mmw

W sumie wygląda ok. Przebieg spory może dlatego małe zainteresowanie. Sprawdź przebieg w ASO, potem auto do dobrego serwisu na oględziny i już.

Rozmawiałem kiedyś w ASO na ten temat i również otrzymałem info, że mogą być problemy z gwarancją na niektóre podzespoły z powodu felg nieoryginalnych.

A konwerter masz ok?

To sam sobie znajdź paragraf skoro oczywista rzecz dla Ciebie jest nieoczywista. ;) Dlaczego inni mają tracić czas bo Tobie się nie chce poszukać???

Tam od spodu może być niezła masakra i naprawa pochłonie majątek, do tego decha wywalona. Trzeba by auto wziąć do fachowca żeby ocenił i sprawdzić przebieg w ASO. Nie zdziwię się jak tu jeszcze opłaty dojdą a akcyza wysoka od tej pojemności.

To akurat dotyczy kategorii B z przyczepą lekką do 750 kg. Wtedy cały zestaw może mieć DMC do 4,25 tony.

Kolega Pieczek żartował. 350 tys to bardzo duży przebieg, ale jak cena adekwatna i stan auta dobry to można się zastanowić. Duża część naszych rodaków ma taki przebieg w swoich autach a często większy i jakoś jeżdżą. :)

Słupek jest ruszony, tylko nie wiadomo jak mocno. Próg też dostał. A kolego, spójrz czy się z drugiej strony szpary nie porobiły większe między drzwiami i błotnikami. Jeżeli do wymiany jest tylko poszycie słupka i progu to nie ma tragedii, aczkolwiek naprawa tego auta troszkę będzie kosztowała. Masz do malowania 7 elementów (2100-2800 zł), blacharz weźmie z 2000 zł, części musisz sobie sam policzyć, ale trochę ich będzie: poszycie progu i dolnej części słupka w ASO kosztuje prawie 2000 zł więc pewnie taniej będzie z używki coś poszukać, błotnik, nakładka zderzaka, lampa, drzwi kompletne przednie, tylne sama blacha albo do naprawy, nakładka progu, tapicerka drzwi, poduszka boczna, kurtyna, podsufitka i jakieś tam detale. Ciekaw jestem jak Ci wypłacą licząc szkodę całkowitą. Auto pewnie zostanie wystawione na aukcję i coś za nie handlarze zaproponują. Ty dostaniesz różnicę między wartością rynkową a tym ile maksymalnie zaproponują za to auto na aukcji.

Ja tylko dodam od siebie, że samochód, który ma dobry dół i niewiele ponad 6 sekund do 100 km/h ciężko nazwać słabo przyśpieszającym. Oczywiście jak porównamy do uturbionych 300 konnych modeli, to jest różnica, ale ile tak naprawdę samochodów jeżdżących po ulicach ma chociaż 7 sekund do paki. :)

Musisz wejść w ETK albo realoem.com.

Kolego, wrzuć jakieś fotki tego auta to może uda się jakoś ocenić stopień uszkodzenia i czy warto tym jeździć dalej.

W tym samochodzie jest silnik w wersji C i o ile kojarzę jest to już silnik przebudowany, w którym problemy z rozrządem nie występują. Jak się mylę, niech mnie ktoś poprawi, bo nie jestem pewny czy to od C czy dopiero D była zmiana.

A dlaczego tak sądzisz ? Normalka że pochodzi z Niemiec, ponieważ tam została wyprodukowana. Natomiast auto zostało kupione jako nowe u Bońkowskich w Szczecinie. Wg VIN pochodzi z rynku niemieckiego stąd moje wnioski. Również sprzedający nie napisał, że pochodzi z polskiego salonu.

Ja nie rozumiem o co chodzi z opisem "Kupione w salonie". :) Skoro auto pochodzi z Niemiec, to wg takiej logiki, każde jest kupione w salonie, nieważne czy w Polsce, Niemczech czy Rosji, ktoś kiedyś to auto musiał w salonie kupić. :)

Kolego, bez obejrzenia auta nikt Ci nie powie czy warto je naprawiać. Druga rzecz, że przy szkodzie całkowitej masz w ogóle inne rozliczenie, więc jak już Ci powiedzą ile dostaniesz to wtedy się zastanów.

Nie ten dział.

Uwielbiam jak ktoś nie mając o kimś pojęcia i o jego opiniach wali cały elaborat bzdur. :) I nawet mimo pierwotnego zamiaru nie będę tych bzdur komentować bo szkoda na to tzw prądu.

Przegląd jest chyba z kwietnia 2013 roku. Nie wiem czemu tylko na rok. Chyba że to jest 04.2012, słabo widać po prostu. Jeżeli jest z 2013 to się zgadza wszystko a auto po prostu jest po dzwonie a przebiegu nikt nie ruszał. Albo wszystko jest podrobione, bo wg mnie na 2 lata powinien być przegląd.

No ale jak głupie Polaczki kupują "na Niemca" albo bez przebiegu umieszczonego na fakturze, to mogą sprzedawcę cmoknąć w pompkę. :)

A to takie dziwne przy tej cenie??

Ja uwielbiam te małe potwory. Czy to te 211 konne z koncernu VW czy te z BMW, wszystkie są genialne. BMW oczywiście ma lepszy silnik ale tu nie chodzi o detale tylko o możliwości tych jednostek. Jak na taką pojemność osiągi i elastyczność są fenomenalne zachowując przy tym naprawdę małe spalanie. Oczywiście zawsze lepiej mieć 535i albo 550i ale czy faktycznie wszyscy tego potrzebują? Czy każdy kto kupuje F10 kupuje je dla ekstremalnych osiągów? Myślę, że nawet większość, po prostu chce się przemieszczać komfortowo i bezpiecznie z punktu A do punktu B, zachowując przy tym dużo radości z jazdy. A 528i na pewno spełnia wszystkie te warunki. Zresztą obecnie 2 litrowce przewyższają osiągami rzędowe szóstki z E39 a nawet E60 więc jak można je źle oceniać. Zabawny jesteś z tym 530i. :)

Dokładnie to samo chciałem napisać. W F07 z tyłu można się ganiać. :) No zawsze sobie można jeszcze F18 od żóltków przyimportować. :)

Wiem, ale góra to wszystko pociągnęła, raczej podłużnice nie były skoszone. Więcej się tam pociapciało od góry niż samej belki zderzaka. Błotnik się trzyma fartuchów a one są połączone z górną częścią wzmocnienia dlatego go wygięło. Teraz już nie ma co dywagować, wg mnie jak ktoś by to dobrze naprawił to nie ma tragedii. Lepsze są takie uderzenia niż centralne gdzie podłużnica faluje się na całej długości i jeszcze wbija w ścianę grodziową.

Jak się dobrze przyjrzeć to uszkodzenie nie jest mocne. Dostał nad belką zderzaka. Kwestia tylko jak to naprawiono, ale skoro pod maską sam widzisz dużo popękanych plastików to widać po taniości pojechali. No i zajefajne wrzucili felgi do tego auta tam w USA. :D Chyba od E34. :D

No proszę jak wszyscy ambitnie. :) A jak jest impreza albo wesele i już wszyscy są nawaleni jak patefony, to każdy zna słowa wszystkich popularnych kawałków disco-polo. :D :D :D