Po pierwsze, ewidentnie łapie lewe powietrze. W tych motorach zmorą jest cienki wężyk podciśnienia, wchodzący u góry w regulatoe na listwie wtrysków. Parcieje i urywa się pod własnym ciężarem. można go zacisnąć palcami i nie powróci do swoich poprzednich kształtów. Po drugie, jak ty to zrobiłeś, że ściągając pokrywę, pękła ? :shock: Możliwe, że podczas tej operacji coś naderwałeś (kable sond są niedaleko, poza tym ten wężyk o którym piszę wyżej, no i plastikowa, łamliwa rurka odmy idąca od pokrywy.) To że po odkręceniu korka nie ma reakcji, to masz tak jak większość M52, chyba że miałeś wcześniej inną reakcję na korek ???