Witam, w miarę krótko postaram sie przedstawić moja dziwna historie.. Otóż w BMW zaczął uciekać płyn chłodniczy i delikatnie dymić na biało. Mechanik stwierdził jednoznacznie, ze niestety, ale "wydmuchalo" uszczelke pod głowicą, nie wiele myśląc zgodziłem sie na wymianę.. Przy okazji wymienilem kompletny rozrzad, wszystkie uszczelki, sprawdzenie głowicy, planowanie itd. Po wyjęciu głowicy mechanik stwierdził, ze jednak to nie wina uszczelki a zatartego EGR. Po wszystkich wymianach i złożeniu silnika do "kupy" (co trwało 3miesiace) auto ma jeszcze większy problem. Odrazu po odpaleniu, może 10sec. Węże od układu chłodzenia momentalnie stają sie twarde. Pomiar spalin w zbiorniczku wyszedł na ich obecność (płyn zabarwil sie na żółto). Pod moja nieobecność mechanik ponownie wykręcil glowice i dał ja do sprawdzenia bo był pewien, ze to jej wina. Ponowne sprawdzenie wyszło pozytywnie, głowica jest 100% szczelna. Auto sobie teraz stoi a mechanik "kup nowy silnik". Nie wiem co dalej robić? Proszę o pomoc.