Shadow69

Czujnik który załącza webasto zwiera poniżej 5 st, ale żeby webasto ruszyło (jako dogrzewacz silnika, nie ogrzewanie postojowe) potrzeba też +12V po alternatorze, w sensie że webasto się uruchomi dopiero jak odpalisz silnik i będzie ładowanie. Inaczej nie powinno sie odzywać wcale. W dodatnich temperaturach czujnik przerywa obwód i webasto nie dogrzewa. Czyli + z alternatora, potem na czujnik, i z czujnika na kostkę X1 na pin albo 3, albo 1, nie pamiętam dokładnie.

Może to są jakieś uśrednione wartości, czy co? :roll:

Przy zmianie turba odma obowiązkowo do wymiany, żeby nie było powtórki z rozrywki :wink:

Testy przekłamują, w e46 M47N mam alternator po regeneracji, i miernik pokazuje ładowanie 14.10 - 14.20V na akumulatorze, za to w testach jest 13.6 - 13.8V. W e39 też mi zawsze zaniżało.

Ale podłączenie zasilania pod kostkę X2 nic nie powinno wzbudzać :shock: Dopiero podanie sygnału na kostkę X1powoduje start. To że dmuchawa chodzi w inną stronę, hmmm... jeśli podłączenie odwrotnie nic nie daje, to mogła paść elektronika. Dobrze było by znaleźć kogoś z thermo testem, to sprawdził być czy sterownik jest okej, czy coś jest uwalone. Pompkę od paliwa możesz wyjąc, ale pamiętaj że jeśli potem wsadzisz ją do auta, to trzeba będzie przepompować paliwo, bo jak się zapowietrzy to webasto będzie startowało i nie wystartuje, nie dostanie paliwa. A potem 3x nieudany start i się blokuje. Co do pompki cieczy, weź pod uwagę że ona sama nie pociagnie wody, musi być zalana, dopiero wtedy pompuje. Sprawdź sobie, czy start następuje po podaniu +12V, bo spotkałem się ze sterownikiem, który rusza po zmasowaniu pinu z kostki X1

Posłużyłem sie poradnikiem kolegi Grzybek141, wybebeszyłem dzisiaj klemę i wkońcu uporałem się z problemem słabego ładowania :cool2: Pod maską na klemach awaryjnego rozruchu ładowanie wychodziło około 14.10V, zaś na samym akumulatorze było 13.20V, czyli jakiś 1V spadku napięcia. Po rozłożeniu klemy, a wcale łatwo nie poszło, widok miałem zaiste ciekawy :mrgreen: , masa syfu, jakiś proszek, czy to nalot, ogólnie masakra. Dorwałem jakiś preparat do konserwacji styków w rozdzielniach, wszystko ładnie umyłem, wyczyściłem, i podkładałem. Co ciekawe, klemę udało mi się nabić dużo głębiej, niż była pierwotnie, u mnie po nabiciu, te "kołnierze" (u kolegi Grzybka widać na 1 foto,) na kablu i na klemie praktycznie zeszły się równo do siebie. I w końcu podczas rozruchu to zakręci silnikiem jak przystało na BMW, a nie przewraca jak stary jelcz na mrozie :mrgreen:

Po kolei: Te wystający gumowy wąż, co jest jakby ucięty, to dolot powietrza. Pompka paliwa jest jakieś 40cm od webasto, pod podłogą, paliwo ciągnie osobnym króćcem z prawej komory baku. Po podłączeniu zasilania na pin odpowiedzialny za stary, następuje test, jeśli coś jest nie sprawne, piec nie ruszy. Procedura uruchamiania wygląda mniej wiecej tak: -ok 30s przedmuchiwania pieca, włącza się pompa wody -wentylator staje, pompa paliwa zaczyna pracować (słychać cykanie), świeca żarowa grzeje -pompa paliwa zaczyna coraz szybciej podawać paliwo, wentylator sie rozkręca, -po osiągnięciu pełnej mocy wentylatora świeca się wyłącza, i działa jako czujnik płomienia, webasto chodzi pełną mocą. -po wyłączeniu wentylator i pompa paliwa staje, płomień się wygasza. wentylator ok 1,5min chłodzi piec, i całość się wyłącza. -jeśli płomień zgaśnie, webasto 3 razy zacznie procedurę startu od nowa, jeśli nadal nie będzie grzało, zablokuje się. W sumie myślę że ten artykuł wyjaśni ci wszystkie wątpliwości :wink: http://ogrzewaniepostojowe.net.pl/

Kolejny raz muszę się zwrócić o pomoc w sprawie walki z niedziałającym ABS/ASC, z usterką męczę się od roku (występuje tylko przy temperaturze poniżej 0st). Przy każdym hamowaniu nawet delikatnym na suchej drodze ABS "kopie", a przy 46km/h oba układy się wyłączają. Więc tak, czujniki wszystkie są oryginalne, łożyska mam FAG, tylko prawy tył RUVILLE, więc te elementy wyeliminowałem, tym bardziej że po podłączeniu inpy odczyty z każdego czujnika są poprawne. Wskazania na zegarach też, więc typowy lewy tylni czujnik jest okej. Jakiś czas temu inpa wywalała błąd lewego tylnego czujnika, mimo że odczytywana prędkość była prawidłowa - padło na sterownik ABS, ten ze słynna końcówką -001, po naprawie błędu nie ma. Dzisiaj znowu męczyłem się z inpą i szukaniem problemów, po wykasowaniu wszystkiego co zalegało w sterowniku, jazda próbna. I standardowo przy 46km/h wywala błąd, a przy hamowaniu ABS kopie. Cały czas obserwowałem prędkość z czujników, i wszystko jest okej, nie ma żadnych zaników sygnału, prędkości się zgadzają, nic się nie rozjeżdża. W sterowniku ABS znalazłem taki błąd: http://img854.imageshack.us/img854/5575/ponaprawie.jpg Po skasowaniu przy każdym kolejnym wyłączeniu się układu wyskakuje na nowo. Z tłumaczenia wychodzi na czujnik prędkości obrotowej silnika, ale w LiveData obroty silnika się zgadzają z tymi wyświetlanymi na blacie. Za to znalazłem jeszcze, że błąd 66 znaczy też: "66 Wheel sensor rear right or wheel speed sensor power supply" No i wychodzi że czujnik :shock: I na podsumowanie całości, mamy błędne koło :roll: Podpowie ktoś co z tym robić? :mad2:

Przeczytaj proszę jeszcze raz co napisałem. Demontujesz klamkę WEWNĘTRZNĄ, nie tą od pola. Wyciągasz zaślepkę śrubki, potem wykręcasz śrubkę, wychodzi klamka, potem wypinasz linke, i gotowe. Nie wiem w czym widzisz problem. Jak będziesz miał linkę na widoku, możesz bezpośrednio za nią czymś pociągnąć, nie ogranicza cię skok dźwigni klamki.

Dobra przepływka zawsze pokazuje więcej niż trzeba, i tym się nie przejmuj. Jeśli turbo za mocno bije, i nastąpi przeładowanie, silnik to wykryje, więc sądzę że nie ma czym sie przejmować. Moja na zimno też ma delikatną nadwyżkę obu tych parametrów, i nic się nie dzieje. Czy na zimno jedzie gorzej, nie wiem. Nigdy nie przekraczam 2 tyś rpm i nie męczę zimnego silnika. Zastanawiają mnie przepracowane godziny, wychodzi ich dość sporo, ile masz przebiegu na blacie?

Ooo, widzę że ogarniasz już google grafika :cool2: Teraz spróbuj z paintem :mrgreen:

No, kolego, to jest dział e39, więc nie dziw się że wszyscy myślą o e39, a nie e46. W e46 prędzej znajdziesz coś o dokładaniu ringów. A te punktowe ringi nadal wg mnie są wiochą. Nawet calibry czy poloneza bym tym nie zeszpecił.

Ale kolega mówi że rygiel zamyka i otwiera, więc to raczej nie to. Prędzej coś z linkami, ew z dźwignią przy samym zamku. Linki z wiekiem lubią się urywać, ew pęka pancerz i drzwi nie da się otworzyć. Jest jeszcze opcja wykręcić samą klamkę wewnętrzną i pociągnąć np kombinerkami za linkę, jak drzwi puszczą, to zdejmujemy boczek (żeby nie było że znów je zatrzaśniemy) i szukamy przyczyny problemów z otwieraniem.

Spróbuj docisnąć drzwi od zewnątrz, i niech ktoś od środka próbuje otwierać. Czasem działa.

No właśnie mikro styk w zamku. Sygnał "klapa zamknięta" - dociąga, sygnał "klapa otwarta" - puszcza. Wygląda na to że u ciebie ten styk nawalił, albo sam mechanizm dociągający.

Może być że popekały kable przy zawiasach, i mikrostyk odpowiedzialny za uruchomienie dociągania nie podaje sygnału, typowe w touringu - do sprawdzenia. Jak tam wszystko w porządku, to sprawdź wiązkę przy ryglu, bo mechanizm dociągający nie jest w klapie, tylko w "progu" bagażnika.

U mnie bez odpalania pompa progowa pracuje ok minutę. Nie wiem co to za firma tej pompki, ale bmw nie lubi zamienników, a zwłaszcza czujników i pompek. Tylko pierburg jak coś, nie żadne chinole. Zamienniki robią takie ciśnienie jak oryginał na zdechnięciu.

Wymiana we własnym zakresie max 30 minut, żadnych narzędzi specjalnych nie trzeba. Koszt, ok 200pln.

Jak on pasek zakładał 2 tygodnie to o czym mu tu mówimy :mrgreen:

Jak długo pracuje webasto po włączeniu? Moje np po uruchomieniu włącza panel klimatronika dopiero jak temperatura cieczy przekroczy 30 stopni, wcześniej nie działa, żeby niepotrzebnie prądu nie zżerać na dmuchanie zimnym powietrzem.

Niee, zwykłe żarówki. Najlepsze, że po podmianie LCM na inny, mruganie pozostało. W sumie to olałem sprawę, bo aż tak widoczne to nie jest :wink:

Wychodzi że jest przerwa w obwodzie. Sprawdź przy wtyczce od sterownika kabelki odpowiadające za ten czujnik, zobacz jaki jest opór, czy jest przejście. Jeśli jest przejście, to obstawiał bym przerwany obwód w sterowniku. U mnie jest to samo, czujniki pokazują prawidłowa prędkość, a i tak sterownik wywala błąd jednego z nich.

Markery jak najbardziej, sam miałem i było okej, przynajmniej wyglądały, a nie jakieś takie wydziwiane jak z latarki przełożone.

Akurat są święta, to można robić z auta choinkę :mrgreen: Na poważnie, to zostaw takie gadżety wiejskim tunerom, bo tylko wioche z auta zrobisz.

Cichy, podziwiam cię, że chciało ci się tego szukać :mrgreen: