ShakeIt

To może opisz czy wyraźnie coś się zmieniło w pracy silnika ?

A gdzie na grillu chcesz się wpiąć z przedłużaczem? To w końcu chcesz robić wioche pod blokiem pokazując sąsiadom, że masz tubę czy słuchać muzyki w plenerze? :lol: Pytanie tak czy siak bardziej nadaje się do tego działu. :P

Czujesz jakąś różnicę w osiągach/pracy silnika po zmianie już tak wysłużonego filtra ? Pytam bo zastanawiam się czy zmienić tak profilaktycznie jednak nie wiem czy cokolwiek odczuje po tej wymianie ? Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź.

Szczerze mówiąc ja bym się bardziej martwił stanem na zimnym niż tym po kilku minutach od zgaszenia :D Nie miałem nigdy auta które na zimnym silniku wykazywało na miarce więcej oleju niż mieć powinno i mimo wszystko podejrzewałbym, że wlali tego oleju więcej niż powinni. Może po po 5 minutach od zgaszenia jeszcze nie zdążą cały spłynąć do miski, choć to chyba mało prawdopodobna opcja.

Wymieniałeś sam czy zmieniał mechanik ? Bo piszesz, że jesteś pewien, że została wlana odpowiednia ilość... w takim razie ile wlałeś... ? ;) :norty:

No depo jakościowo pewnie lepsze niż tandetne sonary. Choć ja mam zamiar wrócić do oryginalnych białych. Według mnie są najładniejsze i jakością nic im nie dorówna.

Odradzam Ci kierunkowskazy firmy Sonar. Mam podobne do tych co pokazałeś w linku wyżej tyle, że do coupe i nie są zbyt dobrej jakości. Natomiast jakich kierunkowskazów byś nie kupił to kup do nich np. takie żarówki w celu uniknięcia pomarańczowej poświaty podczas gdy są nieużywane. Jeśli chodzi zaś o żarówki do świateł mijania to szukałbym raczej czegoś z górnej półki, np. jakieś dobre żarówki philipsa.

Szczerze mówiąc myślałem, że poza tą blaszaną spinką nie ma innej opcji ale będę musiał to sprawdzić :P Wielkie dzięki :cool2:

Jeśli pamiętasz to napisz jeszcze ile kosztował ten element. Pzdr.

A przed zmianą oleju i środka chłodniczego gorzej Ci chłodziło ? Czy poza wyeliminowaniem nieprzyjemnego zapachu nie czujesz żadnej różnicy w działaniu klimy ?

A może masz tak awaryjne auto, że masz już dość schodzenia do niego :mrgreen: Poza tym nie pompuj się tak, oczekujesz jasnych odpowiedzi to i zachowuj się jak należy a nie jak dzieciak, który chciałby żeby mu wszystko podać na tacy. Wystarczyło od razu grzecznie spytać ;) Nie chcę już robić więcej OT więc jak masz zamiar jeszcze coś dopowiedzieć to może lepiej zrób to na PW. Pzdr ;)

Zderzaka nie trzeba zdejmować, wystarczy odkręcić koło i zdemontować nadkole. Więc sugerując się wypowiedziami kolegów wyżej zakupiłem element nr 15 z tego rysunku oraz element nr 9, którego kupno zasugerował mi kolega Kicker. Uważam iż zupełnie niepotrzebnie bo nie ma on żadnego związku z odstawaniem tylnego zderzaka w miejscu które pokazałem powyżej. W miejscu odstawania znajdują się po wewnętrznej stronie zderzaka te blaszane spinki czyli część nr 15, które mają za zadanie właśnie tam go mocować do błotnika, więc przekonany że na pewno to one są rozwiązaniem mojego problemu zacząłem ich wymianę, która zajmuje kilka minut. Jakież było moje zdziwienie gdy po wymianie tych blaszek i nawet części nr 9 efekt był taki, że ... no właśnie, efektu nie było żadnego, zderzak jak odstawał tak odstaje i przestałem tym sobie zawracać głowę, choć wydaję mi się, że odstaje już trochę mniej. Myślę, że może zderzak jest jakoś delikatnie wygięty i tego nie widać. Jednak gdybym miał próbować w innym e46 to na pewno zaczął bym od tych blaszek bo często są one połamane lub wygięte jednak nie daję gwarancji, że to pomoże. A oddawać do blacharza odradzam gdyż pewnie albo odwali jakąś prowizorkę albo zmieni te blaszki a skasuje jak za zboże ;) Koszt tych blaszanych spinek to chyba ponad 2zł za sztukę, ale najpierw sprawdź w jakim są stanie. Tak czy siak daj znać jak poszło. Kolego skoro tak bardzo było Ci to potrzebne to wystarczyło zdjąć koło wraz z nadkolem i samemu spojrzeć co jest połamane, że chyba poza waleniem głową w mur innych zdolności nie posiadasz. Pozdrawiam i bez urazy... ;)

A ten akumulator to tylko wstawiłeś czy przejechałeś na nim chociaż kilkaset metrów ?

Dokładnie, idąc tropem kolegi mate46 można by założyć, że każdy kupujący nowe bmw serii 7 powinien zamawiać model 750 lub 760 skoro stać go na tak drogi samochód, a przecież znaczna część tych aut ma pod maską silniki diesla. Poza tym gdy ktoś autem jeździ a nie trzyma większość czasu w garażu wyjeżdżając raz w tygodniu to różnica 3 litrów na 100km może być dość znacząca. Po co ? Przecież to jasne, że 1 i 2 generacja świetnie by sobie dały rade :mrgreen:

Ja mimo wszystko odradzam podróbki. Sam mam oryginalne, które na naszych polskich drogach wiele już przeszły a mimo to są nadal w dobrym stanie ;) Ale szczerze mówiąc gdybym miał kupić ten wzór drugi raz to mocno bym się zastanowił. Utrzymanie ich w czystości to po prostu jakiś koszmar nie wspominając już o tym ile czasu trzeba poświecić aby je dobrze wyczyścić :P

A ja pamiętam, że kolega miał w opisie kiedyś M3 E46, które z tego co pamiętam miało rzekomo ponad 600KM ale sprzedał bo wolał e30 z m52b28... :liar:

W takim razie polecam to niepowtarzalne cudeńko :roll2: :mrgreen:

Przyłączam się do pytania. Słyszał ktoś o czymś takim w polskich serwisach ?

KLIK

Nie popadajmy w skrajność. Jeśli trzeba było by zmieniać olej co 8-10kkm bez względu na czas w jakim robi się taki przebieg to większość użytkowników diesli zmieniałaby go pewnie ze 4 lub więcej razy w roku a to chyba lekka przesada.

Zmieniłeś A6 2.5TDI quattro na e46 316 ? :lol:

Może masz już słaby akumulator ? Gdy jego napięcie spada poniżej chyba 12V to zapalają się właśnie kontrolki od DSC.

Czy za te słynne już w e46 stuki przy wrzucaniu 1 i R odpowiedzialny jest właśnie ten łącznik elastyczny ?

Podobny dział już jest, nazywa się "Zrób to sam" i dotyczy wszystkich modeli. Tez "coś tam" robią i nawet to opisują :mrgreen:

GR a czy przed spaleniem zmieniały się jakoś wcześniej kolory tego żarnika czy do końca świecił na biało ? Pytam bo mam wrażenie, że moje świecą już dużo gorzej niż dawniej co jest zauważalne szczególnie nocą na trasie, ale wciąż świecą na biało a czytałem tu na forum, że podobno zmieniają kolory zanim się wypalą. Pozdrawiam.