artuj

Odgrzebuję kotleta, ponieważ zbliża się sezon i zapewne nie jedna osoba niestety natknie się na ten problem. Zostałem zmuszony wymienić parownik ponieważ doszło do jego rozszczelnienia. Tak więc "biały proszek" jest zwiastunem poważniejszej awarii. Po wymianie parownika problem z białym proszkiem zniknął. Więc jeżeli kogoś to denerwuje a tym bardziej planuje z takimi objawami wybierać się na urlop samochodem w cieplejsze regiony, to lepiej zainteresować się tematem. Koszt parownika ~300. Wymiana, test szczelności oraz nabicie to kolejne 1400 zł.

Mój DPF w M47 siedzi już od 200.000 i zero problemów. Na rurze wydechowej absolutny brak sadzy, nie ma problemów z mocą, trzyma idealnie parametry serii. Licznik do wymiany DPF kiedy zostało 60.000 km sam się zresetował i zaczął ponownie odliczać od 200.000 km. Pozdrawiam

Tylko z fotelami uważaj na Anglika. Jak mają pamięć to będzie problem.

Włącz logiczne myślenie. Gdyby klapki były uszkodzone (nie otwierały się), to widoczny byłby wyraźny spadek mocy w wyższym zakresie obrotów. Jeszcze raz, wolno i wyraźnie. Klapki przy bucie w podłodze otwierają się w pełni. Więc czy są czy ich nie ma, nie może być mowy o spadku momentu. Jeżeli miałaby występować różnica w mocy przy położeniu pedału gazu między min a max bo dałoby się to wyczuć wciskając stopniowo pedał przyśpieszenia. Nic takiego jednak nie ma miejsca. Zapomniałem, Ty przecież wiesz wszystko lepiej od innych oraz wiarygodnych wykresów z hamowni. To samo robisz na forach fotograficznych, taka zakała forumowa z Ciebie.

Interwały wymiany oleju są zmienne. Jeżeli ktoś ostrzej jeździ, to komputer wcześniej upomni się o wymianę oleju. Liczone jest to na bardzo prostej zasadzie. Komputer zlicza ilość wypalonego paliwa i na tej podstawie wylicza ile jeszcze km. można na oleju zrobić. Jak ktoś jeździ spokojnie, to interwały będzie miał dłuższe. Pozdrawiam

Generalnie polecam płukanie co wymianę oleju. Ja korzystam z Liqui Moly Engine Flush. Duszę na ramieniu miałem tylko za pierwszym razem. Istnieje wtedy ryzyko oderwania się dużego kawałka nagaru nie rozpuszczonego dostatecznie i zatkania kanałów olejowych i np. obrócenie panewki. Przy kolejnych płukaniach nie ma się już co obawiać. Od wymiany do wymiany nie zdąży się zebrać niebezpieczna ilość nagaru. Tym sposobem jeżdżę na dalej na Castrolu i patrząc na wałki przez wlew oleju widzę ładnie połyskujące elementy pokryte warstwą oleju, a nie czarną otchłań.

Może to być czujnik przy kole lub czujnik skrętu kierownicy. INPA -> sprawdzenie błędu. Inaczej będzie zgadywanie.

Suchą miskę stosuje m.in Porshe w palecie mocniejszych silników. U mnie problem występował, jak silnik pracował na wysokich obrotach i nagle trzeba było ostro zahamować. Zrobiłem płukanie silnika i od tego momentu, ciśnienie oleju przy hamowaniu zapala się wyłącznie jak mam już zdecydowanie poniżej połowy i zahamuję naprawdę ostro. Tak więc ma to związek z bezwładnością oleju w misce, jednak sam stan smoka olejowego też ma tutaj coś do rzeczy.

Oleju masz pewnie w okolicy połowy. Dolej do pełna, już nic się nie zapali.

Jeżeli jednak samochód posadzisz dużo bardziej niż na m-pakietowym zawiasie, to z tyłu zrobi się negatyw i na maszynie będzie czerwono. Jedyną opcją jest wymiana wahaczy na customowe o innej długości bo braknie już regulacji. Samochód powinien lepiej trzymać się w zakręcie, ale może za to ciąć opony po wewnętrznej.

Było na forum nie raz już pisane, że regeneracja turbiny w tym silniku tak się kończy ... no ale można sobie pisać. Obstawiam problem ze sterowaniem turbo. Jak po podłączeniu do komputera zobaczysz błąd 4530 to już będziesz miał pewność. Przerabiałem temat. Masz farta, że dzieje się to na szczęście niezbyt często. Pozdrawiam

Samochody ze stanów mają inaczej rozwiązane odpowietrzenie baku niż wersje europejskie, problem generalnie znany. Widziałem kilka tematów na tym forum opisujących tę przypadłość razem z rozwiązaniem. Nie pamiętam jednak tytułu, nie podpowiem po czym szukać. Pozdrawiam

Jeden z przewodów za schowkiem w przypadku sedana to przełącznik "hotelowy". Kabel powinien iść do modułu CAS. Nie wiem jak wygląda sama wtyczka, widziałem go jedynie na schematach. Po jego przełączeniu nie można otworzyć bagażnika żadnym przyciskiem, czy to na klapie czy na pilocie. Przydatne w przypadku hotelu z usługą "Valet Parking" czyli odprowadzanie samochodu na parking przez obsługę. Trzeba przełączyć przełącznik, zaryglować schowek i wyjąć grot z pilota. Dzięki temu mamy pewność, że nikt bezinwazyjnie nie dostanie się do bagażnika. Pozdrawiam

Nie do końca tak jest. Skrzynia doskonale wie, że pokonujesz zakręt i na ile jest on ostry (te dane ma z układu DSC). Zmieni bieg, ale jak nie ma innego wyjścia. Monitoruje również przyczepność, i jeżeli jest ona tracona na skutek zbyt dużego momentu, zacznie wcześniej wbijać wyższy bieg robiąc to jednocześnie łagodniej. Ten scenariusz występuje głównie zimą. Jeżeli tak długo jeździłeś automatem i to tym samym, to powinieneś już go doskonale czuć. Może on nie wie, że zaraz będzie zakręt, ale Ty za to wiesz co skrzynia zrobi i ją uprzedzisz prowokując do konkretnego zachowania. Ot chociażby lekkie dodanie gazu aby przyredukowała. W F10 M5 skrzynia jest tak zagrana z silnikiem, że BMW chwali się, że w większości sytuacji może ona zmieniać biegi nawet na ostrych łukach nie powodując nagłego skoku w ilości momentu przenoszonego na koła tym samym nie zrywając przyczepności. Jak wcześniej skrzynia DCT była dostępna jako opcja w 335i tak teraz jest już zarezerwowana wyłącznie dla eMek, podobnie jak szpera. Kiedyś również ona była dostępna jako opcja do najmocniejszych wersji. Kwestia gustu i osobistych preferencji. Gdyby tylko jedna z opcji była tą jedyną słuszną, to nie dano by nam wyboru. Pozdrawiam

Przypadek z czujnikiem jest autentyczny, jednak podałem go jako akcent humorystyczny. Nie sądziłem, że ktoś wpadnie na pomysł zrobienia na nim odcięcia ;) Samochód odpali, jeżeli niedawno został zgaszony. Jednak po dłuższym postoju po zamknięciu zamków (~3min) w moim przypadku już nie. Faktycznie, może to kwestia różnic w sofcie. Mój jest po aktualizacji z 2009 roku jak jeszcze był na gwarancji.

Fallow Home działa? Bo jeżeli też nie, to coś źle robisz.

Masz dostęp komfortowy? To przed wrzuceniem kierunku wyłącz stacyjkę (tak aby radio też się wyłączyło). Wtedy zadziała.

Za oceanem Hi-Fi jest w standardzie, nie montowali tam Stereo. Tylko w Europie BMW się tak wygłupiło wsadzając to do samochodu premium. Nazwa "Hi-Fi" to sprytny zabieg BMW. Ta nazwa kojarzy się z najlepszym sprzętem grającym. Jest to prawdą może dla lat 70/80 kiedy ten standard został opracowany. Postęp poszedł do przodu i teraz byle zestaw głośniki do komputera za niecałe 200 zł z zapasem spełniają kryteria w zakresie pasma przenoszenia oraz szumów dla standardu Hi-Fi.

Zależy w jakim standardzie światłowód. Ten akurat wykorzystuje światło w paśmie które jest częściowo widzialne. Tak na przyszłość, gdyby ktoś przez przypadek przekopał w ogródku światłowód telekomunikacyjny wykopując akurat rzodkiewki to lepiej nie sprawdzać na jaki kolor świeci. Jak to mawia żarcik branżowy - "Czy światłowód świeci można sprawdzić tylko 2 razy w życiu. Raz prawym raz lewym okiem". Tam pasmo oraz moc jest na tyle duża, że dobrze wycelowany uszkadza trwale wzrok. Ten w BMW jest na szczęście akurat nie groźny :D

Jak czegoś nie jesteś pewien, to nie wprowadzaj innych w błąd. Pojemność per głośnik to 20 litrów, sprawdziłem. L7 mi wystarczy. W bagażniku od czasu do czasu coś chcę przewieść, nie po to mam kombi. L7 uważam za dobry zestaw do słuchania na długich trasach, nie za system referencyjny. Jak chce się czasami czegoś głośniej posłuchać to też nie ma kompleksów. Pozdrawiam

G. prawda. Przyglądnij się obudowie głośnika pod fotelem, nie jest ona zamknięta. Po jednej stronie ma otwór i po włożeniu na miejsce, część przestrzeni pod siedzeniem oraz fragment progu (połączenie jest szczelne, głośnik więc działa w obudowie zamkniętej) pełni funkcję puszki rezonansowej. Gdzieś kiedyś czytałem na ten temat i wg. specyfikacji BMW jest tam więcej niż 6l per głośnik. Nie przytoczę teraz ile dokładnie, jednak sam byłem mocno zaskoczony. Czy L7 gra dobrze to kwestia gustu. Jak ktoś lubi łomotanie, gdzie każda piosenka brzmi identycznie to nie jest to faktycznie zestaw dla niego. //UPDATE Głośnik może mieć budowę otwartą, ciężko stwierdzić. Przy cewce ma otwory, których zapewne głównym zadaniem jest jej chłodzenie.

Może ta rozpiska pomoże: http://vmiro.blogspot.com/p/bmw-e91-interior-lamp-retrofit_24.html Jaką kamerkę u siebie zamontowałeś? Bo szukam czegoś, co nie rzucałoby się w oczy.

Udanej lektury. Już wszystko na ten temat zostało powiedziane: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=148090

Jak tak bardzo chcecie to zobaczyć, to zróbcie tak. Otworzyć samochód i maska do góry. Odczekać 2 minuty a następnie przyglądnąć się sztandze turbiny i nacisnąć na kluczyku otwieranie drzwi. Zrobi dwa ruchy, góra-dół. Identyczny test w tym samym czasie wykonuje przepustnica (tylko samochody z DPF).

Przerabiałem na własnym przykładzie, więc wiem co piszę.