330i

Z wypożyczeniem samochodu praktyka jest taka, że trzeba napisać uzasadnienie, ale nie trzeba się zbytnio rozpisywać wystarczy coś w stylu: "Oświadczam że samochód zastępczy jest mi niezbędny podczas dojazdów do pracy, wyjazdów na zakupy oraz w trakcie planowanego urlopu." Ubezpieczalnie niechętnie dają samochód zastępczy z polisy OC sprawcy, bo wiąże się to dla nich z dodatkowymi kosztami. Z tego co dowiedziałem się swego czasu w zakładzie holującym samochody po wypadkach i wypożyczającym samochody zastępcze, spora część spraw kończy się pozwami do sądów. Jednak zanim dojdzie do rozprawy ubezpieczalnia wypłaca należną kwotę za auto zastępcze. Problem polega na tym, że trzeba znaleźć taką wypożyczalnię, która ma ten temat opanowany. Grzebanie się samemu w pozwy odradzam, bo to dla osoby niedoświadczonej to strata czasu, nerwów i pieniędzy. Auto masz wypożyczyć bezgotówkowo. Około roku temu przerabiałem temat i likwidacja szkody była do wysokości wartości samochodu z wyceny (W moim przepadku sprzedaż rozbitego auta handlarzowi, który wylicytował je na aukcji ubezpieczyciela, pozostałą kwotę brakującą do wartości z wyceny przelał ubezpieczyciel na moje konto.) Dodatkowe pieniądze za wypożyczenie samochodu zastępczego ściągnęła sobie wypożyczalnia od ubezpieczyciela.

Bez urazy. Nie bądź frajer. Auto zastępcze należy się jak psu, buda. Jak nie BMW z ASO to Auris hybryda z PZU lub coś z wypożyczalni. Bezgotówkowo i już. Jedynie z wypożyczalniami trzeba uważać, bo mają dziwne warunki ubezpieczenia swoich samochodów. Czytaj umowę i zwracaj uwagę na zakres Twojej odpowiedzialności w przypadku ewentualnej szkody.

Zasadnicza sprawa. Przy likwidacji szkody z OC sprawcy masz prawo likwidować szkodę do wysokości wartości samochodu przed szkodą (100% wartości) Z PZU powinieneś dostać dwa dokumenty. 1. Wycena samochodu przed szkodą. 2. Kosztorys naprawy. Przy naprawie nie jest istotne czy zostanie zastosowany oryginał, zamiennik czy używka. To jest Twój wybór. Przedstawionym kosztorysem się nie przejmuj. To jest pierwsze podejście PZU, na zasadzie, po taniości może klient łyknie. Ja bym wstawił auto do ASO lub zaufanego warsztatu który zmieści się z kosztami naprawy naprawy w wartości z pkt. 1. Na cały czas naprawy należy się auto zastępcze takiej samej klasy, nie koniecznie BMW ale w tym samym segmencie. Najlepiej, jedź do jakiegoś warsztatu, który zajmuje się bezgotówkową likwidacją szkód, to Ci wszystko wyjaśnią.

Gałka nr 5 jest prawdopodobnie niższa od standardowej, czyli ramię przełączające biegi jest krótsze = więcej siły potrzeba do zmiany biegu. Pewnie stąd nazwa cięższa. To taki "pierwszy etap" doposażenia w short shifter. U siebie mam zamontowany element 2 i 5 z http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/diagram/03_2815-bmw-performance-mech-skrzynia-biegow/i47605#part05 Skok drążka wyczuwalnie mniejszy względem serii. Nie trzeba machać gałą od panelu klimatronika do podłokietnika. Jest wygodniej, biegi zmieniasz szybciej. Jednak traktował bym to bardziej jako fanaberię niż rzecz niezbędną.

Zapytaj o VIN, poproś o zdjęcie silnika i będzie wszystko jasne. O, zdjęcie silnika jest wstawione. To nie jest M54 ani M52, po wydechu też widać, że to R4. Tak jak kolega wyżej pisał, w papierach było 2000 ccm, to napisali 320i.

Skoryguj ustawienie rozrządu, bo łańcuch prawdopodobnie będzie delikatnie rozciągnięty.

To jest sygnalizator dźwiękowy (gong), np. czujników cofania. W linku poniżej gość się bawi tym ustrojstwem.

Dokładnie o ten sztywny fragment, który jest w lewym dolnym rogu na obrazku. Bez jego naprostowania nie da się podejść z prasą. Widzę, że pojawiły się zamienniki. Zawsze kilka stówek w kieszeni.

Z zakuwaniem jest taki kłopot, że do zakucia trzeba naprostować sztywną część węża, tą w kształcie litery U. Podczas tej operacji pojawiło się u mnie przewężenie, które obciążało pompę i dlatego buczała. Jak znajdziesz warsztat, który podczas zakuwanie nie zrobi tego przewężenia, to wg mnie powinno być OK. Co do rurki wygłuszającej, to żadnej nie widziałem, może nie zauważyłem.

Dobre, tylko po dachowaniu zrobią szkodę całkowitą, więc musiało by być delikatne. Propozycja jest, dopóki nie sprawdzisz to się nie dowiesz. :norty: Co do czujników parkowania to ASO takiego gratisa Ci nie da, ale podmiana zderzaka na taki pod czujniki wydaje się być realna. Montaż zakupionych przez Ciebie czujników i wiązki w zakresie wprowadzenia jej do bagażnika pewnie też. Kwestia dogadania.

Przewód był kupowany na Litwie, cena niestety 740PLN, numer 32416774215. Tu masz link https://pl.bmwautoparts.net/pl/katalog/czesc?dalies-numeris=32416774215&part-number-search= Trochę podrożał.

Jak by z Krakowem był kłopot, to pisz na PW. Tychy

Przy wymianie prawej poduchy odłącz czujnik poziomowania xenona (jak masz), bo sobie go urwiesz. Sama wymiana prosta jak budowa cepa. Łopatologicznie opisał to scealfada16 Bez ściągaczy do tego nie podchodź, szkoda życia.

Też obstawiam czujnik "smrodu" Na drugim zdjęciu widać, że nie jest zamontowany. W którymś z modułów powinno wywalać błąd. Poszukaj na forach pod nazwą czujnik AUC lub czujnik smrodu. Było parę tematów.

Więc tak: Kompletne spryskiwacze czyli dysze L+P, listwy pod reflektory, wąż, zbiornik z pompką, wiązka, na allegro myślę, że minimum to jakieś 500..600zł. Jakby co mam nowe oryginały na zbyciu. Wiązka samopoziomowania oryginał w ASO około 150zł. Kompletne czujniki poziomowania (przód i tył) około 100zł za szt. czyli 200zł. Lampy, ceny różne, ale w jakimś rozsądnym stanie myślę, że minimum to 600zł za szt. czyli 1200zł Do kompletu przełącznik świateł od 100zł w górę zależnie od wersji. Kodowanie, myślę, że 100zł. Na upartego, żeby było tak jak w oryginale, to jeszcze 2 nalepki na pas przedni. W ASO po 50zł za szt. czyli 100zł. :lol: Suma to około 2450zł. Moim zdaniem to minimum które trzeba wydać na oryginalne xenony.

Najlepiej poszukaj cennika, tam będą możliwe konfiguracje i doposażenia? Mam niemiecki cennik e46 touring z 09.2003. Jakby co, mogę przesłać na PW. Poza tym opcje fabryczne to nie wszystko. Jest wyposażenie, które nie było montowane w fabryce. Np. xenonowe światła przeciwmgielne, opcje pakietu performance (nakładki na pedały, podstopnica, shortshifter itp). Ogólnie rzecz ujmując temat jest obszerny.

I dobrze ASO powiedziało, taka ewentualność zawsze istnieje, a ASO standardowo się asekuruje i wpisuje takie klauzule w umowy. Im na rękę jest naprawić jak najszybciej, nie ważne kto zapłaci, byle był ruch w interesie. Ty musisz pilnować swojego interesu. Dlatego nie naprawiasz samochodu dopóki ASO nie uzyska pełnej akceptacji kosztorysu przez ubezpieczyciela. Proponują likwidację szkody z AC bo prawdopodobnie jest im łatwiej, tylko Ty się później bujasz z regresem albo tracisz zniżki. Czekaj na pełną akceptację kosztorysu ASO. jak Będą mieli akceptację to wstawiasz auto na naprawę i bierzesz zastępcze. Gdyby podczas naprawy okazało się, że są usterki nie przewidziane w kosztorysie, to ASO wysyła do ubezpieczyciela kolejny wniosek o akceptację, a Ty im mówisz żeby nie naprawiali przed uzyskaniem akceptacji. Itd. W ten sposób masz czym jeździć, a ubezpieczyciel stara się zlikwidować szkodę jak najszybciej, bo ponosi koszty samochodu zastępczego.

Nie powinno być problemów. Akumulator to akumulator. AGM możesz również kupić w ASO. Dobierz tylko odpowiedni pod Twoje auto i będzie śmigać. Tak z ciekawości czemu AGM, przecież jest dużo droższy. 6 lat temu rozważałem kupno AGM, ale pamiętam, że cena mnie zabiła. Kupiłem Bosch S5 i śmiga do dzisiaj bez najmniejszych problemów.

Faliszewice trafnie zauważył. Jeżeli problem dotyczy gazu i benzyny to wtryskiwacze można sobie odpuścić, więc pozostaje lewe powietrze i cewki. Zbadaj lewe powietrze i przede wszystkim zasilanie cewek. Instalacja idąca od DME do cewek składa się z dwóch części. Poszukaj złącza i tam zajrzyj, zobacz jak tam idą masy. Niestety nie wiem gdzie to złącze się znajduje. Tu masz link do aukcji z wiązką cewek. Powinien pomóc w lokalizacji złącza. http://allegro.pl/bmw-wiazka-cewek-silnika-m52tu-m54-2-x-vanos-i5253610807.html

Cylindry podzielone są na dwa banki. Pierwszy to chyba cyl. 1..3, drugi to 4..6. Każdy z nich ma osobne katy i sondy. Gdyby wypadanie zapłonów występowało tylko na jednym banku, to szukałbym przyczyny w podzespołach związanych z tym bankiem. Błędów nie rozszyfrowywałem, stąd moje pytanie. Tak sobie myślę, czy sterownie cewkami nie jest podobnie podzielone, np. oddzielna masa dla każdego z banków. Trzeba by poszukać w WDS jak sterowane są cewki.

Te 3 błędy dotyczyły jednego banku, czy losowo w obydwóch?

Na stole to wszystko można zrobić. ECU nie wysterowuje przepustnicy do końca, przynajmniej mnie nie udało się tego zrobić. 81 stopni to koniec. Rozbierając gumy z dolotu i ruszając przepustnicę palcem przy jednoczesnej obserwacji wskazań w INPA można stwierdzić, że pomiędzy 81 stopni, a max jest spory zapas. Nie chcę robić tutaj OT, myślałem, że może ktoś to rozkminił. Jednak mam wrażenie, że jest to obok opóźnionej reakcji na gaz kolejne udziwnienie ECU MS43, MS45 pewnie też.

Odniosłem wrażenie, że dalej wałkowany jest temat pedału gazu. Przepraszam. Czy ktoś jest w stanie mi uzasadnić przyczynę nie otwierania przepustnicy do końca?

Włączę się do dyskusji. Jestem przekonany, że podmiana pedału gazu w manualu na ten z automata nie likwiduje przypadłości związanej z opóźnioną reakcją na gaz. Jedyna co jesteśmy w stanie uzyskać, to większe otwarcie przepustnicy przy takim samym kącie wciśnięcia pedału gazu, przez co auto może wydawać się bardziej zrywne. Wynika to z innej charakterystyki potencjometrów zamontowanych w pedale gazu, pracują w innym zakresie napięć. Ktoś to zresztą tutaj udowodnił. Przypuszczam, że ECU w automacie napięcia z pedału gazu powyżej 4V może 4,2V traktuje jako kick, te pstryknięcie na końcu to tylko taki sygnał dla użytkownika że jest opór.. Przypuszczam, że wsadzając do automata pedał z manuala nie będziemy w stanie zredukować biegu przy maksymalnym wciśnięciu pedału. Ktoś kto może zrobić taką podmianę pewnie to potwierdzi. Nie wiem czy ktoś z Was zwrócił uwagę na kąt otwarcia przepustnicy przy maksymalnym wciśnięciu pedału gazu, nie jest to 90 stopni czy 100%. Maksymalne otwarcie przepustnicy jest na poziomie 80..81 stopni i nie mat tu znaczenia jaki pedał zastosujemy. Wracając do tematu. Wg mnie jedyne lekarstwo na opóźnioną reakcję na pedał gazu to umiejętne przeprogramowanie ECU MS43 lub podmiana na MS45 i aktywowanie opcji sport.

To przełączenie w okolicy chłodnicy to załączenie sprzęgła sprężarki klimatyzacji. Załączenie sprężarki = dodatkowe obciążenie silnika = chwilowy spadek obrotów do moment kiedy ECU nie sprowadzi ich na właściwy poziom. Przy wyłączeniu sprężarki możesz zauważyć chwilowy wzrost obrotów. Tak to działa. To chyba Twoje pierwsze auto z klimą.