Chyba uderzyło co poniektórym do głowy od tego dobrobytu mocy i bajerów, wsiadają do słabszej wersji to od razu jakby do malucha wsiadali , jak z rodzicami odbieraliśmy jedne z pierwszych w Polsce 318d to jakbyśmy się w siódemie rozsiadali, premium (jak to w preLCI) cisza (brak szyb akustycznych) komfort (sportowe fotele materiał-sensatec) przestrzeń (182cm, rodzice naturalnie mniej) osią.. osiągi przyszły dopiero po czipie heh. Dalej twierdzę że to mega auto nawet w ubogiej wersji.
Te kocury mają u mnie dożywocie jeśli BMW nie wróci na właściwe tory, a trzeci tak czy siak.
Zrobiłem mały risercz bo nie mogę spać i nie rozumiem po co w ogóle autor zakładał taki temat jeśli z góry przekreślił G20 choćby nie wiem co, wychwalając G60 pod niebiosa, które zresztą zamówił 15 stycznia, więc niezły mindfak i znalazłem ciekawe kwiatki. Sam jechał po G60 porównując je do Skody (i swoją drogą rozglądając się bezowocnie za M340i od gdzieś półtora roku):
Żeby po kilku miesiącach palma odbiła całkowicie w drugą stronę, bo kulturalna zmiana poglądów to to nie jest:
Z żalem się czyta takie wylewy jadu na forum BMW od użytkownika który pod Moje BMW ma BRAK do użytkowników którzy MAJĄ BMW od XX lat, a co za tym idzie mają także pełne prawo do krytykowania swojej marki, której poświęcili życie i walizki pieniędzy..