Mam powiązane pytanie. Ostatnio jechałem w dłuższą trasę. Temp na początku około -5, klimatronik na 20' - wszystko ok, grzeje aż miło. W dalszej podróży temp spadła do -12, a w środku zrobiło się wręcz chłodno, z nawiewu leciało chłodne powietrze, nawiew się nie zwiększył, minimalnie dopiero jak ustawiłem na 23' na klimatroniku, ale i tak nie zrobiło się ciepło. Jak na chwilę zatrzymałem się i po 2 min wróciłem do samochodu bez gaszenia silnika zrobiło się z kolei mega gorąco - chyba dobił do tych 23' w końcu. Rozumiem, że przy -12 i prędkości 100 - 120km/h samochód się trochę wychładza, ale czy aż tak bardzo? Czy jest to normalne, czy może to być problem do rozwiązania?