vip_22

Dzizus rwa ja p..dole!!! Vasyl czy ty czytasz to co piszesz? Tymi kilkoma zdaniami zmęczyłem się tak, jakbym co najmniej 3 tomy "Potopu" przeczytał i to po węgiersku.

To dobra informacja dla mnie, bo pewnie przyjdzie czas że będę chciał swoją sprzedać :)

Ciekawe czy są w Polsce ludziki którzy są skłonni dać 40kPLN za e39 z 2002?

Panowie mam pytanie co do tych niefabrycznych urządzeń (dynavin itp.) Jak to jest jam w moim oryginalnym panelu mid mam sterowanie webasto i wyświetla też spalanie średnie itp. Czy te dedykowane niefabryczne stacje też będą sterować webasto i wyświetlać komunikaty komputera pokładowego?

U mnie żeby komputer pokazywał dobrze spalanie na benzynie musiałem w tych ukrytych funkcjach zegarów pogrzebać. Potwierdziłem potem 3-krotnym tankowaniem do pełna i różnice były dosłownie 0,1l/100. A gazu mi spala 11-15% więcej. Kolega pytał czy można na trasie zejść do 13-15. U mnie można, tak więc napisałem. Silniki z vanosami podobno trochę mniej palą.

13-15 u siebie osiągam. Ty masz automat to może być trochę większe. Ale te wyniki o których piszesz to zdecydowanie za duże.

W Inpie ma informację o awarii tej pompki i w sumie mógłbym to wymienić. Problem polega na tym, że żadnych negatywnych objawów nie zaobserwowałem. W zimie żadnych powiewów zimnego powietrza z kratek, webasto działa dobrze podgrzewa mi wnętrze i szyby odmraża, tego guzika rest nie mam. Na co mam jeszcze zwrócić uwagę żeby stwierdziś, że nie działanie tej pompki mi przeszkadza. Czy przy webaso dwufunkcyjnym (mam thermo top z/c) ta pompka nie służy do tego, aby podgrzewać jeszcze silnik? W sumie ciężko mi to sobie wyobrazić, że przez 25 min podgrzewania płyny chłodzącego i jakiś niewielki jego obieg jest w stanie podgrzać 8 litrów oleju silnikowego znajdującego się w misce olejowej. Niech ktoś podpowie na co jeszcze wpływa awaria tej pompki.

Ja w M52B28 przeszedłem z 10w40 na 5w40. Żadnych rozszczelnień nie było. Przy sprzedaży (4 lata po przejściu na syntetyk) pociła się uszczelka pod pokrywą zaworów ale to pewnie ze starości. Moim zdaniem to właśnie jakość oleju (używanego od nowości) powoduje, że jedni przy 300tyś vanosów nie słyszą, a drudzy przy 230tyś pytają o ich awaryjność i szukają informacji na temat regeneracji itp.

http://lpg-forum.pl/ Tam w galerii znajdziesz kilka jak nie kilkanaście takich silników z informacją jakie graty. Dodatkowo będziesz widział jak wygląda dobrze założona instalacja.

Tani ten olej. Ja płaciłem za liqui moly 5l około 160pln.

Ja zapłaciłem około 8000PLN (+/- 500PLN). Piszę około, ponieważ dokładnej kwoty nie pamiętam. Myslę, że nie jest to tajna informacja i nikt się o to nie obrazi. Tak duży koszt wynika z tego, że po drodze (jak masz trochę oleju w głowie i zamierzasz autem dłużej pojeździć) wymienia się wszystkie uszczelki, simeringi, oringi itp. Ja poprosiłem o kompletne uszczelnienie silnika. Dodatkowo doszedł koszt termostatu na mniejszą temp. otwarcia.

Moje doświedczenia w temacie vanosów: M52B28 (pojedynczy vanos) - kupiłem z przebiegiem 200tyś, sprzedałem z przebiegiem 300 tyś - żadnych dzwięków i objawów złej pracy vanosa nie było. M52B28TU - samochód z przebiegiem 240tyś (99,9%prawdziwy) - zła praca vanosa: falujące obroty na zimnym silniku, dzwięk terkotoania na ciepłym. - Komplet naprawczy z beisant system około 550 PLN z przesyłką. Robota dość łatwa. Można we własnym zakresie zrobić. Vanosy uleczone M62B44TU - przebieg 265 tyś. vanosy zregenerowane podczas wymiany rozrządu. Przy takim przebiegu rozrząd i tak trzeba robić to głupatą by było nie zregenerować vanosa (jest koleś na forym który się tym trudni). Przy tym silniku gorszą sławę ma rozrząd właśnie, a vanosy, ci bardziej rozgarnięci robią przy okazji. Po tym zabiegu żadnych dzwięków i błędów nie ma. Wydaje mi się że najpopularniejszym "problemem" to dzwięk właśnie. Prawdopodobnie z tym dzwiękiem można jeszcze długo jeździć zanim zaczną się prawdziwe problemy. W związku z tym że kilka osób z V8 udziela się w tym temacie chciiałem Was podpytać o olej właśnie. Po wymianie rozrządu zalany mam 10W60. Zastanawiam się czy to rozsądne rozwiązanie dla mnie. Użytkuję samochód codzienne (dojazd do pracy) w standardowy sposób (bez upalania na torze, czy kręcenia bączków pod biedronką). Czy to nie za gęsty olej na zimę i duż mrozy. Poprzednie furmanki miałem zalane syntetykiem 5w40 i się zaczynam zastanawiać nad zmianą u Siebie. Ta zima to był jakiś żart ale przy mrozach - 20 o C i większych trochę się obawiam tego oleju 10W60. Co o tym sądzicie?

Trzeba być wyrozumiałym.

U mnie odłączanie elektrozaworu vanosa nie powodowała nierównej pracy silnika. pajos zachowuj się człowieku. Nie jesteś u siebie na wiosce.

Poczytaj ten temat. Wygląda na to, że masz podobny problem. Ja miałem podobne przypadki które w tym temacie również opisałem. Nie znalazłem przyczyny. http://bmw5er.pl/viewtopic.php?f=1&t=39367

To że samochód garażowany to wcale nie oznacza że musi być dobrze. Jak garażowany w garażu z wilgocią bez przewiewu to zgnije o wiele szybciej niż nie garażowany. W skandynawi bardzo wiele osób nie trzyma w garażach, a pod wiatami. Spotkałem się z opinią, że w ogrzewanym garażu też nie jest idealnie trzymać. To co zamarza na zewnątrz, odmarza w garażu. Woda + sól = nic dobrego

http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/vat/akcyza/283414,Kto-placi-akcyze-od-samochodu-sprowadzonego-z-zagranicy.html Warto przeczytać i dopytać sprzedającego o szczegóły.

No tak. Tylko, jak pisałem, pomiedzy zapłatą akcyzy od kwoty w umowia, a pismem od US o "znaczącej różnicy" minęło 4 miesiące. W tym czasie wiele rzeczy może się z autem stać. Z resztą powiem Wam, że te urzędy skarbowe to jak państwa w państwie. Opinię robił mi rzeczoznawca z Piotrkowa Trybunalskiego, a samochód rejesowałem na dolnym śląsku. Oczywiście US miał obiekcje co do opinii i wszystkich zniżek nie uznał. Konultowałem to z rzeczoznawcą i powiedział mi, że to ich standardowa praktyka i dopóki ktoś nie pójdzie z nimi na wojnę czytaj sądu to będą robić co chcę. W Piotrkowie poprzez kilka spraw sądowych US zostały wyedukowane ale u mnie nie. Ja nie miałem czasu ani nerwów, żeby się z oszustami szarpać. Odpuściłem i zapłaciłem tyle ile chcieli. Wniosek ode mnie. Wybierać rzeczoznawców którzy znają "widzi mi się" urzędasów z danego urzędu skarbowego. Wtedy temat jest mniej upierdliwy.

Tymi opłatami, które robi sprzedający warto się bardziej zainteresować. Swój samochód niedawno sprowadziłem i przeszedłem drogę związaną z opłatami. W moim przypadku (540 i z 2001 z bardzo podobnym wyposażeniem) rzeczywiście zapłaciłem akcyzy około 2000PLN ale tylko dlatego, że miałem opinię rzeczoznawcy, że samochód w związku z uszkodzeniami jest warty mniej niż wartość rynkowa. Z tego co pamiętam z opinii rzeczoznawcy wartośc rynkowa takiego samochodu (nieuszkodzonego) to około 26000PLN. Wyglądało to tak, że zapłaciłem akcyzę od wartości na umowie, a potem czekałem około 4 miesięcy na opinię urzędu skarbowego dotyczącą wyceny rzeczoznawcy. Oczywiście kazali mi dopłacić w związku ze "znaczącą różnicą" między wartością rynkową a kwotą na umowie, ale wzięli pod uwagę opinię rzeczoznawcy. Tyk jak pisałem w sumie wyszło około 2000pln. Łatwo jest mi sobie wyobrazić sytuację w której handlarz płaci akcyzę od wartości na umowie (na pewno niskiej), potem ty kupujesz samochód i to do Ciebie urząd skarbowy przychodzi po dopłatę. Jak nie masz opinii rzeczoznawcy (koszt 500PLN) no to dopłacasz niemało. 18,6% od 26000PLN to 4800PLN. Dobrze podowiaduj się w temacie, żebyś nie był zaskoczony.

W mordę jeża mnie zastanawia skąd te ludziska takie samochody wynajdują. Jak szukałem swojej to przez 10 miesięcy na moblile i autoscout kilka razy dziennie wchodziłem i takie lalki nigdy nie trafiłem. Mówię o kasie i takiej konfiguracji (motor, M-pak, felgi, wyposażenie) . Jeszcze ten kolor - nawet ślepemu by się podobał.

Brat 3 tygodnie temu kupił coupe z tym silnikiem i w sumie podobnym wyposażeniem. Dwa przednie błotniki z rdzą i czujnik lakieru pokazywał duże wartości w okolicach tylniego nadkola blisko progu (pewnie też ktoś rdzę robił). Poza tym pierwszy lakier. Do roboty był vanos (brat zregenerawał za 800pln). Przebieg również w okolicach 260 tyś. Ogumienie 16" ze średnimi oponami zimowymi. Piszę to wszystko bo samochód wyrwaliśmy za 12 000 - nie handlarz (właściciel od 2 lat). Myślę że możesz ponegocjować cenę.

Gdybyś chciał regenerować to ten forumowicz się tym zajmuje: forty

Napisz co udało Ci się ustalić. Będzie na pewno pomocne innym w przyszłości (na przykład mi :) ). Nie denerwuj się. Mało osób ma taki silnik, a jeszcze mniej zna się na vanosach, dlatego Twoje informacje będą pomocne.

Jaki masz numer sterownika? Jakim programem czytasz błędy? Pytam bo mam taki silnik tylko z 2001 i tam numery błędów są trzycyfrowe, bez "P" z przodu. Do steorwnika ME7.2 znalazłem spis błędów i jest ich 237

Odpryski mogą chyba krzaczyć temat prawidłowego działania. Był jakiś temat, że ktoś miał odprysk i musiał wymienić. Teraz nie znajdę. Może to nawet nie na tym forum czytałem. Warto poszperać A co do malowania. Masz malowane fabrycznie, czy malowane przez "Janka" w garażu? Pytam bo sprzedają malowane. Może te malowanie musi być jakieś specjalne (cienką warstwą). http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DP81&mospid=47559&btnr=66_0022&hg=66&fg=05