tii4_4 jest przewrazliwiony po problemach z pompa i turbo. Wczoraj przegladalem allegro. Jest tylko kilka e46 320d ktore maja wiecej niz 300 000km (3 albo 4 sztuki znalazlem). Czy naprawde to taki masowy proceder? Jak juz kiedys pisalem e46 320d sprzed liftu ma kilka wad ktore jesli nie sa naprawione przez poprzednika to napewno sie objawia. Z czy sie raczej spotkasz w tym modelu: - pekniete zlacze elastyczne tlumika (naprawa 2x zlacze po 50zl) - spadek mocy (rozne rozwiazania, nie zawsze latwa diagnoza) - lewarek od biegow nie wracajacy do pozycji "srodek" (czesci 20 zl ale wyciaganie skrzyni chyba ze nie przeszkadza ci to) - trzeszczace uszczelki drzwi (wazelina techniczna) - przy wlaczonym ogrzewaniu skoki obrotow silnika (podgrzewacz wody - zimne luty, wymiana lub naprawa, 50 - 200zl) - niedogrzanie na trasie silnika (termostaty - 280 zl za oba) - drgania przy gaszeniu (poduszki silnika plus napinacz [chyba] cena poduszek 300 zl plus napinacz z 150) - radio gubi fale jak wlaczysz podgrzewanie szyby Cena naprawy wszystkich tych rzeczy to koszt z 1500-2000 zl. Jak bym cofnol czas to bym osobiscie staral sie kupic cos po lifcie albo benyzne (bede malo jezdzil w przyszlosci).