
Manolito77
Zarejestrowani-
Postów
3 338 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Manolito77
-
70 litrów, z czego 8 litrów to rezerwa. Pzdr.
-
Ja bym to omijał szerokim łukiem. Skoro już widac, że silnik przepala olej to raczej niemało Cię to pociągnie po kieszeni, żeby to naprawic. A może byc wszystko - chocby na dzień dobry uszczelka pod głowicą i tam olej się przesącza i spala razem z benzyną. A skoro 540i nie idzie tzn, że jest tam już trochę masakry w silniku. Pzdr.
-
Sprawdź żarówkę. Czasem jak jest wadliwa to potrafi mieszać w błędach. Wyjmij ją z gniazda i włóż ponownie. Jeśli objawy nie znikną zamień na inną żarówkę. Pzdr.
-
Oczywiście na dziurach też trzeba uważać bo czy standardowy zawias czy m-technik to jak się przyładuje w dziurę (nie trudno o to) to i tu i tu można koło zostawić za autem. Pzdr. P.S. Swoją drogą - ostatnio mijałem u siebie we Wrocławiu Mercedesa W124, który stał na swoim pasie jezdni z lewym przednim kołem wyłamanym razem z amortyzatorem i kawałkiem zawiechy. Przyznam, że nie wiem ja ta Pani kierująca to zrobiła bo przed nim nie było jakichś wielkich dziur. Być może był już tak zardzewiały, że wystarczyła bardzo mała dziura i zawiecha się poddała.
-
A ja przyznam, że pierwszy raz słyszę, że do fabrycznego zawieszenia M-Technik zakłada się amortyzatory Sachs Super Touring. Sachs Advantage, Bilstein B8 to i owszem ale Super Touring to chyba raczej nie bardzo do M-Technika. I może to jest powód tych dziwnych przechyłów. Pzdr.
-
Tu masz instrukcję jak sparować telefon z BT auta. Sam robiłem według tej instrukcji w przypadku mojego Samsunga Omnia i zadziałało - działa do dziś :cool2: http://www.e38.org/ULFOwnerManual.pdf Pzdr.
-
\Z jednego? Ale czego? Jeśli masz na myśli np jakieś inne e39 to tak - może tak być, że był już zagrzany i wilgoć z wydechu odparowała już i nie leci biała mgiełka z rury wydechowej. Pzdr.
-
Rozmiary opon w M-Pakiecie: przód: 235/45/17 tył: 255/40/17 Jeśli chodzi o oponę to musisz liczyć cenę w zakresie 400 - 650pln/sztukę (jeśli interesują Cie opony dobrej jakości - markowe). Z jakimiś Goodridge'ami i innymi wynalazkami możesz i zejść nawet do 250 pln/sztukę nówki ale te opony są przeważnie nic nie warte - lepiej już kupić w dobrym stanie markową, świeżą używkę niż takie nówki wynalazki (najczęściej chińskie).
-
Najlepiej przy okazji pobytu na jakimś kanale obejrzeć te siatki/złącza elastyczne. U mnie były już te siatki lekko poszarpane i odymione (już nawet trochę było słychać delikatnie inny dźwięk z wydechu pracującego auta i dość często jak zaleciało wiatrem w stronę kabiny to waliło spalinami. Co do odgłosu pompy progowej to jest takowy ale głównie przed odpaleniem i to raczej cichy. No chyba, że już buczy dość głośno to wtedy znak, że jest do wymiany. Pzdr.
-
U mnie jest dokładnie tak samo wiec to normalne. Poza tym - rano po uruchomieniu prawdopodobnie paliwo jest przepompowywane z jednego zbiornika do drugiego aby wyrównać masę/wyważenie auta i wtedy też jakby spada jego poziom. Po przejechaniu kilku km poziom na wskaźniku się normuje. Pzdr.
-
1. Mały wydech koło progu (mniej więcej na wysokości kolan kierowcy) to wydech od WEBASTO - system dogrzewający silnik. 2. Biały dymek (który się zaraz za rurą rozprasza) to tylko para wodna objawiająca się przy chłodniejszych dniach. Po jakimś czasie kiedy silnik się dogrzewa ta para robi się coraz bardziej blada. 3. Stukanie przy włączonej klimie/ogrzewaniu to są elektrozawory sterujące - jest to normalny objaw ich pracy (czuć takie jakby lekkie miarowe stukanie na kierownicy i pedałach) 4. Co do wymontowanego Webasto to czy jest czy nie najlepiej sprawdzić uruchamiając silnik i za chwilę go wyłączając. Po wyłączeniu powinniście słyszeć taki lekki jakby gwizd w okolicach lewego przedniego koła - to działające Webasto (same bebechy od Webasto ukryte są pod lewym przednim nadkolem). 5. Smród spalin to właśnie WEBASTO (nie ma na wydechu katalizatora) - jest dość specyficzny. Choć smród spalin objawia się także w przypadku porozrywanych złączy elastycznych na wydechu (połóż się pod auto i mniej więcej na wysokości środkowych słupków, z prawej strony zobaczysz takie jakby tłumiki oplecione stalową drobną siatką. Jeśli jest odymiona to prawdopodobnie już się to rozszczelnilo/porozrywało i puszcza tam bąki spalinami - będzie to smrodzić w kabinie. Pzdr.
-
Zawieszenie w M Pakietach - tzw. M Technik - jest niższe i trochę twardsze. Co do odczuć to kupując auto obawiałem się, że będzie lipa z komfortem przy naszych polskich "drogach" ale nie jest tak źle jak mi się wydawało (jeżdżę na alu letnich 17", zimowe mam alu 16"). Uważam, że M Technik to kompromis między twardością zawieszenia obniżanego a komfortem podróżowania. W zakrętach auto się nie przechyla tak bardzo, lepiej reaguje na ruchy kierownicą, przy hamowaniu nie klęka tak nisko. Z drugiej strony musisz się liczyć z trochę wyższymi cenami za amortyzatory i sprężyny. Co do serii to jechałem kiedyś ze znajomym jego seryjną 525i i wrażenia mam takie - większy komfort kosztem większego bujania auta w zakrętach. Pzdr.
-
Jeśli felga nie jest w którymś miejscu jakoś ostro zagnieciona to z palcem w tyłku Ci tą felgę odpowiedni spec wyprostuje na glanc. Będzie jak nówka. Pzdr.
-
Ale skoro teraz zaczęło to wystarczy, że na tych zimówkach przy suchym asfalcie gdzieś mocniej przyheblowałeś, ABS w porę nie popuścił koła i w kilku miejscach zblokowało koło - czytaj - wytargało trochę gumę/bieżnik (zimówki są bardziej miękkie od letnich) co kilka centymetrów i masz już odkształcony obwód opony, a co za tym idzie, będzie odczuwalne bicie przy hamowaniu itp. Pzdr.
-
To sprawdź czy przypadkiem opony nie są już wyząbkowane. U mnie się wyząbkowały już trochę i huczy i drga przy hamowaniu jakby całe zawieszenie było rozkręcone albo łożyska szlag trafił. Wizualnie opony wygladają bardzo dobrze ale jak ręką przejedziesz (zwłaszcza po tych ząbkach bliżej brzegu opony/bieżnika to czuć pod palcami "fale Dunaju"). A wystarczy, że założę zimówki i cichutko i równiutko - mjut i orzeszky normalnie. Musze na dniach zakupić jakieś inne opony a te na przemiał dać. Więc zanim zaczniesz rozbebeszać coś poważniejszego sprawdź dokładnie opony. Pzdr. P.S. Słyszałem, że e39 nie zawsze dobrze reaguje na operację przetaczania tarcz. Tak więc jeśli opony okażą się ok to w następnej kolejności przyjrzałbym się dokładniej tarczom właśnie.
-
Jeśli chodzi o m-pakietowy halogen to najpierw podważasz czymś te plastikowe zaślepki które są razem z tą obrączką wokół halogenu. One trzymają na takie ząbki - 2 ząbki od strony środka zderzaka i jeden ząbek od strony boku zderzaka. W przypadku lewej zaślepki (od strony kierowcy) jest trochę mniej tych ząbków o ile dobrze pamiętam bo zaślepka jest krótsza - jest w niej wlot powietrza dodatkowy. Po wyjęciu tych plastikowych zaślepek masz tylko jedną śrubkę do odkręcenia - jest na wierzchu. Po jej odkręceniu halogen powoli wysuwasz do przodu (w pewnym momencie trzeba go trochę obrócić pod lekkim kątem bo bebechy trochę zaczepiają o zderzak - ale to wyczaisz już podczas wyciągania. W każdym razie nic na siłę! Co do szkła to można podgrzać suszarką i potem podważać jakimś śrubokrętem między szkłem a obudową halogenu. Ale też nie za wszelką cenę i na siłę żeby nie pokieraszować plastikowej obudowy/rynienki halogenu. Potem wyczyścić dokładnie tą rynienkę w której osadzone jest szkło, odtłuścić i przykleić na silikon lub inną masę plastyczną - np do klejenie lamp samochodowych. Pzdr.
-
Stuknięcie przy w takich sytuacjach to może być akurat objaw zużytego gumowo-stalowego łącznika między wałem napędowym a skrzynią biegów. W tej tulei gumowej są wtopione tuleje stalowe na śruby. Z czasem guma się wyrabia, tuleje łapią luz i przy każdej zmianie obrtów silnika/skrzyni/wału uderzają głucho o tą gumę - jest to słyszalne w kabinie. Proponuję więc wizualne sprawdzenie tego łącznika bo być może to on jest sprawcą tego stukania. Pzdr.
-
Fakt - ja pisałem to raczej w odniesieniu do mojej sytuacji w dieslu. Też zastanawiam się, czy w benzynach jest takowa pompa w progu :? Pzdr.
-
Może chodzi poprostu o stuk związany z rytmicznym stukaniem/działaniem pompy progowej. Ona wydaje podczas pompowania paliwa taki rytmiczny stuk odczuwalny lekkim jakby drganiem na pedałach,kierownicy i na słuch. U mnie też to występuje i także na początku myślałem, że coś się psuje ale na jakimś forum właśnie uzyskałem odpowiedź, że to właśnie odgłos pracy pompki paliwa pod progiem jest tak odczuwalny. Pzdr.
-
Ja miałem pęknięte szkło w halogenie m-pakietowym i zakupiłem na Allegro samo szkło (za 50pln bodajże). Wymieniłem i jest ok. Szkło jest klejone na ten kit. Powoli daje się to oderwać (można suszarką podgrzać) i zamiast uszkodzonego pakujemy nowe (są także w sklepach motoryzacyjnych i nawet marketach budowlanych specjalne kity/masy do klejenia szkła/lamp samochodowych). Można też to przykleić jakimś dobrym silikonem. Pzdr.
-
Skoro jest specyficzny smrodek i ubyło oleju to diagnozą będzie najprawdopodobniej walnięta uszczelka pod głowicą. Jeśli tak to pozostanie kwestia - gdzie dać auto żeby to zrobili jak trzeba i czegoś nie spieprzyli przy okazji. Pzdr.
-
Jeśli kopci na niebiesko to wygląda to na przepalanie oleju silnikowego. Być może uszczelka pod głowicą gdzieś sypnęła :? A ten spaliny nie śmierdzą właśnie takim przepalanym z paliwem olejem? Z reguły właśnie wyczuwa się taki specyficzny smród palonego oleju silnikowego. Na Twoim miejscu dopóki nie znajdziesz usterki nie katowałbym silnika jakimiś wysokimi obrotami bo to raczej nie polepszy sytuacji - a może wręcz doprowadzić do jakiejś poważniejszej rozpierduchy. Pzdr.
-
U mnie jest dokładnie tak samo ale myślę, że to nie jest wina jakieś awarii pływaka itp tylko kwestia przepompowywania paliwa z jednego zbiornika do drugiego i wtedy wskaźnik pokazuje taki uśredniony stan. Ja w każdym razie nie zamierzam rozbebeszać zbiornika bo poza tym wskazania paliwa są w porządku. Pzdr.
-
Ja doposażyłem swoje soczewki w HIDy (fakt - brałem HIDy z górnej półki cenowej: lepsze przetwornice, lepsze żarniki itp) i żadnego błędu spalonej żarówki nie ma. :cool2:
-
To ja doskonale wiem, że te spryskiwacze to wielkiego szału nie robią i nie wypucują szkła tak jak to po umyciu szmatką i płynem (w zimie jak przymarzła trochę ta breja to nawet Karcherem trza było solidnie podymać żeby lampy znów były czyste na maxa). Ale zawsze to trochę grubszego syfu przepłucze (o ile jest jeszcze w miarę świeży i mokry) a dwa, zawsze to już mniejsze podejrzenie o dołożone ksenony w przypadku kontroli Policji. Bez sprysków odrazu widać, że ksenony są dołożone, a ze spryskami nie wzbudza to już takich myśli :wink: Pzdr.