zielo

Z odłączaniem kontrolki to akurat można w testach zegarów sprawdzić, nie trzeba od razu na komputer jechać. U mnie w obecnej 320d (150km) kontrolka się nie pali. W byłej 136km również nie. Błędów w Inpie niet, test zegarów zaświeca kontrolkę. Z kolei u kolegi w 320d 150km z końca produkcji kontrolka zawsze wyskakuje przed uruchomieniem silnika i po uruchomieniu gaśnie. Temat kontrolki silnika pojawia się czasem na forum, ale nie kojarzę, żeby oprócz dorzucania kolejnych teorii ktoś znalazł regułę. Mowa oczywiście o dieslu.

Widać od razu, że wyszukiwarki kolega nie użył. A warto było. Bo temat opisany wszerz i wzdłuż.

Mnie ostatnio wymiana kierownicy z dokładnie takiej jak wyżej na 3-ramienną z multi wyniosła 700pln (po sprzedaniu starej kierki). Trochę kosztowało, ale nowa kiera to 2005r, lico jak nowe. Lera srebrna (przy czarnych listwach), ale to nie problem. Do obejrzenia tutaj: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=71167&start=80 Ludzie na allegro sprzedając kierownice piszą, że e46 i X3 są takie same. Jednak numery części w realoem inne, więc jak to do końca jest? Sprawdzał ktoś?

Również i ja wziąłem się dzisiaj za klapki w końcu. Cała operacja jakieś 2,5h. Klapki jak na moje oko były w stanie idealnym, zero luzów, nity trzymały reelacyjnie. Ale jakoś lżej na sercu, że już ich nie ma. Zaślepione na śrubki plus silikon termiczny. Sterowanie zostawione. Zmian podczas odpalania/jazdy/gaszenia póki co brak. I tak miało być :cool2:

Nawet gdyby były po 100 pln/szt. to nie rób sobie takiej krzywdy i nie bierz tych lamp. Taki chrom badziew edyszyn tylko popsuje wygląd Twojego auta. O gustach się niby nie dyskutuje, ale te lampy nie będą dobrze wyglądać.

Ja tylko dorzucę uwagę na temat halogenów. Ostatnio mialem w rękach egzemplarz, w którym nie działały, okazało się, że po malowaniu zderzaka (czyt. ostry dzwon :wink: ) lakiernikowi nie chciało się podłączyć wtyczek. A błędu komp nie wyświetlał :roll:

Od strony silnika. Zobacz na linki na końcu tego tematu: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=69&t=130700&hilit=+film Ja opisywanego problemu nie naprawiałem, ale od właściciela auta wiem, że dojście było własnie od podszybia. Szczegółów niestety nie znam.

Co ty, więcej zaufania do niemieckiej myśli technicznej :wink:. Maska do góry, oprawka żarówki lekko w lewo i wymieniasz. 30 sek. roboty. Zapodaj sobie instrukcję obsługi, koszt nieduży (za sprawą Dunaja można ściągnąć też z neta), a zawsze można się conieco dowiedzieć.

No to już napisałem wyżej, jesli ten wzór to tylko 18". 17" oryginalnie nie występowały.

Dokładnie. Jeśli te co chcesz wymienić wyglądają jak te w linku, to odpuść. Ori 17" nie występowały we wzorze Styling 135. Z resztą jak się przypatrzeć, to widać różnicę nawet w samym wzorze. Ja podróbek nie lubię, bo mam nieciekawe doświadczenia. Non stop pokrzywione plus strasznie słaba powierzchnia.

17" jak najbardziej, w lecie jeżdżę tylko na 17-kach, bo dla mnie to dobry kompromis między komfortem i wyglądem. Ale czy zamiana ori felg na coś takiego ma sens? Ja bym nie zamienił za żadne skarby.

U mnie te same objawy. Zniknęły po wymianie elektrozaworu turbiny. Yoshi ma rację, bez live data będziesz się bawić w gdybanie.

Koledze chodzi o to: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=69&t=133436&hilit=bulgotanie

Luknij na realoem lub zobacz do mojej relacji i powiedz, który dokładnie plastik masz na myśli: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=133342

Takie wszelkie luzy ciężko namierzyć. Ja w poprzedniej e46 miałem coś takiego, że właśnie pod kierownicą gdzieś drgało przy odpowiednich obrotach silnika. Okazało się po długim czasie, że kable od alarmu niefabrycznego lecą w miejscu, gdzie uderzają o metal wzmocnienia. Nigdy bym na to nie wpadł, gdyby nie przypadek. A dźwięk był taki, jakby jakaś osłona latała luźno.

Sprawdzasz wszystkie elementy gumowe, pewnie coś tam będzie do roboty w zawieszeniu, może tłoczki hamulcowe. Wymieniasz wszystkie filtry, płyny, opony jw, ładujesz/wymieniasz aku. Ja bym spróbował. Oczywiście nie namawiam. Zależy też, jaka cena i stan ogolny auta.

No jest tam właśnie ta śruba, po obu stronach klapy. I nic więcej.

Nie wszyscy zaglądają na sąsiednie forum, więc wrzucam tu stworzoną przeze mnie niedawno relację z dołożenia włącznika otwierającego tylą klapę z wnętrza auta. W większości widzianych przeze mnie e46 włącznika tego brak i nad lewarkiem otwierania maski widać taką oto niepowalającą na kolana zaślepkę: http://img696.imageshack.us/img696/8500/p1010895p.jpg Dużo fajniej mieć w tym miejscu coś takiego. U mnie widać małą rysę, ale w końcu przyciska nabyłem za 5pln :mrgreen: : http://img705.imageshack.us/img705/5992/p1010894h.jpg Do montażu potrzeba: - włącznik (trzy piny - 2, 5 i 6), numer części 61318365579 - trzy kable z pinami - wtyczka, numer 61136954554 Koszt włącznika w ASO jest bezsensownie duży (~230pln), więc polecam element używany. Wtyczka to koszt 13pln w serwisie. Operację wykonujemy na odpiętym akumulatorze (nie dotyczy hardcorowców, ludzi o mocnych nerwach i wszelkiej maści partyzantów :)). Całość łączymy w sposób następujący: A (podświetlenie) - PIN2 (włącznik) z PIN47 we wtyczce włącznika świateł (kabel szaro/czerwony) B (masa) - PIN5 z dowolną masą (ja użyłem masy z wtyczki ładowania latarki w schowku) C (sygnał otwarcia) - PIN6 z pinem szóstym (będzie wolny) w środkowej wtyczce w GM Ja najpierw przygotowałem sobie wtyczkę zaadaptowaną ze zmieniarki, bo dopiero czekam na przesyłkę z wtyczką ori: http://img227.imageshack.us/img227/9110/p1010899e.jpg Następnie połączyłem wtyczkę z włącznikiem i całość umocowałem na miejscu przeznaczenia. Potem połączyłem kabel PIN2 (A)z istniejącym kablem we wtyczce włącznika świateł PIN47 (fotki nie posiadam, ale operację można np. zobaczyć w jakimkolwiek DIY multifunkcji, których na necie pełno). Przed dalszą pracą demontujemy schowek pasażera, ja polecam zdjąć też osłonę nad nogami kierowcy - łatwiejszy dostęp. Kabel z PIN5 łączymy z dowolną masą. Ja przeciągnąłem go na stronę pasażera (bo i tak trzeba taką operację wykonać z ostatnim kablem PIN6, więc można położyć obydwa czysto i schludnie w tym samym miejscu). W tym celu przepychamy ostrożnie sztywny drut na stronę pasażera, zaczepiamy kable i wyciągamy z drugiej strony. Najlepiej zaprzęgnąć do tej czynności drugą osobę, która łapą wyczuje, że nasz drut już wylazł drugą stroną, a nie wędruje gdzieś wgłąb auta. Na fotce strzałka lewa pokazuje przekładnię kierowniczą, prawa natomiast miejsce przepchnięcia kabli: http://img413.imageshack.us/img413/6243/p1010914h.jpg Moje rozwiązanie na połączenie masy z PIN5 (B) to wpięcie się we wtyczkę latarki (można to jednak zrobić dowolnie, chociażby bezpośrednio do aku :) ): http://img695.imageshack.us/img695/8194/p1010916.jpg Teraz po stronie pasażera odnajdujemy środkową wtyczkę GM (x253) - raczej Wam nie grozi aż taki gąszcz kabli (efekt pracy elektryka z fantazją przy zakładaniu alarmu :oops: ). Na fotce wtyczka i gniazdo, z którego została wypięta: http://img714.imageshack.us/img714/7364/p1010904d.jpg Teraz rozbieramy wtyczkę na czynniki pierwsze i łączymy ostatni nasz kabel PIN6 (C) z PIN6 we wtyczce (będzie on pusty): http://img28.imageshack.us/img28/3739/p1010908s.jpg Teraz pozostaje umocować kable porządnie, złożyć całą demolkę z powrotem do kupy i przy akompaniamencie otwieranego browara cieszyć się z dobrze wykonanego patriotycznego obowiązku: http://img805.imageshack.us/img805/6985/p1010917.jpg Releasing notes :) : powyższy mod nie jest może sprawą życia i śmierci dla naszych aut. Potwierdzą to ci, którzy przycisk taki mają zamontowany oryginalnie. Ale skoro się da, to czemu nie? Zwłaszcza, że koszt niewielki, jedynie nakład pracy spory jak na uzyskany efekt (operacja nie jest skomplikowana, jedynie dość czasochłonna). Na koniec należałoby rozpisać ankietę o tym, na jakim wozie wzorował się projektant piktogramu na przycisku. Naoglądał się facet Flinstonów i wyszło jak wyszło :duh: Powodzenia w bojach :D

Tych z miotłą też pamiętam :duh: Jeszcze były komentarze tych policjantów. Bekę mieli niezłą :duh:

Pamiętacie ten film z policyjnej kamery, to było chyba w Holandii właśnie, ferajna z Polski w e39 jeśli dobrze kojarzę. Pijani w sztok, bez dokumentów plus angielszczyzna w stylu 'mi noł anderstand, pejpers? acha pejpers. nie mam. znaczy się no pejpers' :duh:

Usunięcie.

Na przykładzie e46 chcę Wam pokazać, jak łatwo można naprawić cieknące podszybie. Ja ostatnio zaobserwowałem, że po włączeniu klimatyzacji po deszczu z nawiewów leci stęchły wilgotny zapach. Jako, że w poprzedniej e46 miałem ten sam problem, z miejsca sprawdziłem najpierw stan filtra kabinowego. Wyglądał on tak: http://img101.imageshack.us/img101/5503/p1010926e.jpg Zaznaczyłem morke miejsca. Jak się później okaże, pasują one doskonale do poprzecieranej/uszkodzonej uszczelki podszybia. Aby zdemontować podszybie, zdejmujemy zaślepki na wycieraczkach (uszczelka wycieraczki w stanie rozkładu): http://img686.imageshack.us/img686/6731/p1010927l.jpg i odkręcamy nakrętki (klucz 15), które nam się ukażą po zdjęciu zaślepek. Teraz czeka nas zdjęcie wycieraczek, kto ma to za sobą, ten wie, że nie jest to takie proste. Ja posiadam ściągacz do wolnobiegów rowerowych, ale oczywiście jak był potrzebny to akurat wyszedł :roll: Dlatego metoda równie skuteczna - trochę udrożniacza na bolec i po chwili tradycyjna żabka: http://img217.imageshack.us/img217/4799/p1010929d.jpg Teraz możemy zdecydowanym, choć wcale nie koniecznie silnym ruchem wyrwać plastikowe podszybie: http://img19.imageshack.us/img19/331/p1010930r.jpg Pod spodem widać stan uszczelki, która jest jak stary Zaporożec - sentyment pozostał, ale okres świetności ma już dawno za sobą :wink: http://img227.imageshack.us/img227/8081/p1010931u.jpg http://img201.imageshack.us/img201/4728/p1010932w.jpg A na rynnie pdszybia widzimy, którędy woda moczyła nam filterek: http://img840.imageshack.us/img840/5443/p1010933.jpg Usuwamy naszego Zaporożca :D i czyścimy całość benzyną ekstrakcyjną. Następnie kładziemy nowe uszczelnienie. EDIT: koledzy poniżej proponują zastosowanie uszczelki okiennej o odpowiednim rozmiarze. To rozwiązanie ma kilka niezaprzeczalnych zalet - łatwy montaż, czystość, szybka odwracalność procesu. Ja do takiej samoróbki używam natomiast specyfiku Soudal HT, który ma własności uszczelniająco-klejące. Chcę, żeby podszybie się przykleiło. Muszę montować ostrożnie, a w przypadku demontażu czeka mnie kilkuminutowe usuwanie masy, ale chcę, żeby całość była sklejona, w innym przypadku mógłbym mieć wizje niedostatecznej szczelności (może niesłusznie). Wybór rozwiązania pozostawiam czytelnikom. http://img153.imageshack.us/img153/6259/p1010934v.jpg I jeszcze z lotu ptaka :norty: : http://img39.imageshack.us/img39/6752/p1010935s.jpg To samo na rynnie: http://img193.imageshack.us/img193/4749/p1010936c.jpg Następnie składamy całość, uważając, żeby nie posmarować wszystkiego dookoła łącznie z sobą. Klej powinien ładnie się połączyć. Jeśli trochę wystaje, to moja artystyczna dusza musi z tym żyć: http://img535.imageshack.us/img535/4409/p1010937r.jpg Jeszcze nowy filtr (ja wybralem Corteco z aktywnym węglem, dostałem nawet kartkę jak do wymiany oleju - chyba po to, żebym owo doniosłe wydarzenie w postaci naprawy podszybia zapamiętał na lata :mrgreen: ): http://img704.imageshack.us/img704/7685/p1010938n.jpg Teraz można się cieszyć suchym filtrem :cool2: Polecam sprawdzić, choćby tylko kontrolnie, jak nasz filtr się ma. Ja miałem dwie e46 i obie cierpiały na tą przypadłość. Choć ostatnio grzebałem w e46 z 98' i tam uszczelka była jak nowa, więc nie ma reguły i pewnie zależy to od sprawności manualnej tego, co ostatnio przy podszybiu majstrował i ile udało mu się zepsuć. Całość zajęła mi ok. 1h (plus ok. 12h na schnięcie), zużyłem 1/2 tby uszczelniacza, takiej wyciskanej pistoletem jak zwykły silikon. Powodzenia na froncie robót :cool2:

Ostatnio był taki wątek, ja twierdziłem, że z liczników się nie da w e46. Ale jeden z kolegów obstawał, że sposób z e39 działa w jego e46. Może warto spróbować (mi jakoś się nie chce :mrgreen: )

Jak odgrzebię w śmietniku zaworek, który wymieniałem koleżce w sobotę, to mogę go rozebrać i luknąć w ten wew. filterek. Chociaż rzeczywiście któryś z kolegów pisał już o tym i nawet fotka jakaś była.

A próbowałeś cały test, shift + F8? Powinien sam znależć błąd.