zielo

Ale error hehe. Przecież to żaden S-line, tylko TypeR :mrgreen:

Spoko spoko, ja wogóle mogłem się lepiej nie wypowiadać, w końcu sam też nie należę do klubu i może niepotrzebnie się tu wtrącam. Chwilę cierpliwości i pewnie któryś z modów zajmie oficjalne stanowisko, jak to jest z tymi ramkami. A moje posty mozna spokojnie skasować, nie chcę mieszać w sprawie mnie niedotyczącej.

Tu jest wątek: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=135284 Na ostatniej fotce pokazane uszkodzenia, zerwane mocowania górne w najsłabszym miejscu, czyli na samej górze poduszki. Wyrwana śruba plus tak z 1cm gumy. Olej nie wyciekał, na fotce jedna poducha rozlana, ale to efekt mojej zabawy w doktora już po wymianie.

Padł sterownik świec żarowych.

Kolego, przy Twoim przebiegu sprawdź profilaktycznie poduszki silnika i skrzyni. Mi własnie stuknęło 197 tys. i przy tym przebiegu obie poduchy silnika zerwane. Z resztą nawet jesli nie zerwane, to przy takim przelocie nie będą miały już swoich nominalnych właściwości. O samej wymianie i objawach pisałem w odpowiednim wątku w dziale Zrób To Sam (oczywiście do samodzielnej wymiany nie zmuszam hehe). Edit: a co do odmy, to w Twoim silniku pasuje wkład (plastikowy separator), więc jeśli obecnie masz filtr (stary typ), to zamień go wkładem. To z kolei pokazałem tu: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=71167&start=20 Chyba za link do obcej strony nikt się nie pogniewa w tym przypadku.

Chyba nie ma czegoś takiego jak forumowe ramki. Tobie pewnie chodzi o ramki klubowe - te, które właśnie dostaje się po zapisaniu do klubu. Wątpię, żeby ktokolwiek chciał je sprzedać. Tym bardziej, że nie będąc członkiem klubu, nie jesteś upoważniony do używania "barw" klubowych.

Miałem podobne problemy w mercu, u mnie przyczyną była awaria przełącznika. Nienaprawialna, manetka do wymiany.

I to chyba żaden problem. Problemem byłby brak gniazda OBC :wink:

Nie będzie. Wszystko na śrubki, sama kierownica taka sama, więc wszystko przypasuje.

Jeśli xenony są nie oryginalne, a zostały zakodowane (nie ma błędu spalonych żarówek), to poziomowanie ręczne nie działa.

No jeśli wierzyć dokładności angielskiego napisu, to nie mata, a napinacz.

Właśnie o takim efekcie mówiłem. Ja szukałem jakiego lakieru bezbarwnego do zrobienia powłoki ochronnej, ale dałem sobie w końcu spokój.

W Zrób To Sam to nie wiem, ale np. Tudm prezentował polerkę lamp w swojej galerii. Z mojego doświadczenia wynika, że taką polerkę trzeba co jakiś czas powtarzać samą pastą, bo bez warstwy ochronnej matowieją z czasem.

Nie prawda. Ja kupiłem na allegro nowe, oryginalnie zapakowane po 185 pln/szt. Tu widać, jak to wygląda: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=71167&start=40 Fakt, że trzeba polować, gośc od którego kupowałem wystawia czasem nowe partie. Z resztą wystarczyło wpisać "e46 szkło" w allegro i jest: http://allegro.pl/bmw-3-e46-szklo-reflektora-i1204135272.html Jeśli to reklama, to proszę o usunięcie.

Ja we wcześniejszej e46 miałem trzaski jakby z nawiewów przednich. Przynajmniej tak się wydawało na nierównościach. Okazało się, że pucił jeden z kołków w konsoli przedniej przy samej szybie. Dopiero wyjęcie zaślepki poduchy pasażera oraz samej poduchy i sięgnięcie głębiej umożliwiło eliminację problemu. Ogólnie bez posadzenia pasażera w miejscu trzasków (obojętnie przód czy tył) ię nie obejdzie. I niech pasażer slucha i dociska po kolei podejrzane miejsca. A potem rozbiórka i metoda prób i błędów. Temat niełatwy ale do ogarnięcia. Oprócz naszych uubionych uszczelek przy szybach to wszytkie inne trzaski można eliminowaćjednorazowo i skutecznie.

To już wiesz :wink:

Chodzi Ci o print screen?

Jakiego fotela? Kolega pisze o oparciu na stopę. Jeśli leje się koło podnóżka, to ja bym obstawiał nieszczelną szybę przednią. Do rozbiórki osłona pod kierownicą i wtedy trzeba szukać gdzie się sączy.

No jeśli 320d i nie po spotkaniu z pociągiem, to ma na pewno.

Dzisiaj chcę zaprezentować mój DIY z wymiany poduszek silnika na przykładzie M47N w e46. W moim aucie silnik na wolnych obrotach latał pod maską na wszystkie strony - charakterystyczne drgania wszelkich osłon - a przy gaszeniu ostro telepało całą budą (wersja bez katapulty, więc efekt niepożądany hehe). Do całej operacji potrzebny jest kanał, śrubokręt krzyżakowy, klucz 8mm najlepiej nasadowy z przedłużką oraz takiż sam 17mm do odkręcenia samych poduszek (wielce pomocny okaże się tu tzw. przegub kardana prezentowany na jednej z fotce poniżej). Zakładając, że posiadamy wszystkie narzędzia i nie musimy biegać po sklepach, cała czynność powinna zająć jakieś 2-3h. Ja postawiłem na Febi, koszt 160 pln/szt lewa - 14187 (oem 22116785583) prawa - 23770 (oem 22116771362) http://a.imageshack.us/img265/9665/28016721.jpg Na początek warto powiedzieć, że jak tylko uzyskamy dostęp do śrub górnych, warto prysnąć je WD-40 lub innym magikiem, dzięki czemu damy mu czas na działanie, podczas gdy my będziemy kontynuować dalszą pracę. Wjeżdżamy na kanał i zdejmujemy plastikową osłonę - trzy kołki i siedem wkrętów: http://a.imageshack.us/img831/3069/51778048.jpg Następnie metalowe wzmocnienie pod silnikiem - osiem śrub 17mm oraz zaznaczony na fotce wkręt. Ze śrubami poradzi sobie zwykła grzechotka: http://a.imageshack.us/img837/1914/89580293.jpg http://a.imageshack.us/img827/4681/67565998.jpg Następnie zdejmujemy osłonkę nad wahaczem, klucz 8mm, jedna śrubka. Lubiący ekstremalne doznania mogą osłonkę zostawić na miejscu, jednak utrudnia ona dostęp, więc warto ją na tą krótką chwilę pożegnać :mrgreen: : http://imageshack.com/a/img69/1820/sfo2.jpg Do górnych śrub mocujących obie poduszki można dostać się od spodu auta, jednak w przypadku poduszki lewej bardzo łatwy dostęp od góry aż sam się prosi, żeby z niego skorzystać. Na fotce nałożona już nasadka: http://imageshack.com/a/img89/4039/h6xw.jpg Z braku półcalowej przedłużki wykonałem własną, w pełni profesjonalną i funkcjonalną (tzw. rustical wrecking bar :norty: ): http://imageshack.com/a/img600/9093/v8kf.jpg Teraz unosimy silnik i odkręcamy śrubę dolną. Ja użyłem podnośnika butelkowego, opartego o łapę silnika (zaznaczone miejsce oparcia): http://imageshack.com/a/img547/8232/jtaw.jpg I nowa poduszka na miejscu. Bolec, w jaki wyposażona jest dolna część poduszki wymusza montaż tylko w jednej pozycji, dzięki czemu mamy pewność, że poduszka siedzi poprawnie. Po jej włożeniu opuszczamy silnik i skręcamy śruby: http://a.imageshack.us/img822/3530/92922287.jpg Z prawą poduszką jest trochę inaczej, ponieważ dostępu od góry skutecznie broni osprzęt turbiny. Jako, że turbina rzecz przydatna, to lepiej podejść od spodu. Ja użyłem do tego wspomnianego już przegubu - wystarczy jeden: http://a.imageshack.us/img830/3576/50603213.jpg Najpierw zdejmujemy osłonę termiczną - co podobnie jak po stronie lewej ułatwi nam dostęp - odkręcając 4 śrubki 8mm. Fotki nie mam, ale gwarantuję, że oslony nie da się przeoczyć :8). Teraz odkręcamy naszą poduszkę: http://a.imageshack.us/img576/1350/46918643.jpg Jako, że uniesienie silnika na wymaganą wysokość utrudni nam wydech, to albo możemy go poluzować, albo tak jak ja (wersja dla leniwych, która jak się później okaże wymaga jeszcze więcej pracy :duh: ) przytrzymać wahacz od dołu i w ten sposób zyskać te 2-3- cm więcej: http://a.imageshack.us/img265/851/98044512.jpg Po wymianie składamy całość do kupy w odwrotej kolejności, odpalamy auto i cieszymy się z ciszy - o ile klekot naszego diesla można nazwać ciszą. W każdym razie u mnie rzucanie całą budą przy gaszeniu zmalało do minimum, a pod maską spokój. Tak wyglądały stare poduszki, można uznać, że nie było ich wogóle: http://a.imageshack.us/img163/5482/17774393.jpg Obie zerwane, więc nie ma się co dziwić. Dodatkowo przy ruszaniu, hamowaniu i gwałtowniejszych zmianach kierunku jazdy z tylu auta dochodziły jakieś dziwne odgłosy męki. Chciałem tam zajrzeć w najbliższej przyszłości i nie wiązałem tego z poduszkami, ale o dziwo odgłosy ustały. Czyżby silnik tak mocno się przesuwał pod obciążeniem, że aż na moście były tego skutki? 2 poduszki - 320 pln. Brakująca nasadka 17mm 1/2" - 4 pln. Ubrudzenie się na maksa w kanale robiąc coś, za co zapłaciłbym pewnie z 50 pln - bezcenne :cool2:

No można to zrobić w DISie. Jeśli stary przepływomierz ma numer 13627787076, to po założeniu nowego kasujesz ewentualne błędy i nie musisz adaptować. Stary typ przepływomierza był do roku 2000, o końcówce 527 jeśli dobrze pamiętam. Tylko ja się na benzynowych silnikach za bardzo nie znam, musiałby się ktoś inny wypowiedzieć i ewentualnie potwierdzić moje słowa. Adaptacja w serwisie to koszt ok. 250pln. No i sprawdź swój profil, bo nie wiemy o jakim aucie rozmawiamy, bo coś Ci się tam nie zgadza.

No to chyba jak my wszyscy, jak w okolicy brak rozgarniętego mechania, to trzeba samemu sobie radzić hehe. Ja co nieco o BMW wiem, diagnozę robię, czasem się komuś w aucie dłubnie. Jak wiem, to pomogę. Poza tym jest na forum sporo ludzi ogarniających temat, więc można liczyc na fachową pomoc. W zakresie przepływki to jest obszerny temat na forum z tym związany, musisz poszukać. Jak to wygląda w silnikach benzynowych w e46, to nie wiem. Najkrócej mówiąc, jeśli miałeś na aucie stary typ przepływomierza, to po wymianie na nowy trzeba zrobić adaptację. Chociaż Ty masz auto po lifcie i pewnie nowa przepływka będzie taka sama, jak stara. Łatwo to sprawdzisz, po numerze na przepływce. EDIT: zerknij jeszcze raz w swój profil, jeśli masz 316i z 02', to jest to silnik 1.8 (1796ccm) i ma 115KM.

Hehe, jest i o przepływce. Ale skoro Inpa u Ciebie działa, to pdf'ów nie potrzebujesz. A jak działa przepływka, to można wyczytać na necie. Upewnij się tylko, czy nie będziesz potrzebował adaptacji po wymianie.

Wg mnie tak.

Błąd przepływomierza. Spróbuj odłączyć wtyczkę przepływki i zobacz czy jest jakaś poprawa.