
330i
Zarejestrowani-
Postów
717 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez 330i
-
Nie będzie obcierać. 245 jest dedykowane dla felg 17", 255 dla 18". Zarówno 17" i 18" mają szerokość 8,5". Tak sobie to BMW dziwnie wymyśliło. Mówię oczywiście o tym co wychodziło w serii.
-
To ja Ci opiszę jak to wygląda w praktyce. Przerabiałem ostatnio identyczny przypadek tylko z samochodem innej marki. TIR przeorał cały lewy bok, do wymiany było: zderzak przód i tył, przednia lampa bo zarysowana, pas przedni bo połamany, błotnik przedni i tylny, lusterko elektryczne, drzwi przód i tył, wszystkie listwy ozdobne, wszystkie szyby bo albo porysowane albo rozbite, prawdopodobnie elektryczny podnośnik szyby przednich drzwi. Teraz jak postępuje PZU: Przysyła rzeczoznawcę który robi wycenę auta przed szkodą i sporządza kosztorys naprawy. Równocześnie PZU wystawia samochód na aukcję (nie masz dostępu do niej i nie wiesz za ile licytujący chce go kupić) i sprawdza za ile jest w stanie sprzedać wrak. PZU proponuje Ci wypłatę odszkodowania wg kosztorysu sporządzonego przez rzeczoznawce. Ty czytając ile proponują jesteś mocno powiedzmy "zdenerwowany" lub mocno rozbawiony W zależności co chcesz zrobić z samochodem (szkoda całkowita lub naprawa) piszesz do nich pismo, że prosisz o pomoc w sprzedaży wraku bo w przeciwnym razie będziesz zmuszony likwidować szkodę do wartości samochodu przed zdarzeniem (wycena rzeczoznawcy) lub informujesz że będziesz likwidował szkodę do wartości samochodu przed zdarzeniem. PZU się do tego ustosunkowuje. Ja przerabiałem opcję pierwszą czyli sprzedaż wraku, więc PZU podało mi namiary na gościa który zaoferował za wrak najwyższą kwotę i pozostałą do wartości samochodu przed szkodą kwotę przelało na konto. Do momentu wypłaty odszkodowania przysługuje Ci samochód zastępczy, oczywiście zbliżonej klasy nie koniecznie BMW. Nie sądzę abyś był w stanie naprawić samochód w ASO, uszkodzenia są spore. Więc albo przyjmujesz wycenę samochodu przez PZU i sprzedajesz wrak albo kombinujesz jak się zmieścić z naprawą do kwoty z wyceny. To tak w skrócie.
-
Instrukcji się nie chce czytać. :lol: Wchodzisz w test 19. Puszczasz przycisk. Na wyświetlaczu wyświetla się na przemian on/off. Jak będzie się wyświetlać on wciskasz przycisk i trzymasz dopóki ... nie pamiętam, zobaczysz różnicę. Puszczasz przycisk i przechodzisz do testu 7.0. Reszta zgodnie z wcześniejszymi opisami
-
Jak załączysz test 7.0 to na wyświetlaczu pokaże się aktualne wskazanie cieczy chłodzącej. Zniknie dopiero po zgaszeniu silnika lub wyłączeniu testu. Czyli: 1. Wsiadasz do auta i odpalasz silnik. 2. Załączasz test 7.0 - wyświetla się temperatura cieszy chłodzącej. 3. Jeździsz i obserwujesz wskazania na wyświetlaczu. Po nagrzaniu silnika temperatura powinna oscylować w okolicach 95 st. Widać jak działa termostat. Sprawdź jaką temperaturę masz na wyświetlaczu jak będzie ta odchyłka w lewo. Nie katuj silnika bo prawdopodobnie jest niedogrzany a poza tym podczas gwałtownego przyspieszania zmienia się charakterystyka termostatu.
-
Może to farenhaity?
-
Wydaje mi się, że przy odpięciu sprawnego przepływomierza nie zauważysz takich różnic. Przy odpięciu przepływki dokonującej pomiarów ze znacznym błędem, powinieneś odczuć poprawę osiągów i wzrost spalania. Jeżeli odpiąłeś przepływkę i nie zauważyłeś praktycznie żadnej różnicy, to była one sprawna, co najwyżej zaniżała pomiar. Takie wyciągnąłem wnioski po przeczytaniu paru tematów na forach. Może są to błędne wnioski. Taka mała prośba o kilka testów po wymianie przepływomierza. 1. Jakie są wskazania w inpie dla potencjometrów pedału gazu przy maksymalnym wciśnięciu? Pedał w podłogę. Można zrobić na postoju bez odpalonego silnika. 2. Jakie są wskazania w inpie dla maksymalnego otwarcia przepustnicy (kąt i potencjometry)? Podczas jazdy but w podłogę. Chociaż ty masz chyba przepustnicę na lince, to na postoju bez odpalonego silnika też powinno wyjść. 3. Jakie są maksymalne wskazania przepływki? Podczas jazdy but w podłogę i do odcinki. Z góry dzięki.
-
Też mi się wydaje, że w benzynie nie trzeba robić adaptacji. Z tego co wiem, to dla M54 przepływomierze robił siemens. Na oryginale jest nabity numer siemensa i numery bmw, więc to raczej to samo.
-
Panuje opinia, że tylko siemens lub oryginał z ASO. Oryginał znajdziesz taniej na bmwautoparts.net. Sklep jest co prawda na Litwie, ale wszystkie przesyłki dochodzą bez problemów. Słyszałem też opinie, że nie warto przepłacać za oryginał. Siemens jest podobno ok.
-
Na przód 18x8 ET47, na tył 18x8,5 ET50.
-
Przecież taka szerokość wychodziła seryjnie. 18x8 ET47 i 17x8 ET47 to standard.
-
Fabrycznie były montowane 18x8 ET47 z oponami 225/40R18. Twoje ET to 45 więc będą wysunięte o 2mm względem oryginału. Kupuj opony 225/40R18 i będzie OK
-
Z tego filmiku to można się dowiedzieć, że testy robiłeś na nie do końca rozgrzanym silniku. Jeżeli chcesz sprawdzić przepływkę, to rozgrzej silnik, zrób pomiar na jałowym przy włączonej i wyłączonej klimie oraz przejazd z butem w podłodze na 1, 2 i 3 do odcinki. Gdzieś czytałem, że na 3-cim przy odcince jest maksymalne wskazanie. Dlaczego właśnie tak, nie wiem. Potem poszukaj filmów na youtube przedstawiających te same pomiary i porównaj ze swoimi. Może gdzieś na forach znajdziesz jakie powinny być wskazania maksymalne i na jałowym dla Twojego silnika. Z własnego doświadczenia wiem, że nowa przepływka może pokazywać takie same wartości co nigdy nie czyszczona z przelotem 265kkm. Pomiary możesz dokonać inpą lub np. torque. Tymi programami mierzyłem. Torque podaje w innych jednostkach ale po przeliczeniu wychodzi to samo. Zaletą torque jest to, że zapamiętuje maksymalną wartość.
-
Krótko i zwięźle. Przy braku stałego dochodu odpuść sobie E46 za 10k PLN.
-
W niektórych E46 był montowany pakiet na złe drogi. Było to w zasadzie podniesienie samochodu za pomocą podkładek. Tu na przód (poz. 12, 13, 14) http://bmwfans.info/parts-catalog/E46-Sedan/Europe/323i-M52/1998/browse/front_axle/guide_support_spring_pad_attaching_parts/ Na tył (poz. 16, 17, 18) http://bmwfans.info/parts-catalog/E46-Sedan/Europe/323i-M52/1998/browse/rear_axle/rear_spring_strut_mounting_parts/ To chyba jedyne rozsądne rozwiązanie.
-
205/60R16 powinny wejść bez problemu, średnica koła zwiększy się o jakieś 20mm względem 205/55R16. Wg. mnie sensowność tego rozwiązania jest mocno problematyczne.
-
Jak fabryka to 1. Z fabryki wyjechało z całym bokiem, bez żadnych zgrzewów. 4 i 5 to zgodnie z technologią napraw blacharskich BMW. Ja osobiście bym tego nie wycinał. Ile osób, tyle zdań.
-
Gratuluję wytrwałości w szczegółowym opisaniu swoich doświadczeń z 330d. :cool2: Ja przez 7lat przejechałem swoim 330i jakieś 173kkm, może kiedyś uda mi się to opisać. Sumaryczne koszty mogą być podobne.
-
Sprawdź pompę paliwa, pod tylnym siedzeniem po prawej stronie.
-
Rozumiem, ze jesteś zdecydowany na oryginalną navi. Wrzuć na PW swój email, tutaj nie da się dokładać załączników. Poszło.
-
A, chodzi o czujnik położenia przepustnicy. Wychodzi, że jest zintegrowany. http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/diagram/13_0901-przepustnica/i47612/kL/sN/r2006
-
IMHO to są błędy od przepustnicy, zarówno od potencjometra jak i "siłownika". Jeśli błędy nie występują cały czas, to na początek przyjrzał bym się wtyczkom po stronie przepustnicy i od strony ECU. Można też pojeździć z INPA i pooglądać livedata przepustnicy.
-
Nie sądzę aby wyważanie wału stanowiło jakiś gigantyczny problem. Wał nie jest zbyt skomplikowanym urządzeniem, a i kręci się niezbyt szybko. Wirnik turbiny da się wyważyć więc wał również. Znajdź jakiś dobry, polecany warsztat i temat ogarną. Oczywiście wszystko można spieprzyć.
-
Ludzie którzy zajmują się regeneracja wałów na pewno znają słabe punkty konstrukcji i mogą coś podpowiedzieć co można by ulepszyć. Masz momentu +200Nm względem serii i przypuszczam, że wał nie był projektowany na takie momenty. Z drugiej strony. Za czasów "czerwonego" pewnie lekko nie było i Ty też pewnie korzystasz z dobrodziejstwa dużego momentu. Jak przelatał na programie 50kkm + 250kkm na serii i masz do wymiany tylko podporę, to niepotrzebnie szukasz problemów. Wymień uszkodzoną podporę + łącznik jak przejawia ślady zużycia i tyle. Takie moje zdanie.
-
Biorąc pod uwagę, że masz "delikatnie" podkręcony moment, to chyba regeneracja. Coś można zmodyfikować i wzmocnić. Seryjny nowy i tak rozwalisz jak będziesz korzystał z momentu.
-
Nieprawda. Jeżeli jeździłeś ze swoim autem do ASO to dostaniesz wezwanie. Z fusów mają wróżyć kto jest aktualnie właścicielem?