Varrol

Możesz jeszcze rzucić okiem na Clariony. Nie masz do tego wzmacniacza?

Używane wchodzi w grę, czy tylko nowe? Jakie masz pozostałe elementy - głośniki itp? Czy planujesz rozbudowę w przyszłości?

Komu by się chciało w czasie jazdy tyle tego wstukiwać? Jedyne co miało by sens, to antyradar z automatycznym zgłaszaniem fotoradarów wyposażony dodatkowo w guziczek: "zgłoś patrol policji" (ale już niekoniecznie). Taki fotoradar korzystając z bazy mógłby ostrzegać na czas.

:duh: Fatalnie to wygląda... Kojarzy mi się z dużymi fiatami, maluchami itp. starymi samochodami - jakieś 10 lat temu...

Wygląda inaczej, bo to co pokazałeś to nie krokowiec - w M43 jest on dość dobrze schowany (właśnie pod kolektorem ssącym) - jeśli nie masz jakiejś przeróbki, to jest to właśnie element nr. 8 z drugiego rysunku (i jest opisany: T-SHAPE IDLE REGULATING VALVE).

W zeszłym roku miałem w Benefii - 512zł (niestety mam chyba najwyższą stawkę za miejsce zamieszkania). Teraz krzyknęli mi 720zł, to poszedłem do Commercial Union za 580zł. Trzeba szukać, korzystać z kalkulatorów, dzwonić itp. - zależnie od miejsca zamieszkania jest inaczej, a i co roku warunki się zmieniają. Kiedyś np. link4 był dla mnie tani - teraz skorzystałem z ich kalkulatora i mi wyszło 1100zł (chyba, że kalkulator na stronie jest zepsuty). OC w Warszawie jest strasznie drogie...

Sony nigdy nie było dobre w car-audio - bardziej telewizory, kamery, aparaty. Nie znaczy, że robi szajs, ale nie warto kupować radyjka do samochodu tej firmy. Aczkolwiek wzmacniacze nie mają już tak złej opinii.

No to nie jestem sam. Z tym, że u mnie zaczęło się po wpadce z olejem - jak coś usłyszę, to wyłączam muzyczkę i nasłuchuje. No ale jest to uzasadnione - w kilkunastoletnim aucie różne rzeczy mogą się zdarzyć i lepiej przewidzieć wcześniej niż później wzywać lawetę.

Z opinii, której zasięgnąłem, to zestaw tarcz Zimmermann i klocków Jurid dobrze się spisuje.

Jakiś rok temu zakładałem. Kupiłem półkę z zagłówkami, ale i tak dziury musiałem wycinać, bo ta co kupiłem nie miała rolety i 3 stopu. Wycięcie tych dziur wymaga trochę zabawy, żeby zaślepki dobrze wchodziły. Jedyne co, to nie mam sprężynek na rurkach - także musiałem pokombinować, żeby pręty od zagłówków się trzymały. Ja kupiłem półkę i zagłówki od coupe - też pasują (pólka chyba też - choć nie przymierzałem).

Heh, czego to ja już nie odkręcałem w swoim samochodzie... Całe audio zrobiłem (a łatwo nie było). Ciężko jest pozbyć się samochodu, w który włożyło się sporo pracy - zwłaszcza jeśli to nie tylko naprawa i wymiana części, ale również jakieś modyfikacje. Mógłbym teraz bez problemu zmienić na np. 328 - ale jakoś wcale nie mam na to ochoty. Faktycznie - fajnie mieć samochód w którym zna się każdą śrubkę - i co więcej - kiedy się wie, że jest ona przykręcona :lol: A poza tym - samochód musi mieć coś w sobie - niektórzy nazywają to duszą - wtedy nawet jeśli ma wady i spory wiek, to przyjemnie się nim jeździ.

Nie piszcie o kompaktach, zwłaszcza E36, bo te mają ceny znacznie niższe od pozostałych wersji nadwoziowych - powód jest oczywisty - wygląd - niektórym się podoba, ale zdecydowana większość nie może na nie patrzeć... E46 za 20 tys - czemu nie - ale nie igła ze wszystkimi nowymi częściami - po prostu coś czym można jeździć - minimalne wyposażenie, najmniejszy silnik i sporo drobnych wad czy usterek - wtedy można zakładać, że silnik nie nadaje się do remontu, a nadwozie jest zbudowane z kilku samochodów i połączone szpachlą. Problem polega też na tym, że trzeba mieć czas na oglądanie - w najniższym przedziale cenowym większość egzemplarzy będzie w opłakanym stanie, mimo superlatyw w ogłoszeniach - ale żeby to zweryfikować trzeba pomacać. Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie tydzień szukania, to oprócz kosztów benzyny jeszcze spore straty w zarobkach. A no i wyjątek potwierdza regułę - czasem zdarza się sprzedający, który nie wie co ma i akurat nikt jeszcze od niego nie kupi...

Taa :lol: a całkiem się fajna ta beemka wydawała... najlepsza była bezwypadkowa Brava, która na innym zdjęciu była cała w szpachli... No to już dwa latka minęły od tego czasu... U nas w dalszym ciągu ciężko jest walczyć z nieuczciwym sprzedawcą (wiem to po sobie - na szczęście niewielkie kwoty) - gdyby sądy były sprawniejsze, to sytuacja była by inna...

Buczy tylko sub? Dziwne jakby się coś po wymianie akumulatora stało - chyba, że miałeś podczas wymiany włączone radio (ale w sumie nawet wtedy nie powinno). Zobacz, czy masa idąca z akumulatora do karoserii jest ok - czy wszystko dobrze łączy, nie ma przetarć itp. Generalnie najlepiej szukać przyczyny w elementach, które się ruszało - a tu jest to akumulator i kable idące do niego. A czy włączenie silnika ma jakiś wpływ na to?

Z słupkami jest ten problem, że ciężko dopasować do reszty tapicerki, żeby sensownie wyglądało - ja ten problem rozwiązałem obijając również podsufitkę i tylne słupki. http://img172.imageshack.us/img172/3002/audiobmw4yt8.th.jpg

Mp3 320kbps zripowany prosto z CD na większości sprzętów i dla większości ludzi będzie brzmiał tak samo jak oryginał. Problem zaczyna się jak ktoś ma bardziej wyczulone ucho i lepszy zestaw - no i oczywiście duże znaczenie ma gatunek słuchanej muzyki. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że jakość niektórych CD pozostawia wiele do życzenia. No i oczywiście zniechęciliśmy się mocno do mp3 przez sieć z której większość osób je ściąga - a tam nawet 320kbps brzmi podejrzanie kiepsko - i nie jest to wina formatu :lol:

Zdjęcie "Dół przednich drzwi :" jak dla mnie wyraźnie wskazuje, że samochód był malowany - w każdym razie lakier wyszedł tu jakiś taki pomarszczony. Ogólnie, to nie wygląda to dobrze - u mnie w tym samym roczniku rdza pojawiała się tylko w miejscach, gdzie było jakieś uszkodzenie - np. uderzył kamyk, czy obity został róg drzwi. Ja używałem Brunoxa - jest dość skuteczny, ale to ma sens jeżeli są to malutkie ogniska rdzy. No i profilaktycznie psiknąłem w profile zamknięte i pomalowałem podwozie - tu polecam środki Valvoline - Fluidol zdaje się. Jak nie jesteś za bardzo przywiązany do samochodu i nie wsadziłeś w niego za dużo pieniędzy, to sugerowałbym sprzedać i poszukać czegoś zadbanego. Koszt zrobienia tego będzie dość spory, a i tak niedługo znowu coś może wyjść. Zresztą zrywając lakier można się nadziać na szpachlę i wtedy dopiero robi się wesoło. Tak szczerze mówiąc, to E36 ma kiepskie zabezpieczenia antykorozyjne - jak na BMW oczywiście - ale chyba wynika to głównie z niepełnego ocynku. Mój dziadek miał Poloneza na którym nie było rdzy, ale wcale nie świadczy to, że Polonezy były dobrze zabezpieczone. Większość E36 jakie widuje ma w miejscach narażonych na obicia (wszelkie rogi, brzegi itp.) jakieś zaczątki rdzy. Wiek oczywiście też ma tu znaczenie...

Kupują w ASO, dodają 20% i wystawiają na Allegro :lol: serio - w 90% ceny na Allegro tak się mają do ASO. A możesz zawsze z Niemiec od producenta sprowadzać - musisz tylko założyć autoryzowany serwis, bo wątpię, żeby zwykłemu człowiekowi wysłali.

Z tym wskaźnikiem poziomu to właśnie tak dziwnie jest - jak zatankuję, to prawie nie spada, potem szybko leci w dół, jak jest w połowie to znowu wolniej i potem poniżej 20 dość szybko do rezerwy. Trochę przeszkadza to w oszacowaniu spalania. Nie zmienia to faktu, że jestem w stanie ocenić spalanie z pewną tolerancją - i nawet pesymistycznie nigdy mi 18l nie wyszło, więc coś musi być nie tak. A pierwsze co trzeba sprawdzić, to właśnie lambda.

Takie objawy daje zużyty docisk, a nie tarcza sprzęgła.

Dobrze, ze jest przypisane do auta, nie ma problemu aut bez OC Nie do końca rozumiem. Ja dla mnie, to każdy kto prowadzi samochód, motor, czy nawet rower powinien mieć wykupione OC - i dlatego powinno być przypisane do człowieka, żeby nie mieć 10 różnych polis, ale jedną na wszystko. Dokładnie takie same warunki można uzyskać mając OC na siebie - posiadając samochód jest obowiązkowe i działa tak jakby było do niego przypisane - jak mam 5 samochodów, to na każdy tak samo - no i jest jedno. Narzekam, bo chce sobie drugi samochód na miasto sprawić i będę musiał 2x ubezpieczenie płacić, mimo że nigdy obydwa moje samochody nie będą jeździły na raz.

Kontrolka ABS się świeci jak na Aku jest poniżej 10.5V (czy coś koło tej wartości). Ale zmierz sobie ładowanie i napięcie na aku - to będzie coś więcej wiadomo. Jeżeli napięcia będą ok, to problem wcale nie musi leżeć w napięciach - choć tu raczej wskazuje na zwarcie. Masz kontrole trakcji w 1.8td? Aż trudno uwierzyć.

Łyse opony mogą się lepiej trzymać na idealnie gładkim i suchym asfalcie - taki praktycznie nie występuje u nas. Przy chropowatej nawierzchni bieżnik spisuje się lepiej, bo ma za co "łapać". A 4x4 można się pobawić, ale nie w Warszawie, bo tu śnieg nie występuje :lol:

Bardziej ekskluzywnie wygląda ten materiał, który jest w dobrym stanie - widziałem już skóry w starszych samochodach i sporo z nich wyglądało jak na jakimś tanim stołku z hipermarketu. Każdy materiał jest dobry pod warunkiem, że nie będzie poprzecierany i zaniedbany.

To taka fajna luka prawna - kupując samochód na który jest wykupione OC nowy właściciel ma 30 dni na wypowiedzenie umowy - w przeciwnym wypadku jest przedłużana automatycznie na kolejny rok. No i potem wychodzą takie kwiatki jak w Twoim przypadku. Jak dla mnie, to przypisywanie OC do samochodu, to wyjątkowa głupota - powinno być przypisane do osoby i nie było by problemów...