Skocz do zawartości

E53 problem z napędem 4x4, swiecąca kontrolka brak DSC


ignacd

Rekomendowane odpowiedzi

A tak jeszcze jedno pytanie, czy przed pojawieniem się triady, były jakieś symptomy? Np.drgania, wibracje, dźwięki? Czy tylko nagle zapaliły się kontrolki?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 349
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

A tak jeszcze jedno pytanie, czy przed pojawieniem się triady, były jakieś symptomy? Np.drgania, wibracje, dźwięki? Czy tylko nagle zapaliły się kontrolki?

Ja odczuwałem szarpanie podczas przyspieszania w okolicach 2-3 biegu. Ale stawiałem na skrzynię. Teraz szarpania nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Hmmm, koleżanko jeżeli chodzi zakupy w USA to e-bay. Tylko wersja amerykańska. Szukasz czego potrzebujesz i jeżeli sprzedawca zgodzi się wyslać do Polski to już gotowe :) I pamiętaj że produkt jest tańszy ale za przesyłke zza oceanu też trzeba zapłacić.
Buczu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Znalazłam na allegro taka zębatke. Co sądzicie jest to podróba czy oryginał, zaryzykować czy zamówić ze stanów. Na e-bay jest dużo takich zębatek, w różnych cenach dlatego też nie wiem które to originale a które podróby. Może ktoś kupował ze stanów i ma konkretny namiar i proszę podać.

Link do tej z allegro

http://allegro.pl/zebatka-kolo-reduktora-nastawnika-bmw-x3-x5-i5307276050.html

 

Pozdrawiam

Monika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, czy ktoś już kupował tą zebatkę z allegro http://allegro.pl/zebatka-kolo-reduktora-nastawnika-bmw-x3-x5-i5307276050.html zapaliły mi sie dzisiaj kontrolki 4x4 abs i ręczny. Po przeczytaniu obstawiam że to ta zębatka.... czy ta podana z linku będzie dobra do mojego auta?

 

BMW X3 2007 rok

 

 

Bo muszę to zrobić jak najszybciej a nie mam pewności...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam,

 

Mam następujący problem. Przy jeździe z mała prędkością od czasu do czasu nagle, na ułamek sekundy:

1. gasną światła

2. ponownie uruchamia się komputer pokładowy

3. na desce rozdzielczej pojawiają się 4x4, dsc i chyba abs z czego dsc i abs od razu gasną a zostaje tylko 4x4. Po wyłączenia i ponownym włączeniu silnika kontrolka 4x4 również gaśnie

4. czasami następuje również szarpnięcie.

 

Po podłączeniu dis'a dostaje błędy:

1. w DSC

- 5F3A - transfer case malfunction

- 5F5B - interface, instrument cluster

2. w VTG

- 53FC Supply, control unit terminal 30 value too low

 

Po wykasowaniu błędów przez jakiś czas jest spokój. Napęd 4x4 fizycznie działa nic nie stuka ani nie puka. Ostatnio zdiagnozowano ze skrzynia automatyczna na pewno była zmieniana - być może ze skrzynką ATC400.

Czy w takim wypadku powinno się zarówno skrzynie automatyczną jak i skrzynie ATC400 wkodować w moduły?

Czy ktoś wie od czego zacząć naprawianie usterki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnie. Tyle ,że po zgaśnięciu auta już nie mogłem go zapalić. Wymieniłem akumulator na nowy i na razie jest spokój.
Wiek nie gra roli ,ważny jest stan.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o akumulatorze....w disie jest opcja pomiaru zasilania do skrzynki. Wyszło mi 13,5V w trakcie postoju na biegu jałowym.

Wszystkie znaki na niebie wskazują że akumulator jest dobry. Pali od strzała nawet przy lekkich przymrozkach....chyba że co jakiś czas coś się mu dzieje i nagle traci moc:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem i wg Disa przy włączonych wszystkich odbiornikach (oprócz ogrzewania tylnej szyby bo zapomniałem) ładowanie nie jest stałe tylko się waha miedzy 13,2 a 14,2 V. Obciążenie alternatora 99% cały czas niezależnie od dodawania gazu.

 

Czy takie falowane prądu jest OK?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

falowanie ladowania moze swiadczyc o braku dobrego polaczenia na przewodach chyba ze masz jakis odbiornik ktory nie ma stalego poboru pradu. Kiedys sie z tym spotkalem, auto na wolnych obrotach przy wlaczonych odbiornikach falowalo ladowaniem natomiast na wyzszych obrotach problem prawie znikal. Pierwsza diagnoza byla na konczacy sie alternator natomiast po blizszych ogledzinach wadliwe bylo polaczenie na przewodze od wzbudzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...
Witam Panowie, jestem nowym na forum, osobiście posiadam mercedesa, ale mój sąsiad posiada właśnie e53 z 2004r 3.0D automat. Zarejestrowałem się na forum specjalnie aby pomóc sąsiadowi, gdzie nie pojedzie traci tylko pieniądze za podłączenie pod kompa i kasowanie błędów, problem to kontrolki 4x4 abs i trakcja. Błąd reduktora, wszyscy każą wymienić koło zębate, ale okazuje się, że jest jak nowe po odkręceniu silniczka (cztery śruby) i przekręceniu zapłonu silniczek ustala pozycję wyjściową czyli kręci 2x po pełnym obrocie. Wszyscy stawiali na reduktor,sterownik, kable itp. dopiero jak wszedłem po raz kolejny do kanału kazałem ruszyć po metrze przód/tył, co się okazało przedni wał stoi w miejscu. podniosłem przód lewe i prawe koło, kręcą się jakby półosie były pourywane. Odkręciłem przedni wałek i przy kolejnej próbie przód/tył, reduktor kręci napędem dla przodu czyli obraca napęd a przedni most od strony wałka jest zablokowany jakby go zaspawał. koła kręcą się niezależnie, no i wyszło że jest usrany przedni most. Po tym wszystkim, wysłałem sąsiada do najlepszego mechanika z tematem na tacy i z tym wszystkim do czego doszliśmy a on podłączył pod kompa odczytał błąd rozdzielacza wziął 50 dych, kazał przykręcić z powrotem wałek i przyjechać za 4 dni, aby znowu zacząć wszystko od nowa. Panowie zapytam Was bo nie jestem specem od 4x4 ale jazda z przykręconym zablokowanym wałkiem nie przyniesie nic dobrego, rozdzielacz będzie cały czas starał się zakręcić przednimi kołami w skutek czego może dojść do całkowitego uszkodzenia rozdzielacza (może już doszło), i czy jest szansa, że po wymianie przedniego mostu kontroli zgasną?. Szkoda sąsiada bo porządny chłop a nie bardzo radzi sobie z komputerem internet i forum to nie dla niego. Proszę o pomoc Pozdrawiam Piotr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Witaj na forum BMW. Chcialbym aby wszyscy posiadacze "naszej" marki wypowiadali sie tak zrozumiale jak ten kolega. :cool2: Do tematu. Mialem pare takich przypadkow, nieszczesliwy 3.91 dyfer w x5. Wszystkie twoje rozumowania sa 100% trafne wiec nie bede pisal co sie dzieje i dlaczego. Nie mozna jezdzic takim autem. Po wymianie przedniego mostu kontrolki nie zgasna. Zablokowany most zniszczyl caly uklad sprzeglowy w reduktorze. System przy kazdym przekreceniu kluczyka sprawdza ustawienia reduktora wzgledem zapisanych danych z kalibracji. Jesli cos jest nie tak, zatrzymuje prace ukladu x-drive i oznajmia to pieknie na desce rozdzielczej. Prosze omijac tamtego mechanika. Ktos kto radzi, cos co jest najgorzym rozwiazaniem w tym przypadku, zalozenie przedniego walu, nie ma pojecia jak to wszystko pracuje i i tak tego auta nie naprawi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dzięki za podpowiedź. Jako, że mam w posiadaniu kamerę endoskopową to za jej pomocą poprzez korki spustowy/kontrolny udało się zajrzeć do środka. Przy wypuszczeniu oleju (farba srebrzanka) w środku urwał się jeden z satelitów i zablokował wałek atakujący. Szukamy mostu 3.91. O dalszych pracach i ich skutkach dam znać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Witam ponownie. Został wymieniony most (oczywiście na sprawny), po wizycie u gościa z kablem (nie mylić z ASO i człowieka z najwyższej półki) sąsiad odbył próbę adaptacji reduktora z mechanikiem, po pół godzinnej walce nie udało się tego zrobić, powód - a może za mało czasu, a może trzeba się temu lepiej przyjrzeć, (a... może poszli do lasu)!. A że sąsiad leniem nie jest, to już umówił się z następnym mechanikiem który to podobno rozwali!. Po tym jak dowiedziałem się o jego (wędrówce ludów) z racji tego, że osobiście jestem elektronikiem i rozwaliłem na czynniki pierwsze działanie X-DRIVE, postanowiłem to jemu wyjaśnić. Otóż każdorazowo , podkreślam każdorazowo!po przekręceniu kluczyka X-DRIVE podejmuje adaptację (taką standard przed jazdą). Czujnik halotronowy, znajdujący się wewnątrz nastawnika rozdzielacza napędu za pośrednictwem koła magnetycznego sprawdza sobie w jaki stanie się znajduje, w tym stanie dosuwa i odsuwa sobie kosze i co najważniejsze nic sobie w tym czasie nie mierzy/ustala oczywiście tylko w czasie postoju i po przekręceniu kluczyka (jeden obrót w lewo dwa w prawo jakoś tak) dopiero po ruszeniu i przejechaniu odcinka a zwłaszcza kręcąc kołami zaczyna się cała zabawa. Sterownik (ten wyglądający jak silnik wycieraczek) zaczyna dosuwać/rozsuwać koszyki z tarczami i w ten sposób przekazuje napęd tył przód, w zależności od zapotrzebowania na moment obrotowy w danej sytuacji jezdnej, z czujników abs-u napływają informacje, jakie podłoże, jakie warunki jezdne (ślisko/mokro), czy powietrze w kołach równe, czy koła wszystkie w jednym calu i wiele wiele innych danych. A że komputer X-DRIVE, ma chyba jakiś rodzaj algorytm-u i wg. niego coś mu nie pasuje, bo dane z czujników nie napływają w odpowiednim czasie lub z opóźnieniem do kompa (powiem tylko że chodzi tu o czas 0.01sek.!) I wtedy wywala w błąd!. Co innego jeżeli robimy adaptację z kompa, tam to inny cyrk. Nie dość, że zaczyna się cała procedura standard, czyli obroty lewo i w prawo, to jeszcze na dodatek mierzy sobie jakość okładzin reduktora! I wywala błąd. KKX5 miał rację, a ja tylko rozwaliłem na czynniki pierwsze. Proszę nie poprawić, ale chyba nie będzie w czym, bo ja bym tak właśnie zbudował napęd X-DRIVE, z tyłu dyfer ze szperą, przód normalny most, 4 czujniki szybkości obrotowej jakiś rozdzielacz i programik/algorytm i ma jeździć proste!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
I nadszedł koniec zmagań, pełen sukces!, nie obyło się bez wyjęcia i rozebrania reduktora, olej spalony, tarcze (tylko z nazwy) albowiem przypominały raczej żyletki. Wymiana kompletu tarcz, przekładek no i nowa oliwa. koszt to niecałe 500zł. Pozostałe elementy (łożyska, łańcuch, kosz, nastawnik) nie wymagały wymiany. Po złożeniu wszystkiego do kupy i odpaleniu auta i przejechaniu dosłownie 20m, kontroli same zgasły, pojawił się napęd 4x4 auto rwie jak szalone!. Prace wykonane we własnym przydomowym garażu. Komplet kluczy, sprężarka (do wydmuchania paprochów przed złożeniem) trochę wolnego czasu i można cieszyć się sprawnym autem, banan z twarzy sąsiada chyba szybko nie zejdzie!. Dziękuję wszystkim za cenne rady.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.