Skocz do zawartości

Panfil - BMW Klub Polska

Zarejestrowani
  • Postów

    3 686
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Panfil - BMW Klub Polska

  1. Moim zdaniem spalanie zarowno przy M-powerze, jak i przy Alpinie to tylko drobny ulamek calkowitych kosztow poniesionych na utrzymanie auta. Akurat E34 M5 nie pali rozpaczliwie duzo - w trasie potrafi spalic ok 11-12 litrow, po miescie od 15 w gore.
  2. Yooh, uzywaj prosze przycisku Edytuj, zamiast pisac 5 nowych postow. Moim zdaniem wniosek z Twojego wypadku jest taki: warto odzalowac pareset PLN na kurs bezpiecznej jazdy i jak najwiecej pocwiczyc zachowanie w ekstremalnych sytuacjach. A i tak najwazniejsze, ze jestes w jednym kawalku.
  3. Poszukaj na forum, tematow o kupowaniu E39 i E46 jest cala masa.
  4. To prawda, niedawno ogladalem pare sztuk sprowadzonych E46 320d z rocznikow 1999-2000, faktycznie, byly ponizej 30 tys PLN, ale zaden nie mial oryginalnego przebiegu. Tzn na licznikach byly przebiegi rzedu 160-180 tys km, naprawde okazywalo sie, ze maja ponad 270-300 tys km.
  5. Tak, X w oznaczeniu to naped na obie osie. Co do przerobek Alpiny, to nie mam o tym pojecia. Porownywalna przerobka tego samego silnika wg AC Schnitzera dawala 240 koni (silnik nazywal sie wtedy S3), przy podobnie zwiekszonej pojemnosci do 3 litrow. Zmianie ulegalo ECU, walki, dolot i wydech.
  6. Teoretycznie mozna dodac pare koni poprzez chip-tuning, ale bardzo watpie, czy w wolnossacym silniku takim, jak w 323Ci poczujesz jakakolwiek roznice.
  7. Moim zdaniem wprost przeciwnie - traci sie ewentualne resztki przyczepnosci na przedniej osi, co powoduje, ze samochod juz NA PEWNO nie zacznie skrecac, tylko wyjedzie prosto na skreconych kolach. Znowu uwazam dokladnie na odwrot - odciazenie przodu przy jezdzie na wprost nie jest tak wazne - co najwyzej przy FWD zaczniesz lekko mielic kolami, ale zachowasz kierunek jazdy. Przy skreconych kolach pojedziesz prosto, jezeli zdarzy sie to akurat podczas pokonywania zakretu, to kaplica. Im wieksza predkosc, tym mniej potrzeba, zeby stracic przyczepnosc. Przy szybszej jezdzie wystarczy czasem nawet leciutko dociazyc przod, zeby przejechac plynnie zakret bez 'pluzenia' przodem. I na odwrot, wystarczy lekko przesadzic z predkoscia na wejsciu w zakret lub zbyt mocno skrecic kierownica, zeby zaczal sie uslizg przedniej osi.
  8. Moim zdaniem albo 525i, albo 540i. Najlepiej w manualu, chociaz E34 540i w manualu to bardzo rzadki samochod.
  9. Moim zdaniem samochodu nie ma co oceniac po przebiegu (szczegolnie, jezeli i tak nie mozna go zweryfikowac), tylko po stanie technicznym.
  10. Juz ja widze te 300 KM z wolnossacego M52B28 :mad2: . A jezeli naprawde tyle ma, to: 1) MUSI byc to wpisane w brief 2) silnik powinien kompletnie nie miec 'dolu', przyspieszac dopiero grubo powyzej 4 tys obr/min. Ja bym sie szczerze mowiac nie pakowal w samochod, ktory ma nieoryginalne spawy przy kielichu. Po co? Wybor uzywanych E36 jest w tej chwili duzy, lepiej znalezc cos, co do czego nie trzeba bedzie sie zastanawiac, czy jest prosty, czy krzywy.
  11. Mpowerek, mnie chodzilo o to, ze Audi OBECNIE ma Torsena, a BMW i Merc stosuja cos na ksztalt Haldexa. Inna sprawa, ze za nazywanie Haldexa Quattro Audi ma u mnie przerabane :duh: .
  12. Mowiac brutalnie: wymiana walka na 'agresywniejszy', chip-tuning, ingerencja w dolot i wydech albo beda kosztowne i samochod zrobi sie mocno hardcore'owy, a w dodatku silnik straci dosc znaczaco na trwalosci, albo bedzie mniej kosztowna, ale nie spowoduje znaczacej poprawy osiagow. Po prostu: jedyny w miare tani sposob znaczacej poprawy osiagow to zmiana silnika na mocniejszy - a jezeli Twoj silnik i samochod sa w dobrym stanie, to ja bym sobie odpuscil.
  13. Uturbic sie wszystko da. Ale koszty uturbienia 320i beda praktycznie takie same, jak 325i. Najprosciej i najtaniej bedzie zaczac albo od sprzedazy 320i i kupna 325i, albo od wymiany silnika od 325i. Jezeli mocy bedzie ciagle za malo, to polecam przeszukanie tego forum i innych, poswieconych tuningowi - np. forum.streetracing.pl i obliczenie sobie wszystkich kosztow uturbienia, ktore wyniosa parenascie tysiecy PLN.
  14. A ja powiem inaczej: jedz w okolice Bawarii i kup to, co Ci sie trafi w najlepszym stanie. Pamietaj tez, ze w Niemczech rzadko ktory diesel ma przebieg mniejszy niz 40 tys km rocznie - jezeli Niemiec ma jezdzic mniej, to raczej kupuje silnik benzynowy. W polskich warunkach (jakosc serwisow i jakosc ropy) eksploatacja nowoczesnego diesla typu common-rail bedzie raczej drozsza, niz benzyniaka - tzn. pieniadze, ktore zaoszczedzisz na tankowaniu, wladujesz z nawiazka w jedna lub dwie powazniejsze awarie. Ja bym szukal czegos od E39 528i do E39 540i i kupilbym to, co jest w idealnym stanie. A co do gazu - czy to profanacja, czy nie, to juz tylko i wylacznie sprawa wlasciciela, szczegolnie, jezeli chodzi o 'zwykle' E39. Dobrze zestrojona instalacja sekwencyjna (ktore ostatnio mocno stanialy) nie powinna sprawiac zadnych problemow. Ale oczywiscie jezeli stac Cie na paliwo, lepiej nie ingerowac w oryginalny uklad zasilania.
  15. Nie no, bez przesady. Gdyby bylo za male cisnienie, to moglby sie dlawic przy gwaltownym przyspieszaniu. A czy silnik przy kreceniu 'parska' tak, jakby juz prawie chcial odpalic, czy kreci i ani nawet drgnie? Ew. sprawdz, czy jest iskra na ktorejs ze swiec.
  16. Dobra, starczy.
  17. Rozumiem, ze automat? Zdecydowanie nieduzo, ale nikt Ci prezycyjnie nie odpowie. To bardzo zalezy od wczesniejszego stanu skrzyni, od tego, czy oleju bylo za malo, czy caly wyciekl. Bez rozebrania skrzyni w mak to wrozenie z fusow. P.S. Wylacz CAPS LOCKA i co pewien czas zaczynaj zdanie od nowego wiersza, bo ciezko sie czyta takie posty.
  18. Wg oznaczen typoszeregow BMW Z3 nazywalo sie E36/7 (roadster) i E36/8 (coupe) oraz E36/7S (roadster M-power) i E36/8S (coupe M-power).
  19. Faktycznie, pozajączkowało mi się z tym łańcuchem rozrządu :oops: . A co do sprawdzania grubosci lakieru: w KAZDYM samochodzie warto to sprawdzic, niewazne czy ma 2, czy 20 lat. Po pierwsze dlatego, ze trafiaja sie nawet kilkunastoletnie bezwypadkowe samochody, szczegolnie te sprowadzane z EU (chociaz oczywiscie rozbitkow jest przewazajaca wiekszosc). A po drugie dlatego, zeby sprawdzic, czy nie ma szpachli w slupkach, dachu czy podluznicach - takiego samochodu po prostu lepiej nie kupowac, bo czasem ciezko ocenic w warunkach polowych, czy zostal po wypadku prawidlowo naprawiony, czy nie.
  20. Ja akurat place wszystkie mandaty od reki dla zasady, ale dopoki nie przyjdzie pierwsze wezwanie do zaplaty, to mozesz nie robic nic. Spokojnie moze sie okazac, ze Twoj mandat gdzies przepadl, albo ze procedura windykacyjna nie zdazy sie rozpoczac przed przedawnieniem mandatu - moim znajomym pare razy juz sie tak upieklo. Jezeli juz przyjdzie wezwanie do zaplaty, to oznacza, ze juz sie raczej nie upiecze. Mozna wtedy prosic o rozlozenie mandatu na raty, argumentujac, ze jest sie 'biednym studentem', a po splaceniu paru rat prosic o umorzenie - nie wiem na ile teraz taka metoda jest skuteczna, pare lat temu byla i to calkiem niezle.
  21. Blagam, nie pisz takich rzeczy, a jezeli juz, to napisz wyraznie, ze niwelowales w ten sposob uslizg TYLNEJ osi. Niejeden z tych, ktorzy uwazali, ze w FWD przy poslizgu dodanie gazu to lek na cale zlo, lezy teraz na cmentarzu. We wszystkich szkolach bezpiecznej jazdy instruktorzy zabraniaja dodawania gazu w zakrecie, niektorzy nawet w poczatkowej fazie zakretu kaza naciskac lekko hamulec, zeby dociazyc przednia os. Jedyne, co mogles osiagnac przy dodaniu gazu, to odciazenie przedniej osi i dociazenie tylnej. Jezeli akurat zlapales uslizg tylnych kol, to faktycznie, cos takiego moglo Ci pomoc. Ale problem w zakrecie przewaznie pojawia sie nie przy uslizgu tylnej osi, tylko przedniej. A wtedy dodanie gazu, szczegolnie w FWD spowoduje efekt dokladnie odwrotny do zamierzonego - potezna podsterownosc i wyjazd z zakretu przodem w strone najblizszego drzewa. Zreszta bardzo latwo sie o tym przekonac: wystarczy znalezc odpowiednio duzy, pusty plac, ustawic sobie zakret ograniczony plastikowymi butelkami i pocwiczyc.
  22. Poszukaj na forum, jest duzo tematow o kupowaniu uzywanego BMW, E30 w szczegolnosci. Przede wszystkim zwroc uwage na bezwypadkowosc - sprawdz dokladnie grubosc powierzchni lakierniczej (sam albo w warsztacie). Przebieg 213 tys km raczej nie jest prawdziwy, jezeli fotel kierowcy jest poprzecierany. Silnik jest na lancuchu, gaz II generacji znosi umiarkowanie, wazne, zeby zakladal go ktos, kto ma o tym pojecie i kto montowal instalacje gazowe do tego typu silnikow.
  23. Proponuje zapoznac sie z regulaminem, a konkretnie punktem 7 tegoz. Dura lex sed lex czy jakos tak ;).
  24. Audi ma co najmniej jedna rzecz, ktorej nie ma ani Mercedes, ani BMW: bardzo udana konstrukcje stalego napedu na 4 kola w postaci Torsena.
  25. Nie chodzi o to, zeby po kimkolwiek jechac, tylko o to, zeby pamietac, ze ani najbardziej zaawansowany system kontroli trakcji, ani najlepszy nawet naped na 4 kola nie uchroni nas przed utrata panowania nad samochodem. W naprawde ekstremalnej sytuacji pomoc moze nam tylko opanowanie i umiejetnosci, zmudnie cwiczone przez wiele lat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.