Skocz do zawartości

Manolito77

Zarejestrowani
  • Postów

    3 338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Manolito77

  1. Manolito77

    Webasto do E39 z X5

    Samo Webasto będzie działać tylko sęk w tym, że trzeba trochę porzeźbić z mocowaniem bo z tego co pamiętam to X5 ma piec Webasto chyba w komorze silnika (przynajmniej kiedyś taki obrazek widziałem w jakiejś aukcji X5). Elektronicznie nie powinno być raczej problemu choć ręki sobie uciąć nie dam. NO i do tego ewentualnie dochodzi rzeźbienie dłuższych przewodów i doprowadzenia ich do komory silnika. Chyba, że ten piec Webasto ma także w obudowie mocowania, które pasują do e39 - wtedy to w ogóle nie powinno być problemów. Pzdr.
  2. Ale czujnik temperatury zewnętrznej czy jakiś inny czujnik temperatury? Jeśli ten pierwszy to zajrzyj pod prawy przedni narożnik zderzaka - może masz urwany czujnik lub gdzieś zwarcie na stykach. Odepnij, przeczyść styki i podłącz na nowo. Z tego co czytałem to Webasto jest skomunikowane z tym czujnikiem i na jego podstawie odczytuje kiedy się włączać a kiedy nie. Pzdr.
  3. Ja powiem tak - moja druga połowa pracowała przez 3 lata w firmie handlującej alarmami i zabezpieczeniami. Oczywiście 90% towaru ściągane z Chin. Niektóre modele były dość znośne, niektóre straszny szyt. Od nich brało to kilka serwisów (akurat BMW chyba nie). Oczywiście zamawiali u nich razem z konkretnymi znaczkami na pilotach - VW, Peugeot, etc. Kupowali to np za 60-80pln zestaw na tył/przód, u siebie przepakowywali to w białe pudełeczka żeby nie było żadnych nadruków prawdziwego pochodzenia i sprzedawali to z narzutem 300-400% w ASO. Oczywiście czujniki te były w pełni kompatybilne rozmiarami z danymi modelami samochodów bo nawet takie parametry można było u Chinoli zamówić (u nich "Nasz klient nasz Pannnnnnnn"), czujniki te - wybrane modele - nadawały się do polakierowania. Nieświadomi ludzie bulili za to jak za zboże w ASO a wystarczyło podjechać do takiej firmy, kupić za śmieszne pieniądze i co najwyżej zapłacić za montaż. Jak u siebie montowałem dodatkowy alarm w swojej BMW (sterowany z fabrycznego kluczyka bo nie lubię jakichś dodatkowych pilotów majtających się przy kluczyku) to zapytałem Pana co to za alarm udając laika (ciekaw byłem czy Pan chce mi zaoferować coś rzeczywiście dobrego czy jakiś szajs) - pokazał mi jakieś dane a wśród nich był symbol, który pozwolił mi na zamówienie tego konkretnego alarmu u mojej dziewczyny w firmie - po kosztach hurtu (jest to jakiś lepszy alrm - bodaj Polskiej produkcji) - nawiasem mówiąc propozycja tego monteraz pokrywała się z tym, co mi polecono u mojej dziewczyny gdyż alarm ten jest najbardziej odpowiednią instalacją do tego konkretnego modelu bmw a i z jego bezawaryjnością nigdy nie było żadnego problemu. Przyjechałem do montera z własnym alarmem i był o tyle ok, że nie widział problemu z montażem tego. Pzdr.
  4. Co do tych kontr kierownica to nie byłbym tego pewien - przynajmniej w e39. Czujnik położenia kierownicy potrzebny jest głównie do tego aby na tej podstawie komputer wiedział jak bardzo auto jest odchylone od prawidłowego toru jazdy i dzięki temu wiedział jak mocno i którymi kołami oraz ujmowaniem gazu reagować. Ja już wiele razy na śniegu wprowadzałem auto w kontrolowane poślizgi i ani razu DSC mi nie "kontrowało kierownicą". Kierownicą musisz kontrować Ty sam a komp na tej podstawie dobiera reakcję całej reszty aby jak najszybciej pomóc kierowcy w powrocie auta na właściwy tor jazdy. Pzdr.
  5. W skrócie: ASC (Automatoc Stability Control)- przy poślizgu komputer dławi przepustnicę "zdejmując nogę z gazu" - bez ingerencji w hamowanie kół. ASC+T - dławienie przepustnicy + hamowanie TYLNYCH kół (tylko jednego wybranego przez komp) DSC (Dynamic Stability Control) - przy poślizgu komp dławi przepustnicę + hamuje odpowiednie koła aby jak najlepiej pomóc kierowcy w wyprowadzeniu auta z poślizgu (nie będę się rozpisywał jak to działa i które hamują - wystarczy, ze pojedziesz na jakiś zaśnieżony plac i wprowadzisz auto w poślizg na łuku - sam będziesz czuł i słyszał które koła hamują). Tutaj bardziej rozwinięte wyjaśnienie pojęć: http://www.bmw-tech.pl/artykul/historia-kontroli-trakcji-stabilnosci-w-bmw-asc-asc-t-dsc/ Pzdr.
  6. Ja kupiłem swoją dokładnie 1 listopada 2008r. Ze wszystkimi opłatami wyszła mnie coś koło 42500pln. Auto kupiłem po małych targach za 37000pln. Ale teraz to trochę słabe odniesienie bo ceny już trochę spadły. Co do ceny obecnie to jeśli miałbyś szukac 530d z rocznika 2003 to myślę, że - jak dla mnie - 30 tys pln to już jest minimalna kwota poniżej której nie warto schodzic bo można trafic jakieś padło. Co do silników 2.5TDS to wiadomo - na tamte czasy była to bardzo dobra jednostka. Obecnie jeśli porównywac ją z 2.5d to właściwie nie ma co porównywac - zupełnie inna, nowocześniejsza i wydajniejsza technologia Common Rail, kilka elementów trochę lepiej dopracowanych i lepsze osiągi. OCzywiście - za ileś lat może się okazac, że na 2.5d będziemy psioczyc jak teraz na TDS bo za te ileś lat wyjdzie jeszcze nowocześniejszy diesel i 2.5d będzie wtedy "BE" i "FUJ" i w ogóle. Ale taka kolej rzeczy - wychodzi nowocześniejsza technologia i z czasem ta starsza robi się "nie teges". Pzdr.
  7. Manolito77

    Problem z e39 530d M57

    Ja nie wymieniałem sam ale po przeczytaniu kilku forumowych postów i wizualnym oglądzie całego ustrojstwa od spodu przy okazji jakiejś roboty pod autem teraz bym ją wymienił bez problemu sam. Jak rozkręcisz osłony plastikowe to wszystko masz na wierzchu i można bez problemu to samemu wumienic. Oczywiście montując pompkę w odpowiednią stronę żeby przez pomyłkę Ci nie pompowała paliwa od strony silnika w stronę baku. Ale z tego co pamiętam to na obudowie pompki jest wytłoczona strzałka pokazująca kierunek przepływu paliwa więc i z tym nie ma problemu. Co da zapowietrzenia układu to nie musisz się martwic. Z tego co wyczytałem i słyszałem u mechanika to wystarczy przed uruchomieniem ze 3-4 razy przekręcic kluczyk żeby pompka pochodziła i naciągnęła paliwa a potem spokojnie odpalic silnik. Pzdr.
  8. Pierwsze co bym sprawdził to czy ramiona są dobrze przykręcone do bolców obrotowych bo to pierwsze co mi przychodzi do głowy. Albo są słabo dokręcone albo ząbki na tych bolcach się zjechały i się ramiona kręcą luźno na bolcach. Jeśli nie to, to pozostaje Ci rozbebeszenie podszybia. Może tam w środku się coś rozkręciło/poluzowało. Pzdr.
  9. Ty masz benzynę więc raczej pompka w baku bo o ile pamiętam to benzyny nie mają pompki progowej. Pzdr.
  10. Manolito77

    zarówka stopu

    Nie wiem jak w kombiaku (pewnie podobnie) ale w sedanie jest tak, że otwierasz te boczki uchylne w bagażniku i masz dostęp do tyłów lamp. Na nich są wkręcane specjalne plastikowe mocowania żarówek - łapiesz za odpowiednie mocowanie i obracasz je w odpowiednim kierunku i potem tylko wyciągasz. Z tego gniazda wyjmujesz żarówkę (lekko wciskasz, obrót aby zwolnić ją z tych ząbków/zatrzasków, wyjmujesz, wkładasz nową). Potem w odwrotnej kolejności wkładasz to w lampę. Pzdr.
  11. Trzeba by jeszcze wymierzyć czy we właściwym miejscu wyjdzie Ci drążek zmiany biegów w skrzyni od e60 bo było by trochę kijowo gdyby okazało się, że będziesz się pałował z przerobieniem mocowania skrzyni itp, osadzisz skrzynię a potem nie wrzucisz którychś biegów bo się drążek będzie opierał o wycięcie w środkowej konsoli bo np drążek z wybierakiem skrzyni jest przesunięty trochę bardziej do przodu lub do tyłu. Choć z drugiej strony w takim wypadku zawsze można skrócić/wydłużyć same drążki w wybieraku aby spasować to idealnie centralnie względem otworu na drążek do zmiany biegów wycięty w środkowej konsoli/tunelu. Tak czy inaczej - dać się da tylko pewnie trochę rzeźby z tym będzie. Pzdr.
  12. Manolito77

    poduszki ilosc

    Teoretycznie powinien być z przodu auta - gdzieś za zderzakiem ale chyba raczej nie na samym zderzaku żeby poduchy nie wywaloało przy byle stłuczce parkingowej. Poszukaj na RealOEM. Pzdr.
  13. Martwić to się zacznij jak będzie to gęsty biały dym, względnie o lekkim niebieskawym zabarwieniu. Wtedy jest to znak jakiejś usterki w silniku. Dopóki jest to biały, mglisty dymek, który po kilku chwilach znika to jest to tylko rodzaj pary wodnej bo w takich warunkach jak obecnie w rurze wydechowej zbiera się wilgoć/woda i po odpaleniu auta kiedy ciepłe spaliny lecą przez wydech woda zaczyna odparowywać tworząc taki dymek/parę wodną - tak jak zresztą napisał kolega w poście wyżej. Pzdr.
  14. Manolito77

    wentylator klimatyzacji

    Ale to też zależy od pory roku. U mnie latem po włączeniu klimy praktycznie startuje natychmiast. Teraz zimą kiedy włączę klimę to wentylator włącza się właśnie po około 10-15 sekundach. Najpierw lekko drgnie, potem na mniejszych obrotach pokręci chwilę i zwolni do zatrzymania i po kolejnej chwili zaczyna kręcić już na wyższych obrotach. Pzdr.
  15. Czyli w skrócie - masz luz obrotowy na samym wałku - jak kręcisz to mija te 1,5-2,0cm zanim kręci się wałek wyjściowy z tyłu skrzyni. Szczerze mówiąc nie wiem co to może być ale może faktycznie jest to jakiś luz już na samych kołach zębatych względem wałka. U mnie był tylko luz wałka na boki. Luzu obrotowego nie miałem praktycznie w ogóle bo jak kręciłem wałkiem to tak samo, bez żadnych opóźnień kręcił się wałek wyjściowy ze skrzyni od strony wału napędowego. Myślę, że jak masz tą skrzynię używkę w dobrym stanie i ciekawych pieniądzach to chyba warto ją wziąć i tylko przerzucić bo jak się zagłębisz w remont swojej to się okaże, że trzeba kupę bebechów wymienić i wyjdzie ten sam koszt za elementy (+jeszcze robocizna) co koszt zakupu innej skrzyni z jej założeniem. Oczywiście - kupując używkę NIGDY tak na prawdę nie wiesz co siedzi w środku ale jeśli nie ma luzu i pracuje cicho to sądzę, ze będzie ok. Generalnie słyszałem od kilku skrzyniarzy, że te skrzynki są bardzo trwałe i są obliczone na przeżycie silnika. No ale jak padnie łożysko z jakichś powodów to potem i cała skrzynia się sypie dość szybko. Pzdr.
  16. To jeśli jesteś w stanie dozbierać trochę pieniędzy i balansujesz między 520d a 530d to weź pod uwagę kompromis - czyli 525d. Nie wiem ile chcesz tych pieniędzy dozbierać i jaką kwotą będziesz dysponował ale jeśli masz kupić jakiegoś mega taniego 530d to lepiej odpuść bo się władujesz pewnie w jakieś bagno. Jeśli masz kupić 520d, którego już teraz uważasz za słabą (choć nie do końca się zgodzę z twierdzeniem, że jest oszczędna przy masie e39) to rozważ jeszcze 525d (Common Rail 163KM) - o wieeeeeele bardziej żwawa niż 520d, o wieeeeele lepsza kultura pracy niż 520d, spalanie myślę, że niewiele większe niż ta "oszczędna" 520d (a ja twierdzę, że bardzo porównywalne przy o wiele lepszych osiągach) no i w niższej cenie można już jakąś sensowną 525d znaleźć gdzie za 530d w dobrym stanie trzeba dać odczuwalnie więcej. Twój wybór. Pzdr.
  17. Manolito77

    serwo

    Niestety w układzie masz już wodę i jej obecność będzie powodowała/powoduje korozję układu hamulcowego/serwa. Niestety raczej będziesz musiał zmienić serwo na inne. Chyba, że byś je rozbebeszył ile się da i przeczyścił/osuszył ale to pomoże raczej na krótko bo korozja będzie postępowała i niszczyła serwo. Kup jakąś używkę i podmień - chyba najszybsze, najpewniejsze i najmniej kosztowne rozwiązanie. Pzdr.
  18. Manolito77

    Amortyzatory

    Ale z tego co widzę w katalogu online Sachsa to i do Sportfahrwerk i do M-Technik amory są te same - przynajmniej mają takie same numery seryjne (w odniesieniu do e39). Pzdr.
  19. Wydaje mi się, że jakby klema pirotechniczna padła to nic by Ci się nie zapaliło - żadne diody, żadne podgrzewanie świec i żadne światła. Ale ręki sobie za to uciąc nie dam. Ja obstawiam w takim razie zacinający się/padnięty rozrusznik. Pzdr.
  20. Boski serwis, wręcz - przezacny! :mrgreen: Według nich 530d silnik świetny, 525d silnik fatalny. Zapomnieli chyba tylko, że to praktycznie ten sam silnik (identyczny blok, większość tych samych, wspólnych elementów osprzętu a jedynie inna pojemność, bodaj trochę mniejsza sprężarka w 525d i inne oprogramowanie). Nooooo chyba, że oni mówili o 525d, myśląc o TDS a Ty mylnie piszesz, że to 525d jest taki fatalny. Przeszukaj forum i sam zobacz ile jest tematów o awaryjności 525d a potem porównaj z tematami o 525TDS. Pzdr. Bez urazy. Za 3-5 lat będziemy czepiac się awaryjności 3.0d i 2.5d,poczekaj jak się te silniki zestarzeją,zobaczymy wtedy.Może w końcu przestanie się "jeździc" po biednym TDS-ie.TDS w swoim czasie też był jednym z lepszym silników,jednak zapominamy że ten silnik ma już na karku dobrze ponad 20 lat(technologicznie jeszcze więcej).Najpierw były niedobre 2.4,później dołączył Td i w końcu TDS,jak myślicie które będą następne????Jak wiadomo "lepsze jest wrogiem dobrego",jak klęknie Ci 2.5d to nie wiem czy nie zniknie ci uśmiech,schudnie portfel i nadal będziesz mówił,że jest taki wspaniały niestety wszystko się starzeje,a "nie znasz dnia ani godziny". Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych posiadaczy TDS-a :D A myślę,że trochę nas będzie :cool2: Może byc i tak jak piszesz - ja niczego nie wykluczam. Tyle tylko, że mówimy o czasie obecnym i jeśli teraz serwis mówi, że silnik 530d jest git a 525d jakiś mega awaryjny to nic tylko omijac taki serwis z daleka. :wink: Pzdr.
  21. U mnie w VINie nie ma wyszczególnione, że mam podgrzewane lusterka a w rzeczywistości są one podgrzewane. Pzdr.
  22. 1)Jeśli kręcisz ale nie zaskakuje to może byc pompka paliwa pod progiem. Spróbuj potupa trochę nogami w podłogę - jeśli po takiej kuracji auto odpali tzn, ze to ta właśnie pompka na 200%. 2) Jeśli zapalają się diody, podgrzewają świece itp ale nie ma odgłosu rozrusznika tzn, że mógł Ci się zawiesic bendix w rozruszniku. Zajrzyj sobie na RealOEM gdzie umiejscowiony jest rozrusznik i potem spróbuj do niego dojśc jakimś metalowym "kijaszkiem" i go kilka razy stuknąc. 3) Jeśli przekręcasz kluczyk i nie ma żadnej reakcji - tak jak przy totalnie rozładowanym aku - to możesz miec problem typowy, czyli padnięta opornica dmuchawy - tzw "jeż". On powoduje często rozładowanie aku. 4) Jeśli kręcisz a nie możesz odpalic to zwróc uwagę ile masz paliwa w baku - jeśli w okolicy 15 litrów lub mniej to najpierw dolej trochę gnojówki - tak żeby było minimum połowa zbiornika. Jeśli wtedy odpali tzn, że masz padniętą pompkę paliwa ale tą w baku. 5a) Jeśli przekręcasz kluczyk i nie ma żadnej reakcji - nie świecą się żadne diody itp to może to by także awaria immo fabrycznego, a dokładniej modułu, który tym immobiliserem steruje. Ale ja bym obstawiał raczej którąś z tych pierwszych 4 usterek. 5b) Może też byc coś z klemą pirotechniczną przy aku. Ja przerwie w niej obwód to też może by różnie. Pzdr.
  23. Boski serwis, wręcz - przezacny! :mrgreen: Według nich 530d silnik świetny, 525d silnik fatalny. Zapomnieli chyba tylko, że to praktycznie ten sam silnik (identyczny blok, większość tych samych, wspólnych elementów osprzętu a jedynie inna pojemność, bodaj trochę mniejsza sprężarka w 525d i inne oprogramowanie). Nooooo chyba, że oni mówili o 525d, myśląc o TDS a Ty mylnie piszesz, że to 525d jest taki fatalny. Przeszukaj forum i sam zobacz ile jest tematów o awaryjności 525d a potem porównaj z tematami o 525TDS. Pzdr.
  24. Spokojnie - wszyscy wiedzą o co chodzi. Pisanie potoczne "halogeny" ułatwia sprawę i ją znacznie skraca bo nie trzeba klepać "światła przeciwmgielne przednie/tylne" a i tak każdy "kąsa tą fabułę" i wie o co chodzi :wink: Pzdr. Kolego, tą drogą dojdziemy do poziomu meneli spod mostu :mad2: :mrgreen: Trzeba szanować swój poziom oraz forum.... potem inni to czytają i na zlocie w Toruniu nie takie rzeczy się słyszy :) Myślę że już lepiej nie pisać w odpowiedziach wogóle, niż poprawiać niewłaściwym słownictwem. :cool2: Ja rozumiem Cię doskonale kolego aby trzymać fason na tymże forum, będąc z daleka od stereotypu "dresiarza i tępaka z BMW". Tak samo, podpisuję się obiema rękoma, by zwracać często uwagę, na stosowanie minimum gramatyki/ortografii by lepiej czytało się to forum. Ale trzeba też pamiętać, że określenie "HALOGENY" to nie specyfik panujący/wymyślony tylko na tutejszym forum a zwrot, prosperujący doskonale w całej branży samochodowej czy też mowie potocznej zwykłych ludzi, który swój początek ma bodajże wraz z początkiem sprzedaży takowych lamp czy też montowania ich w samochodach. Jest to powszechnie istniejący i niejako zaakceptowany społecznie zwrot więc byłbym tu raczej spokojny o "dojście do poziomu meneli spod mostu" czy podtrzymywanie łatki "dresiarzy z BMW". :wink: Szczerze mówiąc mnie bardziej dobijają nowo powstające twory kiedy np na giełdzie słyszę opis auta: "4 jaśki, krzesła w prądzie, alu, wspoma, " etc. - wtedy to się dopiero faldy na mózgu prostują :shock: . A i niejeden samochodziarz się potrafi w tym zagubić :twisted: Pzdr.
  25. Oby do wiosny było ok - choć pamiętaj tez o tym, że zimą skrzynia dostaje trochę więcej dużych obciążeń bo po stracie przyczepności tylne koła są hamowane tarczami tylnymi więc skrzynia chce kręcić wałem a hamulce temu przeciwdziałają i powstają dodatkowe - że tak to nazwę- "naprężenia" w skrzyni biegów oraz na kole dwumasowym. Ja też jakoś nie katuję swojego auta/skrzyni bo to diesel, który nie służy do palenia gumy lub agresywnej jazdy. Co do wytrzymałości tego elementu skrzyni to u mnie zaczęło lekko szumieć jakoś koło maja ale szum ten zwiódł mnie w kierunku zużywającej się tarczy sprzęgła więc miałem poczucie jakiegoś małego zapasu czasu i przekonanie (mój błąd :mad2: ), że mogę sobie spokojnie na wakacje jeszcze pojechać na urlop jakiś na Słowację, itp. Pod koniec sierpnia praktycznie w ciągu tygodnia zaczęło to już mocno hałasować. We wrześniu nie jeździłem już w ogóle autem bo czekałem na wolny termin u mojego mechanika ( w sierpniu był cały miesiąc na urlopie i potem mu się nazbierało trochę roboty) a i się wystraszyłem, że to coś większego więc nie chciałem jeździć swoją Betką w takim stanie. Zaraz na początku października był zrzut skrzyni i diagnoza, że jak chcę to mogę z niej tylko wymontować czujnik świateł, kompletną łapę/podporę razem z tłumikiem drgań i poduszki (bo to było w bardzo dobrym stanie) a resztę mogę od razu wyrzucić na śmieci. U Ciebie może być spokojniej a może i nie - to trochę loteria. Nie pozostaje Ci nic innego jak każdego dnia nasłuchiwać dobrze. Jeśli tylko hałas się odczuwalnie powiększy to nie czekaj tylko zrzucaj skrzynię. Jeśli przeczekasz zbyt długo (tak jak ja) to wymiana samego łożyska na wałku skrzyni już niewiele Ci da bo praktycznie wszystkie koła zębate w skrzyni będziesz miał już zebrane pod jakimś skosem/kątem (padnięte łożysko powoduje minimalne opadnięcie wałka w skrzyni/ustawienie się pod nieznacznym kątem i takie właśnie "zbieranie" zębów). Jak wymienisz samo łożysko to będzie cicho na postoju ale w trakcie jazdy będzie Ci już wyła skrzynia a wtedy ratuje Cię tylko wymiana WSZYSTKICH bebechów z jej środka a to bardzo kosztowna operacja i lepiej poszukać jakieś używki wymontowanej z auta - najlepiej z możliwością przejechania się/odpalenia autem przed jej wyjęciem. Pzdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.