robert1108

potwierdzam sposób działa,na jak długo to niewiem.Ja dzisiaj zrobiłem to samo tylko że zamiast tego oleju toyoty kupiłem motodoktora i zagęściłem go troszku smarem łt43.Po wlaniu gdzieś ok 30ml wisko ruszyło :D

...a klemy na aku nie są czasami zbyt lużne :?:

a ja zapytam gdzie ta gruszka i hydroakumulator się znajduje?,czy to chodzi o te gruszki od niva? :?:

przyłączam się do pytania :D

ja też to mam.To, to jest ja usterka?ja myślałem że tak ma być :jawdrop:

tak

dolej płynu :D

wyważ jeszcze raz koła z przodu,bo po 20tys być może ci ciężarek gdzieś odleciał. Skup się jeszcze na element "felga-Piasta",czy felga nie ma luzów względem piasty,u mnie przyczyną drgań było 1mm luzu między tymi elementami.Można to zniwelować stosując pierścienie centrujące.Co do końcówek drążków to wiem że bardzo ciężko wykryć w BMW luzy tych elementów nawet na szarpakach.Jak mają trochę przejechane to lepiej wymień na nowe ,dużo nie kosztują a i wykluczysz w poszukiwaniach element który może powodować owe drgawki :wink:

po co od razu nowy? Na początek proponuje wymiane szczotek i sprawdzenie połączeń elek.rozrusznika ( przewód masowy auta itp),a póżniej to się pomyśli o nowym :cool2:

.Mam podobny tzn starszy typ- exus v3100 - i muszę ci powiedzieć że nigdy z nim kłopotu nie miałem.Jedynym minusem mojego alarmu jest to że w pilocie z powiadomieniem bateria trzyma niecały miesiąc,ale to zostało poprawione przy exusie v9000 i teraz bateria trzyma ponoć 3 miesiące. Zasięg pilota jest oki tz : normalny pilot załączy ci alarm nawet z 300m,natomiast lcd u mnie działa tak do ok 100m w zależności od terenu. Firma która produkuje ten alarm zawsze służy ci pomocą i doradzi jak go dobrze zamontować(tak było w moim przypadku).Podłączenie centralki ze wszystkimi bajerami może sprawić trochę kłopotu ,zwłaszcza osobom którzy nigdy tego nie robili. Oczywiście wybór należy do Ciebie,bo jest tych alarmów i można wybierać i wybierać :D .Ja go polecam.

nie iskry nie było,rozrusnik kręcił ale silnik wogóle nie załapywał.

1. musisz mieć klucz do świec z przegłubem kardana(łamany) 2. mile widziane zgrabne dłonie (nie kulturysty hehe) 3.trochę cierpliwości Pierwsze co robisz odkręcasz listwy przewodów zapłonowych od silnika(klucz 10),dwie nakrętki na listę.Póżniej żeby ułatwić sobie dostęp to wyrzcasz gumę która znajduję się między przepustnicą a przepływomierzem.Odkręcasz kopułkę (klucz 8 )trzyma się na trzech śrubach .Ściągasz przewody ze świec i powoli w kierunku chłodnicy wyciągasz kopułkę wraz z listwą + przewody z auta.Druga strona tak samo nic się nie zmienia.Najgorzej jest wymienić świece ostatnie ,bo tam naprawdę jest bardzo mało miejsca ale dasz rady ,trzeba się uzbrojić w cierpliwość i ze dwa browarki :mrgreen: ps:tylko żeby ci nie przyszło czasem ściągać kolektorów,bo uszczelki drogie :cry2:

ad1.Tak ad2.Musisz zmostkować wszystkie włączniki krańcowe w drzwiach i podłączasz pod ten przewód z centralki.Możesz też zabezpieczyć tym maskę bagażnik i szyberdach(czyli wszystko co się otwiera) ad3.ściągasz osłonę kierownićy bierzesz miernik w ręce i szukasz przewodu na którym pojawia się + po przekręceniu kluczyka w stacyjce. ad4.Tu nie pomogę:( ad5.Czujnik uderzeniowy najlepiej umieścić na kolumnie kierownicy(dobrze go przytwierdzając).

jak zmostkujesz to komunikat zniknie.

nie po wymianie płytu niestety kontrolka niezgaśnie.Proponuje jeszcze raz sprawdzić czujniki klocków i ich przewody.Pozdrawiam!

zmieniaj :cool2: dobrze piszą koledzy

Jeżeli masz jedeną centralkę która steruje alarmem i centralnym na raz to po odłączeni alarmu (wyciągnąć bezpiecznik) centralny niestety nie będzie chodzić.Spotkałem się z ludzmi którzy mają dwa moduły i tu sprawa jest prosta odzłączasz po prostu centralkę alarmu.Wiem z doświadczenia że częstymi zwariowanymi sytuacjami z alarmami jest poprostu drobna usterka taka jak(włączniki krańcowe w dzrzwiach jak i poluzowane przewody dochodzące do alarmu)Z podobną sytuacją włączania się alarmu w upalne dni miałem też i przyczyna była taka że czujki które reagują na ruch po zamknięciu samochodu na słońcu w aucie robiło się gorąco i tak jak na drodze w upalne dni można zauważyć odbijanie się ciepła i czujki to brały za ruch w aucie i wyzwalały same alarm.Każda centralka alarmu ma w sobie taki trymer(potencjometr)którym się dostraja do pilota ,ale nie radzę tam kręcić bo można sobie szybko zrobić zasięg pilota do 1m.Ale...jeżeli alarm ma podłączone dodatkowe czujniki takie jak ruch ,przechył tam mozna śmiało sprubować przestawić ich czułość.Radzę najpierw odłączyć czujniki krancowe w drzwiach,bagażnik ,maska(czasami nawet szyberdach) i wtedy zaobserwować czy alarm będzie się wyzwalał.

centralny zaczął wariować to znaczy otwieram go i zaraz sam się zamyka za drugim razem jest OK! Miałem to samo- i przyczyną był przerwany przewód pod tylną kanapą,tam przy przekażnikach,on miał coś wspólnego z centralnym i nie podawał + na któryś z przekażników.Może coś robiłeś ostatnio przy aucie(coś rozbierałeś) i przeoczyłeś podłączenie jakiegoś przewodu?

oooooo :o temat rzeka,szczególnie jeśli chodzi o bmw.Walczyłem w tamtym roku z tym od 80 do 100 miałem drgania kiery.Jeżdziłem na diagnostykę chyba ze 4 razy i mi na szarpakach trzepali auto i to porządnie ,niestety nic nie wykryli(odpowiedż zawsze była taka sama-wszystko jest oki).Trzepanie ustało dopiero po wymianie długiego drążka pod spodem samochodu jak i wachaczy dolnych. Bo widzisz Bmw to takie autko że bardzo ciężko wykryć nawet minimalny luz na drążkach które to właśnie dają owe objawy.Przyczyną też może być żle wyważone koła,jak i brak pierścieni centrujących na felach. Życzę wytrwałości w szukaniu przyczyny,a jak już ją znajdziesz to napisz co było ,to się może przydać dla innych kolegów borykających się z tym problemem.

Ajednak pomogło :D .pomachałem ze 20 razy i załapało :cool2: dzięki wielkie!

niestety nie pomaga ,już to robiłem :(

Koledzy pomocy :modlitwa: Dzisiaj rano postanowiłem zmienić sobie płyn od wspomagania.Więc odkręciłem dolny wąż od pompy i kiedy wszystko zleciało zalałem nowy do zbiornika.Na początku wciągneło troszkę płynu i wspomaganie zaczeło działć ,lecz po 5 minutach wogule już go nie było. :cry: Co mnie dziwi jak silnik chodzi ,to wogóle nie słychać tej pompy tak jak jest w przypadku z małą ilością płynu. Pasek klinowy jest oki,płyn w zbiorniku jest,pompa nie wydaje żadnych dzwięków,a wspomagania nie ma :shock: Zauwarzyłem też że w zbiorniczku z płynem jak chodzi silnik nic się nie miesza.Może miał ktoś taki przypadek i poratowałby by mnie. :cry:

:cool2: wydech w dechę,musiało cię to sporo pracy kosztować.Jestem pełen podziwu :cool2:

podpinasz pod siłownik "matkę" czyli ten który masz w drzwiach od kierowcy.

http://public.fotki.com/ipsu/m73-remont/20080319000926/ tu masz parę fotek z rozbiórki v12,może coś ci pomoże.