Szponiasty

Dzięki. Co do stwierdzania oryginalności pojazdu (wymagane jest by większość części była oryginalna) - czy to oznacza, że wybierająć drogę na "zółte blachy" muszę koniecznie serwisować na częściach z ASO i nie mogę stosować zamienników innych firm, które uważam za lepsze?

Krótkie pytanko: po jakim przebiegu powinienem zająć się rozrządem i co wymieniać? Silnik to M50B20. Pozdrawiam.

Witam wszystkich. Od kilku lat jestem szczęśliwym posiadaczem E34. Generalnie zakładałem od początku, by trzymać ją jak najdłużej i w końcu zarejestrować jako pojazd zabytkowy. Z drugiej strony jazda jest o tyle przyjemna, że pojawiła się druga opcja - swapu silnika i uturbienia go (2.0 nie ma za dużo kucy no i apetyt rośnie w miarę jedzenia...). Chciałbym więc poprosić kogoś, kto wie jakie warunki muszą być spełnione by samochód dać na żółte blachy, o pomoc. Jakie są plusy i minusy posiadania "zabytku". Brakuje mojej jeszcze kilku lat do wymaganych 25, ale obie opcje jakie rozważam pochłoną trochę budżetu i będą wymagać trochę pracy - dlatego pytam tak wcześnie, bo chcę wybrać dalszą drogę :) Dzięki i pozdrawiam.

Nie zgodze sie, jesli ma ocynk to nie rudzieje a moja z 91r juz rudzielec lomocze, moze kwestja rocznika. Od ktoregos roku napewno wszystkie maja, ale moja to jeszcze nie :? Może masz zbitą. Moja też rocznik 1991. Leciutkie rdzawienie pod klapką wlewu paliwa i tylko tam.

Odpaliłem i działa. Ale chyba popsułem OBC, źle podłączając zasilanie na zasilaczu laboratoryjnym :/ Nie działa wyświetlanie średniego ani chwilowego spalania (ciągle 0.0 l/100), błędnie też pokazuje zasięg samochodu. Wszystkie pozostałe funkcje działają ok. Mam pełną wiązkę (25 przewodów). Ktoś mógłby mi pomóc naprawić lub może mi sprzedać dowolny OBC IV Siemens (z tego co się dowiedziałem wszystkie da się przerobić, więc obojętne jaki numer)? Hilfe.

Sorki za odgrzewanie tematu, przeczytałem cały i albo jestem ślepy albo nikt o to nie pytał: czy OBC IV SIEMENS (końcówka 148) pójdzie w 520i M50 bez Vanosa, po dołożeniu płytki kodującej?

Z tego co pamiętam, 523i łatwo przerobić na 525i (dolot od 525 założyć chyba wystarczy). I masz +20KM więcej. Do tego jeszcze chip i moc już pokaźnie wzrośnie, względem "gołej" 523i. Ale nigdy się w to nie bawiłem więc nie wiem ile w tym prawdy.

Jak pisałem - podejrzewam visco. Bardzo dziwnie się zachowuje. Potrafi robić wichurę kiedy se chce, ale zazwyczaj nawet ręką da się wiatrak zatrzymać i to bez większego problemu.

Witam. Moja dama znów choruje na to samo co 1.5 roku temu... Znowu robi kałużę i ucieka płyn chłodniczy, i wygląda że ponownie przepuszcza pod zbiornikiem wyrównawczym (mokro w okolicy łączenia zbiorniczka). Szykuję się na ponowną wymianę oringów. Ale że wymieniałem już je raz, to zastanawiam się czy jest coś nie tak że tak szybko padły. Podejrzewam visco, ale z drugiej strony silnik trzyma temperaturę równo. Co dziwniejsze układ chłodzenia nie zapowietrza się (jak wcześniej) mimo dość znaczącego ubytku cieczy chłodzącej (ok. 0.2l na 100km). Uszczelkę i głowicę wyeliminowałem - silnik jest szczelny i nie ma spalin/oleju w chłodziwie, nie daje pary z wydechu, nie przybywa ani nie ubywa oleju. Górny wąż jest dość twardy, dolny w sumie też. Może chłodnica ma za małą przepustowość i robi się za duże ciśnienie i przez to wywaliło mi znowu oringi? Da się jakimiś domowymi sposobami oczyścić kanaliki w chłodnicy z ewentualnego kamienia? Dzięki i pozdrawiam.

1 oryginał, 2 to zamiennik.

Wiem wiem. Tak z ciekawości pytałem, nigdy się nawet nie interesowałem tym jaką normę euro spełnia. Trochę zbaczając z tematu - jeżeli faktycznie ten głupi, moim zdaniem, przepis wejdzie, przerejestruję auto na Litwie. Nie po to wkładam tyle $ by zachować auto w najwyższej świeżości aż uda się uzyskać status samochodu zabytkowego, by jeszcze pompować dodatkowo portfele naszym nieudolnym politykom. Pewnie nic to nie da, ale zamieszczam link pod którym mogą podpisać się wszyscy uważający ten nowy wymysł za totalną bzdurę: http://wmw24.pl/stop-auto-tax/

Witam. Ostatnio głośno o podatku ekologicznym. Tak się zastanawiam jaką normę euro spełnia E34 M50B20, nigdzie nie mogę znaleźć info. Ktoś może wie?

jak bym kopowal silnik to kompletny ze skrzynia i kompem zostala by tylko przekladka , mowisz 2,5 l a ile by mi to palilo? Tyle samo co 2.0 :)

Wejść wejdzie. Prawdopodobnie bez żadnych przeróbek mocowań. Ale skrzynia biegów jest inna (weź to pod uwagę). Nie wiem natomiast co z instalacją. Na pewno będzie trzeba inne wiązki ciągnąć no i musisz mieć komputer od tego silnika bo wiadomo, że na dieslowskim nie pójdzie. Jeżeli już zastanawiasz się nad swapem, to M50 2.5, nie baw się w 2.0. No i prawdę mówiąc chyba taniej wyjdzie poszukać i porozglądać się za innym autem niż swapować tak dużo.

Wydaje się też że błotnik i progi zaczyna brać rdza. Bardzo nie dobry sygnał, nawet jeżeli samochód nie był "bity", szczególnie że E34 są dość odporne na rdzę.

Cofam wszystko na temat BOSHa na Kolejowej. Omijajcie z daleka. Dawno tu nie byłem, ale 3 miesiące po wymianie podpory zaczęły dziać się cuda. Zerwało śruby (się okazało że albo nie było dobrze skręcone, albo po prostu skręcili jakimiś pordzewiałymi odpadami), rozwaliło nowo wymienioną podporę, na początku nie było czuć w budzie ale od wibracji wału walnęła uszczelka w moście, wyciekł olej i będzie pewnie most do wymiany... Zjebali na całej linii... Szkoda słów...

No właśnie od sprawdzenia podpory zacznę. Nie wiem dlaczego zerwało śruby. Stało się to podczas normalnej jazdy (nie jeżdżę palić gumy ani nie startuje z chmurą dymu spod świateł). Po prostu, nagle metaliczny brzdęk i samochód dalej nie pojechał. Podejrzewam że może w serwisie BOSH źle przykręcili albo użyli złych śrub i zerwało. Do wymiany podpory wału konieczne jest rozłożenie samego wału. Zaczynam się zastanawiać czy w ogóle złożyli go prawidłowo. Może jest niewyważony... Ehh, co za patałachy.

Witam. Od kilku miesięcy autko stało nie jeżdżone. Pojawił się problem z napędem. Otóż, zaczęło się od tego, że zerwało mi śruby na wale napędowym (za skrzynią, przed sprzęgłem elastycznym). Śruby wstawione i niby wszystko jest ok. Ale - przy przyśpieszaniu są wyczuwalne wyraźne wibracje całej budy a ok 80-90km/h słychać głośne wycie gdzieś z układu napędowego (może most?). Podpora wału była wymieniana w zeszłym roku, ale mogło ją rozwalić (przez pewien czas wał był umocowany na jednej śrubie i domyślam się, że mógł wpadać w spore wibracje). Zanim zacznę rozgrzebywać samochód na kanale, może ktoś miał coś podobnego i mógłby mnie nakierować? Przede wszystkim - jeżeli nie będzie widać nic nieprawidłowego - jak trafnie zdiagnozować który z elementów napędu szwankuje? Póki co samochód stoi nie jeżdżony by nie pogorszyć sprawy. Btw. winą za wszystkie problemy obarczam serwis BOSH na Kolejowej w Białymstoku - omijajcie z daleka. U nich wymieniałem podporę wału i od tamtego momentu zaczęły dziać się cuda z napędem... Aa. I przy okazji będę wymieniał oleje w skrzyni, moście i silniku. Jaki powinienem wlać do skrzyni i mostu i ile? (rocznik auta 1991, M50 24V 2.0, manual ale z BMW E34 rocznik 1993, most bez szpery). Dzięki i pozdrawiam.

U mnie było kiedyś tak samo, jak jeździłem na Mobil 1 S 10w40. Po zalaniu Castrol Magnatec (też 10w40) silnik ucichł i nie klepie przy odpalaniu. Od tamtego czasu zmieniam tylko na Castrol Magnatec. No i nie czekam z wymianą do ostatniej chwili, tylko zmieniam średnio co 8tyś km..

W E34 jest jeden. Podejrzewam, że w E39 i nowszych też. U mnie podobne zachowanie zaobserwowałem też po wymianie sprzęgła elastycznego na nowe. Powodem były popękane śruby mocujące wał do wyjścia skrzyni biegów (fachowcy w serwisie gdzie wymieniałem podporę wału i właśnie to gumowe sprzęgło, skręcili wał jakimiś starymi, kiepskimi śrubami) - które później i tak w końcu zerwało. Po wymianie na nowe, porządne śruby - luz znikł (jak i bicie i drgania samochodu między 80 a 90 km/h). Wymiana sprzęgła elastycznego, to nic trudnego. Może być problem z rozkręceniem, bo śruby mogą być przyrdzewiałe i zapieczone.

Jak wywala Ci płyn na złączeniu zbiornika wyrównawczego z chłodnicą, to masz zapewne zużyte 2 oringi znajdujące się tam. Przerabiałem ten temat w zeszłym roku, poszukaj moich postów.

Możliwe, że styki są skorodowane. Musisz odłączyć czujnik i dokładnie przeczyścić wtyczkę jak i gniazdo. Po podłączeniu nadal nie będzie dobrze pokazywał - ustabilizuje się dopiero po jakimś czasie (przynajmniej u mnie po zwykłym odłączeniu/podłączeniu czujnika, potrafił jeszcze kilkanaście godzin pokazywać błędną temperaturę).

Wyjąć, osuszyć, uszczelnić? :)

No to może lać na pasek. Trudno stwierdzić. Wybadaj dokładnie.

Podpinam się. A dokładniej potrzebuję dokładnie właśnie takie zegary (w moich rozlał się wyświetlacz i już nawet "przebiegu dziennego" nie widać). Gdzie to kupić w miarę tanio (z allegro mam przykre wspomnienia). A może da się gdzieś kupić sam wyświetlacz?