Shadow69

Znaleźć jego początek i koniec, i obadać miernikiem.

No to pewnie zaśniedziało coś na kostce i zmienia się woltaż sterujący jeżem, przez co buja obrotami dmuchawy. Jeż dostaje sygnał z panelu klimatronika w postaci napięcia (chyba 1-8V, ktoś mi tłumaczył na forum, nie pamiętam dokładnie) i na tej podstawie reguluje obrotami dmuchawy. Jeśli coś ci zaśniedziało, będziesz miał opór na połączeniu, i spadek napięcia, co jeż odbierze jako sygnał "zmniejsz obroty", a potem znowu opór się zmienia, i tak będzie chodziło jak chciało. Sprawdź sobie jak się zachowuje przy ustawieniu na najmniejszą wartość dmuchawy, jak będzie ok, to 99% kostka, czyli wyciągamy, czyścimy, a jak nie pomaga, to pasuje sprawdzić oporność kabelka z sygnałem sterującym.

Pewnie masz gdzieś zwarcie na wiązce do pompki i upala bezpiecznik, posprawdzaj czy gdzieś się nie przetarły kabelki, może gdzieś je przycięło coś.

Mam to samo na drzwiach kierowcy, jak jest ciepło, albo autko postoi w słońcu, to szyba ledwo się odsuwa i strasznie piszczy, nawet bardziej skrzeczeniem bym to nazwał, ale jak pod sklepem otwierałem szybę to wszyscy naokoło patrzyli :norty: Smarowanie uszczelek u mnie nie pomogło, tylko szybę całą upaprałem od tego. :roll: Wydaje mi się że to coś na mechanizmie podnoszenia będzie, ale nie chce mi się boczku ściągać, zresztą narazie nie przygrzewa, to olewam sprawę :mrgreen:

U mnie przy normalnej jeździe temperatura waha się w zakresie 90-93st. Przy czym po ostrzejszej skoczy do 96, ale więcej nigdy nie zauważyłem. Przytkana syfem chłodnica, lub zakamieniała od wewnątrz powoduje że temperatura z silnika jest dużo gorzej oddawana. Jakiś czas temu zrobiłem gruntowne czyszczenie chłodnicy, konieczny był demontaż, a teraz przy każdym większym myciu przedmuchuje ją myjką i wszystko jest elegancko, nigdy nie mam problemów żeby temperatura za wysoko rosła :wink:

Przy wysokiej temperaturze (wychylenie się wskazówki poza pion, to więcej jak 115 stopni) z oleju mogła się zrobić taka "woda", że silnik nie dawał rady zrobić ciśnienia na wolnych obrotach.

No więc właśnie zdemontowałem podsufitkę. Żadnych spinek nie ma, wszystko trzyma się na rączkach, lampkach, daszkach, uszczelkach i innych pierdołach :D Demontaż ok godzinke, robiłem sam. Za chwilę zabieram się za montaż czarnucha, napiszę jak przebiegły pracę w drugą stronę, choć nie ukrywam że prawdopodobnie będę kogoś potrzebował do pomocy. :wink: EDIT: Więc czarny sufit jest już na swoim miejscu :) Z założeniem nie było żadnych problemów, a efekt jest powalający :mrgreen: Zeszło mi ok 1,5 godzinki, tyle że bumer dostał jeszcze nowe uszczelki na drzwi, a z założeniem tego trochę schodzi. :cool2:

to jest zwykły test regulacji, nie zależnie czy xenon czy nie. Ty masz to sprawdzić ręcznie, czy lampa nie ma luzu, nie zapalając światła.

C to oznaczenie nadwozia Coupe, a w 5er takiego nie było, to nie ma nic do żadnego liftu. Regulator sprawdzisz łapiąc za oprawkę żarówki i poruszając nim, jak siedzi sztywno, to jest dobry, jak chodzi luźno, to jest połamany.

Uff, jak ja sie cieszę że mój klekot ma w 3 miejscach łączenie na wydechu :mrgreen:

No wiesz, jak pociągnęło syfu, to nową pompke mogło zajechać w tempie ekspresowym. Nie powinno się wyjeżdżać paliwa do zera, to nie zdrowe dla układu paliwowego.

Spróbuj popytać ludzi którzy modzili przy wydechach w swoich 2.5, może mają jakieś sprawdzone rozwiązania, bo takie robienie na chybił-trafił to nie jest za dobry pomysł :wink:

Nie grzebać i obserwować czy nic się nie pogarsza. Dymić będzie, bo to diesel, jak nie bączy jak lokomotywa to jest okej. Te silniki jak nie są zajechane, to biorą znikome ilości oleju.

Ale wiesz że nie będziesz miał wcale hamulca? To nie to, że będzie słabszy czy wpadał w podłogę, nie będzie go wcale, zostaje ręczny, który rzadko kiedy utrzyma auto na postoju, nie mówiąc już o hamowaniu... 4km to nie dużo, więc laweta, nie zapłacisz kokosów, a będziesz bezpieczny i samochód także.

Zalewasz układ przez zbiorniczek, a potem normalnie odpowietrzasz każde koło po kolei, i broń cie Boże jechać bez odpowietrzania, bo jeszcze kogoś albo siebie zabijesz :mad2: Nie da się tak zalać układu po wymianie pompy, żeby nie zostało tam nic powietrza. :roll:

To nie jest ze "wystarczy dać większą średnice, zrobimy przelot". BMW nie lubią kombinacji przy wydechu, zwłaszcza jak nie masz o tym pojęcia. Stare c20xe do którego wsadziliśmy 2,25 cala (albo 2.5, nie pamiętam) i pełny przelot zgubiło nie wiadomo gdzie 20 koni, więc to nie takie proste.

Tama w tej drugiej połówce obudowy jest taka gumowa membrana ze sprężynką, i to podobno pęka czy coś, w każdym razie producent zaleca wymianę. Ja tam wymieniłem zaraz po kupnie auta i teraz tylko filterki zmieniam.

Jak masz urwany regulator, to nic nie zrobisz, musisz wymienić, ewentualnie doraźnie złapać cienkim drucikiem za oprawkę żarówki, odpowiednio naciągnąć (tak żeby jakoś świeciło na drogę, nie po oczach innych) i do czegoś przywiązać, ale to jest tylko na zasadzie "dojechać w nocy do domu", a nie do jazdy na co-dzień.

Typowo do tego silnika nic nie znalazłem, ale jeden kolega na forum tłumaczył parametry wydechu, wraz z technikami projektowania nowych układów i wpływu na zachowanie się silnika, ale tez nie mogę teraz znaleźć, nie przypomnę sobie jaki miał tytuł :?

Nie, na pewno jest jeden, i grzanie luster jest pod coś innego "podgrzewanego" podpięte, prawdopodobnie pod jedno z ww. Pewnie przepaliła ci się mata grzewcza, albo coś z kabelkami nie tak, miernik w rękę i sprawdzaj :wink:

Jeśli chcesz wyjąć te "rury", czyli wzmocnienie deski, to trzeba całość dechy rozkręcić, tj. góra i spód, bo inaczej nie wymontujesz.

Wiesz, odma z całą obudową i tak powinna być wymieniana co jakiś czas, wiec tak czy siak kiedyś pasuje to zrobić, a może akurat już pora?

Nie rób drut mode, te poszycia to gów.. warte, jeszcze jak będziesz tak kombinował ze spawaniem. Albo szukasz całego zdrowego progu używki, albo kup nowy ori, bo te zamienniki są nic nie warte, nie ważne czy reperaturka, poszycie, czy cały próg, 2 max 3 lata i ruda wyjdzie. Lepszy 10 letni oryginał z angola, taki nie naprawiany, serio, naprawiałem swój uszkodzony próg, i wiem jak sprawa wygląda, a uwierz że roboty przy tym jest sporo.

A grzanie lusterek nie jest czasem pod bezpiecznikiem grzania tylnej szyby albo dysz spryskiwaczy? W schowku w aucie bezpiecznik nr 20 to ogrzewanie tylnej szyby, sprawdź ten, i 66 w bagażniku, a od dysz spryskiwaczy to 9 w schowku w aucie. Pod którymś z nich powinno być grzanie lusterek.

Wszystko to układ paliwowy, 1-ciśnienie na pompie progowej, 2- ciśnienie na CR, 3-coś z ciśnieniem CR przy starcie, 4-regulator CR. Musiała ci pociągnąć syfu z baku, i poszło w silnik, albo jakieś lipne paliwo. Spróbuj nalać dobrego paliwka, zmienić filtr i jeździć, przy czym coś gdzieś niedawno czytałem, że (chyba) na regulatorze nazbierało się syfu, i to przez niego silnik głupiał, i ponoć wystarczy czyszczenie, w każdym razie temat był max z przed 2 tygodni.