mmw

A to są fotele z pamięcią czy zwykłe elektryczne?

A kolega wie ile taki fotel waży? :) Będzie poręczny w domu jak cholera. :mrgreen: Żona Cię za taki mebel pokocha po raz drugi. ;)

Napisz im, że albo Ci wypłacą chociaż te 1200 zł albo oddajesz do ASO, które wyceniło naprawę szkody na 2000 zł i po sprawie. Jak nie odpuszczą, to oddaj do ASO.

Potwierdzam. Olej po 100 tys km wygląda już średnio ciekawie, więc jak najbardziej wymieniać.

Na pewno w wyniku tego "spalenia" nie powinno się nic dziać. Sprawdzić samochód porządnie w dobrym serwisie i po sprawie.

Etam. Polaczki chcą auta idealne, bezwypadkowe, z małym przebiegiem w cenie 70% niemieckich. :) A potem oburzeni, że auto z USA w cenie aut z USA było uszkodzone bardziej niż rysa na błotniku. :) Bo w Ameryce debile mieszkają i auta rozdają za pół darmo. :)

Prawdziwe quattro to już jest może w 10% Audi. :)

Ja akurat nie miałem na myśli xDrive bo ten system nie ma stałego rozkładu napędu na poszczególne osie.

Na 4x4 nie można jeździć bokiem??????? Weź no się zastanów co piszesz. ;)

Kiedyś ten numer przechodził i na podstawie modelowego rocznika rejestrowało się auto jako datę produkcji. Teraz już się nie da.

A czy ktoś się spodziewał z USA świeżynki wartej setki tysięcy złotych bezwypadkowej? Ludzie, obudźcie się w końcu!!! ;) Równie dobrze można od razu do DE jechać po takie auto, bo z USA się to kompletnie nie opłaca.

Bo w USA auta określa się rocznikiem modelowym stąd 2006. Oni w ten sposób rozróżniają zmiany modelowe na dany rocznik. Jak to w USA, prosto i logicznie. Nikt się nie zastanawia czy auto jest już modelowo 2005 czy 2006 tak jak w Europie. U nich nie ma znaczenia data produkcji. Ważny jest rocznik modelowy, który oznacza pewne zmiany, ulepszenia, nowsze silniki, skrzynie itd. a druga ważna rzecz to przebieg. Data produkcji to w debilnej Polsce ciągle ma znaczenie i wszyscy się jej czepiają jak chorzy. :)

To jeszcze mało wiesz o dziewczynach a raczej kobietach. ;)

Ja znam kilka, co nie zmienia faktu, że w Polsce BMW oznacza podniesienie statusu społecznego, szpan itd. a kombi się z tym nie kojarzy. Praktyczni Niemcy, którzy traktują samochód (nawet BMW) jako narzędzie życia, a nie podniesienie sobie morale, kupują w większości kombi.

Wg ETK tam nie ma już żarówki tylko jakoś ledowo są teraz ringi zrobione, czyli jest to niewymienny element lampy. Co za tym idzie szczerze wątpię, żeby specjalnie do halogenowych lamp montowali żółtawe ringi a do ksenonów białe, no ale głowy nie dam.

Po każdej zmianie opon lub kół należy zrobić adaptację.

dla mnie z sensem bo jak taki buraczany słój (akurat piszę w przypadku mojego miasta) zobaczy opis swojego auta , albo numery i jaką siarę robi to na drugi raz się zastanowi czy powtórzyć to. Heh co do tematu, to fajnie zaparkowales co widac na linku do Twojego auta :mrgreen: przepisowo :norty: Ja bym mógł wrzucić takiego linka z opisem "moi rodzice na spacerze z psem" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Bo się załapali i są uwiecznieni na Street View. :mrgreen:

Działa gdy taka opcja jest zakodowana. Auta z polskiego salonu z komfortowym dostępem mają to już fabrycznie zakodowane.

Taka opcja istnieje, ale to auto nie miało w ogóle PDC, nawet z tyłu. Ktoś sobie dołożył bo to nie są oryginalne. Bez parktronika się cofa strasznie w takim aucie.

Zgadza się. Kosztuje w używce pewnie z 50 zł, a ta styrana robi straszny efekt.

Może tak wyglądać i przy 100 tys. To stare auto w końcu, jak było używane w mieście to wnętrze będzie takie zatyrane właśnie, mimo że przebiegu nie ma 500 tys.km. Co nie zmienia faktu, że może tyle mieć. :)

Już nie mówiąc o tytule tematu. :duh:

Ludzie się boją aut z USA a nie boją z Chin. :mrgreen: Co za czasy przyszły. :)

Przekładnia kierownicza jest taka sama, więc powinno chyba śmigać po samej zmianie kodowania, jeżeli tylko instalacja dochodząca do lamp jest taka sama. Jutro mogę spróbować się dowiedzieć dokładniej. Inna sprawa, że raczej nie warto pakować pieniędzy, bo takie prawie nowe lampy będzie Ci ciężko kupić na rynku wtórnym (a Twoje są pewnie jak nowe), a w ASO cena chora. Skrętność ksenonów jest średnio potrzebna. Znam ludzi, którzy po kilku latach użytkowania swojego samochodu z lampami adaptacyjnymi, nie mają pojęcia, że takie posiadają. :) Twoja decyzja oczywiście, ale wg mnie szkoda pieniędzy, a jeszcze przy sprzedaży będą Ci ludzie marudzić, że pewnie auto po dzwonie, bo się lampy z VINem nie zgadzają. :)

Bo to taki temat wg mnie bez sensu i niczemu nie służący, w stylu "Ile km mają nasze beemki". ;)