miki1406

ja polecam philips blue vision... są homologowane i w miare przystępnej cenie :D

A jak dla mnie różnica opłacalna... Jeśli części za grosze... różnica w mocy nie wielka ale kultura pracy wzrośnie niemiłosiernie... Sama przekładka w miare prosta silnik z kompem i jeździ, ale jak będziesz chciał coś więcej (skrzynia, most, dyfer itd) to sporo więcej pracy... Jak piszesz nie jeździsz na LPG... jak założysz M20 i pojeździsz bez gazu to też się silnik "przepali" i będzie śmigał oki.... Ja jestem na TAK

Ja też stawiałbym na przepływke

Znajdujesz kable w nogach kierowcy z lewej strony... 1. Tniesz zielono-czerwony (tracisz sterowanie z bębenka, ale coś za coś) 2. Znajdujesz kable biało-czarny i biało-zielony. Metodą prób i błędów sprawdzasz który jest na zamknięcie który na otwarcie... Sterowanie odbywa się impulsem +. Jak centralka będzie miała sterowanie -sem to podłączasz pod sterowanie jednym z siłowników centralnego (wyprowadzonym z centralki, bo centralka zapewne będzie miała kable pod siłowniki niefabryczne) :cool2:

masz racje bo powietrzem z visca chłodzona jest ciecz, a ciecz dopiero chłodzi silnik... Ale jak twoje stwierdzenie ma się do tematu to nie wiem :idea:

co racja to racja :roll: Ja też zawsze musze coś urwać jak ją zdejmuje :duh: Kto wymyślił takie patenty :mad2:

Dobra ale ja mam instlacje I generacji i lambda nic tu nie zmienia... :roll:

Nie ponieważ będziesz miał przy sobie orygionalne opakowanie i na nim będzie (zresztą na samej żarówce także) symbol homologacji...

no tak ale młody kaci podobnie jak ja... i jemu spala te kilkia litrów mniej... A to z biegiem czasu niezła oszczędność

Do lampy możesz włożyć wszystko co ma homologacje... Dla czepliwego policjanta trzymasz pudełko po żarówkach w aucie... Takie żarówki produkuje np. Philips (Blue Vision itp.). Rozpoznasz je po... cenie :mrgreen: i znaku mówiącym iż zostały dopuszczone do montażu... Bo jak założysz jakieś no name to policjant ma prawo nawet zabrać ci dowód... Miałem tak kiedyś z żarówkami 90/100W Ale dobrze, że miałem w zapasie zwykłe to odpuścił :mad2:

Przepraszam, że tak w temat się wwalam z buciorami, ale... Mam gazownie... I na pełnym torojdalntym zbiorniku, to jest 79-80zł da u mnie rade pokonać 250km 13-14l na 100!!)... Ale młody ma M43 ta sama buda itd i on na tej samej ilości gazu przejedzie 320km (10-11l na 100km)!! Co u mnie jest źle?? Auto do tego chodzi sporo słabiej niż młodego, a jak przykręce mu gazu to chodzi jeszcze słabiej :duh: Aha ja mam I generacje bez czytania lambdy, młody ma II z silniczkiem krokowym i labdą

Silnik krokowy się zacina... wykąp go w benzynie... wpisz w szukajce silniczek krokowy i czytaj... czytaj... :cool2:

sprawdz kable przy rozruszniku... wyglada na to, że nie dziala elektromagnes rozrusznika, albo bendix przepuszcza

dyzio nie stresuj się... wpieniłem się troszkę, że pisze się i pisze i pisze itd... A i tak dalej nie rozumie ktoś, że przepływka to zwykły opornik sterowany klapką :twisted2: Generalnie myśle, że podczas samoadaptacji jaka wykonuje się po resecie kompa, powinien on mieć jakotakie pojęcie o tym w jakich warunkach pracuje... I dalej ewentualnie delikatnie korygować swoje ustawienia

Słabo szukałeś to raz... Ale silnik pasuje w skrzynie bez problemu... Mocowania myśle też... Ale komputer i osprzęt musi już być od silnika M43 (łańcuchowego)

zdradz mi jakiej firmy kupiłeś przewody i jak udało ci się przełożyć czujnik?!? Bo ja nad tym siedze już uuu i w sentech'ach się chyba nie da :x

Masz tempomat??

przepływomierz klapkowy mierzy ilość powietrza tak?? tak?? A kto powie ile w litrze powietrza jest tlenu?? Powiecie to zależy od ciśnienia czyli i gęstości tak??... Gęstrze powietrze bogate w tlen jest cięższe ale tego nie zbada klapka bo ona liczy ilościowo na litry!!! Masówka waży powietrze... Czyli jeśli powietrza przepływa litr gęstrzego to ona to wychwyci i lepiej wykorzysta... Ot i cała filozofia... W klapce ciśnienie/gęstość powietrza jest stałą podaną do kompa (ewentualnie zmienia się względem temperatury z czujnika temp. powietrza i MNIEJ WIĘCEJ USTALA SOBIE JAKA JEST GĘSTOŚĆ), dlatego odczuwamy różnice w osiągach auta... Dla masówki litr powietrza litrowi nie równy !!! :duh: Ale pytam czy ja wyraźnie nie podałem linków??? :mad2: Oczywiście poziom morza ble ble ble ble... i co to zmienia dla przepływki?? Tylko ciśnienie/gęstość... JESZCZE RAZ POWTÓRZE!!! KLAPKA MIERZY ILOŚĆ PRZEPŁYWANEGO POWIETRZA, A MASÓWKA JEGO MASĘ A masa jest zależna od ilości tlenu w np. litrze powietrza Jezu skończcie już to :modlitwa: :twisted2:

Sprawdz poziom płynu hamulcowego

hehe :twisted: luzik... ale popodłączaj wszystko jak należy i zrób reset i wtedy będzie cynus :cool2:

Zanim ktokolwiek napisze coś głupiego, albo będzie się ze mną spierał o to, że lamde należy wywalić do kosza, albo można wkręcić w jej miejsce świece :duh: Niech poczyta tutaj !!! Najlepiej dwa razy !!! http://www.auto-online.pl/elektron/index.htm

W takim razie moje auto posiada GPS lub w najgorszym wypadku barometr ewentualnie dzwoni do najbliższej stacji meteo. Ludzie zastanówcie sie co piszecie :mad2: :duh: :cry2: Nie masz pojęcia to się nie odzywaj. Twoje auto jest mondrzejsze od ciebie. Wie , że wraz z wysokoscią nad poziomem morza zmienia się ciśnienie. A wraz z cisnieniem gęstość powietrza. A wiesz czemu w wysokich górach trzeba mieć aparat tlenowy? zresztą zapraszam do lektury fachowej bo nie chce mi się pisać. ciśnienie zmienia się i bez gór :lol: masówka podaje do kompa masę i temperature powietrza w jednosce czasu... czyli np. w ciągu ostatniej sekundy wpadło 20kg powietrza o temperaturze 25stopni... takie wartości zwraca masówka http://pl.wikipedia.org/wiki/Przepływomierz pisze jak wół ---> "Przepływomierz to przyrząd pomiarowy służący do pomiaru objętości (klapka) lub masy materii (masówka) poruszającej się przez daną powierzchnię prostopadłą do kierunku przepływu." http://www.auto-online.pl/elektron/silnik/czujniki.htm i to jest obowiązkowa lektura!!!

rozbawiłeś mnie :twisted2: sekwencja z lamdy tylko... to powiedz mi jak komp sekwencji zczytywał czasy wtrysków?? miałeś zwykłą II generacje... jak uważasz, że bez tych wszystkich czujników jest oki, to możemy stanąć na kresce :cool2: aha a bez żadnego czujnika to dobrze chodziła wsk'a 125 :norty:

bieniu?? A da rade rozebrać i złożyć?? ja mam oryginalne a w środku jest jakiś syf :roll: kurde w dużym fiacie to bym olał i u siebie też olewałem, ale jak młody po ślubie kupił E36 lalke to aż miło popatrzeć jak się lampki palą... :cool2: Jesli w srodku i masz oryginalne to je poprostu wykrec i karcherem w srodku umyj (jesli to oryginaly to styki nie skoroduja). Jesli brud nie tkwi w srodku tylko pomiedzy szkiełkami to gorsza sprawa bo wszystko jest (nie)dokładnie klejone. Ja myslalem nad takim patentem, żeby odkleić tą uszczelke co idzie dookoła ponadcinac na miejscu klejenia na dole rowki, wtedy daloby sie umyc karcherem miedzy szkiełkami, wysuszyc porzadnie zeby nie parowaly potem i zakleić bezbrwnym technikolem, przy okazji uszczelnic ewentualne miejsca przez ktore mogl dostac sie brud. Na koniec przykleic uszczelke i lampy mialbys jak nowe. Sporo kombinacji, ale jakbys mial zmieniac lampy to warto spróbować. Jak znajde jeszcze ta druga stara lampe to przetne ja na pół flexem i zobrazuje Ci jak to wyglada. Ja pomyslu zaniechalem bo mialem zbyt zniszczone lampy. Byłbym mocno dzwięczny :cool2: Bo już nie moge patrzeć na ten syf :mad2:

Gratulacje w spełnianiu marzeń... To w życiu jest najważniejsze :cool2: