
kiokio
Zarejestrowani-
Postów
1 661 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez kiokio
-
Plusz, wszystko co piszesz jest prawda, ale tylko z teoretycznego punktu widzenia. Ja w praktyce sprawdziłem jak działa prawo w polsce i załatwienie wszystkiego tak jak napisałeś w praktyce jest NIEMOŻLIWE a to dlatego że: - Ministerstwo infrastruktury już nie wydaje decyzji o odstąpienie od numerów silnika - Wydawanie decyzji o nabicie numerów należy do Naczelnika wydziału komunikacji i to od niego zależy czy wyda skierowanie na nabicie numerów czy też nie, dopiero potem możesz odwoływać się do ministerstwa ale w rezultacie to może trwać nawet miesiącami. Ja załatwiłem to tak jak opisałem wyżej wydział komunikacji zaakceptował dokument wydany przez BMW Polska i zarejestrował samochód. Jeśli nie masz pewności że silnik jest oryginalny to tu jest pewien problem. Ja załatwiałem sobie na początku zaświadczenie od rzeczoznawcy, ale okazało się ono zbędne przy rejestracji, co nie oznacza że się kiedyś może przydać, gdyż w zaświadczeniu mam napisane "Brak możliwości odczytania pola numerowego w wyniku korozji, brak śladów demontażu silnika z ramy pojazdu, brak śladów ingerencji w pole numerowe(...) brak możliwości przeprowadzenia badań mechanoskopijnych oraz nadania nowych numerów identyfikacyjnych." Z takim orzeczeniem w razie jakis problemów w przyszłości jestes kryty i nikt Cię nie będzie ciągał. Zresztą zrobisz jak uważasz, pamiętaj że najwięcej zależy tu od Naczelnika wydziału komunikacji, jeśli masz znajomości to sprawa jest prosta :D
-
oczywiście Bilstein to jest wyższa półka bo jeśli chcesz oszczędzić to olejowe amorki firmy Gebryjel można dostać za ok 160pln ale olejowych do e34 nie polecam - psują komfort jazdy
-
ja regeneracje stanowczo odradzam to sa wyżucone pieniądze. Regenerować i to z gwarancją daja sie tylo Bilstein'y z gróbym tłoczyskiem.Nie wiem czy chodzi Ci o Twoją beemke czy o e24 tak jak masz w temacie, ale do Twojej amorek Bilstein'a B4 na przód będzi e kosztował ok 350pln więc ja bym się nie bawił w regeneracje
-
Więc tak numery silnika są potrzebne na pierwszym przeglądzie, przepisy które weszły w życie 1 października 2004 które mówią że silnik jest częścią zamienną dotyczą tylko samochodów nowych wyprodukowanych po 1 października 2004. A teraz trochę lektóry na temat jak pozyskać nr silnika od Centrali BMW Polska, polacem bardzo prosta procedura http://autobmwklub.triger.com.pl/forum/viewtopic.php?p=31634#31634 lub opisany mój przypadek http://autobmwklub.triger.com.pl/forum/viewtopic.php?t=3854&highlight=numery+silnika Zrób tak jak piszę dobrze Ci radze bo z nabijaniem nr przez wydział komunikacji to nie jest taka prosta sprawa, ja kombinowałem na wszelkie sposoby, a od wydziału komunikacji dostałem decyzję odmowną gdyż nie wolno nabijać nr jeśli pojazd jest pierwszy raz rejestrowany w kraju. Z papierem od rzeczoznawcy też nie wypaliło (250 pln w plecy). Wszystko zależy od tego na jaki wydział komunikacji trafisz, oni rządzą się jakimiś swoimi przepisami więc nei ryzykuj. Jak juz będziesz miał nr silnika od BMW (pod warunkiem że silnik jest oryginalny) to dasz w łapkę panu na przeglądzie i on Ci przepisze nr z zaświadczenia od BMW na karcie przeglądu. Zaznaczam iż dokument od BMW Polska + opinia rzeczoznawcy jest dokumentem prawomocnym, no ale to już nikogo nie będzie interesowało, najważniejsze że będziesz miał już nr silnika, wtedy do wydziału komunikacji i rejestrujesz bez bólu. A co do następnych przeglądów to już nie będą sprawdzać nr silnika bo on widnieje tylko w karcie pojazdu a tej nie musisz mieć przy sobie. Powodzenia
-
W Ciągu godziny :?: :shock: toć to z 70 A ciągnie, jeśli nie dojdziesz po bezpiecznikach który to obwód to proponuje wogóle odpiąć obwody elektryczne a zostawić tylko rozrusznik, pod tylną kanapą w okolicy akumulatora masz bezpiecznik 80A jest schowany w takim czarnym "pudełeczku" :D, jeśli nadal będzie Ci prąd "uciekał" to będziesz miał już diagnoze, albo rozrusznik (najczęściej zwarcie cewki elektromagnesu - pobiera ok 30A), albo masz zwarcie do masy. A czy nic nie śmierdzi spalenizną :?:
-
wahacze gorne i dolne firmy Teknorot
kiokio odpowiedział(a) na luther 735i temat w Ogólnie o BMW serii 7
Nie wiem jak się ma do TRW ale jeśli chodzi o TRW to ja złego słowa nie powiem, na wahaczach tej firmy poprzednim samochodem przejeździłem ponad 60tyś km, specjalnie zawieszenia nie oszczędzałem i zero luzów. Generalnie wystrzegajcie się włoskich zamienników (zwłaszcza jeśli chodzi o zawieszenie). -
wahacze gorne i dolne firmy Teknorot
kiokio odpowiedział(a) na luther 735i temat w Ogólnie o BMW serii 7
u siebie w Legionowie kumpel który pracuje w sklepie z częściami mi załatwił te 98pln to jest bez marży sklepu (tak jak dla mnie :D ) więc bardzo możliwe że normalnie kosztują 116pln (w takiej cenie widziałem na allegro) -
wahacze gorne i dolne firmy Teknorot
kiokio odpowiedział(a) na luther 735i temat w Ogólnie o BMW serii 7
Ja mam górne w e34, nie wiele mogę narazie powiedzieć bo przejechałem na nich ok . 3000 km, ale póki co są wpożądku. No i cena ja płaciłem 98pln za sztukę mają wzmacniane silentblocki tak jak w oryginale takimi plastikowymi wkładkami. Z tego co wiem to Teknorot jest robiony w Turcji a jednym z odbiorców jest Ford montują te wahacze np.w nowym Tranzicie. Ogólnie sa bardzo ładnie wykonane, a jak z trwałością to się zobaczy, ale jak za tą kase to chyba warto zaryzykować -
Admin jak to zobaczy to Wam da za te zdjęcia tak do wiwatu że Wam w pięty pójdzie :twisted2:
-
W momencie powstania artykółu BMW jeszcze nie produkowało e34 z silnikiem 1,8. Zupełnie nie rozumiem co firmę pchneło do poczynienia tak desperackiego kroku żeby wkładać do 1,5 tonowego klocka silnik 1,8 :roll:
-
Właśnie dlatego polskie przepisy mówią że gaśnica musi być w komoże pasażerskiej w zasięgu ręki
-
Miejsce na gaśnice jest pod siedzeniem kierowcy (od czoła fotela), niestety nie był on montowany w wyposażeniu standardowym, widocznie przepisy w niemczech sa inne niż w polsce, bo u nas gaśnice trzeba wozić w zasięgu ręki. Ja kiedyś omało nie dostałem mandatu za przechowywanie gaśnicy w bagażniku
-
Jak nigdy tego nie robił to się nauczy, nie jest to aż tak skomplikowana operacja żeby ewentualny początkujący sobie nie poradził
-
Jeśli to byłoby łożysko,(nie wykluczone żę jest) i było by zatarte to by chuczało niesamowicie, ja przerabiałem temat z wymianą piasty i wiem że wystarczy niewielki wżer w bieżni i będzie jak w bombowcu
-
Owszem wyleci płyn, dlatego musisz sobie odkręcić cały zacisk zdjąć gumowy wężyk, dopływ zatkać( idealnie pasuje wykałaczka) w pozycji wylot ku górze aby powietrze nie dostało się wgłąb układu, i wtedy masz cały zacisk odłączony, następnie rozbierasz zacisk czyścisz go, kupujesz komplet reperaturek do zacisku, składasz wszystko do kupy, przykręcasz wężyk elestyczny, zakładasz zacisk i odpowietrzasz hamulce. Jeśli okaże sie że masz już głębokie wżery na tłoczysku to niestety tłok kwalifikuje się do wymiany bo inaczej będzie ciekł i zapowietrzał układ.
-
No właśnie, u mnie np. wskazówka poziomu paliwa bardzo często wchodzi na czerwone pole :lol: :lol: :lol:
-
Nie powinien gaznąć jeśli silnik jest ciepły, na zimnym jak najbardziej, zresztą wszystko zależy od wersji wtrysku, ale na ogół wtrysk Boscha chodzi bez problemu bez przepływki ale tylko na ciepłym silniku.
-
Pompy wody do większości samochodów nie kosztuja więcej niz 200pln mowa tu oczywiście o nówkach. Co do wskaźnika temperatury to polecam lekturę instrukcji obsługi, chyba niedawno instrukcja do e34 została przez Sebasta zamieszczona, a jest w niej wyjaśnione że wskazania pomiędzy pierwszymi kreskami na prawo i lewo od środkowej są wskazaniami prawidłowymi, więc jak wskazówka się wychyli na którąś stronę o gróbość kreski to nie ma powodu do paniki
-
i znowu rozpęta się wojna dotycząca praw autorskich, jak ja to lubię :twisted2: :mrgreen:
-
Kazdy ma. Tylko to po prostu nie zdaje egzaminu w przypadku plastiku. Koles, o ktorym pisalem, mial standardowe pierscienie antybumowe, a oprocz tego dodatkowo dolozny zawor upustowy wwiercony w kolektor. Nie pomoglo :cry2: Te tzw. gwizdki wogóle nie działają a wynika to z praw fizyki. Pomyślcie na zdrowy rozum, podczas wybuchu ciśnienie wzrasta o kilka tyś razy, a teraz policzcie jaką powieżchnię w cm2 ma kolektor ssący i wtedy będzie wiadomo jaka siła działa na ścianki kolektora, a napewno będzie to kilkadziesiąt ton. A teraz policzcie sobie jaką powieżchnie ma ten zaworek upustowy i jakiej wielkości ma dyszę, przy wybuchu on może sobie conajwyżej syknąć, ale napewno nie uchroniu kolektora przed rozsadzeniem, jeśli kolektor przeżyje to napewno nie jest to zasługa gwizdków tylko zwykłe szczęście. Przecież na tej samej zasadzie silnik w naszym samochodzie sie kręci im większa powieżchnia tłoka z tym większa siłą jest on pchany a na tłoku o powieżchni łebka od szpilki to raczej daleko nie zajedziemy
-
Zgadzam sie z Ducat'em w 100% też mam 520i i jestem bardzo zadowolony. przed kupnem samochodu i wyjazdem do niemiec, czytałem sobei trochę forum, nie miałem wcześniej do czynienia z BMW i stwierdziłem że 2.0 to padaka i że z miejsca to nei ruszy, więc pojechałem do niemiec z założeniem że przywioze e36 2.5 bo podobno to już jako tako jeździło. Ale jak zajechałem na miejsce i po dłuższych poszukiwaniach e36 z 2,5 l motorem nie znalazłem i wogóle nic sensownego w tej budzie, wtedy ujżałem 520i. Nie chcąc wracać z pustymi rękami kupiłem tą beemkę z myślą że ja sprzedam w polsce, ale w momencie kiedy się nią przejachałem stwierdziłem że wszystko co czytałem o silniku 2.0 na tym, bądz na innym forum było bzdurą. I tak juz ta oto piąteczka została w moich rękach. Ludzie nie wypisujcie takich banialuków że 2.0 to muł, 2.0 to sie do jazdy nie nadaje, to wszystko jest nieprawdą, nie mam pojęcia skąd sie wziął ten stereotyp że 10s do setki i 215km/h prędkości max. to jest muł niesamowity, to co powiedzieć o innych autach np. kompaktowych które maja 15s do setki, te to wogóle pewnie nie mają siły z miejsca ruszyć. Poprostu beemką trzeba umieć jeździć. Co do tematu to jeśli tarfiłą by mi się bardzo zadbana 520-tka to nawet chwili bym się nie wahał aby ją kupić
-
pod tylną kanapą
-
Rapa z całym szacunkiem ale pytałeś już o to więc nie zakładaj nowego tematu tylko odświeżaj stary http://autobmwklub.triger.com.pl/forum/viewtopic.php?t=6928&highlight=
-
Odma to jest odsysacz par oleju i nadciśnienia w komoże korbowej i komoże rozżądu, nadciśnienie to powstaje w wyniku przedmuchów tłok- cylinder . Przedmuchy są zawsze nawet w nowym silniku, ale im silnik starszy tym przedmuchy większe. jeśli odma jest zapchana to objawia sie to szlamem na korku oleju, spienionym olejem, z czasem wywaleniem wszystkich simeringów i uszczelek. Zapchaną odme możesz tez sprawdzić przykładając ręke do wlewu oleju na zapalonym silniku, jeśli zasysa Ci dłoń tzn że odma jest drożna i silnik w dobrym stanie, jeśli dmucha korkiem to albo odma zapchana albo silnik na wykończeniu. W ekstremalnych przypadkach korkiem oleju mogą wydostawać sie nawet spaliny