Shadow69

Nie ma żadnej instalacji wyprowadzonej do elektryki foteli, masz tylko 3 przewody do grzania, 2 do napinacza pasa i w sumie to tyle. Ale plus jest taki, że jeśli nie potrzebujesz pamięci fotela, to do samej jego regulacji wystarczy wyprowadzić + i -, to wszystko, elektryka zadziała, w dodatku szyna zbiorcza "+" jest zaraz pod fotelem pasażera, a masę masz po obu stronach. Jeśli chcesz pamięć, kilka kabelków więcej, i chyba trzeba coś będzie aktywować, ale też wykonalne. Przednie boczki z anglika nie znajdą u nas zastosowania.

Hmm, brak palenia na ciepło zrzucił bym na walnięty czujnik położenia wałka, nie wierzę że pompa na ciepło puszczała by do tego stopnia żeby auto nie odpaliło nawet po dłuższym kręceniu. Jak nie będzie chciał zagadać na ciepło, spróbuj czymś schłodzić czujnik, i wtedy próbować odpalić, jak ruszy, to masz winowajcę. :wink:

Płyn hamulcowy, nafta, coca-cola, i masa innych odrdzewiaczy nic nie dały. No, prawie nic, bo wszystko dookoła takie czyste i ładne się zrobiło :D Mam już nawet jeden czujnik na podmiankę, ale trafi mnie jak ten przy wyciąganiu się ukruszy i coś zostanie w środku. Jak przestanie padać, to pójdę w końcu sprawdzę te opory.

No weź przestań, jeszcze ożyją i transformersa zrobisz :mrgreen: Nie wiem czy przy czymś takim nie zgłupieje sterownik, bo przewody też mają swoją wewnętrzną oporność, i jeśli nadłożysz tyle kabla, to czasem może nie zadziałać.

Bogi, te śruby już dawno zerwałem, rozwierciłem, zrobiłem sobie nowy gwint, ale wszystko na nic bo te pierońskie czujniki tak siedzą, że młotkiem jakbym chciał to ich nie wybije, chyba że ktoś przede mną je tam wkleił... :mrgreen: A nie chcę żeby to po uszkodzeniu wpadło znowu gdzieś, coś do środka łożyska (nie przepadam za wyciąganiem pół osi z tyłu :mrgreen: ) Dzisiaj ostatnia próba, jeśli nic nie wybadam miernikiem i oscyloskopem, to wydzieram je oba w cholerę, w końcu 10 będzie Matki Boskiej Pieniężnej, więc odżałuje i kupię.

Poczytaj mój temat, gdzieś pod koniec masz też rozpiskę pinów w kostce, tylko że dla sterownika 001,nie wiem czy masz tak samo: viewtopic.php?f=72&t=205712 Może przy okazji coś innego się dowiesz :wink:

Pokrętło ciepło-zimno nie ma cięgna, tylko mikrostyk, który jest podłączony do klimatronika. Możliwe że nawalił i dlatego dmucha ciągle zimnym. Moja z klimatronikiem i regulacją ciepło-zimno na tyle dmucha prawidłowo, czyli to co ustawie, to leci. Fakt, że z tyłu powietrze nie będzie tak gorące jak z przodu, w końcu na tył są sporo dłuższe kanały powietrzne, w dodatku bez izolacji termicznej, i na pewno są spore straty.

Jest opcja na sprawdzenie, ktoś na forum pisał. Wycinało się takie krążki z gumy, i wciskało w te tuleje, to po części niwelowało usterkę, ale sposób doraźny, zalecana była wymiana. Jeśli tuleje są mocno zużyte, to czasem nawet coś może pukać przy ruszaniu.

Kolejną ciekawostką jest, że jak spali sie z tyłu stop, to zewnętrzny postój będzie się mocniej rozjaśniał przy hamowaniu i przejmuje rolę stopu (są tam żarówki 21W, które przy świeceniu jako postojówka zasilane są ok 3.5V). Tak samo mam z kierunkowskazem, jak sie upali, to po włączeniu postojówka będzie pulsować. :mrgreen: W e39 takich cudów nie mam :roll:

No właśnie najbardziej rozbrajają mnie te wskazania z live data, gdyby tam coś wariowało, to proste żebym szedł do czujnika który oszukuje, ale wg tych wskazań wszystkie chodzą poprawnie. :? Postaram się jutro posprawdzać te opory, zobaczymy co wyjdzie. A jak nie, to jeszcze z oscyloskopem przebadam całość.

Ok, sprawdzę jeszcze te czujniki jakimś miernikiem. DSC nie mam, tylko samo ASC, więc myślę że problemu z takim sprawdzeniem by nie było, najwyżej ASC dezaktywuję. A wiesz jaką oporność powinien mieć sprawny czujnik siemensa?

Od początku: -czujniki mam oryginalne, tyle że zapieczone, bez uszkodzenia ich nie wyjmę. -łożyska mam faga, wszystkie 4, prawy tył był wymieniany wczoraj, poprzednio ruville, czujnik był wyczyszczony. Błąd nadal pozostał, i cały czas wywala "66 Wheel sensor rear right or wheel speed sensor power supply", ale odczyt prędkości z tego koła jest poprawny. Myślę jeszcze, żeby dobrać kilka dłuższych przewodów, i "skrzyżować" tylne czujniki, po czym zrobić jazdę próbną. Jak błąd zostanie na prawej stronie, to chyba coś w instalacji nawala, ew jeszcze jakaś usterka w sterowniku, a jak ucieknie na lewą stronę, to poleci do wymiany czujnik. Jak myślicie, jest sens spróbować?

Nie kojarzę sterownika ---000, nigdy go nie rozbierałem, ja mam u siebie ---001, wiem że zamienne to one nie są, wizualnie też się różnią. jeśli w środku jest taśma łącząca jedno z drugim, to musowo jest opcja rozpięcia jej. Tylko uważaj, po takim czasie może być podatna na uszkodzenia.

Sterownik masz pod maską na pompie ABS, przykręcony na 6 torxów. Odpinasz wtyczkę, odkręcasz te śruby, i ładnie schodzi. Tylko zanim zaczniesz odkręcać, sprawdź czy oba są na pewno takie same, bo może się trafić że któraś ma nowszy, i wtedy nie spasuje. Podmiana to poprostu włożenie sterownika z jednego auta do drugiego i sprawdzenie co się dzieje, dobrze mieć inpę, bo czasem może sie okazać że trzeba będzie pokasować jakieś błędy.

Dobra, jestem po wymianie łożyska. Aktualnie są wszystkie 4 FAGi, i problem nie ustąpił. Nic się nie zmieniło. Macie jeszcze jakieś pomysły? :cry2:

A skrzynia z czego, e46 330d, czy e60 530d?

LCM masz z przodu po prawej stronie w nogach pasażera, odciągasz osłone pod schowkiem, potem taki śmieszny plastik co zachodzi aż na uszczelkę drzwi, odciągasz wykładzinę i masz go na widoku. Jest przykręcony jedną śrubką do karoseri.

Niestety ale nie, olaliśmy sprawę, i jeździ jak jeździło. Jak coś więcej będzie się działo, będziemy coś działać. :wink:

Tyle że u mnie jedyną opcją jest krzyżowanie czujników, bo nie da sie ich wymontować, tak aby ich nie uszkodzić - zapiekły się. :roll: Pamiętam że jak kupiłem auto, to ABS i ASC działały, potem na wiosne wymieniłem łożysko, i kolejnej zimy ABS wariował, potem przez lato spokój, i teraz znowu zaczyna. Więc wszystko zaczęło się od tego nieszczęsnego łożyska.

Zewnętrzny zegar, tak jak i telestart wzbudza tylko piec, wszystko co nim steruje jej wewnątrz, czyli poprostu podaje sygnał na X1 który odpowiada za wzbudzenie. Zegar zewnętrzny pozwala uruchomić webasto guzikiem, tak samo jak ustawić włączenie na konkretną godzinę. Praca webasta w trybie ogrzewanie wnętrza rusza ZAZWYCZAJ z pinu 1 kostki X1 po podaniu 12V (włącza to zegar, telestart, lub cokolwiek innego co sobie podepniesz), a jako dogrzewacz silnika z pinu 3 kostki X1 po podaniu 12V (włącza to napięcie z alternatora poprzez zwarty czujnik temperatury). Czasem trafiają się sterowniki w których te piny są zamienione, lub start jest robiony masą, ale to rzadkość, więc mimo wszystko sądzę że masz tak jak wyżej napisałem. Ciekawostka jest taka, że po włączeniu webasta jako ogrzewanie rusza (albo od razu, albo jak ciecz osiąga 30st) panel klimatronika i webasto działa trochę inaczej niż w trybie dogrzewania silnika, co za tym idzie, przy różnych temperaturach się wyłącza. Przy analogowym webasto możesz zrobić sobie start praktycznie czym chcesz, może być guzik, może być jakiś nieoryginalny pilot, ważne żeby sygnał podany na piec był ciągły. Co do sprawności twojego sterownika, jeśli zmieniłeś polaryzacje, mogłeś coś upalić...

No nic, w takim razie odżałuję i kupie to łożysko, myślę że gdzieś po nowym roku wymienię. Mimo wszystko może ktoś coś jeszcze dopowie, jakieś sugestie czy coś :wink:

Bo nie działa, albo jest nie szczelny? :)

Obroty sprawdzałem w DDE i w sterowniku ABS, i się zgadzają. Właśnie myślałem nad łożyskiem, ale nie rozumiem dlaczego pokazuje poprawny odczyt prędkości z tego koła? Błąd w sumie dotyczy jakby tego czujnika, ale live data pokazuje że czujnik działa, i odczytywana prędkość jest zgodna z tymi z innych czujników :? Nie chcę niepotrzebnie wymieniać sprawnego łożyska ani czujnika :cry2: Wrzucam screena z błędami przed naprawą sterownika: http://img855.imageshack.us/img855/1076/bdyprzednapraw.jpg

Jak masz więcej kabli, to masz el składanie i fotochrom i możliwe że jeszcze pamięć, wersje z mniejszą ilością kabelków pewnie tych opcji nie mają.

No dobra, ale ja już piecyk mam wyciągnięty. podaję +12v i masę na kostkę X2 (zgaduję że normalnie jest tam napięcie właśnie z alternatora) i od razu rusza mi dmuchawa (tyle że w drugą stronę) - bez podawania czegokolwiek na kostkę X1. Dzieje się tak przy przerwie w obwodzie pompy obiegowej. Przy zwarciu w obwodzie pompy obiegowej dmuchawa nie rusza. Nie wiem czy przy sprawnej pompie ruszyłaby w dobrą stronę czy jeszcze elektronika jest do regeneracji. Przy podaniu zasilania na samą dmuchawę (kostka X4) dmucha w dobrą stronę (po zmianie polaryzacji nie dmucha wcale) Na X2 masz stałe zasilanie po bezpieczniku :duh: Poczytałeś sobie na tej stronie do której podałem link? Tam na górze jest druga zakładka, przeglądnij to jeszcze raz. Wejście włączające dogrzewanie masz w X1, tak samo jak wejście do ogrzewania. 99% masz padnięty sterownik, nie ma możliwości żeby dmuchawa ruszyła w drugą stronę.