Manolito77

Dlatego do takiej felgi ja bym nie zakładał opony węższej niż 235. Pzdr.

Znalzałem zdjęcia po montażu LEDów. Posiłkuję się nimi bo się pogoda schrzaniła i pada więc nie uśmiecha mi się w deszczu sta z aparatem. Zdjęcia były robione telefonem i telefon trochę wzmacnia moc/jasnośc świecenie. Dlatego też wrzuciłem zdjęcia ze zwykłymi żarówkami w ringach. Tutaj LED vs zwykła żarówka ringowa - z bliska: http://images50.fotosik.pl/179/b7a1f4cb2b64c095med.jpg Tutaj w ujęciu całego przodu auta: http://images43.fotosik.pl/179/7399e13dcda4eeebmed.jpg Tutaj w dzień LEDY na obu ringach (choc i tak jest to rozmyte trochę - jak wspomniałem: z bliska widac te prążki na ringach): http://images39.fotosik.pl/283/dbd6b51a89c1f070med.jpg Tutaj wieczorem przy włączonym Zenonie ( w dzień jeśli już to właśnie bardziej widac te prążki na ringu niż taki efekt jak jest w ringach CCFL - jakby to byłą taka mała świetlówka gładka) http://images47.fotosik.pl/179/3dae6b93210f4db8med.jpg Któryś z kolegów prosił o zdjęcie ringów na LEDach z normalną żarówką H7 na światłach mijania ale niestety nie znalazłem takiej wersji foto. Pzdr.

Gdzieś powinienem mieć w domowym archiwum jakieś zdjęcie jeszcze żarówki H7 z LEDami. Jeśli znajdę to też wrzucę. Ale jeśli o mnie chodzi to nie wygląda to zbyt ciekawie :? Jeśli już pakować LEDy w ringi to tylko jeśli się ma ksenony. Do zwykłych żarówek H7 to jednak nie jest to zbyt dobrze dopasowany efekt. Pzdr.

Dlatego przy zmianie szerokości opon oraz zmianie rozmiaru felg trzeba dobrać odpowiedni profil opon aby średnica całego koła była taka sama jak przy mniejszych felgach i innych szerokościach opony - wtedy wszystko będzie ok i nic nie będzie świrowało. Pzdr.

IMHO właśnie to, że ringi różnią się barwą od xenonów daje cały "efekt" i wygląda lepiej niż jednakowy/zlewający się kolor ringów i lamp :idea: Pozdrawiam Każdy ma inne gusta i jednemu bardziej się podoba klasyczny - żółty - kolor ringów do ksenonów a drugiemu biało-niebieskawy kolor ringów przy ksenonie. Ja należę do tej drugiej grupy ludzi i wyznaję zasadę - jeśli światła są H7 to wtedy tak - ringi żółte. A jeśli w światłach są ksenony to ringi też powinny w przybliżonej barwie świecić. Pzdr.

Spoko - postaram się wykonać takowe zdjęcia i wrzucić. Zrobię aparatem normalnym bo telefon komórkowy przekłamuje - wzmacnia dość mocno efekty świetlne po zmroku. Pzdr.

Piszę teraz raczej czysto teoretycznie ale wydaje się, że te 100 tysięcy tej klasy amortyzatory powinny wytrzymać. Chyba, że ktoś nie zwraca uwagi i jedzie na wprost - dziura nie dziura - to wtedy je szybko zniszczy. Pzdr.

Co do szerokości felgi 8,5J to opona 235 powinna wejść na nią i siedzieć dość dobrze. Ale to już jest raczej minimalny rozmiar do tej felgi. Jeśli chciałbyś założyć 225 oponę to rozmiar tej felgo może być już minimalnie za szeroki. Co do profilu to przy 18" i szerokości opony 235 profil powinien być zdaje się 40 z przodu. Przy oponie rzędu 255 z tyłu profil powinien już oscylować bliżej 35. Ale niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę. Pzdr.

Znam osobę, która pracuje w firmie handlującej alarmami itp we Wrocławiu. Paru klientów - serwisy - bierze od nich Chińszczyznę, przepakowują to w kartoniki z logo swoimi i doposażają klientom auta w czujniki. Klienci płacą oczywiście jak za oryginały. Ale o tym cicho szaaaa... Pzdr.

Ja użytkuję takiego (w manualu) od półtora roku i jestem bardzo zadowolony. Dynamikę ma bardzo przyjemną. Chodzi ciszej niż 530d - niektórzy przy włączonym silniku pytali mnie czy to benzyna. Oczywiście zaraz ktoś napisze, że po co kupować 2.5 d skoro spala niewiele mniej od 3.0d i jeździ troche szybciej od 2.0d. Ja powiem tak - szukałem 530d przez 4 miechy (głównie w Niemczech) i niestety większość byłą albo zajechana albo po przejściach. Zrezygnowałem więc z silnika 3.0d na rzecz owego 2.5 d. Znalazłem ładny egzemplarz - kompletny i w m-pakiecie.Miałem obawy, ze dynamika tego silnika nie będzie zbyt dobra ale na szczęście obawy były niepotrzebne - ten silnik także potrafi miło przyspieszyć a i spalanie pozostaje na bardzo łagodnym dla portfela poziomie. Co do poszukiwań to musisz tez sprawdzać czy auto nie jest poflotowe bo sporo 2.5 d jeździło w Niemczech jako flotowe (można taki egzemplarz poznać po większych tarczach hamulcowych z przodu). Wtedy może mieć nakręcone na liczniku sporo kilometrów. Podsumowując - bardzo przyzwoity silnik (zresztą to jest w prostej linii silnik 3.0d tylko ma inny skok cylindra, oprogramowanie i mniejszą turbinę zdaję się). Dodatkowa zaleta - jeśłi kupisz w wersji z automatyczną skrzynią to przy tej mniejszej mocy i momencie względem 530d ASB powinna Ci dłużej posłużyć bo nie jest tak obciążona jak w 530d. Pzdr.

Ja zakupiłem właśnie te LEDy do ringów. Co do ich mocy to praktycznie jest taka sama jak zwykłej żarówki - w słoneczny dzień prawie nie widać, że świecą. Natomiast jak się robi już ciemniej na dworze - lub jest już wieczór - to efekt jest bardzo ładny. Jeśli masz xenony w lampach to do xenonów o barwie 6000K te LEDy w ringach pasują idealnie. Pzdr.

Oby okazało się, ze to faktycznie przy wymianie kół coś ruszyli i tylko jakiś wężyk spadł. Bo w przypadku większej awarii czeka Cię wyciągnięcie kilku stówek na naprawę tego. Niestety - NIVO w naprawie do najtańszych nie należy. Daj znać co było przyczyną awarii - przyda się dla potomnych. Pzdr.

Jest podaż takich klientów to co się dziwić, że takie pseudo-serwisy mają się dobrze :norty: Co do tej Usterki w kwestii Serwisów to wystarczy, że nie zgodziliby się na publikowanie swoje nazwy/wizerunku w TV i program szedłby w TV z zamazanymi nazwami konkretnego serwisu. Ale fakt - oglądalność miałoby to niemałą :mrgreen: Pokazałoby to przynajmniej jacy partacze biorą się za bycie autoryzowanym serwisem a i może centralę takeigo BMW zmotywowałoby do częstszego i bardziej wnikliwego sprawdzania kto dla nich pracuje. Pzdr.

Zgubimy????? One są przytwierdzone do karoserii na stałe :duh: Zwłaszcza, że jedną z osłon plastikowych podwozia mocuje się (oprócz spinek oczywiście) wsuwając z obu stron właśnie pod tą gumę/gniazdo na lewarek (osłona ma małe wypustki, które się wsuwa między gumę a karoserię/próg). Co do wyposażenia we wnęce koła to jest lewarek i klin pod koło (1 szt.). Oba przykręcone motylkami. Pzdr.

Mówimy o łączniku elastycznym wału - ten krążek gumowy z 6 tulejami metalowymi na śruby? To dziwne objawy miałeś bo ja już wymianę łącznika gumowego mam za sobą ( a miałem już nieźle wyjechany) i żadnego drżenia kierownicy nie powodował :?: Pzdr.

W swoim poście pierwszym kliknij ikonę EDYTUJ i tam oprócz treści samego postu masz wyżej także treść TEMATU, którą także możesz zmienić. Nawet trzeba zmienić żeby było czytelnie bo samo POMOCY niewiele wnosi i nie dziwię się, że MODy takei rzeczy usuwają. Co do problemu - także stawiam na NIVO. A co do opisu, ze tak fajnie się jeździło i się zrypało (piszesz także, że nie znasz się zbyt dobrze na autach) to pokuszę się o stwierdzenie, że nie sprawdziłeś przy kupnie dokładnie auta i być może ktoś Ci wcisnął auto ze szwankującym NIVO. Sprzedał, żeby się nie narażać na koszty naprawy tego typu zawieszenia. I potem stąd się biorą takie opinie, że BMW to syf bo się psuje i trzeba non stop naprawiać... Pzdr.

Na krawędziach dachu masz w tych listwach klapki/zaślepki. W nich są podłużne dziury. Trzeba w te dziury wsadzić coś miękkiego żeby nie porysować lakieru i otworzyć te klapki jak zawias do środka dachu. Po otwarciu klapek zobaczysz mocowanie na bagażnik - jest tam stopka z nagwintowanym otworem na śrubę. Do tego musisz dobrać odpowiednią belką z systemem mocowania/stopką. Ja mam belki Thule i się wszystko ładnie trzyma i montuje. Pzdr.

Trochę prawdy w tym jest. Ale z drugiej strony jeśli nawet na forum taki typ klienta zawsze-płacącego się trafi to trzeba takiemu człowiekowi też dać do zrozumienia, że go robią w wała i żeby się nawet nie zastanawiał tylko udał się tam gdzie trzeba z odpowiednimi papierami w celu zwrotu kwoty za zbędne naprawy. To ma też służyć nam - użytkownikom ( czy to BMW, czy to innych marek). Im częściej będzie się piętnować takich naciągaczy tym bardziej będą hamować swoje zapędy w waleniu kogoś w wała na takich akcjach. Jak przyjdzie takiemu po sądowym wyroku wyskoczyć z paru tysięcy za "naprawianie" sprawnych części lub straci autoryzację centrali BMW (także go to po kieszeni dobrze pociągnie) to się następnym razem zastanowi i weźmie do roboty zamiast ściemniać ile to on nie wymienił. Pzdr.

Było już to wałkowane wiele razy. Do M-Technika są następujące amortyzatory: Bilstein B8 Sachs Advantage Bilsteiny B4 i B6 to są amortyzatory do STANDARDOWYCH zawiasów - B4 bardziej miękki a B6 Sport trochę bardziej twardo zestrojony Bilsteiny są trochę twardsze niż Sachsy. Sachsy zaś uważam za trochę bardziej optymalne pod taki zawias i takie nasze "drogi". Według powszechnie panującej opinii Bilsteiny uważa się za jeszcze trochę lepsze jakościowo od Sachsów ale ich cena jest już dość sroga dla kieszeni. Co do ich wytrzymałości to określa ja producent i tego się trzeba trzymać. Ale żeby dochodzić swego przy reklamacji trzeba mieć dowód na to, że amortyzatory zostały zamontowane w zakładzie, który się na tym zna - inaczej nie uznają Ci reklamacji. Pzdr.

Dokładnie - po takim numerze nie popuściłbym takim ******!. Zebrałbym wszystkie papiery z całą historią napraw i najpierw uderzyłbym do centrali BMW z adnotacją, że jeśli oni tego nie rozwiążą w swoim wewnętrznym postępowaniu i nie zwrócą Ci kasy za rzeczy, które okazały się zbędnie wymienione to już czeka prawnik i zaciera rączki, że zedrze z nich odpowiednio dużo żebyś i Ty był zadowolony i prawnik dobrze zarobił. Takie sprawy trzeba nagłaśniać żeby tępić takich frajerów z PSEUDO-SERWISÓW BMW. A już ta pęknięta skrzynka to jakiś jawny żart bo tak jak pisał już kolega wyżej - jak Ci rozwalą auto to też zapłacisz im za naprawę i robociznę? Nie dajmy się zwariować i nie pozwólmy żeby ktoś bezkarnie zdzierał z nas skórę bo takie jest jego widzimisię. Trzymam kciuki. Pzdr.

Co do układania się hamulców to prawda - przez jakiś czas muszą się ułożyć. Chyyyba, że wymieniłbyś na nowe i bębny i szczęki - wtedy są nowe i nie wymagają takiego "układania". Co do klekotania to nie wiem czy powinno tak być. U mnie czasem jak się zaciągnie ręczny nie tak bardzo mocno i np wsiada do auta to lekko szczęki jakby strzelają/piszczą. Ale to dlatego, ze nie są mocno zaciągnięte i minimalnie się przesuwają po bębnie kiedy wsiadasz do auta. Co do zbiorniczka płynu hamulcowego to jest pod lewym (od strony kierowcy) filtrem kabinowym -wyjmij filtr, zdejmij obudowę i pod obudową masz całe serwo hamulcowe razem ze zbiorniczkiem. Co do działania ręcznego - na początku działa ciężko i dźwignia nie zaciąga się zbyt wysoko ale jak hamulec się dotrze i "siądzie" to i wjacha będzie chodziła luźniej i zaciągała się wyżej. U mnie chodziło lekko i mnie to wkurzało bo jak chciałem zaciągnąć mocno ręczny to musiałem podłokietnik odsunąć do tyłu bo przy wysuniętym wajcha zapierała się o niego. Co do lamp to nie pozostaje Ci nic innego jak ich demontaż i obejrzenie gdzie są rozszczelnione. Może zimą była gdzies na nich woda od wewnątrz, zamarzło to i rozsadziło delikatnie gdzieś lampę. Co do jakości lamp Helli to ja nie mogę narzekać - nic nie paruje, nic nie pęka. Ostatnio myłem auto i pas przedni w komorze silnika Karcherem i pod dużym ciśnieniem jechałem po lampach przednich i tylnych i nic nie przemaka i nic nie paruje. Jeśli u Ciebie dzieją się takei cyrki jak piszesz to ja jestem skłonny powiedzieć, że ktoś wcześniej przy tych lampach coś rzeźbił. Dopóki nie wetknie się tam swoich łap i są w stanie fabrycznym to z reguły są szczelne i suche. Nie wiem z którego roku masz to auto - jeśłi masz auto sprzed liftingu a lampy już poliftingowe z tyłu to by tłumaczyło dlaczego są nieszczelne. Założenie lamp tylnych po FL do auta sprzed FL wiążę się z docinaniem blachy/mocowania lamp. Może ktoś nie dociął idealnie i na siłę próbował wkręcać te lampy - przy okazji coś w nich uszkodził. Pzdr.

zmieniac napewno nic nietrzeba tylko pytanie poco zmieniac mi sie zdaje ze w m-pakiecie sa zwykle amory tylko sprezyny sa inne a napewno w wiekszosci przypadkow W m-pakiecie inne są: 1) amortyzatory - inna charakterystyka pracy 2) sprężyny - sprężyny są zdaje się krótsze i bardziej twardo zestrojone 3) i bodajże stabilizatory - grubsze/szersze niż standard Zresztą temat różnic między m-technikiem a zwykłym zawiasem był już ładnych kilka razy wałkowany więc wystarczy użyc szukajki. Pzdr.

Możliwe, że teraz przy nowej odmie silnik/wydech lepiej "oddycha" więc wydmuchuje sadzę z rury. Ja mam w swoim 525d tak, że jak przez jakiś okres jeżdżę spokojnie i potem gwałtowniej przyspieszę to pierwsze 2-3 takie buty powodują, że z rury leci trochę takiej półprzezroczystej ciemnej zadymki (widocznej głównie wieczorem w światłach samochodów) a potem kolejne buty już nie powodują takiego dymienia. Jeśli auto Ci nie zamula, nie kopci jak stary Ikarus to myślę, że nie masz się czym martwić. Pojeździsz dzień lub dwa i powinno się to przedmuchać samo. Pzdr.

Na początek proponowałbym zdjąć osłonę filtra kabinowego od strony kierowcy i zajrzeć tam czy przypadkiem serwo nie jest zatopione w wodzie (zapchane odpływy wodne) - potrafi to nieźle mącić w układzie i reakcji hamulców na naciskanie pedału. Pzdr.

Sachsy. Wiec jeśli już to Sachs Advantage. Ale także twierdzę, że to "sportowe zawieszenie" to M-Technik właśnie. U mnie widnieje po rozkodowaniu VINu na angielski jak byk: 0705 M sports suspension II Być może u mnie jest dodana litera "M" bo całe auto mam w kompletnym i oryginalnym fabrycznym M Pakiecie. A jeśli Twoje auto to nie jest M Pakiet to być może, że w autach seryjnie wyglądających z zawieszeniem M-Technik pisali poprostu "Sport suspension" - bez dodawania literki M z prozdu. Pzdr.