Kyokushin

Wiesz, Nie każdy ma czas za tym jeździć, szukać tego czy możliwość załatwienia sobie.... Poza tym. Nikt ci silnika nie przełoży tak jak fabryka... więc na jedno wychodzi.

do m40 moim skromnym zdaniem powinno się lać tylko full syntetyk (5w40) i zmieniać go często. popychacze hydrauliczne w tym silniku mają wąskie kanaliki, które lubią się zapytachać -> wtedy odcinka przy 5k. Również smarowanie wałka w tym silniku jest mega ważne. im olej lepsyz tym lepsze i szybsze smarowanie. ja w swoim mam 210 000 przebiegu, po wymienia tych rzeczy, leje full syntetyk. przestało brać olej, nie bierez ani kropli. myśle że to jest klucz żywotności m40. żaden pół syntetyk, żaden minerał, żadne 'naprawiacze' silnika. tylko wysokiej jakości pełny syntetyk.

Akurat dobrze dotarte :cool2:

Krokówki nie trzeba wyjmować, odpowiednio programując można ustawić tak że będzie stała w miejscu... poza tym. Z krokówką jest lepiej, ale trzeba dobrze ustawić....

Wymiana silnika to już nie jest wymiana radia ;) Myśle że na dłuższą mete coś zawsze wyjdzie :(

Witam, Głupia sprawa, ale tak niezniszczalny element jakim jest sprężyna pękł. Najpierw przy prawym tylnym kole... po 2 tygodniach w lewym :| Jeżdże raczej niezbyt szybko, staram się unikać dziur... Z obu stron ukryszyło się po jednym zwoju sprężyny od góry. Sprężyny kupiłem 2 miesiące temu używane, o seryjnej długości, tak żeby auto podnieść (jak kupiłem, było mocno obniżone i trochę mi to utrudniało jazdę). I pytania moje. 1) Jaką długość oraz nr katalogowy mają defaultowe sprężyny od E36 1.8 m40 sedan z 1992r? (jakoś w etk i realoem nie mogłem sie połapać) 2) Od czego mogą pójść takie sprężyny? 3) Ile kosztują nowe sprężyny? 4) Może ktoś ma do sprzedania sprężyny takie jak mnie interesują (defaultowe) w stanie nie wskazującym że mi pękną?

Najlepiej kup nowe, puki co zaklej szczelnie jakąś taśmą i sie przejedź i zobacz czy jest różnica.

Naprawiłem samoregulator ręcznego prawym tylnym kole (jakiejś blaszki nie było), oraz zmieniłem przednie opony na nowe i wszystko hula jak należy. Heble brzytew.

Sprawdź samoregulatory hamulca ręcznego.

M40 jest prosty jak budowa cepa, wymieniając co chwila popychace i dźwigienki można dojść do wprawy w mechanice :D A tak poważnie, przyłączam się do pytania :)

Ja 1.1 55 KM :) Fajne autko, ale do beemki raczej nie ma co porównywać. Do dziś je zresztą mam jako backupowy samochód bo nikt nie chce kupić.

Buła nie głodź jej bo sie obrazi :P Jak już kiedyś pisałem :) Koniki pod maską trzeba od czasu do czasu przegonić.. muszą być wysportowane ogiery a nie szkapy ;) Ale siano to one lubią :dance:

Swoje musi spalić, nie ma to tamto. Mi teraz pali 13.5 - 14 gazu i jestem mega zadowolony. To górna granica przyzwoitości.. był czas że palił 15.5.

Widziałem to już dzisiaj, też we mnie zawrzało, nawet napisałem coś, ale jak zwykle mojego komentarza (nick "mr A") nie ma. Zauważyłem że komentarze na onecie są mega stronnicze. Jak ktoś napisze coś mądrego (np w kulturalny sposób broniącego BMW) to to się nie pojawia. To samo się tyczy innych rzeczy.... W ogóle, te onetowe komentarze już na całym świecie są znane ze swojego poziomu. De BMW -> Ringi mi się podobają.. Może ludzie myślą że to UFO :D W starych reflektorach miałem ringi.. jak widzę Twoje to trochę korci mnie żeby znowu sobie założyć :)

Jak dobre wino :8)

Jak już zmieniać to na 325 :cool2:

Matiz jak na swój silnik ma nawet dobre osiągi. Ja co prawda nie jeżdże e34 ale e36.. problemów nie mam absolutnie żadnych. Jeździ mi się tym nawet lepiej. Ma lepszy skręt, lepsze lusterka. Dużo łatwiejsze w prowadzeniu. Jeżeli chodzi o gabaryty nigdy nie miałem problemu że gdzieś nie wjadę.. a to moje pierwsze autko 'z większych'.

Ja jeździłem wcześniej Puntem 1.1, które w porównianiu do matiza 'szło odczuwalnie lepiej'. Jak przesiadłem sie na 1.8 115 KM to był to dla mnie kosmos nie do okiełznania. W tej chwili mogę powiedzieć tylko jedno: "jakoś to jeździ ale, szkoda że nie kupiłem 2.5". Apetyt rośnie w miarę jedzenia :cool2: Jakbym teraz coś kupował to 325 e36 coupe.

Nie wiem jak to działa ale... To może jakoś działać tak, że bierze sobie zmianę stanu licznika kilometrów w jakiejś jednostce czasu (na to by wyglądało że prędkość średnią na tym odcinku), następnie w zależności od ilości paliwa podawanej przez wtryski i przy pomocy odpowiedniego wzoru oblicza wartość wychylenia wskazówki ekonomizera. Skoro kilometry się nie zliczają, dla układu liczącego auto 'stoi', czego następstwem jest pokazywanie wartości 'nieskończonej' ( tak jak napisał centrino )przez ekonomizer. I tutaj rodzi się pytanie. Czy prędkościomierz a licznik kilometrów jakoś grają ze sobą? Bo na to by wyglądało że ekonomizer jest zależny od licznika kilometrów. Pytanie, czy licznik kilometrów zależy od prędkościomierza... czy są 2 osobne układy. Czy działa Ci prędkościomierz oraz obrotomierz?

Tak OT... trzeba przyznać że co jak co ale do m40 to trzeba mieć 'podejście' i w zestawie z narzędziami powinni dawać ziółka Melissanę.... ile ja się z popychaczami na walczyłem.

Szczerze powiem że nie wiem czy Ci się bedzie opłacać taka przekładka.. czy nie taniej i lepiej będzie kupić inne auto a to sprzedać. Było na forum już coś o przekładaniu i wyszło na to że średnio się opłaci :(

W Warszawie możesz podjechać do Energy Gaz za Billą, koło Promenady. Podobno wiedzą co robią... fakt faktem jak jeździsz w godzinach korkowych to nie wiem czy zejdziesz wiele niżej. Mi pali 14 a mam tylko 1.8.

Hmm.... jak stoisz i chodzi to ma prawo pokazywać > 30.. bo kilometry nie lecą. Nato miast jak się już toczysz czy jedziesz to powinien 'coś' pokazywać.

W e36 kątu zapłonu się nie ustawia, jest to zautomatyzowane i reguluje tym komputer. Natomiast mógł przeskoczyć rozrząd lub koło na wałku mogło się przestawić (tam jest regulacja). Jeżeli masz silnik m40 radzę Ci szybko się tym zająć... tam rozrząd to delikatna sprawa.

Hehe. Ten wątek 'jak kupować..' czyni tę markę bardziej elitarną. Mało kto ze zwykłych szarych ludków zdecyduje się 'w to wejsć' :) Tylko nieliczni i wytrwali dołączą do tego wąskiego grona 'wybranych';)