale nie trzeba być "zawalidrogą" żeby jeździć oszczędnie. Z przeczytanych postach i opiniach sądzę, że 7,5-8l w 328i jest możliwe. Tym bardziej, że liczba wypowiedzi sugerujących takie spalanie przewyższa te negujące/ośmieszające/niedowierzające.

Przeszkodą w drodze ku oszczędności nie jest pojemnośc silnika ale nasza fantazja dotyczące prędkości, ten jakże sloganowy brak wyobraźni i mniej lub więcej skryte mysli.. "mam mocny silnik i jestem świetnym kierowcą, czemu miałbym się powstrzymywać - nad wszystkim panuję!!"

 

Jeśli gdzieś się myle proszę mnie MERYTORYCZNIE poprawić. Nie mam na celu nikogo obrazić,czy osądzać. Wyrażam jedynie swój podsumowujący pogląd.

Jeśli ktoś ma ochotę wyrazic swoją dyzaprobatę dla moich poglądów, też proszę żeby zrobił to PO LUDZKU, konkretnie i bez emocji, bo niestety wielu osobą na tym forum daleko do kultury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma bata zeby 328 spalila 6.5l. Po prostu nie ma bata no chyba ze jedziesz 100km z gorki. Jechalem moja 320i z Polski do Anglii. Srednia spalanie na autostradach mialem 7.8l przy predkosci sredniej 110km/h. I nie piszcie ze mam cos zepsute bo mam wszystko sprawne, sade itp itd. Udalo mi sie zejsc na jakas godzine do spalania 6.5l/100km w okolicach Brukseli ale to jechalem z predkoscia 100km/h w nocy i prawie caly czas Z GROKI. Skoro 320i z trudnoscia osiagnie 6.5l to 328 nie ma bata.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to powiem ze moja 316i w trasie nie dosc ze nic nie pali to jeszcze dodaje paliwa. Pewnie lapie spaliny dmuchawa i przetwarza je na etyline :twisted2: Jak czytam takie glupoty to naprawde zachodze w glowe po co to? Po co tak pajacowac? Czy komus ujme przyniesie jak powie ze jego auto pali wiecej? Jak moze 6-cio garowy silnik palic w trasie tyle co opel corsa czy inne zwinne auto miejskie? No jak lubie posiadaczy BMW to puknijcie sie w glowe byle mocno bo widac formatowanie Wam sie przyda... Bedzie mi ktos trul o technice jazdy i innych "madrosciach". Czytam o tej technice "zmieniam biegi przy 2500obr/min i spala mi 7 w trasie". Dziwnym trafem jak jezdzilem tak to auto spalalo mi 2 litry wiecej bo sie najnormalniej w swiecie DUSILO, a jak krece je tak jak trzeba spalanie wynosi 10 litrow w miescie i 7-8 w trasie i jest to spalanie STALE z tankowania na tankowanie a nie jakis jednorazowy rekord ktory bilem by moc sie pochwalic na forum wiec prosze, niech magicy mi nie truja ze ich auto pali mniej choc ma blisko dwa razy wieksza pojemnosc i moc. Ja rozumiem ze roznice w spalaniu nie musza byc przepastne bo co jak co M43B16 lubi sobie lyknac i napewno nie jest mistrzem ekonomii ale na Boga nie wmawiajcie mi i innym ktorzy przychodza tu szukac rzetelnej informacji ze 328 pali tyle co 316 (przepraszam, pali mniej) kiedy kazdy z wlascicieli 320 czy 325 ktorego pytam o spalanie Was wymiewa ze powinniscie z Andersenem isc w konkury... Pewnie teraz naskoczy na mnie grono forumowiczow ale jakos z tym zyc dam rade, sam planuje na nastepne auto R6 i wtedy sprawdze ta Wasza wiarygodnosc. Reasumujac, jak juz piszemy to piszmy powaznie bo niektorzy tu przychodza by dobrac auto dla siebie i swoich mozliwosci finansowych, naczytaja sie takich glupot a potem dziwic sie ze co druga BMW to rozpadlina bo ktos liczy na tania eksploatacje a potem brakuje mu na podstawowe naprawy i czesci bo jakis David Copperfield doradzil mu zeby najlepiej bral 328... Dziekuje!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ku[pcie se 330d i po problemie.

 

Nie lubicie pomiarów z komputera ?

 

Przy naprawde pustym baku, zajezdzajac na stacje zatankowałem za 50zł(bo wiecej automat nie chciał przyjac) i od Janek przed w-wa dojechałem do Łomzy (jakes 160km) i przy wjezdzie do samej wawy komor sie zapalił.

 

Pokazywało ze pali 5,5 i tyle też palił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to powiem ze moja 316i w trasie nie dosc ze nic nie pali to jeszcze dodaje paliwa. Pewnie lapie spaliny dmuchawa i przetwarza je na etyline :twisted2: Jak czytam takie glupoty to naprawde zachodze w glowe po co to? Po co tak pajacowac? Czy komus ujme przyniesie jak powie ze jego auto pali wiecej? Jak moze 6-cio garowy silnik palic w trasie tyle co opel corsa czy inne zwinne auto miejskie? No jak lubie posiadaczy BMW to puknijcie sie w glowe byle mocno bo widac formatowanie Wam sie przyda... Bedzie mi ktos trul o technice jazdy i innych "madrosciach". Czytam o tej technice "zmieniam biegi przy 2500obr/min i spala mi 7 w trasie". Dziwnym trafem jak jezdzilem tak to auto spalalo mi 2 litry wiecej bo sie najnormalniej w swiecie DUSILO, a jak krece je tak jak trzeba spalanie wynosi 10 litrow w miescie i 7-8 w trasie i jest to spalanie STALE z tankowania na tankowanie a nie jakis jednorazowy rekord ktory bilem by moc sie pochwalic na forum wiec prosze, niech magicy mi nie truja ze ich auto pali mniej choc ma blisko dwa razy wieksza pojemnosc i moc. Ja rozumiem ze roznice w spalaniu nie musza byc przepastne bo co jak co M43B16 lubi sobie lyknac i napewno nie jest mistrzem ekonomii ale na Boga nie wmawiajcie mi i innym ktorzy przychodza tu szukac rzetelnej informacji ze 328 pali tyle co 316 (przepraszam, pali mniej) kiedy kazdy z wlascicieli 320 czy 325 ktorego pytam o spalanie Was wymiewa ze powinniscie z Andersenem isc w konkury... Pewnie teraz naskoczy na mnie grono forumowiczow ale jakos z tym zyc dam rade, sam planuje na nastepne auto R6 i wtedy sprawdze ta Wasza wiarygodnosc. Reasumujac, jak juz piszemy to piszmy powaznie bo niektorzy tu przychodza by dobrac auto dla siebie i swoich mozliwosci finansowych, naczytaja sie takich glupot a potem dziwic sie ze co druga BMW to rozpadlina bo ktos liczy na tania eksploatacje a potem brakuje mu na podstawowe naprawy i czesci bo jakis David Copperfield doradzil mu zeby najlepiej bral 328... Dziekuje!

 

A powiedz co Cie boli, ze tyle palą ? Do karoserii E36 nie nadaje sie po prostu mała moc, bo ta buda swoje waży. Tak samo jest w Fabii mojego kolegi. Chciał zaoszczędzić i kupił fabie 1.2 i co sie okazało, mój tata ma fabie 1.6 i pali mniej. Paradoksalnie. Ta sama sytuacja z oplem omega kombi. Kuzyn ma 2.0, i jego tata ma 2.5 V6. 2.5 spala mniej. Mi to wisi, czy ktos niedowierza temu spalaniu, jego problem. Najlepiej samemu sie przekonać a nie wszytsko negować BEZ ARGUMENTÓW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Przeczytałem wieeeeeele postów na temat spalania na tym forum.

I bardzo mnie denerwuje cwaniactwo dotyczące stylu jazdy. Najgorsze są te w których czytam "nie po to kupiłem 328 żeby jeździć 100/120/140 ".

 

po pierwsze jezdze tyle ile uwazam za sluszne to raz

 

poczytaj ksiaze Sobieslawa Zasady "Szybkosc bezpieczna" i wtedy cos napisz

 

dwa nie powiedzialem ze jezdze po polsce 240 to dwa

i skad wiesz kto jakim jest kierowca? jestes wrozka?

z calym szacunkiem - patrz na siebie i swoja jazde a bedzie duzo bezpieczniej na drogach;)

jak sie komus spieszy to niech jedzie - moja ambicja nie cierpi na tym ze mnie ktos wyprzedzi ;)

i jak nikt nie smigal 328i i nie wierzy w jego spalanie to trudno ;)

slawo@antserwis.pl

gg 1041



PROJEKT SZYBKA ETA STAGE 2

http://img516.imageshack.us/img516/8284/113863664644f590e20953anv7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Cała tajemnica tkwi w sprawnej elektronice... wystarczy zużyta lambda i zużyta przepływka a silnik przedozowuje paliwo które na dobrą sprawę nie jest spalane... EGR mimo, że zamula także zmniejsza spalanie bo dopala spaliny... Tłumik pusty też wywala więcej paliwa...

 

Do tego styl jazdy itd... Polecam stronkę o EcoDriving'u... Można całkiem nieźle okiełznać spalanie...

 

Zauważam że w 3/4 przypadków winą za duże spalanie jest nie sprawny samochód... A później się gada, że BMW to pali, że masakra... Dbaj o auto i jeździj jak bozia nakazuje i można rekordowo niskie spalanie osiągnąć... Nawet takie które innym wyda się nie ralne...

Powiedz mi... maleńka, czy mnie kochasz?? Powiedz mi... czy kochasz moje BMW??


Haratacze - BMW


http://img.userbars.pl/80/15963.png

http://img.userbars.pl/26/5164.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja e36 325 na trasie przy jezdze 100-120 z delikatnym obchodzeniem sie z pedalem gazu pali 7.5L. Jezdzac 140-200 pali 9-10 na trasie. W miescie przy normalnej jezdzie 11-12 a delikatnie obchodzac sie z pedalem gazu i zmieniajac biegi do 2,5tys obr spala 9.5-10L. 328 podobno spala troszke mniej, zapewnia lepsze osiagi ale silnik ma mniej wytrzymaly niz 325 :D

 

Wiesz jakos straszne rzeczy piszesz. Jezdzac 140 do 200km na godzine takie spalanie? To moze podasz srednia predkosc tej trasy przy takim spalaniu bo pewnie okaze sie ze kolo 80km/h wynosi. Zastanow sie najpierw zanim cos walniesz.

Ostatnio kolega chwalil sie ze jechal ze srednia predkoscia 140km/h lexusem v8 i palil 9l/100km.

Niepopadajmy w skrajnosci.

A do wszystkich super kierowcow ktorzy jezdza trasy po 140-160km/h gratulacje i jak najszybszej utraty prawka zycze. Codziennie dojezdzam do pracy dosc niebezpieczna droga i codziennie zdrapuja kogos z barierek ochronnych. Mocny silnik i fantazja niestety sprawia ze jest to miesznka wybuchowa.

90% kierowcow mysli ze jezdzi dobrze reszta nie ma prawka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

A mnie paliło moje 9.8/100km, teraz pali 10.8/100 tylko dlatego, że pozwalam sobie na ostrzejsze traktowanie gazu tyle, że na dobrą sprawe po za dobrym samopoczuciem spowodowanym zabawą, znikaniem bieżnika z tylnych opon niczego nie osiągam. Jade do pracy praktycznie tyle samo, spalam więcej ale nie wyobrażam sobie 12 czy 13 litrów jeżdząc u siebie bo chyba bym musiał ronda jeździć bokiem i to z 5x dookoła zanim z niego zjade, a zamiast przekraczać ograniczenia o 10-20km, musiał bym przekraczać 2-3x :duh: A w trasie 350km z czego połowa A4 moj 3.0 spaliło mniej niż żony 1.1, tyle że dla mnie 160km/h to spacerek, dla niej to już prawie max. W dodatku przyśpieszanie do tej prędkości u mnie trwa dużo krócej niż u niej więc ja już dawno toczyłem się, a ona ciągle rozpędzała więc paliwa szło więcej. Aha, mnie spaliło 7.8/100, jej 8.5/100.

W 6.5/100 moge uwieżyć pod jednym warunkiem, jedziemy TYLKO autostradą z pkt A do B ze stałą prędkością i tyle. Z ciekawości sprawdze jak wytrzymam Bielsko - Cieszyn. :wink:

 

A tym którzy piszą nie po to mam 325 żeby jeździć na emertya to krzyż na droge i kij w ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 6.5/100 moge uwieżyć pod jednym warunkiem, jedziemy TYLKO autostradą z pkt A do B ze stałą prędkością i tyle.. :wink:

 

Hmm - dokładnie tak poza jednym ( jeśli wiaRa czyni cuda - musisz wieRZyć, że się uda ) - Jadąc ze stałą prędkością ( w niezmiennych warunkach atmosferycznych ) taki wynik można osiągnąć - lecz w rzeczywistości mało prawdopodobne z uwagi na konieczność: zwalniania, wyprzedzania, zmiany kierunku ruchu itd....

 

Prędzej skłaniałbym się nad średnią rzędu 8-10L trasa ( w zalezności od operowania pedałem gazu, hamulca itd....

 

A tym którzy piszą nie po to mam 325 żeby jeździć na emertya to krzyż na droge i kij w ...

 

kij w Oko - bo w ..... może być odebrane jako przyjemność :P:P:P

 

Pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
W 6.5/100 moge uwieżyć pod jednym warunkiem, jedziemy TYLKO autostradą z pkt A do B ze stałą prędkością i tyle.. :wink:

 

Hmm - dokładnie tak poza jednym ( jeśli wiaRa czyni cuda - musisz wieRZyć, że się uda ) - Jadąc ze stałą prędkością ( w niezmiennych warunkach atmosferycznych ) taki wynik można osiągnąć - lecz w rzeczywistości mało prawdopodobne z uwagi na konieczność: zwalniania, wyprzedzania, zmiany kierunku ruchu itd....

 

Tu bardziej chodzi o trase typu A4, bez dojazdu i zjazdu z niej, gdzie możesz sobie jechać jak Tobie wygodnie i nie ma praktycznie potrzeby operowania gazem po ustaleniu sobie prędkości jazdy, w dodatku to w miare równa droga. Tak jak mówiłem przeprowadze przy okazji testowy przejazd z Cieszyna do Bielska, z tym, że to będzie 'siłowy' test majacy mało wspólnego z realną jazdą. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.