Co ma piernik do wiatraka? W skórze ogrzewanie to must have, w alcantara i inne szmaty raczej bezużyteczne. Takie jest moje doświadczenie no ale może pod biegunem północnym wygląda to inaczej?
Na to odpowiem ci mądralo że nawet jak jedziemy eqe i słucham ja czy córka spotify to prosi aby włączyć radio. Są ludzie którzy po,prostu lubią słuchać radia w którym nie leci jedynie muzyka ale wiadomości i czasami ciekawe audycje ale najwyraźniej twój czubek nosa już nie jest w stanie tego zauważyć.
Właśnie po ten znaczek poleciałeś do salonu kupując według ciebie gorsze auto więc może coś w tym jest?
kokemtujac decyzje zakupowe innych nie dociera do ciebie fakt że niektórzy kupują po prostu coś co im się bardziej podoba nie przeliczając wszystkiego na kilogramy jak ty, w czym czują się po prostu lepiej. To że dla ciebie noszenie kluczyka albo nieodsuwający się fotel to problem nie znaczy że dla kogoś innego też jest problemem.
Mignęło mi gdzieś ze w europie jest na 18 miejscu. Skansen norweski z ich chorym systemem podatkowym to dla mnie żaden przykład.
Oceniona organoleptycznie na jeździe próbnej tesla model y wypadła dużo gorzej. Akustyka wiadra, słońce przez górną szybę grzejące w czachę oraz nieprzyjemne zawieszenie wpłynęły na taką a nie inną decyzję zakupową. Nie musisz się z tym zgadzać. Możesz wychwalać Teslę,ale dla mnie to szajsen. Technologiczny skansen. Jedynie 400v, brak bezpośredniej współpracy z innymi sieciami ładowania (karta rfid producenta jest mega wygodna bo można się naładować niemal na każdym słupku w europie), brak kamer 360, brak możliwości zasłonięcia szyby na szyberdachu, brak czujników parkowania i deszczu, brak centralnego ekranu sprawiają że jest to dla mnie auto wybrakowane, ohydne w użytkowaniu. Nie, nie i jeszcze raz nie. Wolałbym octavie w dieslu dobrze wyposażona. Serio.
Dzisiaj to masz górke więc się możesz mądrzyć. W listopadzie 2021 roku na innej gorce ludzie kupowali bitcoina po około 260 Dolców po czym spadł do 70. Ci co wtedy kupili dopiero teraz prawie odzyskali pieniądze. Ci co zostali ubrani w akcje tesli kupione po 300 raczej nigdy pieniędzy nie odzyskają. Złoto to chybiony przykład bo jest to kruszec który możesz przerobić chociażby na biżuterię a z bitcoinem jak moda inwestycyjna przeminie nie zrobisz nic. Nic za nim nie stoi poza moda i nie reprezentuje żadnej wartości poza chęciami marzeniami zysku. Mode napędzają portale i aplikacje inwestycyjne, naganiacze obiecujący ogromne zyski. Założę się że wielu ludzi je kupujący nawet nie wie do końca co to jest i skąd się wziął. Dzisiaj jest drogi, jutro będzie tani. Jak chcesz oszacować jego realną wartość? Na jakiej podstawie? Za zlotym, dolarem, euro i innymi walutami stoją ekonomie całych krajów czy kontynentów, systemy podatkowe, emerytalne coś co nie ma szans zginąć. Za kruszczami, złożami naturalnymi czy też żywnością stoi potrzeba rynku na te produkty, za nieruchomościami potrzeby mieszkaniowe czy też biznesowe a co stoi za bitcoinem? Czym jego wartość jest podparta?