Szarpanie występuje raz na jakiś czas tylko wtedy gdy ruszam do przodu lub do tyłu i tylko w momencie puszczania sprzęgłą. Częściej zdarza się to gdy na zewnątrz jest chłodno lub wilgotno (latem praktycznie tego nie było). Objawy te zauważyłem już zeszłej jesieni ale obecnie zaczynają się nasilać. Zazwyczaj to występuje po nocnym staniu i zimnym silniku - w miarę nagrzewania szarpanie maleje aż zanika. Jak przegonię auto po trasie z jakieś 100-200km to później mam kilka dni spokoju. Dodam że sprzęgło się nie ślizga, pedał sprzęgła bierze od połowy, nie ma żadnych niepokojących dzwięków przy gaszeniu silnika ani podczas zmiany biegów czy hamowaniu silnikiem.