:D Skoro znasz 3 osoby ktorym zginely e46 to badz pewien ze zostawily one kluczyki w srodku samochodu i dlatego ich samochody zginely. Kradziez na zlecenie? :norty: Przegladam inne fora dotyczace szczegolnie e46 regularnie od kilku ladnych lat i nie spotkalem jeszcze 3 osob ktorym by ukradziono e46. :roll: Owszem bylo wiele prob ale zawsze konczylo sie to na wylamaniu zamka i jezeli zlodziej byl amatorem to zawsze grzebal przy stacyjce. Podmienienie kompa tez nie jest do konca taka latwa sprawa i nawet fachowcowi troche z tym schodzi i nie jest do konca powiedziane ze samochod odpali. Pewnie ze tak. Pod warunkiem ze wlasciciel samochodu bedzie kolaborowal ze zlodziejem (bedzie mu na reke ze jego samochod zniknie), przez nieuwage zostawi kluczyki zapasowe w samochodzie, lub ktos mu przystawi pistolet do glowy i sila zabierze samochod.