dyzio255

U mnie tak właśnie padał czujnik wału. U mnie wystarczyło go polać zimną woda by znowu działał. Naprostrzy test. Byle komp to wyjaśnia i kupować w ciemno to głupota.

źle dobrane wtryskiwacze od gazu < jakie wogóle masz bo napisać , że masz instalację stag to w zasadzie jak nic nie napisać. Albo błędy montażysty gazu < za długie wężyki lub za grube> Winna jest instalacja gazowa.

moze podaj vin?

dextron II to minerał a dextron III to syntetyk Ale do twojego auta potrzebny jest olej taki jak zaleca producent czyli dextron II. Nie radzę lac dextron III bo wycieki sie pojawią. Marka to najlepiej olej aso bmw ale ja leje mobila atf 220 i on jest jak najbardziej ok.

No możliwe , że masz samopoziomowanie. Z nivo to bardziej prawdopodobne. Ale również możliwe , że nie. najprościej to sprawdzić czy masz czujniki przy wahaczach.

Nie. Zersztą co ma piernik do wiatraka?

Raczej posiada

Widocznie jeszcze jest olej w kolektorze. Pogarsza to skład mieszanki i przez to kontrolka. Możliwe też , że przez ten olej umarł katalizator.

Kostka jest pod fotelem i tam szukaj.

to według mnie nie będzie silnik. Niestety szkoda , że kupiłeś jakies g... zamiast jeża. Nie jest wiele droższy niż ty za niego dałeś. Ale według mnie jeśli po wymianie jest identycznie to winny jest panel klimatronika.

A inpą się da? Bo nie wydaje mi się. A jakie masz te obroty? Może dwumasa się kończy?

Nie wkręcaj żadnych gum.

Tak.

U mnie ponad cztery lata na gazie i jest tip top. A w e36 mam gaz od ponad ośmiu lat i tak samo. Zaden wstyd. Nie ja wymyślam ceny paliwa.

oj tam. Jest kilka spraw które trzeba bezwzględnie sprawdzić i da sie spokojnie śmigać bez obaw. No ale jak to mówią "mogło być lepiej"

U niego nie ma plecionki.

No kolega ma jeden vanos Możliwe , że jak są dwa to jest inaczej.

W benzynie nie ma czegoś takiego jak tryb awaryjny 3000 obrotów.

Jak tam katalizator?

Prościej wstawić 2,5 2,8 to już sporo róznic. 2,5 to zmieniasz motor i sterownik < no i przepływomierz> i tyle

Zamarznięty amortyzator jest do wymiany. Ja polecam sachsa. Oczywiście do seryjnego zawieszenia.

mata w fotelu pasażera w takie mrozy najczęściej wysiada. Sprawdź też wtyczki pod fotelem. Jak byś podłaczył pod kompa to by nie trzeba było w ciemno strzelać.

Jeśli masz zamiar mnie obrazić to dawaj dalej. Jak chcesz to myj silnik codziennie pomimo , że jak widać tacy jak ty są w mniejszości. Skarpetki i majtki mówisz , że zmieniasz . Mieć nadzieję , że to nie wszystko co robisz w kwestii swojej wątpliwej higieny. Idąc twoim tokiem myślenia powinieneś silnik wymieniać a nie go myć. No i gdyby silnik w moim aucie śmierdział jak powiedzmy te wspomniane przez ciebie skarpetki < o innych częściach garderoby nie wspominając> to bym go jednak umył.

Wcale nie musi jej mieć.

No ja widzę pewną < może dla ciebie dość subtelną> róznicę między silnikiem pod maską a moimi majtkami i skarpetami. Mycie silnika to przerost formy nad treścią. Dyfer też glancujesz? Wydech w środku warto by sprawdzić. Auto to nie człowiek. Porównania macie bardzo nietrafione.