Jakaś nerwowość zapanowała. BMW ma dawać radość z jazdy, dlatego mam BMW i latam bokami. Jak ktoś jeździ z punktu A do pkt B to niech sobie kupi skodę. Zimówki są lepsze zima bez dwóch zdań. Ale tylko na śniegu, lodzie, błocie pośniegowym. Przy minusowcy temp. na suchym asfalcie lapsze są opony letnie. Kiedyś jeździło się tylko na letnich i nie było dramatu. A teraz wymyślili magiczne 7 stopni, że jak niby temp spadnie poniżej tej wartości to już śmierć w oczach na letnich oponach. ABS na kopnym śniegu tylko pogarsza hamowanie. Pamiętam jak kilkanśnie lat temu jeździłem Polonezem przez parę zim na letnich i jakoś żyje. Zreztą o czym my mówimy. U nas jak jest biała droga to wszyscy jadą 40 -60. Po to mamy zimówki żeby jeździć szybciej ja jeżdze po sniegu 70-90. Brat był w parę dni temu w Norwegii. U nich po śniegu jeżdża 100km/h, w porównaniu do tego co w Polsce to był w szoku, że wszyscy jadą płynnie i szybko po śniegu.