Skocz do zawartości

Pierwsze usterki i awarie G05.


lamer

Rekomendowane odpowiedzi

Co z różnica, skoro obojętnie jakie ma dodatki to jeździ jak rav4 albo tucson.... z silnikiem 25d....

Taka sama bzdura jak kupienie g30 518d....

Fajnie jako komuś to starcza i nie potrzebuje więcej, ale to nie są wtedy auta premium w prawdziwym rozumieniu tego słowa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy cala dyskusja to, za przeproszeniem, nie jest głównie ból ego/d.. posiadaczy doposażonych modeli którzy myśleli że kupując BMW wejdą do ekskluzywnego klubu jak kierowcy Bentleya a okazało się że byle menagier w korpo dostaje beemkę w mpaku i tak naprawdę nigdzie daleko nie odskoczyli? No bo czym jest "uczciwa" premium konfiguracja? Sam silnik R6, mpakiet i kilka opcji to ciągle masówka, natomiast v8, pełne obszycie individualem, lakier na zamówienie i koła spoza katalogu dealera to już coś, tylko tak można eskalować w nieskończoność te kryteria, nie ma to sensu i jest trochę dziecinne. Bmw to masowa marka i jeśli nie wywalimy 50% ceny auta w opcjach to będzie troche lepsza/gorsza odmiana danego modelu. A 25d dostałem jako auto zastępcze i byłem w szoku jak się nim dobrze jeździło :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z różnica, skoro obojętnie jakie ma dodatki to jeździ jak rav4 albo tucson.... z silnikiem 25d....

Taka sama bzdura jak kupienie g30 518d....

Fajnie jako komuś to starcza i nie potrzebuje więcej, ale to nie są wtedy auta premium w prawdziwym rozumieniu tego słowa...

Masz bmw x5 lub Tucsona ? Czy możesz powiedzieć skąd takie porównanie? Trochę już zwątpiłem w to forum .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację.....to jest forum 3-4 „napinaczy”, którzy wywalili ponad 500k za wymarzone auto i złego słowa nie dadzą sobie powiedzieć.Mnie też wkurza ten brak obiektywizmu .....bo drogie musi być premium i bezawaryjne.

Wydaje mi się , że to troszkę żal, że Pan Marian, który prowadzi warzywniak reż teraz może jeździć X5 , która wygląda tak samo jak auto prezesa ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie za to kocham BMW, że się nie wyróżnia z tłumu i jak nim jedziesz to jesteś zwykłym Kowalskim.

A jak chcę się wyróżnić to odpalam czerwone auto z konikiem na masce i już.

http://images.spritmonitor.de/1244128.png - ekologia pełną gębą :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
A ja właśnie za to kocham BMW, że się nie wyróżnia z tłumu i jak nim jedziesz to jesteś zwykłym Kowalskim.

A jak chcę się wyróżnić to odpalam czerwone auto z konikiem na masce i już.

Dokładnie. Te czasy już minęły bmw jeździ jak psów i dobrze. Mimo tego że to popularne auto to przy odpowiednim portfelu możemy mieć cały środek w skórze z merynosów, a nawet przy indyvidualu dowolny kolor i dowolną tapicerkę czego nikt w tej klasie aut i nawet sporo wyżej nie oferuje. Dodatkowo mamy świetne właściwości jezdne i bardzo dobre na tle konkurencji silniki oraz osiągi i wydajność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ale tutaj zaczynacie psychologiczne teorie rozwijać :lol:

Sprawa jest dość prosta. Marketing BMW ( trzeba przyznać wspaniały)

oferuje pewną "platformę startową" i cenę "od". Oczywiście ta "platforma" też jeździ i nawet wygląda ciągle całkiem fajnie. Problem polega na tym, że to żaden rarytas nie jest. Podstawowe fotele, audio, zawieszenie, światła czy silnik/silniki niczym nie różnią się od tej, już trzymajmy się tego porównania, Skody. To są zwyczajne podstawowe elementy samochodu. Po co płacić za to 300k i potem narzekać? To nie człowiek konfigurujący BMW z bogatym wyposażeniem ma kompleksy tylko odwrotnie. To te przepłacone w stosunku do tego co oferują podstawowe wersje leczą wg mnie kompleksy ich właścicieli. Zdejmie się oznaczenia modelu, dokupi felgę firmy X dokladając kapselek z logo BMW i leczy delikwent swoje ego. Oczywiście czy to bogata czy biedna wersja klient wymaga bezawaryjności lecz niestety wiekszość samochodów dzisiaj tak ma że spotykamy różne niedoróbki. Ważne żeby serwis był kompetentny i sobie z tym poradził w czasie gwarancji i użytkownik nie musiał płacić za fuszerkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
A ja właśnie za to kocham BMW, że się nie wyróżnia z tłumu i jak nim jedziesz to jesteś zwykłym Kowalskim.

A jak chcę się wyróżnić to odpalam czerwone auto z konikiem na masce i już.

Dokładnie. Te czasy już minęły bmw jeździ jak psów i dobrze. Mimo tego że to popularne auto to przy odpowiednim portfelu możemy mieć cały środek w skórze z merynosów, a nawet przy indyvidualu dowolny kolor i dowolną tapicerkę czego nikt w tej klasie aut i nawet sporo wyżej nie oferuje. Dodatkowo mamy świetne właściwości jezdne i bardzo dobre na tle konkurencji silniki oraz osiągi i wydajność.

 

To wszystko co tu wymieniłeś mamy tylko za dopłatą. Bez słonej dopłaty nie ma żadnych wyróżniających się silników ani zawieszeń ani materiałów wewnątrz. Deska nie jest obszyta skórą, fotele są płaskie, kierownica bez ekektryki, audio z sześcioma głośnikami, światła zwyczajne, felgi małe, tapicerki zwykłe itd. Powiedzmy, że ta cena "od" to takie "przygotowanie do montażu ww elementów". Jak ich nie montujesz to po co płacić za przygotowanie do montażu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i odnosząc się do tego co napisał Michael1916 trudno mówić o takim bazowym aucie marki BMW, że jest premium. To dotyczy wszystkich segmentów. Ostatnio miałem okazję jeździć g30lci 518d oraz x1 18i w bazowych configach. Trudno mówić o tym, żeby te auta były premium..... jak masz manualną klimę, albo tapicerkę jak w polonezie caro.... Składa się też na to kwestia silnika, który powinien dawać poczucie autonomiczności i suwerenności, a te bazowe motory (pomijając już dźwięk i kulturę pracy) z pewnością tego nie dają. Nie chodzi też o napinanie się tych, którzy mają bogatsze wersje. Uważam, że lepiej wydać np. 300k za porządny konfig niż 200k za słaby - wtedy te 200k jest wyrzucone w błoto i zastanawiasz się za co zapłaciłeś. Narzekania niektórych kolegów odnośnie jakości natomiast to chyba też osób, które nigdy wcześniej nie miały auta z segmentu premium. To już nie jest mistyczna jakość z lat 80... Wszystkie marki premium nie są już takiej jak kiedyś, zdarzają się usterki i niedociągnięcia... Ktoś kto miał poprzenie generace tych marek wie o tym, że tak jest... czy nam się to podoba czy nie i to że jest to bmw niczego nie zmienia - w audi czy mb jest tak samo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej nie widzę związku wyposażenia/ceny i usterkowości.....chyba ktoś jest zaślepiony radością z jazdy ;-).

Panowie i Panie ja swoje rozczarowanie z bmw g05 zaliczyłem i takich ludzi jest naprawdę mnóstwo....za granicą nie wstydzą się o tym pisać. Rozumiem, ze niektórym duma nie pozwala zeby przyznać, ze w aucie za 500k+ niektóre elementy są wykończone jak w Polonezie.Nie będę ponownie powtarzał co i jak bo łatwo prześledzić forum.Dla mnie to auto bez względu na wersję wyposażenia oraz silnik jest zwyczajnie poprawne i bez WOW a do tego mocno usterkowy i przecenione.

 

Zgadza się, co ma wyposażenie / cena do usterkowości, czy jeśli kupię auto za 600k to :

1. Będzie lepsza roleta dachu która się zacina

2. Lepsza klapka ładowania która się zacina

3. Lepsza uszczelka szyberdachu która wychodzi ze szczeliny

4. Lepszy system Android Auto który non stop się rozłącza

5. Lepszy bluetotch który powoduje restart systemu

6. Będzie od momentu kupna zasilanie w gniazdach zapalniczek

7. Będzie lepsza listwa pod monitorem

8. Nie będzie wyskakiwał błąd napędu

9. Będzie solidny masaż w siedzeniach


No niestety czy auto za 300 czy za 600 te elementy będą dokładnie takie same.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

W każdej mi znanej marce samochodowej jest z tymi niedoróbkami podobnie. Spodziewaliście się panowie tutaj czegoś innego? Kupiliście swoje BMW licząc, że będą lepsze od, strzelam, VW czy Renaulta pod względem bezawaryjności? Słabo to jest jak kupujecie Mercedesa za milion zł ktorym nie da sie bezpiecznie jeździć a serwis mówi żebyście spadali na drzewo! ( nawiązuje do popularnej sprawy w ostatnim czasie). Tutaj serwis ma sprawnie pomóc rozwiązać problemy na gwarancji. Masz jakieś wątpliwości co do jakości spasowania wnętrza? W poprzednich generacjach było o dwie klasy gorzej! Na jakiej podstawie kupiłeś BMW? Ta X5 jest najlepszym jakościowo BMW ever! Nie idealna ale najlepsza.

BMW wyróżnia radość z jazdy. Radość z jazdy dostaje się tutaj niestety za słoną dopłatą. Bez dopłaty można cieszyć się genialną stylistyką BMW i prestiżem marki. Jednym to wystarczy a innym nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos dyskusji o tym co jest premium a co nie. Całkiem ciekawy artykuł https://spidersweb.pl/autoblog/auto-premium-dlaczego/


Osobiście - kocham samochody! Miałem ich trochę, interesuje się, ogólnie znam się. Rozumiem także ludzi, dla których samochód to okazanie swojej pozycji/majątku/itp. To dla nich jest właśnie premium. Moja znajoma (mają BMW i Volvo - bardzo mało zna się na samochodach) kiedy jej powiedziałem, że rozważam Hyundai SantaFe albo X3 to mnie wyzwała, że co to w ogóle jest ten Hyundai to już lepiej Skoda. Ale jak jej pokazałem takiego wypasionego SantaFe to jej mina zrzedła, bo był o wiele lepiej wyposażony i wyglądał dużo lepiej niż jej kilkuletnie XC60.

Ostatecznie i tak, dla mnie wygrało X3, ale głównie przez większe rabaty, lepsze finansowanie i po prostu bardziej się nam podobało.


Reasumując, dla każdego premium to coś innego.


Jeszcze mały edit na temat SantaFe i premium https://spidersweb.pl/autoblog/nowy-hyundai-santa-fe-hybrid-test-2021/.

Ciekawy cytat: "Dlatego jeśli ktoś jeździ samochodem rodzinnym tak, jak… samochodem rodzinnym jeździć się powinno, Hyundai raczej mu wystarczy. Ale dla tych, którzy kupują SUV-a, by dominować nad innymi i zachowywać się jak władcy szos, Santa Fe może być trochę zbyt zrelaksowane. No cóż, będą musieli trochę dopłacić, jeśli chcą mieć tyle samo miejsc i gadżetów. Dla takich agresywnych ludzi sukcesu to chyba nie jest problem."

Pozdrawiam

Arljazz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Gdybym nie szukał frajdy z jazdy i miał wozić tylko dzieci do szkoły i na wakacje to kupilbym wspomnianego Hyundaya. Dla mnie Hyundai zrobił taki postep, że cenie go wyżej od Opla czy nawet VW czy Mazdę. Prestiz posiadania X5 jest podobny czy kosztowalo 300 czy 600k. I tak 99% ludzi sie na tym nie zna i nie widzi żadnej róznicy. Ktoś z dalszej rodziny zapytał mnie kiedyś: to ile ta Twoja X5 ma mocy? Pewnie ze 200KM? Gość nie zdawał sobie nawet sprawy że zabawa startuje tutaj od 231KM. Ludzie nie tylko sie na tym nue znaja ale ich to zupełnie nie obchodzi. Dla mnie silnik, osiągi, prowadzenie to temat do dyskusji zawsze i wszedzie ale wiekszosc ma te moje dylematy gdzieś. Na koniec jest wlasnie tak jak napisałes. Jeździsz Hyundaiem to slabo a BMW to już super i nie ważne ze za ten mniej prestiżowy samochod w topowej wersji zaplaciles tyle samo co za podstawe w BMW. Ja juz kiedys miakem takiego golasa (serie 5 E60) i wiem ze nie byla warta kwoty jaka za nią zaplaciłem. Teraz albo kupuje BMW co jeździ jak powinno albo ide do Hyundaia. Można sie jeszcze pobawić w używane. Wlasnie sprawiłem sobie kilkuletnią F06 650i i ją poprzerabiam na 600-650KM. Podstawy już jednak nigdy nie kupię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba najlepszym podsumowanie jest stwierdzenie, że dla każdego premium oznacza co innego i ma inne oczekiwania.

Nie ma sensu wałkować tematu.


Ze smiesznych obserwacji to kiedyś na siłowni słyszałem rozmowę dwóch znacznie lepiej przypakowanych ode mnie kolegów gdzie jeden pyta się 2 czym teraz jeździ. A on mu odpowiada, że własnie sprowadził sobie Caymana. Na to ten drugi "no ale czemu sprzedałeś GT-R'a, to była fura". I słyszę odpowiedz - bo jak mnie ludzie pytali czym jeżdze i mówiłem, że Nissanem to jakoś tak słabo - nikt nie kumał co to jest GTR, a teraz to mówie, że Porsche :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej nie widzę związku wyposażenia/ceny i usterkowości.....chyba ktoś jest zaślepiony radością z jazdy ;-).

Panowie i Panie ja swoje rozczarowanie z bmw g05 zaliczyłem i takich ludzi jest naprawdę mnóstwo....za granicą nie wstydzą się o tym pisać. Rozumiem, ze niektórym duma nie pozwala zeby przyznać, ze w aucie za 500k+ niektóre elementy są wykończone jak w Polonezie.Nie będę ponownie powtarzał co i jak bo łatwo prześledzić forum.Dla mnie to auto bez względu na wersję wyposażenia oraz silnik jest zwyczajnie poprawne i bez WOW a do tego mocno usterkowy i przecenione.

 

Zgadza się, co ma wyposażenie / cena do usterkowości, czy jeśli kupię auto za 600k to :

1. Będzie lepsza roleta dachu która się zacina

2. Lepsza klapka ładowania która się zacina

3. Lepsza uszczelka szyberdachu która wychodzi ze szczeliny

4. Lepszy system Android Auto który non stop się rozłącza

5. Lepszy bluetotch który powoduje restart systemu

6. Będzie od momentu kupna zasilanie w gniazdach zapalniczek

7. Będzie lepsza listwa pod monitorem

8. Nie będzie wyskakiwał błąd napędu

9. Będzie solidny masaż w siedzeniach


No niestety czy auto za 300 czy za 600 te elementy będą dokładnie takie same.

 

Chyba masz rację, w moim aucie za 600 te elementy (oprócz 8 i 9) są lepsze niż za 300. Podejrzewam, że te lepiej wyposażone auta są na lepszych liniach produkcyjnych robione. :mrgreen: :diabel_smiech:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy cala dyskusja to, za przeproszeniem, nie jest głównie ból ego/d.. posiadaczy doposażonych modeli którzy myśleli że kupując BMW wejdą do ekskluzywnego klubu jak kierowcy Bentleya a okazało się że byle menagier w korpo dostaje beemkę w mpaku i tak naprawdę nigdzie daleko nie odskoczyli?

Ja się podpiszę pod tym stwierdzeniem. Zgadza się: choćby zdecydowana większość pracowników znanego niemieckiego marketu na literę L ;) jeździ BMW (głównie 3GT). Centrala ma w większości do dyspozycji od serii 5 w górę. Nie mówię już o firmach farmaceutycznych czy z branży IT (chociaż Ci preferują Volvo i Mercedesy).


A co do dupereli i jakości oraz usterek: jeździłem w poniedziałek dwoma G05 u dealera (30d i 25d) oraz G30. Auta dostałem na dwie godziny każde. Wiec mogłem się zagłębić spokojnie w temat.przebiegi samochodów: poniżej 1000km. Niestety nie było 40i :(.

Roleta dachu się zacinała w 30d (nie było tego w 25d). Na nierównościach i progach zwalniających coś stukało i pukało w bagażniku (był pusty). Podobnie było w 25d. Sprawdzałem rolete bagażnika, jej mocowanie ale to nie było to - obstawiam klapę. W 25d zacinał się system zamykania bagażnika. Tzn dojechał tak 3/4 i się zatrzymywał. Dopiero za drugim lub trzecim podejściem się zamknął. Do tego irytująca rzecz: stukanie pasa bezpieczeństwa o słupek B (konkretnie zapięcie/sprzączka o plastik przy skręcie). Też dorzucę trzeszczący i uginający się pod naciskiem plastik wokół pokrętła idrive (z napisem media i Home). Powyżej 130km/h wyraźnie słyszalny świst powietrza - jakby uszczelka w drzwiach była walnięta.

Auta z adaptacyjnym zawieszeniem - w trybie comfort bardzo nurkowały przy hamowaniu.


To są takie pierwsze spostrzeżenia po kilku godzinach za kierownicą G05. Jeśli mówimy o premium to takie rzeczy nie powinny mieć miejsca.


Edit: dość tandetne przyciski na kierownicy i na konsoli pod nawiewami - tandetne w porównaniu do całości. Po prostu nie pasują.

Kiss French. Wear Italian. Drive German.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryb55: wiesz co, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Póki co z obserwacji wynika, że dobrze wykonane są modele Porsche. Jeżdzę regularnie Macanem i Panamerą 2018 i tam takich pierdółek denerwujących nie ma.

Natomiast mnie chodzi o coś innego. Wsiadam do samochodu za prawie 400k (30d) i tu stuka, tam trzeszczy... Mówimy o nowym samochodzie.

Choćby z tym pasem bezpieczeństwa proste rozwiązanie: wystarczyłoby klamrę pasa zawiesić 3cm wyżej albo o 3cm dłuższy zrobić materiałowy słupek boczny.

Jak nie chcą robić kosztów z dłuższym słupkiem to BEZKOSZTOWO można wyżej zawiesić klamrę pasa (kwestia przeszycia). Czasem wystarczy pomyśleć i nie trzeba wydawać.

Kiss French. Wear Italian. Drive German.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos dyskusji o tym co jest premium a co nie. Całkiem ciekawy artykuł https://spidersweb.pl/autoblog/auto-premium-dlaczego/


Osobiście - kocham samochody! Miałem ich trochę, interesuje się, ogólnie znam się. Rozumiem także ludzi, dla których samochód to okazanie swojej pozycji/majątku/itp. To dla nich jest właśnie premium. Moja znajoma (mają BMW i Volvo - bardzo mało zna się na samochodach) kiedy jej powiedziałem, że rozważam Hyundai SantaFe albo X3 to mnie wyzwała, że co to w ogóle jest ten Hyundai to już lepiej Skoda. Ale jak jej pokazałem takiego wypasionego SantaFe to jej mina zrzedła, bo był o wiele lepiej wyposażony i wyglądał dużo lepiej niż jej kilkuletnie XC60.

Ostatecznie i tak, dla mnie wygrało X3, ale głównie przez większe rabaty, lepsze finansowanie i po prostu bardziej się nam podobało.


Reasumując, dla każdego premium to coś innego.


Jeszcze mały edit na temat SantaFe i premium https://spidersweb.pl/autoblog/nowy-hyundai-santa-fe-hybrid-test-2021/.

Ciekawy cytat: "Dlatego jeśli ktoś jeździ samochodem rodzinnym tak, jak… samochodem rodzinnym jeździć się powinno, Hyundai raczej mu wystarczy. Ale dla tych, którzy kupują SUV-a, by dominować nad innymi i zachowywać się jak władcy szos, Santa Fe może być trochę zbyt zrelaksowane. No cóż, będą musieli trochę dopłacić, jeśli chcą mieć tyle samo miejsc i gadżetów. Dla takich agresywnych ludzi sukcesu to chyba nie jest problem."

 


Punkt widzenia jak zawsze zależy od punktu siedzenia :-) Można się spierać odnośnie czy zakup danej wersji czy modelu to - tu cytat z artykułu - " dominacja nad innymi i zachowywanie się jak władcy szos". Na pewno dużo to kwestia prozaiczna - kasy. Wg mojej opinii (czysto subiektywnej) powinno się kupować jakąkolwiek wersję BMW, gdy nie jest to dla Ciebie absolutnie duży wydatek. Jeśli np mógłbyś jeździć Ferrari, a kupujesz x5m - to właśnie skromny wybór człowieka, który nie chce rzucać się w oczy :)

Z takiej perspektywy patrząc łatwiej moim zdaniem nie oceniać od razu zachowania czy wyborów innych, bo zawsze jesteśmy w swojej skórze i patrzymy jedynie ze swojej perspektywy. Nie lubię właśnie takich teksów jak z tego artykułu, które od razu oceniają, czy coś warto, czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja oddałem wczoraj auto do naprawy, komunikaty RTI ładowały się kiedy chciały, akurat z tego korzystam jeżeli chodzi komunikaty (korki) wg. mnie nie działały gorzej od google , ale od jakiegoś czasu załączały się czasem od razu( czyli tak jak powinno być) , często po 5,10, 15 minutach a nawet czasem w ogóle, restarty etc. nic nie dały, stwierdzili że wymieniają moduł radia, wczoraj oddane i zaczyna się , nie potrafią zaprogramować, auto zastępcze i zobaczymy co Ci technicy zrobią w poniedziałek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.