chris99

Jest prawdopodobieństwo że może u Ciebie w aucie nie działa sterownik świec żarowych (miałem tak u siebie, świece były nowe ale padł sterownik i nie było wcale grzania świec). Inną przyczyną trzęsienia się zimnego silnika po rozruchu mogą być zużyte / niesprawne wtryski. Sprawdź jeszcze czujnik temperatury silnika. Najlepiej zacznij od podpięcia auta pod kompa.

Ogólnie to sprzęgło dociera się przez kilkaset km i problem być może ustąpi...ale równie dobrze może być skopany montaż. Nic nie napisałeś jaki zestaw założyłeś, kto montował itp. Do niektórych zestawów (np LUK) potrzebne są specjalne narzędzia (nie wiem dokładnie do czego są potrzebne, ale producent o tym pisze i dodaje informacje do każdego zestawu). Możesz jeszcze pomyśleć o wyrzuceniu na próbę zaworu CDV.

Jeśli czujnik nie jest jeszcze przytarty, to możesz spróbować wykonać reset klocków. Je tego jeszcze nigdy nie próbowałem (bez wymiany czujnika), więc nie wiem jaki będzie efekt resetu. Możesz spróbować odłączyć czujnik z układu, ale czy to coś w ogóle zmieni to nie wiem, bo jest prawdopodobieństwo że po prostu nie uda się kasowanie i wyskoczy błąd, ale jeśli czujnik jest jeszcze nie ruszony (przytarty przez tarczę) to raczej powinno udać się kasowanie. Ja po wymianie klocków po prostu nie wkładam czujników. Sam obserwuje zużycie i nie stresuje się, że zapali mi się komunikat gdy będzie jeszcze połowa klocków. Wymiana czujnika bez demontażu klocków jest jak najbardziej możliwa.

Roger jak zwykle konkretnie i na temat :cool2: Ja w Disie jeszcze nie robiłem wypalania DPFu. Na YT jest instrukcja kolegi Dziqsek krok po kroku jak zrobić wypalanie w DIS.

Musi być powyżej 1600 obrotów, minimalna temperatura silnika 75'C, w baku powyżej 10-15 litrów ropy (już nie pamiętam dokładnie) i najlepiej trochę dłuższa trasa. Poza tym przepustnica musi być sprawna oraz czujniki w filtrze DPF.

Wtryski, DPF, Turbina, zużycie silnika, przepływka, jakość paliwa, stary filtr powietrza, nieodpowiedni olej trochę odbiera, przypchany wydech, zasyfiony i nieszczelny kolektor ssący, zasyfiony EGR...przyczyn może być wiele.

Zakup Oryginalnych tarcz na przód to najlepszy wybór...tylko ta cena. Nie wiadomo kto produkuje oryginalne tarcze. Oryginalne klocki które widziałem w moich ostatnich bmw, to Jurid (E46) oraz Textar (E91). W E36 już dokładnie nie pamiętam co było założone, ale na pewno Textar lub Jurid.

Dawno już nie tankowałem paliw premium, ale z tego co pamiętam to V Power Diesel z Shella powodował, że silnik pracował bardziej miękko i bardziej stabilnie oraz ciszej. Spalanie było raczej na normalnym poziomie (nie zauważyłem mega oszczędności ani podwyższonego spalania). Teraz tankuje przeważnie na Shellu ale niestety zamknięto najbliższą stację tego koncernu w mojej okolicy i zatankowałem niedawno na Orlenie. Spalanie wzrosło o jakieś 0,4L/100km. Oczywiście aby pomiar był wiarygodny, musiał bym zatankować przynajmniej kilka razy na tej stacji. W moim silniku są wtryskiwacze piezoelektryczne i tankując na stacji Bliska oraz na Lukoilu było wyraźnie słychać wtryskiwacze podczas przyspieszania (nawet na początku myślałem, że to zawory grają w silniku), ale przejście na ropę z shella rozwiązało przyczynę hałasu.

Ciekawa sprawa, nie wiedziałem o tym. Czy ten filtr dotyczy silników benzynowych, czy diesli też? Czy możesz bardziej wyjaśnić problem z tym filtrem i gdzie on się znajduje. Jeśli zbiornik nie jest full, to problem wycieku i ewentualnych konsekwencji jest oczywiście mniejszy, ale przy zatankowaniu full sprawa robi się poważna. Oprócz niszczenia podwozia, elementów gumowych itd i ewentualnego pożaru jest jeszcze sprawa ekologii. Nie każdy pamięta, aby zatankować mniej (szczególnie floty - tank full i w drogę...) Ja akurat 95% tankowań leje full i wkurzało by mnie, abym musiał pilnować ile mam mniej zatankować.

W mojej ocenie serwisy BMW powinny to naprawiać za free w ramach akcji serwisowej, ale widocznie nie było za dużo szumu od strony klientów, i każdy musi naprawiać ze swojej kieszeni. Gdyby może spłonęło parę aut (nie życzę tego nikomu), to by sprawa wyglądała inaczej. Realne ryzyko pożaru w przypadku tej usterki jak najbardziej istnieje. Druga sprawa jest taka, że wyciekająca ropa mocno niszczy podwozie; gumy się odkształcają i parcieją, schodzi farba z malowanych elementów...Jadąc z wyciekającą ropą, pęd powietrza powoduje że ropa rozprzestrzenia się po dosyć sporej części podwozia i je powoli niszczy. Ja zacząłem działać natychmiast po zlokalizowaniu usterki. Kupiłem auto już z tą przypadłością.

Ja zmieniałem u siebie ten wąż odpowietrzający zbiornik paliwa ponad 3 lata temu na nowy, oryginalny z serwisu + gruby plastikowy peszel na wąż (musiałem go naciąć aby założyć na wąż). Na razie spełnia swoja funkcję, bo wycieków brak (odpukać). Nie bawiłem się w wymianę samego węża, bo nie wiedziałem przed demontażem jaki przewód kupić, a po wymontowaniu przetartego węża były już późne godziny nocne :duh: Myślę że można założyć jakiś gumowy, ropo-odporny wąż, zamiast tego nietrwałego plastikowego (wykorzystując oryginalne końcówki) . Ktoś z forum tak zrobił i wszystko było ok. Jeśli ktoś nie ma jeszcze wycieków, to niech pomyśli o nałożeniu na oryginalny wąż odpowietrzający jakieś zabezpieczenie (np peszel). Da się chyba to zrobić bez demontażu węża, ale peszel trzeba przeciąć (końcówki węża są dużo większej średnicy niż sam wąż) i trzeba nałożyć i wepchnąć w kierunku zbiornika. Przetarcie robi się kilka cm przed końcem węża przy zbiorniku. Oryginalny wąż na zewnątrz ma średnicę około 21mm, oraz przy zbiorniku jest na nim jeszcze plastikowa plecionka z zaciskami taśmowymi plastikowymi, więc peszel musi mieć wewnątrz jeszcze większą średnicę niż te 21mm, aby można go było wepchnąć jak najbliżej zbiornika.

Sprawdź w DISie jaki przepływ ma DPF, to może być jedna z przyczyn słabszej mocy.

Jak coś ci wpadło, to wyjeździj maksymalnie dużo paliwa z baku i wtedy zdejmując tylną kanapę znajdziesz dojścia do zbiornika. Jest szansa że znajdziesz to co wpadło, bo może właśnie to jest przyczyna blokowania przepływu pomiędzy komorami. U mnie też kiedyś coś wpadło. Musiałem wcześniej wypompować ropę, i dopiero odkręcać, bo jak paliwa w baku będzie za dużo, to po prostu wyleje ci się do wewnątrz auta (na rezerwie raczej nic ci się nie wyleje).

Przecież nie trzeba nic wsadzać przy 17-tkach i tak na tyle są 255 jak wychodzi z fabryki , przód 225 Opona na tylnej osi w E9x o szerokości "255" (w niektórych wersjach silnikowych - np 330d) - to opcja. Seryjnie jest 225

Ja jeżdżę w E91 na R17. Letnie mam Hankook Ventus V12 Evo K110, opory toczenia "C" Przód 225/45 R17 94Y XL Tył 255/40 R17 98Y XL Zimowe przód i tył Hankook i*cept evo W310, opory toczenia "E" 225/45 R17 94V XL Co do opon letnich to testowałem również na tylnej osi opony 225/45 R17 i powiem tyle, że brakowało trakcji w porównaniu do 255/40 R17. Nie zauważyłem również pogorszenia osiągów, (no ze stoperem nie jeździłem), przyczepność za to zdecydowanie lepsza na 255/40 Co do spalania to będzie to pewnie dla wielu zaskoczenie. Na oponach zimowych w rozmiarze 224/45 spalanie mam większe średnio o jakieś 0,2-0,3 L/100km w porównaniu do mieszanego ogumienia letniego. Biorę pod uwagę, że spalanie zimą jest zawsze większe (zwłaszcza na krótkich odcinkach), ale nawet już w listopadzie kiedy mam założone zimówki, to różnica jest zauważalna. Wniosek z tego taki, że opory toczenia mają duży wpływ na spalanie, może większy niż szerokość opon.

Jak najbardziej u ciebie wszystko OK z temperaturą. Tak ma być, na postoju może nawet wzrastać jeszcze bardziej.

Sprawdzałem wczoraj amortyzatory klapy bagażnika, i już rzeczywiście siły za dużej nie mają, ale mam dostęp do nowych MAGNETI MARELLI numer 430719075800 za ok 27zł szt. Nie wiem tylko jak ewentualnie dobrać odpowiednią długość sprężyny. Na razie nie śpieszę się z zakupem, ale info o sprężynach mile widziane.

Cena bardzo podejrzana. Nie da się kupić Sachsów na przód w tak niskiej cenie. Normalna cena to bliżej 400zł za sztukę.

Myślę że przy zawieszeniu 226A wystarczy tylko wymiana amortyzatorów i sprężyn (zapytaj jeszcze dla pewności sprzedawcę) Cena tego zestawu na tył jest śmiesznie niska. Trudno powiedzieć jak się to będzie sprawowało - nie oczekuj że sprawność amortyzatora będzie tak duża jak nowego; np 85%(oryginał) do 70% (tani zamiennik). Musisz też od razu wymienić komplet z przodu, aby auto jakoś się prowadziło. Dodam jeszcze tyle, że często przejście z zawieszenia sportowego na standardowe kończy się rozczarowaniem...Ja od razu pogodziłem się z omijaniem krawężników i tym że dziury na drodze są bardziej odczuwalne, ale przyjemność z jazdy i pewność prowadzenia wszystko rekompensują.

Nie wiem dlaczego chcesz podnosić zawieszenie, haczysz gdzieś czy jest za twarde? Jeśli chcesz już mieć standardowe wyższe zawieszeniem, to licz się z kompletną wymianą amortyzatorów i sprężyn na obu osiach. Ja wymienił bym tylko tylne amortyzatory (jeśli jest wyciek) również na Sachsa (bo lepszych nie znajdziesz), oczywiście na te pod zawieszenie 226A. Na tył musisz kupić amortyzatory zgodne z Numerem bmw: 33526757045, czyli z Sachs to numer 556 884 http://allegro.pl/sachs-amortyzator-tyl-bmw-e46-m-technic-i3566866492.html http://www.kcar.pl/index.php?p4858,amortyzatory-sachs-bmw-3-e36-e46-tyl-556-884 Cena (na tył) nie jest znacząco wyższa od amortyzatorów standardowych.

Na 99% ten olej będzie ok http://allegro.pl/pentosin-mtf2-75w80-2l-bmw-mtf-lt-2-83220309031-i3574686445.html Na wszelki wypadek sprawdź jaką masz nalepkę na skrzyni biegów. Polecam wymianę, bo koszt nieduży i można do zrobić samemu. Kup strzykawkę: http://allegro.pl/strzykawka-do-oleju-0-5-l-pompa-yato-0708-i3581111468.html Najlepiej zrobić to z kanału lub podnośnika. Ja zrobiłem podjazd na ok 50 cm. Auto powinno stać oczywiście poziomo i olej w skrzyni powinien być rozgrzany.

Wymień najlepiej od razu oba termostaty, a jeśli auto ma ok 5 lat lub więcej to już obowiązkowo. Termostat EGR raczej na 99% będzie przepuszczał, a główny może np działać tak na 70%. Ja u siebie wymieniałem termostaty ok 3 lata temu. Wymieniłem EGR co poprawiło temp o ok 5-7'C a po paru dniach termostat główny (znów o kolejne 5-7'C) - zrobiłem podwójna robotę, i dopiero wtedy temperatura była odpowiednia. Termostaty w naszych autach niestety nie są wieczne. Ja już miałem zużyte w 4 letnim aucie. Kupujące tylko i wyłącznie termostaty oryginalne, choć można kupić tej samej firmy (Behr) poza serwisem - ale to nie to samo. Zamienniki są tylko minimalnie tańsze ale często nie trzymają parametrów i szybciej padają. Przy spokojnej jeździe auto będzie nabierało wolniej temperaturę nawet na nowych termostatach.

Dzięki Matrix2013 za link. Z tą sprężyną to ciekawy patent. U mnie są już chyba trochę zużyte amortyzatory i nie wiem czy sama sprężyna dała by radę. Jak ktoś dojdzie co trzeba dokładnie kupić do E91, to chyba się skuszę na elektrycznie otwieraną klapę bagażnika. Ciekawe czą są gdzieś dostępne same specjalne amortyzatory/siłowniki?

Ja osobiście nie bawił bym się w próbę przełożenia kompletu np z E61(dopasowywanie,robienie elektryki, kodowanie...), tylko zastosował same "amortyzatory" bo to jak dla mnie rozwiązanie było by w zupełności wystarczające. (Jeśli takie amortyzatory/siłowniki są np w E46 Compact, to pewnie do E91 też da się dokupić). Ja jeśli potrzebował bym elektrycznego otwierania bagażnika, to praktycznie tylko wtedy gdy targam jakieś zakupy np z marketu, i tu takie otwieranie przydało by się dla wygody. Brak elektrycznego zamykania można jakoś przeżyć ;-)

Zacznij od podpięcia kompa; sprawdzenia korelacji wtrysków oraz czy nie ma przypadkiem błędów świec żarowych. Gdy kupiłem auto, to miałem błędy dwóch świec - wymieniłem wszystkie. Po roku od wymiany świec miałem znów błędy ale tym razem wszystkich świec żarowych - padł sterownik świec. Stan świec żarowych i ich sterownika ma duży wpływ na pracę zimnego silnika, zwłaszcza gdy temperatura na zewnątrz jest już bliska zera i poniżej.