Banol

Nie zalewa jej przypadkiem? Lejące wtryski unieruchomiły już nie jedną....

Niestety, co raz częściej największą popularność na tym Forum mają wątki, w których można nawtykać komuś i czyimś samochodom, nie znając się nawet wzajemnie i nie mając pojęcia czym mieszany z błotem pojazd jest. Dla mnie ŻENADA! Do bijących pianę: poświęćcie więcej energii na szukanie odpowiedzi na konkretne pytania, bo śmietnik się tu robi.

Hehehehe, buty na dzień dobry. Daj chłopu spokój. Niech spróbuje - zobaczy, które pół dnia dłuższe.... Na początek 'skrzynia do wymiany' Nowa ze śmietnika na allegro też na pewno będzie rewelacyjna. Zatem pasowałby remont tej, która jest - uwalony forward, hydraulika - 2,5k jak nic. Gdzie reszta? :norty: Motorzeszow - 'remonty' i ' restauracje' to ciężki kawałek chleba. Niemniej jednak w 100% szczere życzenia powodzenia i cierpliwości. Bez tego - zapomnij. Aha - i wywal ten śmierdzący i strzelający gaz. Ja mam tylko 6 cylindrów, a problemy przez śmierdziela kosmiczne, ty masz dwa takie silniki, zatem dwa razy większe problemy. Ostatnio np, szukałem na ulicy dekla przepływomierza - a za mną taaaaki korek :jawdrop:

Olej jest czarny dlatego, że w skrzyni nie ma odpowiedniego ciśnienia, i tarcze trą o siebie wzajemnie, zamiast spinać się a co za tym idzie, palą siebie i olej. Przepracowany olej w sprawnym automacie ma kolor żółty. Jeśli masz przypalony olej, skrzynia ma słaby układ hydrauliczny i finał (może to dziać się z różnych powodów: bęben, uszczelka itp) Filtry w silniku niestety nie naprawią Twojej skrzyni. Co do Twoich wątpliwości o uszkodzeniu mechanicznym bo raz chodzi, a raz nie, To jest hydraulika, która trzyma ciśnienie, zatem na zimnym będzie zachowywać się inaczej niż na ciepłym (np. działać bez zarzutu) Wymiana oleju w przypadku słabej skrzyni raczej nie pomoże, może natomiast zaszkodzić (vide stary silnik zalany syntetykiem) Czysty olej może wypłukać resztki uszczelnień. Jednak zrobisz, jak będziesz uważał, pamiętaj jednak, że to reanimacja trupa i jeśli chcesz zmniejszyć wydatki WYREMONTUJ SKRZYNIĘ! Jeśli nie wiesz gdzie, za ile, jak itd, wal na priv.

Ale czy elektrozawory nie regulują prawa/lewa strona ? pozdr Mariusz Są dwa, jeden na lewą, drugi na prawą. Ale puszczają mniej lub więcej płynu.

Michael, i tu bym stawiał na usterkę (położenie MAX). Po prostu gdy Ty ustawiasz na Max zapewne (ten słynny już miecz) rezystor źle odczytuje nastawę i obniża temperaturę. pozdr Mariusz Miecz nie ma nic wspólnego z temperaturą. To elektrozawory ją regulują.

Kozak mechanik! Dobry chłop, zna się! :cool2: Spytaj, na jakiej podstawie wyciąga tak daleko idące wnioski i czy zwróci Ci kasę jak jego słomiana teoria weźmie w łeb. Po pierwsze: Sprawdź olej! Opóźnienia we wchodzeniu biegów lub ich brak mogą świadczyć o jego niskim stanie. Jeśli jest olej a auto w ogóle nie jedzie to hydraulika zdała pracę. Dałeś jej w piec, to wydmuchałeś te resztki uszczelek, które jeszcze były i trzymały jakie takie ciśnienie i teraz już nie pojedzie bo nie zapina sprzęgieł z powodu braku ciśnienia. Nie da się stwierdzić konkretnej przyczyny bez rozebrania skrzyni. Co do błędów skrzyni, to dotyczą one tylko samego sterowania (elektrozaworów) gdy coś się z nimi dzieje, skrzynia z reguły jeździ chociażby w trybie awaryjnym.

Rozruch rozruchem, a jak po 2000 KM padnie to co wtedy ? ASB warto naprawić. Wiesz wtedy na czym stoisz. Dokładnie. Po kupnie używki dla siebie, która miała byc dobra (sprzedający nie miał prawa wiedzieć o uszkodzeniu - dobry i uczciwy chłop) okazało się, że przekładnia zgubiła już kilka zębów... Po założeniu skrzynia ruszyłaby jak złoto. Jednak pojeździłbym na niej góra kilka tygodni lub krócej. Zmielone zęby przekładni urżnęłyby skrzynię jak złoto. Uszkodzenie przkładni odkryliśmy przypadkiem. Koszty wyglądałyby następująco: skrzynia - 900, wymiana - 400, olej i filtr-100. Po śmierci kolejnej skrzyni byłbym w punkcie wyjścia uboższy o 1400 zł. Poza tym, mój kolega prowadzi warsztat naprawy automatów i naprawdę większość przekładek w starszych samochodach, takich jak nasze to niewypały... Bezawaryjny przebieg przeciętnego ZF-a to jakieś 250 tys km. Ciężko znaleźć używkę o mniejszym przebiegu. Remont to najlepsze wyjście, tym bardziej, że części do tych skrzyń są dość tanie. Bez sensu ryzykować.

Ad 1. Nie. Zapali nawet jak skrzynie jest trupem. Ad2. Nie. Jazda na awarii przez dłuższy okres czasu może zaszkodzić tylko skrzyni. Przy ruszaniu z trzeciego biegu ciśnienie w skrzyni jest dużo wyższe niż normalnie więc elementy z nim związane dostają po zadku. Ad 3. Tak jak kolega wyżej. 500 zł za wymianę to normalna cena, pod warunkiem, że mechanicy wiedzą jak to zrobić a nie np. zakładają najpierw konwerter a potem skrzynię. Zastanów się, czy na pewno nie stać Cię na remont. Statystycznie na 10 przekładek na używkę, odpalają 4. Więc potem od nowa jazda....

Przepływomierz masz szefku dobry? Napisz, czy masz gaz, czy wymieniałeś jakieś podzespoły itp. Nie każ nam zagadywać, takich problemów każdy z Nas ma setki, ale bez dokładniejszych wskazówek można równie dobrze napisać: sprawdź wszystko....

Dziś w końcu zabrałem się za robotę. Czujnik położenia wału walnięty ale to nie koniec. Jaką oporność powinien mieć czujnik na kablu w/n? Jakie napięcie ma podawać na niego komp? Problem jest gdzieś w tym rejonie, tylko jeszcze go nie zlokalizowałem

Szansa, że to sterownik (komputer) jest niewielka niestety. Skrzynia wchodzi w tryb awaryjny z wielu innych powodów. Uszkodzenie płyty sterującej, któregoś z czujników itp. Bez diagnozy w FACHOWYM warsztacie raczej się nie obędzie. Choć życzę, rzecz jasna, żeby to tylko komp :cool2:

Ja trafiłem jak na loterii i kupiłem za 250 pln 10 minut po rozpoczęciu aukcji :norty: Dziwne, bo tan sam chłop życzył sobie za wąską maskę do e32 350, a za zderzak przedni 400 czyli kosmos. Chyba nie kuma bazy. Normalnie ceny przepływek w granicach 400 - 600. Ale jak będziesz polował na allegro, to czasem zdarzają się po 350, tylko znikają expresowo.

Z racji, że będę zakładał sekwencję, kupiłem całkiem dziewiczy przepływomierz z anglika. Po próbnym zdjęciu starego oraz wszystkich gazowych dusicieli i założeniu nowej przepływki oraz resecie komputera, wszystkie męczące objawy, łącznie z falowniem obrotów zniknęły... Gdyby nie fakt, że zginął gdzieś prąd na pompie i paru innych przyległościach, a co za tym idzie, nie mogę uruchomić samochodu - byłbym extremalnie zadowolony :duh: w kwestii modyfikacji związanej z przepływką z opla, widziałem gdzieś na forum takową. Autor był bardzo zadowolony... Niestety nie wiem gdzie to było.

Wchodzi w tryb awaryjny. Przyczyn może być masa, ale nie gaz. Jedź do kogoś kto nie boi się automatów i nie opowiada idiotyzmów o gazie. Niech odczytają błędy wtedy teoretycznie będzie wiadomo coś więcej. To raczej kwestia elektroniki (komputer, sterowanie) P.S. Gdzie jest 'paryz'?

Częstym winowajcą palącej się lampki jest zaworek w karnistrze filtra oleju. Zacząłbym od niego. http://bmwe32.masscom.net/ Tu znajdziesz więcej informacji.

Hmmm, raczej słabo, z doświadczenia wynika, że jeśli śruba nie poszła kluczem, pod który jest przeznaczona, tylko obrobiła się, to nabijanki lub wbijanki raczej nie dają rady. Ale spróbować możesz....

Jedyna znana mi opcja, to dospawanie do tej obrobionej drugiej, dobrej. Do warsztaciku i heftanko....

Dzięki Panowie, ale to raczej nie to, problem jest w tym, że pompa jest odcięta a nie, że daje za dużo, lub paliwo złej jakości. Ma ktoś jakąś wiedzę na temat alarmów? Mam Prestige, może ktoś wie, gdzie zwykle (bo pewnie jest to mniej więcej typowe) montażyści odcinają np pompę lub zapłon? Nie działają te dwa układy. W dniu finalnego unieruchomienia samochodu, miałem jeszcze problem z obrotrami, zdarzało im się nagle, bez przyczyny gwałtownie podskoczyć, tak ze dwa razy pod rząd, potem auto nagle gasło, ale dało się uruchomić. Obstawiałem klapę p/wybuchową, która ciężko chodziła, więc ją wyjąłem. Nie miałem niestety opcji sprawdzenia, czy to była faktyczna przyczyna, bo wóz zmarł. Nie mam koncepcji. Może są dwie przyczyny na raz... nie wiem już sam. Jak sprawdzić czujnik położenia wału?

Witam, Nie mogę uruchomić samochodu. Pompa ine dostaje prądu i nie ma iskry. Przekaźniki dobre ( biały główny i pomarańczowy od pompy ) Na bezpieczniku od pompy nie ma prądu, Po podaniu napięcia na bezpiecznik, pompa pracuje ale samochód nadal nie odpala... Jest po drodze coś jeszcze co może odcinać iskrę i pompę? Plus na cewce jest. Mam co prawda pewne wątpliwości co do samej iskry, wsadziłem do fajki mały śrubokręt i położyłem na deklu, iskry nie było, trzymając za kabel też jej nie czułem. Czy takie sprawdzenie jest miarodajne, czy trzeba sprawdzić przy użyciu świecy? Jest jeszcze alarm i instalacja gazowa... W papierach od alarmu napisane, że odcina tylko pompe, nie ma nic o zapłonie, więc chyba nie bardzo. Instalacja gazowa? ( Zavoli II gen ) Co moe odciąć te dwie rzeczy? Troche wymiękam.... Problem pojawił się nagle, najpierw samochód odpalał, ale trzeba było trochę pokręcić, włączać i wyłączać zapłon itp. Z czasem było coraz trudniej, aż w końcu zmarł na dobre.

Aaaaa, widzisz, chłop to u nas ciemny...To może któryś z mikrowyłączników przy klamce Ci się powiesił? Tam jest dosyć syfiaście a one maja krótki skok, więc o zablokowanie nietrudno.... Może zamek grzeje cały czas?

Hehehehe, dobrze, że chociaż masz poczucie humoru....

Na jakiej zasadzie włącza się podgrzewanie zamka? Ostatnio mnie to zastanawiało...

http://www.allegro.pl/item296227124_skrzynia_bmw_7_automat_e23.html 516-707-497 :search: :search: :search: :search: :search: :search: :search:

Nie masz się czym chwalić Nirvana. Kiedyś oglądałem Twoją brązową siódemkę, która na zdjęciach w aukcji była jak nowa, a na żywo wyglądała jak zmolestowany trup. Ja na szczęście jestem z Krakowa i miałem po drodze więc nic nie tracę, ale kiedyś pojechałem do Stargardu Sczecińskiego, bo pan też znał obsługę Photoshopa, i podobny wóz do Twojego też wyglądał pięknie. Straciłem 400 zł i dobę. Ostrzegasz chłopie przed handlarzami, a sam odwalasz równie fajne numery. Albo jesteś uczciwy, albo walisz w knota - zastanów się. brązowa nie była trupem, pozatym trzeba umieć sprzedać swój produkt to jest moja prac robienie zdjęć więc się nie dziw, miała kilka usterek ale teraz jest jak najbardziej okey Sprzedać produkt?!? W ten sposób? Trzeba było mi go sprzedać, jak przyjechałem obejrzeć. To znaczy umieć sprzedać swój produkt. Poprawianie zdjęć, żeby nie było na nich widać jak jest naprawdę, nazywa się inaczej.