330i

Nie można obejrzeć filmu. Trzeba się logować.

Kody błędów są podane w formacie hex. Po przeliczeniu wychodzi. 35h - 53 krokowiec 1Bh - 27 krokowiec - Niesprawność 70h - 112 TPS potencjometr 1 71h - 113 TPS potencjometr 2 15h - 21 VANOS -błąd elektryczny lub Aktywacja zawór wlotowy VANOS (MS43) 13h - 19 Aktywacja zawór wlotowy VANOS lub Zawór wydechowy (MS43) 44h - 68 Zawór odpowietrzania zbiornika Nie robiłem nigdy swapów, ale wg mnie powodem nieodpalania są pierwsze cztery błędy. Bez powietrza z krokowca i sprawnego przynajmniej jednego potencjometru przepustnicy, silnika nie odpalisz. Tak na chłopski rozum.

Jak silnik dogorywa to wg. mnie tylko remont. Kupowanie używki to loteria. We Wrocławiu jest zakład, który ma m54 w małym palcu. Na początek bym zrobił płukanie silnika, wymienił olej na jakiś porządny syntetyk, wymienił odmę wraz z wężami, to w związku z konsumpcję oleju. Sprawdź kompresję, szczelność dolotu, przepływkę, zawór disa, vanosy, to w związku z utratą mocy. Tematów o konsumpcji oleju i utracie mocy w m54 jest mnóstwo. Poszukaj. Remont to ostateczność.

Na innym forum jest temat w dziale "Zrób to sam" pt. "[e46] Toruing - Wymiana tylnych amortyzatorów" Wrzuć w wyszukiwarkę i znajdziesz.

Nowy silnik z salonu, ok, ale chyba nie o to Ci chodzi. :D Kupno używanego to loteria. osobiście zdecydował bym się na remont przez kogoś kompetentnego. Jeszcze lepiej byłoby wymienić na wyremontowany b28. Zrobił bym jeszcze pomiar kompresji rozgrzanego silnika wraz z testem olejowym. Tonący brzytwy się chwyta. Do mocy łatwo się przyzwyczaić. Zawsze jej mało.

Teraz coś więcej można powiedzieć o sondach. Widać, że sondy przed i za katami oscylują. Te przed, ok, oscylacja tych za wskazuje na dogorywanie katalizatorów. Zakładam, że zarejestrowane wskazania sond są na biegu jałowym, bez żadnych przegazowań. Zrób sobie rejestrację pracy sond przed i za katami, tak żeby inpa wyświetlała tylko te wartości. Wyłącz pozostałe. Z tego co wyczytałem rough powinno się obserwować na biegu jałowym, na filmie w 2:20 cylindry 1, 2, 4, 5 i 6 pokazują praktycznie zero. Przyjrzał bym się czujnikowi wału. Podmienić na inny i obserwować. Takie moje sugestie. Nie piszesz jak był robiony pomiar kompresji. W ogóle ten silnik równo pracuje? Brakuje mu mocy? Zasadnicze pytanie. Co Ciebie skłoniło do założenia tego tematu? Jaki masz problem z silnikiem? No i ten nowy błąd. Warto by było to wyjaśnić. Znalazłem coś takiego: 140 Elektromagnes pompy szczelności Zbiornika - Przełącznik Reed Otwarty lub Stopień wyjściowy. Nie wiem co to jest.

Wstawiłeś screena z błędem to go zinterpretowałem. Kasowałeś błędy po wymianie przepływki? Może po skasowaniu błędów ją odpiąłeś? Może gdzieś styku nie ma? Skasuj błąd i obserwuj. Jak jest nowa to pewnie jakiś zbieg okoliczności. Sondy obserwujesz na rozgrzanym silniku, wtedy pracują w swoich optymalnych warunkach. Sondy przed katami na biegu jałowym powinny oscylować pomiędzy 0,1V a 0,8V, tak w przybliżeniu, za katami powinny stać w miejscu w okolicach 0,7V może 0,8V Gdzieś wyczytałem, że jeżeli sonda zmieni swoją wartość z min na max 5 razy w ciągu 10s to jest ok. Im jest bardziej zużyta tym szybkość zmian jest mniejsza. Poszukaj informacji na temat zasady pracy sondy lambda to sobie wszystko wyjaśnisz.

Kompresja chyba niska i są spore rozbieżności między wartością min i max. Pomiar robiłeś na zimnym, czy na ciepłym silniku? Test olejowy był? Adaptacje są Ok. Sondy trzeba oglądać na pracującym silniku, zrzut ekranu nic nie mówi. Rough - dziwne są wartości 0 dla cylindrów 2,3 i 4. Vanos coś nie tak. Moim zdaniem do roboty, a jak był robiony to do ustawienia. Luftmassenmesser to przepływomierz, czyli zarejestrowany jest błąd przepływomierza. Tyle na moje amatorskie oko.

Amorki zdemontowane. Okazało się, że mają luz poprzeczny i dla tego stukają. Na dodatek blokowały się. Przy naciśnięciu na błotnik, auto nie wracało do swojej pierwotnej pozycji, trzeba było mu delikatnie pomóc. Pytanie. Czy to norma dla B8 po 30kkm, czy tylko pech? Zobaczymy jak Bilstein poradzi sobie z gwarancją.

Może dziwne pytanie, ale jak zrobić porządnie? Bo dostęp do wnętrza raczej ciężki.

Auto masz z 03/2003 więc starszy system z antenami i czujnikami w kołach przynajmniej tak wychodzi z katalogu. W katalogu pisze, że anteny i czujniki były do 09/2003. http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/diagram/36_0384-kontr-cisn-w-opon-rdc-sterownik/i47635/kL/sN Z tego co pamiętam dołożenie RDC w nowym systemie polega na poprowadzeniu jednego kabelka z zacisku 40 modułu DSC do zacisku 2 modułu przełączników w fabrycznej instalacji kolor niebiesko/czerwony - do weryfikacji. Możesz sprawdzić czy masz takie połączenie. W linku na zhpmafia (poprzednia strona) było wszystko ładnie opisane, niestety link nie działa. Sprawdź czy masz anteny w nadkolach. Tak wyglądają: http://allegro.pl/czujnik-cisnienia-w-oponie-antena-rdc-bmw-e46-i5108461537.html Dodatkowo w kołach są czujniki: http://allegro.pl/czujnik-cisnienia-w-kole-oponie-bmw-8378682-rdc-i5339303100.html i specjalne zawory http://allegro.pl/zawor-rdc-wkrecany-do-felg-bmw-e38-e39-e46-f10-f01-i5345695350.html Jak nie masz takich zaworów to nie masz też czujników. Żeby system nie zgłaszał błędów musiałby być wyłączony. Poszukaj gdzie powinien znajdować się moduł RDC w starym systemie i sprawdź czy go masz. Cóż więcej można pomóc szukaj, czytaj i sprawdzaj. Powodzenia.

To teraz pytanie czy przed 09.2003 czy po. Sugeruję przeczytać ten temat od samego początku, będziesz wiedział jaki system posiadasz, bo były montowane 2 rodzaje.

Zacznijmy od tego o jakim aucie mówimy, rok i model. W opisie jest E36 z 1996, teraz zauważyłem.

Nikt się więcej nie wypowie na temat ściągaczy?

Jest sporo tematów na temat wypadania zapłonu na różnych cylindrach. Uogólniając wniosek jest taki, że wymiana pompy i filtra paliwa rozwiązuje temat. Z własnego doświadczenia wiem, że u mnie też to zadziałało. Przy przebiegu około 150kkm miałem wypadanie zapłonu na 5 cylindrze. Nie diagnozowałem problemu, po prostu zbytnio się tym nie przejąłem bo auto jeździło dobrze. Niestety pewnego dnia pompa się przytarła i nie byłem w stanie odpalić. Wymieniłem pompę i wypadanie zapłonów zniknęło. Zbieg okoliczności, nie sądzę.

Kiedyś objechałem śrubę przy DISA. Nawierciłem ją wkrętarką z kątowym borkopem, potem wykrętak i wykręciłem ją bez problemu. Nie wiem czy w Twoim przypadku da się podejść w ten sposób.

Rysunek i opis pierwsza klasa. Dawno się tak nie ubawiłem. Rewelacja. Poziomowanie mówisz działa, odbłyśniki OK. MaxGear do mnie nie przemawia, może znasz kogoś z żarnikami jakiejś normalnej firmy, spróbuj podmienić. A może zbyt dużo betonu wlałeś do silnika za namową kolegów, przód za ciężki i silniczki samopoziomowania nie są w stanie tak wysoko podciągnąć. Taki mały żarcik, bez urazy.

Za złożenie dwóch mcphersonów płaciłem 100zł. Za demontaż z auta, rozłożenie i ponowne złożenie 240zł. Wg cenników które podałem najtańsza opcja to 200zł no i trzeba się umawiać i jechać. Oprócz tego istnieje możliwość złego złożenia mcphersonów, znam takie przypadki. Jak kupię narzędzie to będę niezależny, będę rozkręcał kiedy chce i ile razy chce, a jak coś spiopsuję to pretensje będę miał do samego siebie, a nie szukał wiatru w polu. Ok drożej ale coś za coś i na zabawy w przyszłości klamora będę miał.

Nie spodziewał bym się, żeby w VINie był błąd. Prawdopodobnie auto z fabryki wyjechało z RDC, popsuł się panel gdzie powinien znajdować się przycisk i poprzedni właściciel wymienił na taki bez przycisku, czujniki mu się popsuły i dezaktywował tą funkcję. Czujniki znajdują się w kołach, anteny gdzieś w nadkolach jeszcze gdzieś jest moduł, ale nie wiem gdzie. Najważniejsze, w przypadku zadziałania RDC nie zaświecają się kontrolki DSC i ręcznego tylko taki symbol opony z wykrzyknikiem, tak jak na filmiku powyżej w prawym dolnym rogu.

Witam, Czy ktoś z Was spotkał się z objawem stukania przednich bilsteinów B8 w E46? Zawieszenie sprawdzone, luzów brak, jedyny podejrzany to amor. Objaw jest taki: auto stoi na kołach, opieram się o błotnik trzymając mocowanie amora w łożysku i czuć luz. Tak jakby jakiś luz był kasowany w amorze lub jakby się przycierał. Wszystko dzieje się w zakresie jakichś 2cm ruchu tłoka. Amortyzatory wchodziły w skład zestawu Eibach B12 Pro Kit, mają przejechane jakieś 30kkm i na szczęście są jeszcze 2 miesiące na gwarancji. Jednak powrót do seryjnego zawieszenia nawet na kilka tygodni nie widzi mi się. Wolałbym gdyby to było coś innego. Jakieś doświadczenie, sugestie co to może być? Demontaż i ponowny montaż amorów chciałbym przeprowadzić sam, jeżdżenie po serwisach będzie mnie więcej kosztować niż zakup przyzwoitego ściągacza. Teraz pytanie. Czy ściągacz z poniższej aukcji można nazwać przyzwoitym, czy może jednak coś innego? http://allegro.pl/sciagacz-sciagacze-do-sprezyn-mcpherson-1-5t-wal-i5302257089.html Ściągacze, nazwijmy pazurkowe, nie przekonują mnie, wolałbym coś w tym typie.

Tak jeszcze mi się przypomniało. Nie miałem ściągaczy do sprężyn i żeby temat ogarnąć szybko kupiłem wszystko co buło potrzebne aby złożyć kompletne kolumny McPhersona. Pojechałem z gratami do warsztatu poskładali wszystko do kupy i było z górki.

Jaki tydzień. W jedno popołudnie się uwiniesz.

Wkładałem do siebie B12 prokit i powiem, że sporline bym nie wsadał. Moim zdaniem będzie za nisko. Będziesz orał podwoziem na głębszych dziurach. No prokicie mi się zdarzyło, więc na sportline pewnie będzie masakra. Ktoś na forum wsadzał sorttline to może się odezwie. Zakup sobie łożyska amortyzatorów, na przód i tył oraz odboje i osłony na tył. Najlepiej zrobić temat kompleksowo i zapomnieć.

Jakie masz felgi, jaka szerokość i jakie ET?

Ja mam taki komplecik i nie narzekam. Bardzo fajne opony. Teraz zauważyłem. Czy ty chcesz felgi z E46 wsadzić do 530?