mmw

Podaj VIN bo inaczej jak ktoś ma Ci pomóc?

Myślę, że kolega Stapoz nie miał do czynienia z takimi autami pod kątem analizowania przednich błotników i ich sposobów montażu. :) W tym sensie pisałem, a nie że takie w ogóle nie istnieją, bo podejrzewam, że dawniej była to norma.

Nawiasem mówiąc nigdy bym nie przypuszczał, że w Lublinie znajdzie się aż co najmniej czterech mądrych inaczej, którzy wywalą 1000 zł na napis SIDOR. :mrgreen:

Wspawane błotniki??? :) Widziałeś w jakimś aucie wspawywane przednie błotniki??? ;) W X5 są plastikowe, normalnie przykręcane.

Fura wygląda z zewnątrz kozacko, ale tym bardziej trzeba mieć oczy i uszy otwarte, żeby napalenie nie zasłoniło zdrowego rozsądku. :)

Mojemu kumplowi w ten sam sposób z pół roku temu wyjęli reflektory z E70 LCI.

Nie coś namieszać, tylko auto musiało mieć wywalone poduchy podczas wypadku i tyle. Ładunek w klemie nie strzela sam z siebie. Spróbuj znaleźć używany, nie powinien być droższy niż 300 zł. Albo olej to i jeździj tak jak jest, nie ma to większego wpływu na bezpieczeństwo, po prostu odcina zapłon w czasie wypadku czyli gasi silnik.

Problem rozwiązany. Okazało się, że mam wgrany do Windows\system32 plik api32.dll. Po usunięciu go wszystko ładnie śmiga. Podpowiedź otrzymałem z programu WinKFP.

Sterowniki chyba nie powinny mieć związku. Są najnowsze. Przecież INPA w Fkach pracuje na kablu ENET a do niego sterowniki nie są potrzebne. Zresztą INPA zainstalowana na każdym innym komputerze, bez instalowania sterowników od kabla OBD, normalnie się uruchamia bez tego błędu. Tylko na jednym moim kompie jest ten problem. Podejrzewam że mam coś dziwnego w Windzie, ale nie chce mi się jej od nowa instalować, bo robiłem to niedawno, a wgrywanie od nowa wielu programów jest czasochłonne.

W E60 automatu nie opłaca się naprawiać bo jest mnóstwo używanych na rynku więc są tanie. A jest mnóstwo i są tanie bo się nie psują za bardzo.

A może zmienić akumulator? Beemki faktycznie żrą prąd jak chore i jak akumulator jest już stary albo niedoładowany to normalne, że szybko krzyczy.

Mam dziwny problem przy uruchomieniu świeżo zainstalowanej INPY na konkretnym, jednym komputerze. Wywala błąd: ApiInit: Error #126 API-0006: ACCESS DENIED API initialization error No API calls possible! Jak dam OK to potem wyskakuje: ApiJob: API initialization error No API calls possible! Continue script processing? Coś tam doczytałem co to może być ale nic sensownego. Ma ktoś jakiś pomysł? Ta sama wersja softu na każdym innym kompie od razu śmiga.

Myślisz, że koszty utrzymania 520d są wyższe od 318d/320d? 520d to nie 535d. :)

A nie chcesz E61 w tych pieniądzach?

Silnik niestety najgorszy z możliwych czyli N47D20A. Trzeba dobrze posłuchać czy już słychać rozrząd czy nie. A nawet jak nie słychać to i tak musisz już szykować ładne kilka tysięcy złotych na jego wymianę, bo może Cię spotkać niespodzianka, po której już będzie się bardziej opłacało silnik wymienić niż naprawiać. :)

W przypadku mojego Samsunga (S5550) pięknie wczytuje książkę telefoniczną całą z nazwami E60tka za to F10 i F30 już tylko same numery bez opisów. Dziwne to trochę.

Przecież w serii masz tak samo: http://www.bmw.at/dam/brandBM/common/newvehicles/5-series/gran-turismo/2013/engines/twin-power-turbo-6-cyl-diesel-torque-curve-en.jpg.resource.1373896855626.jpg

W czerwcu 2007 roku auto miało dzwona z przodu i wszystko w temacie.:)

Nic nie kasować. Idąc tym tropem powinno się w ogóle cały ten dział skasować bo przecież ktoś w końcu każde z tych aut kupił.

Wątpię żeby to było naprawione w USA. Dzwon gigantyczny. Pewnie jakiś przeszczep zrobili i auto może być bezwypadek. :) Ja bym je sprawdził.

Jest szansa, że nie było przygód bo przywiezione na mienie przesiedleńcze.

Auto ma w Carfax'ie 20 wpisów, czyli o 6 więcej niż w AutoCheck. Podejrzewam, że jest po dzwonie jak wszystko z USA, szczególnie sprowadzone poza okresem taniego dolara poniżej 2.5 zł. W AutoCheck prawdopodobnie brakuje części danych, szczególnie tych dotyczących wypadku. Może uda się z Carfax'a wyciągnąć dokładne dane to będzie wiadomo co i jak.

Auto ma pierwszą rejestrację w marcu 2005 roku. Modelowo jest 2005 wg amerykańskiego systemu określania modeli. Produkcja jak wiadomo 09-2004. Nie ma możliwości, żeby w ogóle w jakikolwiek sposób to auto miało w dokumentach rok 2006. W title miało wpis modelowy na pewno z 2005 roku i na tym mógł się oprzeć diagnosta przy przeglądzie, aczkolwiek od kilku lat ciężko nawet coś takiego przepchnąć bo stacja diagnostyczna ma obowiązek określić datę produkcji samochodu. Jeżeli tam w ogóle jest jakieś 2006 i naklejka z produkcją 2005 to znaczy, że to auto to jakiś przekręt i tyle. Jak przekręcono osobnika Tajco to tylko mu współczuć naiwności. Może zanim kupił warto było wrzucić auto tutaj na forum, to może ci wszyscy ludzie, z takim przecież mało profesjonalnym podejściem, by mu kilka rzeczy profesjonalnie uświadomili. :)

Człowieku. Weź się nie ośmieszaj i nie pogrążaj bardziej. A marzenie o usunięciu twoich postów jest już w ogóle żenujące. Myślisz, że twoje kłamstewka znikną z forum? Niestety nie ma tak dobrze. Google jest okrutne i ślad będzie na długo. :)

Masz zdrowe podejście i to najważniejsze. Nie wierzysz w polskie cuda i tego się trzymaj. :cool2: Na pewno w tych autach brakuje nawigacji, co przy odsprzedaży późniejszej może być kłopotem. Reszta wyposażenia jest ok, ale nie jest to jakiś wypas i to miałem na myśli.