Bzdura. Biorę ubezpieczenie leasingowe, wyszlo taniej niz u brokera. Drugie auto ubezpieczenie zewnetrzne, ponosze dodatkową opłatę za administrowanie, umowa obca 200 zl netto rok. Bzdura to zakup auta za. prywatnie przy dzialalnosci gosp., szczegolnie przy tak tanim pieniądzu. Utrata wartosci auta tak nie boli. Bo jest w ok 30% naszym kosztem podatkowym, na resztę musimy zarobic. Kupujemy auto za 200 tys brutto, z kosztem leasingu powiedzmy wyjdzie 210 tys. 3 latka sprzedajamy bez podatku prywatnie za 100 tys. Ale odliczajac podatki kosztowal nas ok 140 tys. Kupujac za gotowke prywatnie 200 tys wyciagamy z obrotu, (gdzie spokojnie obracajac tymi pieniędzmi zarobimy wiecej). No i 100 tys utraty wartosci placimy z kieszeni, jak kupimy prywatnie. Dlatego utrata wartosci to kluczowy koszt, a nie 1 litr paliwa w jedną czy druga stronę. Tak samo rozwijanie biznesu tylko na własnym pieniądzu to porażka. Gdy kredyt inwestycyjny jest na 3%, limit w rachunku na 6-7%.Na pozyczonym pieniądzu robie dużo wiekszy zysk. Dlatego od 20 lat tylko leasingi.