kiokio

W moim wydziale komunikacji na nową Nalepe czeka sie ok 1,5 tygodnia bo nie drukują jej na miejscu tylko tam gdzie sa produkowane tablice. Poza tym trzeba wypełniać jakiś beznadziejny druk no i stac w kolejce pół dnia :mad2: :mad2: :duh:. Przerabiałem to niedawno z samochodem kolegi, przyczyna ta sama zabrany dowód za przeklejoną naklejkę. Podobno jest sposób na odklejenie jej bez śladu, trzeba szybe (a właściwie jej kawałek) włożyć do zamrażalnika i maxymalnie ją zmrozić podobno przy ok -20*C niemalże sama schodzi

A czy przypadkiem e32 nie ma tego samego zawieszenia co e34 :think: :?: :?: Poprawka z ETK wynika że tylko dolny wahacz jest wspólny w tych modelach przynajmniej mają ten sam nr.

Jeszcze ich nie mam ale wezme te firmy Teknorot z allegro po 116 za sztuke.To dobra cena a i sądząc po opiniach kolegów towar jest też OK. Dzięki chłopaki za rady. a zobacz tu http://www.allegro.pl/show_item.php?item=49422593 wahacze te same a za ciut lepsza cene, pisałem maila do gościa wczoraj, wahacze sa właśnie firmy teknorot, ja je mam u siebie w e34 4tys km dopiero na nich zrobiłem ale póki co spisują sie rewelacyjnie. Na zdjęciach w aukcji widać że wahacz ma wzmacniane gumy ( takei plastikowe wkładki) jak będziesz kupował to zapytaj sie o te wzmocnione zanim zapłacisz

owszem tulejke możesz posparować (nawet wskazane) równiez śróbę posmaruj, będzie Ci łatwiej w przyszłości rozebrać. Za to NIGDY nie sparuj towotem lub olejem silentblock'ów - chodzi mi o gumowe elementy one nie są olejo-odporne guma zaczyna sie rozklejać i po 2-3 miesiącach i może zacząć stukać. Gumy olejoodporne w zawieszeniu są tylko na swożniach i mandżettach

ŁAŃCUCH :!: :!: :!:

Właśnie zacznij od sprawdzenia ciśnienia w cylindrze. Ja słyszałem o takim przypadku w 850i, że jedyen cylinder nie palił, świeca wiecznie zawalona olejem a ciśnienie na cylindrze 0. Okazało się że poprostu poprzedni właściciel zamiast naprawić jakiś nieznany defekt tłoka (prawdopodobnie pęknięty był lub wypalony) poprostu go wyją wraz z korbowodem :duh:, a silnikowi V12 aż tak bardzo to nie przeszkadzało. Mam nadzieje że masz wszystkie tłoki

Kayaby podałem jako przykład bo jest tam schemat budowy. W katalogu może i tak jest napisane, zauważyłem że gazowo-olejowe teraz sie nie pisze bo bardziej dumnie brzmi "gazowe" ale moge sie z Tobą założyć. Rozbierz swojego Bilsteina B6 i jeśli nie znajdziesz tam oleju to zwrócę Ci podwójnie kasę za amorka. gazowo-olejowe = gazowe, w przypadku zawieszeń samochodowych

Jak zwał tak zwał ale jeśli ktoś Ci powiedział że B6 jest amortyzatorem gazowym a nie gazowo-olejowym to zostałes oszukany,bo to jedno i to samo, w tej chwili nie mogę znaleść nic konkretnego nt. amorków moż etylko to http://www.kayaba.akwimat.pl/amortyzatory.html#33jest tu najwyżasza seria Kayaby, i co :?: ma też olej, główną równica pomiędzy olejowym a gazowym jest skłąd chemiczny gazu w olejowym jest powietrze a w gazowym N2 (czyli azot pod ciśnieniem) B4 jest taki sam jak B6 czy B16 różnica jest tylko w zestrojeniu inne Ciśnienie gazu inna gęstośc oleju ina budowa tłoczyska inne chłodzenie. Wiem to na 100% bo mój brat pisał prace magisterska między innymi z budowy zawieszeń... samolotowych w której to zawarł dokładny opis budowy amortyzatora równiez samochodowego. Kasa która się płaci za np. Bilsteina B16 jest zupełnie nie uzasadniona to tylko chwyt marketingowy, jest poprostu inaczej zestrojony. Ale ja absolutnie nie przecze że B6 sa złe, B4 są rewelacyjne więc B6 napewno jeszcze lepsze (sztywniejsze, bardziej sprężyste - czytaj wyższe ciśnienie gazu itp.)

M_atrix złociutki :lol: każdy amortyzator zwany potocznie gazowym tak naprawde jest gazowo-olejowy bo inaczej działał by jak pompka. W amortyzatorze gazowym jest równiez olej a nazwa gazowy wziała się stąd że w takim amorku jest atmosfera modyfikowana czyli jest specjalna mieszanka gazów(niestety nie wiem jaka) która zapobiega pienieniu się oleju, ponad to podczas spoczynku amortyzatora czyli jak jest wyciągnięty maxymalnie panuje w nim wysokie ciśnienie. Najlepszym przykładem może być amortyzator (teleskop) klapy bagażnika który niby jest gazowy a jednak cieknie. Owszem amortyzator gazowy ma trochę inna budowę niż amortyzator olejowy. A że monachium poprawiłeś to sie zgodze bo na ogłół były montowane amorki standardowe a B6 już są usportowione

Iskry nie będziesz miał nawet jak napięcie na cewce jest, bo jak piszesz nie dochodzi prąd do osprzętu tak więc tez nie dochodzi do czujnika położena wału, a jeśli czujnika nie ma to i nie ma iskry, pompa też może nie chodzić wszystko zależy w który obwód jest wpięta. sprawdz czy dochodzi prąd na komputer jeśli nie to szukaj przyczyny przed komputerem, sprawdz czy na klemach akumulatora masz wszystko wpożądku, nie wiem jak jest w Twoim modelu ale czasem jest tak że komputer jest podpięty bezpośrednio pod klemę kablem ok 1-1,5mm2. Sprawdz również stacyjkę bo może być tak że w poz. II wszystko chodzi a kiedy zaczynasz kręcić rozrusznikiem w poz III wszystko zdycha i rozrusznik kręci na "sucho" - miałem tak w Fordzie były wypalone styki w stacyjce. Mimo wszystko przydał by Ci się naprawdę dobry elektro-mechanik

Poszukaj było już o tym na forum, któś już miał ten problem, na to wychodzi że wersje z belgii miały 163KM zamiast 184KM. Chodzi tu o mniejszy podatek bo w belgii płaci sie od mocy silnika a nie od pojemności. Mój znajomy ma Audi A4 1.9TDI które sprowadził właśnie z belgii, jego moc w niemczech to 110KM a w belgii 98KM :duh:

To nie Tobie się udało tylko inżynierom z Monachium :wink:. Wszystkie BMW od 1987r (o ile się nie myle) mają oryginalnie montowane amortyzatory gazowo-olejowe więc poprostu wróciłeś do kożeni :cool2:. Właśnie godzine temu wróciłem z garażu - wymieniałem amorki w Audi z tyłu poprzedni właściciel włożył amorki BOGE olejowe, ja zmieniłem na gazowe Bilsteiny różnica jest niewyobrażalna nareszcie samochód resoruje tak jakby wyszedł z fabryki. Moim zdaniem TYLKO BILSTEIN!!!! i przekonałem sie o tym juz nie pierwszy raz

Jeśli będziesz umiejętnie unikał to uciekniesz, egzekucja z tytułu mandatów karnych ulega przedawnieniu jeśli w ciągu 24miesięcy nie przyniesie skutku. Miałem dwa takie przypadki z mandatem od policji gdy w wieku 18lat przeszedłem przez czerwone światło dostałem 50pln mandatu a drugi raz w nieweilkim odstępie czasu mandat za przejazd PKP bez biletu wtedy było 124pln (chyba). I w związku z tym że byłem już pełnoletni, uczyłem sie i byłem na utrzymaniu rodziców i przez najbliższe 2 lata nie podjołem pracy (owszem robiłem na czano :D ), a nic co było w domu nie było moje, żaden pojazd nie był na mnie zarejestrowany, tak więc komornik nie miał z czego ściągnąć i po 2,5 roku przyszło pismo że sprawy mandatów zostały umożone z powodu przedawnienia i braku możliwości zajęcia mienia. Teraz z kolei ciągają mnie za jedyny mandat za przekroczenie prędkośći który ulegnie przedawnieniu 6 Maja 2005 czyli już za parę dni, jakoś przez te 2 lata nie udało im sie wejść na moją pensję, a to dlatego że smarowałem do nich pisma że nie mam z czego zapłacić itp. (ogólnie jakieś bzdury) a to tylko po to aby egzekucję odwlec w czasie bo każda instytucja ma obowiązek na pismo odpowiedzieć pismem a w przypadku US trwa to średnio 3-4 miesiące. Więc jak nie ściągną do 6 maja to juz wogóle nie ściągną, pytałem sie komornika który ostatnio u mnie był a że człek był do pogadania to żeśmy se pogadali :mrgreen:

czytaj wyżej - absolutnie nie ma takiego prawa. Na konto bankowe może Ci wejśc Skarbowy lub Bank ma obowiązek wypłacić kasę bez Twojej zgody tylko wtedy kiedy prawomocny wyrok sądowy tak nakazuje. Innej możliwości nie ma, więc bądz spokojny

Niestety jesteś w błędzie żadna instytucja nie ma prawa wziąść pieniędzy z Twojego konta żaden Bank na to nie pozwoli, środków na koncie też nei mają prawa sprawdzać. Jedyne co mogą zrobić i to robią to ściągają bezpośrednio z wynagrodzenia, czyli US wysyła pismo do zakładu pracy o potrącenie określonej sumy na rzecz egzekucji

Wszystko zależy od komornika, ale z wynagrodzenia komornik nie może ściągnąć więcej niż bodajże 40% na raz, komornik nie musi Cię uprzedzać że jak nie zapłacisz to Ci przyjdzie do domu lub wejdzie na pensje, wszystko zależy od tego jakim komornik jest człowiekiem na ogół idzie się z nimi dogadać. Co do mandatów to ulegają przedawnieniu po dwóch latach

Odwlec możesz, upomną się ponownie po jakiś 5-ciu miesiącach (choć bywa różnie) ale jedno jest pewne ściągną na pewno. Skarbowy nałoży na Ciebie odsetki ustawowe więc będzie tego nie dużo. Ja miałem mandat 300pln którego nie zapłaciłem i po ponad roku odsetki wraz z mandatem urosły do 316pln. Urząd skarbowy nie ma prawa ściągnąć pieniędzy z konta bankowego dlatego jeśli nie zapłacisz to mogą zamrozić Ci konto. Jest jeszcze jedna sprawa, nie wiem czy policja sprzedaje długi dłużników firmom egzekucyjnym ale jeśli tak się zdaży to np. Kruk będzie Cię ścigał o kosmoczną kasę ze 100pln zrobi się ok 400 jeśli nie zapłacisz w terminie, oczywiście działania te są nielegalne, miałem taki przypadek wystarczyło postraszyć ich prawnikiem i napisać pismo językiem prawniczym i się natychmiast odczepili.

Oj nie był bym tego taki pewien, sam na 100% nie wiem ale słyszałem od wielu osób że w e34 ustawia się kąty pochylenia koła, być może są to tylko plotki tak jak z tym że w licznikach podczas testu wyświetla się autentyczny przebieg :lol: :lol: :lol:

Zimny czemu ma służyć Twoja wypowiedź :roll: :?:

Patyk w szprychy Ci się wkręcił :lol: :lol: , a tak na serio to może to być krzyżak lub przegób półosi. Most raczej zaczyna wyć i czuć wtedy wibracje, ale tykać też może , ciężko jednoznacznie coś powiedzieć, ile wytrzyma też ciężko określić może paść za kilometr a może polatać jeszcze 100tyś acz kolwiek potraktuj ten temat poważnie bo blokada dyfra to niezbyt bezpieczna sprawa

Właśne dobry schemat :cool2: też kiedyś go gdzieś wygrzebałem tylko zapomniałem gdzie on był teraz już wiem że na ruskich stronach ze schematami bodajże :). Z tego co ja zauważyłem to e34 jest podobnie oznakowane

chodzi Ci o listwe plastikową tą co przechodzi przez środkową część drzwi?? Jeśli tak to odstają z winy tego że środek jest stalowy i zardzewiał wtedy listwa zaczyna puchnąć i odstaje, deformuje sie wtedy ta tzw. szyna która trzyma listwe do spinki i puszcza, niestety nic z tym nie zrobisz jeśli masz zaawansowany stan korozji - kłaniają się nowe listwy

BMW ma numery w bodajże 20- stu albo 30-stu miejscach niestety nie wiem gdzie są wszystkie,(najlepiej zadzwoń do ASO i przedstaw sprawę może Ci pomogą) ale ja u siebie w e34 znalazłem: - pod tylną kanapą na podciągu podłużnicy - w bagażniku naklejka na osłonie zakola tam gdzie lewarek - podobno na tylnych i środkowych słupkach (nie sprawdzałem) - na podciągach dachu ( też nie sprawdzałem) - na podszybiu - w teście zegarów - na naklejce od skrzynki bezpiecznikowej - na naklejce komputera sterującego - za schowkiem w okolicach nagrzewnicy (trzeba zdemontowac schowek) - na tabliczce znamionowej ( to oczywista sprawa :D ) Zimny a tak z ciekawości to gdzie audi ma ukryte wklejki chodzi mi o model Audi 100 C4/A6

Dres to bardzo wygodne wdzianko do ogródka :mrgreen:

hehheehehe znowu drażliwy temat, już była kiedyś dyskusja na ten temat i jest tu bardzo dużo przeciwników. W sumie każdy kupuje auto i robi z nim co chce a że BMW ma do szaleństw już predyspozycje to dlatego ludzie BMW kupują. Ja na co dzień gum nie palę ale na początku jak tylko zarejestrowałem autko to z ciekawości przysmażyłem laczka i powiem że 150KM w zupełności wystarcza aby sponiewierać 16-to calowe laczki 225 szerokości, trzeba tylko wkręcić na wysokie obroty strzał ze sprzęgła i lewa noga z wyczuciem na hamulec wtedy stoi i pali, ja tak zrobiłem raz i więcej robić nie będę szkoda mi samochodu, bokiem w zakręcie też pujdzie tylko trzeba auto dobrze wyczuć. mam nadzieje że zaspokoiłem Wasz głód na palenie gumy i na moim przykładzie już nie będziecie tego robić bo naprawde to jest ciężki wóz i jest nim bardzo ciężko zerwać przeczepność więć most i przegóby dostają za swoje aż trzeszczy