Skocz do zawartości

Manolito77

Zarejestrowani
  • Postów

    3 338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Manolito77

  1. Zgadza się - wspominałem o tym. Tu jest coś w tym temacie: viewtopic.php?f=72&t=128899&start=0&hilit=woda Pzdr.
  2. To i tak jest trochę loteria. U mnie w sumie 2 magików obstawia skrzynię. Ale jak otworze maskę i się wsłucham to dźwięki też ewidentnie dochodzą jakby zaraz na łączeniu silnika ze skrzynią - tam gdzie jest dwumas. Ale tak to sobie można wróżyć. Jak skrzynię zrzucę to będę wiedział. Jakbyś zrobił to jakoś teraz niedługo to daj znać co było przyczyną. Chyba, ze ja wcześniej to przejdę to też się odezwę w tym założonym temacie. Pzdr.
  3. U mnie i drogowe i mijania są na żarówkach H7. Pzdr.
  4. Z tego co opisujesz to może być łożysko na wałku sprzęgłowym. Wsłuchaj się dobrze - jeśli wciskasz pedał sprzęgła to ten dźwięk ustaje momentalnie czy słyszysz jak on cichnie stopniowo - słychać takie jakby zwalnianie obrotowe? Jeśli cichnie momentalnie to jest szansa, że to tylko łożysko w sprzęgle. Jeśli słyszysz takie zwalnianie to raczej skrzynia. Jeśli chodzi o skrzynię i jej remont to już od 3 kolesi słyszałem, że bebechy do wymiany są na tyle drogie, że średnio się opłaca jej remont, bo w przyzwoitych pieniądzach można dorwać używkę. Fakt jest jednak taki, ze kupując używkę, można trafić na takie samo padło lub niewiele lepszy stan. Z drugiej strony, remont może wyglądać tak, że w bebechy wsadzą Ci jakieś gówniane łożyska/uszczelnienia itp i też długo nie pojeździsz - no chyba, ze masz kogoś zaufanego i dobrego w tym co robi to wtedy można się pokusić o remont. Używaną skrzynię można w zakresie cen 500-700pln (są też i tańsze jednak na te nawet nie ma co patrzeć bo skrzynia za 300pln raczej nie będzie niczym wiarygodnym). Co do remontu to za rozebranie i złożenie skrzyni potrafią wołać od 400 do nawet 850pln. Do tego dochodzą graty - oryginalne łożysko wałka sprzęgłowego to w ASO koszt ponoć około 330-350pln (myślę, że odpowiednik łożyska można by dorwać w SKFie lub FAG za jakieś 50-70% tej ceny). Do tego pewnie dojdzie jeszcze wymiana kilku gratów bo jak łożysko się zjechało to opiłki mogły podjechać niektóre zębatki/tryby - więc dodatkowe koszta. Sądzę, że zależności od zakresu remontu to koszt może wyjść w granicach 1000 - 1500pln z demontażem i montażem skrzyni. Pół biedy, jeśli graty będziesz miał włożone oryginalne/firmowe - wtedy masz pewność, ze zrobisz na tej skrzyni kilkadziesiąt tysięcy. Pamiętać trzeba też, że trzeba także zalać nowy olej no i zamontować nowe poduszki pod skrzynię gdyż wywalone poduchy mogą się przyczynić do ponownego szybkiego wywalenia łożysk w skrzyni. Ale żeby nie było zbyt łatwo to takie objawy może dawać jeszcze rozwalony tłumik drgań skrętnych w kole dwumasowym. Pisałeś, ze koło jest świeże jednak z tego co czytałem, to te koła do tytanów wytrzymałości nie należą a i dość często zdarzają się takei z fabrycznymi wadami i szybko padają. I żeby jeszcze bardziej zamieszać to w zależności jak uszkodzi się łożysko oporowe na sprzęgle to także może dawać takie objawy. Ja jednak najbardziej obstawiam skrzynię. I nie przejmuj się - mam ten sam problem, który po powrocie z urlopu mojego mechanika muszę rozwiązać. Póki co nie jeżdżę autem, żeby nie rozwalić reszty podzespołów. U mnie jest tak, że rzęzi non stop. Cichnie tylko wtedy kiedy wcisnę sprzęgło ale jest to takie cichnięcie stopniowe - słychać dość wyraźnie zwalniający ruch obrotowy (prawdopodobnie właśnie łożysko któreś). Po wrzuceniu biegu jadąc słychać takie wycie jakby właśnie skrzyni. Ale podstawa to ZRZUCENIE SKRZYNI. Bez tego się nie dowiesz co się stało i możemy sobie tak tu pisać i pisać. Pzdr.
  5. W pompkach z reguły specjalizowała się właśnie firma Pierburg choć teraz może to być TI Automotive bo oni kupili od Pierburga ich cały oddział zajmujący się właśnie różnego rodzaju pompami. Część z nich jest teraz nawet produkowana w PL. Pzdr.
  6. Jeśli auto zgasło przy około 10l gnojówki w baku to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że padła właśnie pompka w baku. Takie są najczęstsze objawy jej awarii. Jeśli przy większej ilości paliwa w baku auto działa, nie gaśnie itp to ja bym zaczął sprawdzanie właśnie od pompki w baku. Pzdr.
  7. Wyłączyć można zawsze - jak nie kompem to po rozbebeszeniu plastiku z diodami możesz rozłączyć kabelki. Tylko tak jak już wcześniej padło - po co??? Przy takim lekkim oświetleniu kabiny w nocy jedzie się o wiele bardziej komfortowo. Tak jak ktoś już napisał - zapożyczono to z ciężarówek (tak jak wiele innych gadżetów zresztą). W totalnej ciemni kabiny jazda nocą szybciej męczy wzrok. Pzdr.
  8. Wiem, że na pewno dla BMW tarcze robił Textar - nie wiem jak z Zimermannem. Zaś klocki oprócz Textara robił także Jurid. Pzdr.
  9. Bajer, który jest bardzo praktyczny kiedy jadąc w nocy chcesz po coś sięgnąc na desce - nie musisz macac na wyczucie tylko widzisz gdzie sięgasz a jednocześnie nie jesteś oślepiany tym światłem więc nie tracisz ostrości widzenia przez szybę w nocy. Pzdr.
  10. Manolito77

    tarcze hamulcowe

    Nie musisz specjalnie szukać do tego znacznika. Pomacaj palcem krawędź tarczy - jeśli masz już tam rant o głębokości 2-3mm to tarcza nadaje się ewidentnie do wymiany. Swoją drogą tak zużyta tarcza zaczyna się już krzywić i czuć wibrowanie przy hamowaniu. Pzdr.
  11. Swego czasu - nie wiem czy jest to jeszcze obecnie dostępne w sklepach - były jeszcze takie klejące paski jak gąsienica. Konsystencję miały mniej więcej jak galareta będąc jednocześnie dośc odporne na urywanie. Do tego w zestawie było specjalne szydło - kawałek druta ze specjalnym uchem na końcu, w którym była szczelina. Paski/gąsienice były oklejone folią. Zdzierało się z nich folię, wkładało w to szydło i szydło wpychało w wypatrzoną dziurę w oponie. Wsadzonym szydłem trzeba było odpowiednio manewrowac, aby ta lepka gąsienica z niego wyszła przez zrobioną do tego celu w uchu szczelinę. Potem się pompowało koło trochę więcej niż normalnie i pod wpływem ciśnienia te paski w środku opony się wulkanizowały zalepiając dziurę od środka. Na koniec upuszczało się powietrze do właściwego ciśnienia i był spokój. Ojciec robił tak kiedyś w Fordzie Sierra i po tej operacji opona cały czas trzymała ciśnienie. Pzdr.
  12. Jeśli zaświeciła Ci się rezerwa i auto zgasło to w pierwszej kolejności sprawdziłbym/wymienił filtr paliwa - może zatkało go jakimś osadem z dna baku. Jeśli to nie to, w nastepnej kolejności obadałbym kondycję pompki paliwa w baku. Jej awaria jak najbardziej może powodować zgaśnięcie auta (tak samo zresztą jak zapchany filtr paliwa). Póki paliwa w baku jest dużo to grawitacyjnie spływa do układu a jak się kończy to sama grawitacja nie wystarcza i silnik się krztusi. Poszukaj też tematów "padła pompka w baku" itp - jest tego sporo na forum. Pzdr.
  13. Fakt. Pytanie trochę dziwne. To coś w deseń pytania: "Skończyło mi się paliwo w samochodzie. Co dalej?" Jeśli już to nie pytaj co dalej tylko ewentualnie pytaj czy warto się bawić w pianki, czy może ktoś polecić jakiś inny zestaw naprawczy lub jeszcze jakiś inny sprytny wymysł inżynierii. Samo pytanie sformułowane tak jak w temacie brzmi jakoś tak irytująco... :norty: Pzdr. P.S. Te pianki w sprayu są TYMCZASOWE i podziwiam kolegę, że jeździł z tym 2 lata. Z tego co wiem to wulkanizatorzy przeklinają te pianki bo to ponoć trzeba się trochę natyrać, żeby potem taką oponę z tego wyczyścić.
  14. Manolito77

    problem z radiem

    Być może na którejś kostce/taśmie Ci coś nie łączy. Najlepiej jakbyś rozkręcił radio i sprawdził, czy ten cały panel z przycikami nie wypiął/wysunął się gdzieś z taśmy łączącej go z płyta główną. Może to jest powód usterki. Nie wiem jakie masz radio - ja w każdym razie opisuję swojego MIDa BMW Business z zestawem Professional DSP. Pzdr.
  15. Czujnik nasłonecznienia jest przy szybie przedniej - mniej więcej na środku, wetknięty w nawiew szyby (trochę to wygląda wiejsko i na początku myślałem, że ktoś coś rzeźbił tam i wetknął tam jakieś intercyko ale potem się okazało co to jest). Najlepiej go widać jak się zagląda we wlot od zewnętrznej strony szyby, nachylając się nad maską od strony pasażera - taka kosteczka mniej więcej o wymiarach 2,5x2,0 cm. Jak ją wyciągniesz z tego wlotu (tylko niezbyt energicznie bo zapas na kabelkach niezbyt duży) to są tam na tej kostce jakieś przyciski - bodajże + oraz -. Podejrzewam, że tym można jakoś zmieniać ustawienia tylko nie wiem czego. Może reakcję klimy mozna tym przyspieszać lub zwalniać - w każdym razie jeszcze nie zagłębiałem się w temat. Może ktoś wie do czego są te przyciski to podzieliłby się tą wiedzą - przyda się dla potomnych. Pzdr.
  16. Manolito77

    Webasto i smród

    Ale z drugiej strony kiedy miałem urwany czujnik temperatury zewnętrznej i pokazywało mi -40 stopni - a było to w okolicy maja/czerwca - to jakoś Webasto mi się nie załączało (temperatura na dworze oscylowała w okolicy 18-20stopni). Być może jedyne wytłumaczenie jest takie, że jeśli czujnik jest oderwany to wtedy komputer widzi, że go fizycznie nie ma i nie uruchamia non stop Webasta. Pzdr.
  17. Manolito77

    Webasto i smród

    Tylko, że ciężko sobie tak odpalać raz na 3 miesiące skoro jest ono odpalane automatycznie przy konkretnej, zaprogramowanej w fabryce temperaturze. A te wiosenno letnie miesiące często bywają cieplejsze niż temperatura odpalania Webasto. Pzdr.
  18. W takim razie wychodzi na to, że Brembo to już tylko sama nazwa, która jest znana. Najwidoczniej znana dawniej jakość tej firmy odeszła w zapomnienie. Skoro i tak będziesz wymieniał tarcze to tym razem odpuść sobie Brembo, ATE czy inne wyroby znanych firm (niestety nawet znane wyroby nie zawsze dobrze współpracują z dość ciężkim e39) tylko kup tarcze Zimmermana i do tego klocki Zimmermana lub Textara - powinieneś wtedy mieć już spokój z tym problemem. Pzdr.
  19. Manolito77

    Błąd AIRBAG, która mata ?

    Popraw mnie jeśli się mylę, ale w siedzeniu kierowcy nie ma drugiej maty? Mam podgrzewanie na obydwa siedzenia - czy podgrzewanie ma coś wspólnego z matami zajętości? Koledze chodziło o to, że poduszka kierowcy odpala się zawsze (jeśli jest taka potrzeba) po zapłonie silnika no bo przecież auto bez kierowcy samo nie jeździ wiec poduszka kierowcy jest domyślnie aktywna w trakcie jazdy . Jeśli chodzi o pasażerów to tylna kanapa nie ma zainstalowanych mat zajętości miejsca. Pozostaje Ci do wyboru aż jedna lokalizacja - przedni prawy fotel. I tu masz odpowiedź na swoje pytanie... Pzdr.
  20. Ja u siebie w 525d mam tarcze Zimmermanna i klocki kierunkowe Textara. Myję karcherem auto na myjni BP i nic z tarczami się nie dzieje - nie mam żadnych bić na kierze i jest ok a często jak podjeżdżam pod myjnię to jest wolne więc nie ma czasu na schłodzenie tarcz. Warto też zauważyć, ze bicie na kierownicy przy hamowaniu pojawia się często także z winy luzów w zawieszeniu. Sprawdzałeś pod tym względem zawieszenie? Pzdr.
  21. Na te felgi założyłbym taki zestaw opon: przód 235/40/18 tył 255/35/18 Pzdr.
  22. Nie sądzę, że jest to mechanizm obronny. Po prostu ten kluczyk jest nierozbieralny - dlatego ma akumulator wbudowany i ładowany ze stacyjki. Pewnie jest obliczony na jakieś 10-15 lat. A jak padnie to już nie problem fabryki tylko klienta żeby się bujał do ASO i bulił niemałe pieniądze za nowy kluczyk. Choć jak ma zapasowy to na zapasie jeszcze trochę się pokula. Sądzę, że ten kluczyk jest tak złożony, że próba jego rozklejenia/rozwarstwienia bardzo często kończy się jego uszkodzeniem ale raczej głównie z winy rozbierającego. Co do kodowania kluczyka - jeśli nie chce Ci się zakodować pod domem podjedź w jakieś miejsce wolne od zabudowań i linii wysokiego napięcia - często zakłócenia wywoływane przez różne linie elektryczne lub stacje bazowe telefonii powodują zagłuszanie sygnału z kluczyka i brak reakcji na jego kodowanie (sam się ostatnio o tym przekonałem jakieś 2 miechy temu jak w rejonie supermarketu i obszarów kolejowych nie mogłem za chińskiego boga zakodować klucza - pojechałem do domu i tam bez najmniejszego problemu za pierwszym razem kluczyk się zakodował). Jeśli to nie pomoże to wtedy raczej przyczyny szukałbym w module komfortu. Pzdr.
  23. Tak na szybko - jeśli syczy/swiszcze to ja bym oblookał rurę od intercoolera do turbo (jak otworzysz maske to po lewej stronie komory silnika/przy prawej przedniej lampie idzie od dolu zderzaka taka dosc gruba i widoczna momentalnie alu rura polaczona takze z gumową i potem leci to wglab bebechów silnika - do turbo). Jak sie gdzies obluzuje opaska na tej gumowej rurze (tak samo sprawdz reka - uwazaj na gorace - polaczenie tej rury z turbina, to masz nieszczelnosc i lapie Ci lewe powietrze - stad syczenie i swiszczenie - i sie zaczyna wszystko rypac bo jest niewlasciwe cisnienie itp, itd. Pzdr.
  24. Jeśli odpływy sa zrobione na takiej samej zasadzie jak w tylnych drzwiach to połóż się pod otwartymi drzwiami - w ich przedniej części od strony słupka przedniego blacha jest rozgięta w taki podłużny niby-prostokątny otwór/odpływ. W tylnych drzwiach jest wielkości mniej więcej 1-1,5cm długości i około 3mm szerokości. Podejrzewam, ze w przednich drzwiach jest coś podobnego. Przy okazji skoro już Ci się robią jaja z wodą w drzwiach odkręć boczek i sprawdź czy gdzieś mata uszczelniająca na drzwiach Ci się nie odkleja. Pzdr.
  25. Ot pomysłowe chłopaki ! :mrgreen: A może skonstruowali wysokoobrotowe diesle? :mrgreen: :norty:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.