Fuser

Jak będziesz wymieniał wężyki to go znajdziesz ;) Obok turbo i akumulatora podciśnienia. Jego bym zostawił na koniec, bo podobno tylko pierburg działa jak powinien, a on jest drogi. Ewentualnie czyszczenie - tam jest filterek z drobnej siateczki i może być zapchany. Identyczny czujnik steruje EGRem. Niektórzy dla sprawdzenia zamieniają, ale nie wiem czy to ma sens, bo ten drugi przecież też pracuje non stop. No i trzeba zdjąć kolektor, żeby do niego się dostać. Wystarczy, że wężyk podciśnienia będzie w jednym miejscu pęknięty i już spada w całym układzie. Najgorzej to się dobrać do wężyków przy poduchach silnika :doh:

To już wiesz dlaczego ja nie korzystam z tego "dobrodziejstwa" :) , ale wybór należy do Ciebie. Natomiast wężyki to wymień obowiązkowo jeśli są stare i zakup silikonowe 3mm, najlepiej 8-10 metrów.

Podłączony to on może i jest, ale jeśli podciśnienie kuleje to tak jakby był odłączony :) Zresztą to przecież łatwo sprawdzić jak pracuje - zdejmij rurę, która wchodzi do EGRa i zobaczysz czy grzybek pracuje.

Według mnie turbo za późno reaguje co też będzie powodowało dymienie, bo paliwo już idzie, a powietrza "nima". Tak, wężyki do sprawdzenia/wymiany, potem przetwornik ciśnienia przy turbo. Pompka progowa ma dobre ciśnienie czyli zawór ograniczający ewidentnie się skończył. 1024 będzie, bo EGR nie działa. Widać to po masie powietrza. Przy odłączonym EGR wartości zmierzone są większe od zadanych nawet na postoju. Filmiki wrzucaj na YT, będzie wygodniej oglądać.

Czyli komputer na rozruchu wali paliwa jak z prysznica.

No, to super, że dałeś radę :cool2: Przy okazji na przyszłość, na forum nie ma potrzeby używania formy pan/pani ;)

Powinieneś mieć wiatrak 3-pin podłączyłeś 4-pin ? To przecież nie będzie działać, bo to są zupełnie różne konstrukcje. 4-pin ma silnik szczotkowy, a 3-pin krokowy.

Ja do regeneracji kupowałem części w AS-PL.

Kiedyś musiały się skończyć. Założyłeś nowy aku, pewnie był niedoładowany, popłynął większy prąd i się szczotka upaliła 0,1 mm, a teraz już ledwo sięga komutatora. Dlatego coś tam trochę jeszcze ładuje i wtedy gaśnie, a jak nie ładuje to się zapala. Zasada jest prosta - świeci kontrolka = brak ładowania.

Stawiam na skończone szczotki w alternatorze. Terminal plusowy, który masz przy kolektorze dolotowym jest połączony z rozrusznikiem i alternatorem więc tam powinieneś mieć napięcie identyczne jak na alternatorze. Swoją drogą nie bardzo rozumiem jakich narzędzi nie masz, że nie możesz się dostać do alternatora...

Nie do końca tak, bo ja mam polift i są 4-piny. Od początku - wejdź na realoem.com, wpisz swój vin, przejdź na Ogrzewanie i klimatyzacja -> Skraplacz klimatyzacji i tam jest sterownik pod numerem 13. Jeśli jest on wyszarzony/nieaktywny to znaczy, że go nie masz, bo wiatrak jest 3-pin.

Od strony filtra idzie wiązka i jedna wtyczka stamtąd idzie nad puszkę, a druga pod puszkę i tyle. W sterowniku są właśnie dwie wtyczki co się łączą z nimi, a trzecia z najdłuższym kablem biegnie do wiatraka.

Nie wiem co mam ci powiedzieć :( Ta luźna wtyczka co trzymasz w ręce to u mnie na zdjęciu idzie nad puszkę i tam łączy się z żółtymi. Mogę co najwyżej zrobić jeszcze jakieś zdjęcia jak chcesz. Jesteś pewien, że masz mieć wiatrak 4-pin ? W wersji 3-pin nie występuje ten sterownik.

Zrób zdjęcie tego co masz w aucie w miejscu gdzie ma być ten sterownik. U mnie idą dwa kable od góry od strony filtra kabinowego.

EGR'a odłącz i więcej raczej nie zrobisz z dołem, bo turbina właśnie od 1800 rusza, a wstawienie większej może to jeszcze pogorszyć - musiałbyś się dowiedzieć, pogadać z ekspertem od turbin. Nawet jeśli się da to ja bym z dołem za bardzo nie szalał, bo to znowu obciąży dwumasę.

Uważam, że nie ma sensu bardziej modować mechanicznie M57D25 niż turbina z M57D30. Zawsze 525D będzie w tyle za 530D przy tych samych kosztach, ale to i tak musisz jeszcze raz stroić, bo będzie większy wydatek powietrza przy tych samych nastawach. Jedyna zaleta 525D, to mniejsze spalanie. Jak nie będziesz wyciskał wszystkich soków z auta to taka turbina powinna dłużej pożyć, bo zostanie zapas, ale może być gorszy dół. To i tak najlepiej uzgodnić z tunerem. Czy coś się nie posypie to ja ci nie powiem. Skąd mogę wiedzieć co tam będzie namodzone ? Tuner i tak nie poniesie odpowiedzialności za swoją pracę. Kwestia zaufania, niestety...

A coś przybliżysz ? Bo rozumiem, że to jest jakiś gotowiec. Będę potrafił sam wgrać ten soft ? I ewentualnie można potem przywrócić serię ? Drogo ?

To od tunera zależy ile dołoży paliwa. Jak da za dużo i zbraknie powietrza, bo turbo więcej nie jest w stanie napompować to będzie dymić, bo dym to nic innego jak niespalone paliwo. Poproś, żeby doregulował tak, żeby było bezdymnie i tyle, jednak moc będzie mniejsza. Dodatkowo weź pod uwagę obecne wysokie temperatury = mniej tlenu w dolocie. Też chciałem kiedyś zrobić w swojej M57D25 chipa tylko trochę się boję, bo 1. nie znam tunera z polecenia więc to byłby przypadek, 2. to są stare auta i zawsze coś może się wydarzyć przy wysilonym silniku (np. turbo, pęknie kolektor lub intercooler), 3. jak się orientowałem wtedy 1300-1500 zł to jednak jest sporo

Oczywiście, pozostałe też trzeba podłączyć :D OK, ten najdłuższy idzie w stronę prawej lampy do wiatraka. Od tego najdłuższego przy sterowniku odchodzi drugi (czerwone kable), zakręca na górę puszki i tam się łączy z żółtymi (moje zdjęcie). Zostaje trzecia wtyczka (brązowy i niebieski) podłączona pod puszką na moim zdjęciu.

Do wiatraka idzie u Ciebie ten najdłuższy na zdjęciu. Ten przewód, który nie ma takiej owijki bawełnianej.

525d, 4-pin https://zapodaj.net/149a83ad16e78.jpg.html

Trzeba było najpierw zrobić wtryski, przed programem. Według mnie to jest za bardzo wyżyłowany. Kiedyś czytałem, że 525d po chipie ma parametry jak 530d, więc u Ciebie po prostu już podlewa za dużo paliwem dlatego dymi, a świst jest pewnie dlatego, że turbo więcej doładowuje. Być może już mu oczy na wierzch wychodzą, bo nie daje rady tyle podać powietrza co wymaga komputer, a to skutkuje niespalonym paliwem i stąd dymienie. Ile kosztuje taka impreza ?

Tak, dokładnie, np. jeśli wszystkie będą mieć zbyt duże lub małe dawki, ale zmienione o tę samą wartość to, korekty będą zbliżone do zera :) Po prostu znaczne odchyłki w korektach to już informacja, że wszystkie wymagają sprawdzenia. Dokładnie, szczególnie przy sześciu cylindrach jest zbyt dużo możliwości, żeby trafić w te uszkodzone.

Odwrotnie - tak jak pisałem wcześniej, EGR wyłączony czyli nie ma spalin i w to miejsce wchodzi powietrze. Przepływomierz mierzy wtedy więcej powietrza niż wymaga komputer i zapisuje błąd. Można to zmienić programowo przez ISTA, ale ja tego nie tykałem i jeżdżę tak już drugi rok. Auto lepiej się zbiera z dołu i nie ma tego całego syfu w dolocie. Natomiast odłączony EGR nie ma związku z dymieniem. Zrób standardowy test na tych częściach co masz teraz, bo tak będziesz błądził cały czas. Najpierw tylko ogarnij ciśnienie wstępne. Nagraj live'a na INPA - trzeci bieg od obrotów około 1800 pedał w podłogę do 4000, z pomiarów ciśnienie doładowania zadane i zmierzone oraz to samo z przepływem powietrza.

Tak, to jest ten zaworek, pod warunkiem, że jest sprawny. Dlaczego epman ci nie odpowiada ? Jest zegar ciśnienia to na bieżąco można monitorować. Ciśnienie (Air mass flow / luftmasse) na postoju około 400, a na pełnym obciążeniu lekko ponad 1000 jednostek jeśli mnie pamięć nie myli. Przy odłączonym EGR będzie zawyżać wartości zmierzone, tzn. bedą większe niż oczekiwane, bo zamiast spalin dostaje w to miejsce więcej powietrza.