Jak zaglądniesz we wlot, to od dołu będziesz widział 2 otwory, a w tych otworach masz wkręcone 2 takie dość długie śruby, z tego co pamiętam to na torxa. Odkręcasz je, po czym ciągniesz zderzak do przodu (zejdzie z belką), tak żeby zeskoczył z zaczepów przy błotnikach. Oczywiście pamiętaj że najpierw trzeba zdemontować te małe dokładki od spodu, tzw krótkie części nadkoli. Od wnęki z tego co pamiętam 3 śruby, i 3 albo 4 od spodu. Osłona silnika jest nasuwana więc powinna zostać. Jeśli masz z przodu PDC, to uważaj na kabelki, nie wiem jakie są długie, możliwe że przed całkowitym zdjęciem zderzaka trzeba je będzie odpiąć, to samo z halogenami. Zdarza się że spadnie ta guma/uszczelka co nachodzi na zderzak pod lampami, pamiętaj o ponownym założeniu.