Shadow69

Nie, ale trzeba uważać, bo śrubki którymi jest przykręcona pokrywka sterownika zazwyczaj są tak zapieczone że się urywają. Potem tylko pamiętaj żeby odkręcić śrubkę wewnątrz, trzyma ona czujnik temperatury. Ogólnie łatwa sprawa ;) Aha, oczywiście żeby dostać się do płytki, trzeba wysunąć piecyk z mocowań, ale z tym też nie ma problemów :mrgreen:

Roczniki od około połowy 98 w górę mają cyfrowe sterowanie, więc ty masz takie na 100%. Proszę bardzo, lektura na dobranoc: http://ogrzewaniepostojowe.net.pl/ W drugiej zakładce masz więcej szczegółów. Ale jest jedna niezgodność, jak masz zdjęcia sterowników opisanych jako analogowe, to drugie od góry po lewej stronie przedstawia sterownik taki właśnie jaki powinien siedzieć przynajmniej u mnie (u ciebie na 99% też), i taki miałem, a jest to sterownik cyfrowy, ktoś tutaj coś pomieszał, chyba że wychodziły tak samo wyglądające, w dwóch wersjach. http://ogrzewaniepostojowe.net.pl/attachments/CropImages/ed10e54bce7786e5e74ca1d1ed4db2fe.jpeg Analogowe posiadają na płytce taką dużą diodę (takie czarne z paskiem), a ten jeden właśnie jej nie ma. Na 3 e39 w których ogarniałem webasto siedział taki właśnie sterownik i był to na 100% cyfrowy, jak widać nie ma tej diody. Pozostałe są opisane prawidłowo.

Nie spinaj, ładziory są fajne :mrgreen: Sam kiedyś chciałem taką ładę :D Jak byłem dzieciak, zawsze fascynowały mnie wycieraczki na lampach w 2107 :mrgreen:

To jest króciec ssący od webasta, tędy pompka pieca zasysa paliwo. Ma swój oddzielny króciec, krótszy od tych ssących dla silnika, żeby nie wyciągnęło wszystkiego paliwa z baku jeśli jest go mało.

Ja mam od angola, i przerobione :wink: Zwykłe lustro, bez składania i fotochromu, przeróbka wiąże się ze zrobieniem dodatkowego otworu blokującego po rozłożeniu. Są sporo tańsze, dlatego się na nie zdecydowałem.

Sam piec jest zawsze taki sam, różnica jest tylko w palniku pomiędzy wersja na benzynę a wersja na ON oraz w płytce sterującej i tym, czy jest pompka obiegowa czy nie (dogrzewacze pompek zazwyczaj nie mają). Masz auto z roku 2001, więc sterownik będzie cyfrowy. Webasto musi być Z/C D, Z/C to oznaczenie ogrzewacz silnika/ogrzewanie postojowe, czyli takie jakie potrzebujesz, a D to rodzaj paliwa jakim jest zasilany, czyli diesel. Jeśli sam piec jest okej, to możesz szukać tylko sterownika, na pewno będzie taniej. Na moje oko, to powinieneś szukać płytki typowo od e39 z podobnych roczników, wydaje mi się że więcej różnic nie ma. Cyfrowy sterownik kupisz za ok 250pln, (analogi od 500 w górę). Pamiętaj, żeby webasto ruszyło, cały osprzęt musi być sprawny, każda usterka blokuje piec. Ja skompletowałem nowy piecyk z częsci, wyszedł strasznie tanio, i śmiga jak rakieta (dosłownie :mrgreen: ) Moje auto powinno mieć taki sam piec jak u ciebie, ale zrezygnowałem ze sterowania przez komputer silnika (i tak nie mogę go rozbudować, mam małe BC) i mam własny wymodzony sterownik oraz pilot. W twoim przypadku wsadził bym taki jaki ma być, skoro i tak masz telestart i zegar do ustawiania grzania, szkoda tracić tych bajerów.

Pompy różnią się między silnikami, to pewne, ale jak mi padła jakiś czas temu, to się dowiedziałem że w przypadku diesla M57, e38 ma mocniejszą pompę z racji większej masy auta.

M57 nie ma takiego zaworka, takie coś montowane jest w starszych układach wtryskowych, nie CR.

Błędów nie ogarniam, nie znam niemieckiego, po angielsku prędzej :roll: Z tymi świecami to zależy co im dolega, jeśli padła jedna, ew dwie to zime powinien objechać, jeśli więcej, to przy sporych mrozach możesz mieć problem. Jeśli to sterownik, to rób czym prędzej, bo jak przymrozi, to auta nie odpalisz, nawet żebyś miał wszystkie świece nowe - po prostu ich nie zagrzeje.

U mnie też brak tego bezpiecznika. Może coś było kombinowane i ktoś założył bezpiecznik?

Pompę wspomagania możesz spróbować wsadzić od e38, z tego co wiem są troche mocniejsze. Ja w M57 mam właśnie z siódemki i kierownica chodzi lżej.

Tak, ale to objawia się pogorszonymi osiągami, na odpalenie nie powinno mieć wpływu. Jeśli paliwo do pompy CR dochodzi, to najlepiej odpowietrzyć listwę CR, popuszczasz rurki doprowadzające paliwo do wtryskiwaczy (przy wtryskiwaczach), kręcisz silnikiem, między czasie powietrze powinno zniknąć, potem je dokręcasz, i próbujesz odpalić. Czasem za pierwszym razem może się nie udać, więc konieczne może być powtórzenie zabiegu.

Błąd webasto to chyba "additional heater", powinien wyskoczyć w module klimatyzacji, albo wchodząc w "nadwozie" powinieneś mieć pozycję "ogrzewanie webasto" czy coś takiego.

Sterownik i pompa to takie znowu ogromne przeróbki/różnice w budowie, że należy mówić o tym jako o 2 różnych elementach? Napisałem że chodzi o różnice w osprzęcie (a pompka to nie osprzęt?), sam piec jest identyczny, tak się składa że długo przerabiałem temat webasta, u mnie siedzi właśnie dogrzewacz który ma dołożona pompke wody i działa jako postojowe. Zwykłe webasto bez pompy też przestawisz disem na ogrzewanie wnętrza, tylko że z racji braku pompy, a co za tym idzie obiegu cieczy, grzało nie będzie - płyn zagrzeje w płaszczu wodnym i wyłączy się awaryjnie.

Dobrze kojarzysz, dzisiaj nawet wspominał o tym w jakimś temacie, chyba w tym o dylemacie e39 czy e60 :wink:

Na moje oko wygląda w porządku, a masz jakieś niepokojące objawy?

Tak, są bez Vanosa, z tego co pamiętam, gdzieś do początku 98 roku vanosa nie było. 2 znajomych miało, jeden 96 a drugi 97, i silniki były bez vanosa.

Sprostowuję jedynie twoja wypowiedź. EOT.

Albo zapiekły się rozpieraki w bębnach, też częsty przypadek. Chyba że pękł ci ten wewnętrzny plastikowy pancerz na lince, i gdzieś ją blokuje. Najlepiej zwalić tarcze i zobaczyć co jest w środku, a znając życie wesoło nie będzie - masa rdzy i innego syfu.

W e39 występuje tylko jedno webasto, Thermo Top, a to, czy dogrzewa sam silnik, czy może pracować jako ogrzewanie postojowe zależy od jego osprzętu, nie od samego pieca. Zazwyczaj jest to Z/C, czyli dogrzewacz silnika, przygotowane do pracy jako ogrzewanie postojowe, ale z nieaktywną funkcją, nieliczne wersje to posiadają fabrycznie, a rarytasem jest telestart. Taki piecyk przy sprawnym termostacie skraca czas nagrzewania silnika do pionu o ok połowę, w końcu 4,5KW trochę ciepła produkuje.

Najnowszy dynavin chyba coś koło 3.5tyś, więc sporo. Ale złożenie navi też nie będzie tanie, czytnik, zmieniarka, wyświetlacz, tuner, wzmacniacz, graty do GPS i tel, wiązka, to kosztuje, i chcąc wszystko złożyć do kupy wydaje mi się że wyjdzie podobnie jak taki kombajn multimedialny.

Dynavin jest podobny, z tego co patrzyłem to jest kilku producentów takich "kombajnów", to już chyba kwestia budżetu, im droższe, tym więcej bajerów. Sprzęt wygląda na całkiem przyzwoity :wink:

Samo navi, to tylko wyświetlacz, tuner, i inne graty są oddzielnie w bagażniku, a jest tego sporo. Skompletowanie całego zestawu to spora sumka pieniędzy, a ta navi idealna nie jest. Już wolał bym kupić w tej kasie dynavina, dużo lepszy, więcej funkcji, i w ostatniej wersji obsługuje OBC, ma możliwość podłączenia internetu, i kilka innych ciekawych funkcji. No i montaż o niebo łatwiejszy :)

A zatkany kat nie pogorszy osiągów? Za turbina robi się ciśnienie, spaliny są gorzej odprowadzane, turbina później wstaje, można trochę wymieniać :) Wg mnie sensowniejsze jest wycięcie katów, które i tak są już martwe i nie spełniają swojej roli, niż zakupienie nowych (ok 8 tyś). Do tego oszczędzamy turbo, nie będzie się aż tak grzało, przedłuży się jego żywotność. Jakby nie patrzeć, usunięcie zatkanego kata faktycznie trochę poprawi osiągi, a zwłaszcza sam dół, ja to odczułem u siebie po wywaleniu wszystkich 4 sztuk. :wink: EDIT: W dodatku w dieslu wydech nie gra tak strategicznej roli jak w benzynie. W benzynie nieprzemyślane mody wydechu naprawdę potrafią zgubić parę koni. Powiem dla przykładu że w oplowskim silniku C20XE (2.0 16V 150KM) hamowanie na seryjnym wydechu dało 156KM, a po wyspawaniu przelotu i założeniu wyszło tylko 136...

No to napisz jak coś ciekawego znajdziesz ;) Może jednak jest to jakoś wykonalne, nie licząc nakładu kasy :mrgreen: