Twój złom? :wink: Kielich do środka na 10 cm a strefy zgniotu na froncie już nie ma. Jedyny głupi komentarz to twój, o ratowaniu jakiegoś powypadkowego trupa. Otrzeźwiej. Co nie widać? Wszystko jak na dłoni. Wsadziłbyś żonę do takiego wozu? Nie masz pojęcia jak to się złoży następnym razem. Widziałem dziesiątki jak nie setki dobrze, słabo lub lepiej naprawianych aut. Ten na części się nadaje. A to, że tobie się wydaje, że nie to guzik a nie informacja. Chcesz to kupuj i upalaj po torze a nie publicznej drodze. Ja wiem, salvage u USA różną ma definicję i np. auto po gradobiciu - spoko naprawi się. Ale tu nie bez powodu jest szkoda całkowita. Całkę by dostało i w Polsce lekko. PS. Nie rozpatruj czy się opłaca czy nie. Jeszcze jest taki czynnik jak życie i zdrowie ludzkie - bezcenny. Co tam pod spodem ma być uszkodzone, co tam chcesz szukać? Co przyjmuje uderzenie, to wiesz?